pytanko od amatora

[eReS]

Jestem obrzydliwie początkujący więc przepraszam jeśli moje pytanie jest głupie.

Obserwuję przez soligora MT 800 i nie wiem dlaczego kompletnie nic nie widac przy okularze 4mm który ma podobno dać powiększenie 200x ? Przekładam z 25mm na 4 mm patrząc na najjaśniejszą gwiazdę i "widzę ciemność"

[sumas]

po zmianie okurarów musisz znowu ustawić ostrość w wyciągu

tylko nieliczne okulary zachowują tzw. parafokalność

 

inna sprawa, że patrząc przez taki krótszy okular, możesz już wcale nie celować w gwiazdkę, która wydawała się być w centrum pola dłuższego okularu,

czyli raczej zrób odwrotnie - najpierw wyceluj i ustaw ostrość w krótszym okularze, a dopiero potem zmień na dłuższy

[Hans]

Kolejna przyczyna moze byc ER tego plossla. Ta konstrukcja optyczna z ogniskowa 4mm bedzie tworzyc obraz w odleglosci ok. 2mm od szkla soczewki. No jakby ci to powiedziec... musisz sobie ten okular wsadzic w oko zeby cos w nim zobaczyc.

 

Pozdrawiam.

 

Ps.

 

Khem, zeby byla jasnosc, to wsadzanie sobie w oko to zart, ale te 2mm to jak najbardziej na powaznie.

[Robert Bodzoń]

Obserwuję przez soligora MT 800 i nie wiem dlaczego kompletnie nic nie widac przy okularze 4mm który ma podobno dać powiększenie 200x ? Przekładam z 25mm na 4 mm patrząc na najjaśniejszą gwiazdę i "widzę ciemność"

 

A nie masz jakiegoś pośredniego okularu np. 10 mm? Wtedy dajesz najpierw 25 mm, potem 10 mm (za każdym razem ustawiając obiekt w środku) i dopiero 4 mm.

 

Jeżeli nie masz prowadzenia to sprawdź ustawiając na Gwiazdę Polarną. Ona przynajmniej nie ucieknie z (małego) pola widzenia (przez kilkanaście minut).

 

A co przy obserwacji Księżyca?

[eReS]

Reguluje ostrość oczywiście wyciągiem od min do max i nic. Na księżycy jeszcze nie próbowałem bo to dopiero moje trzecie odpalenie teleskopu :-). Dysponuje jak na razie tylko plosslem 25 mm i 4 mm więc nie próbowałem z pośrednim okularem.

A tak przy okazji może ktoś wytłumaczy co znaczy "parafokalny" bo już się któryś raz z tym spotykam a dalej nie dokońca wiem o co chodzi.

[.przemas.]

parafokalność

[Marcin_G]

Reguluje ostrość oczywiście wyciągiem od min do max i nic.

Pamiętaj, że jeśli teleskop nie jest do końca wychłodzony, turbulencje powietrza potrafią CAŁKOWICIE rozmazać obraz. Im większe powiększenie, tym ten efekt silniejszy

Edytowane 14 Października 2007 przez Marcin_G

[Hans]

Wiesz co, chyba czaje. Na okularku 25mm obraz "wzglednie ostry" bedziesz mial na 2, 3 milimetrach wysuwu fokusera. Na tym 4mm na... 2, 3 dziesiatych milimetra. To swiatlosilny teleskop z ultra krotkim okularem, nie ma lekko.

 

Pozdrawiam.

[eReS]

Może coś w tym jest co pisze Hans. Kupując teleskop przerobiono mi go do astrofotografii (usługe wziąłem w ciemno bo jak już coś będę mógł znaleźć to zabiorę się za foto :-)). Przeróbka polegała na przesunięciu o cal do przodu lustra głównego tak, że muszę stosować przystosowaną do tego przedłużkę. Jak jej nie założyłem to w ogóle nie łapię ostrości. Wtedy właśnie sprzedawca powiedział, że przedłużka jest do mniej parafokalnych okularów. Może tu jest jakaś odpowiedź. Dzisiaj spróbuje 4mm bez przedłużki założyć.

[Darek_B]

eReS, miałem kiedyś MT800 i lantana 3.8 który jest o kilka klas lepszy od plossla 4 mm ale używałem go prawie wyłącznie w zimie przy dobrym seeingu i przynajmniej godzinnym wystudzeniu w polu.

Zdarzało się to tylko 5-6 razy w roku i tylko do obserwacji planet.

Lepiej abyś sprawił sobie okular o ogniskowej 7-9 mm, będziesz częściej obserwować ,

6 mm tutaj to minimum jeśli chodzi o plossle.

[arekk]

a uzyłeś barlowa 2razy? 800ogniskowej:4mm=200 zoom ?

[eReS]

Wszystkie rady razem wzięte dały rezultat :-) Wychłodzenie teleskopu to jednak podstawa no i okular prawie w oku :-) do tego przeszedłem przez pośredni użyczony przez kolege. Tym sposobem rozdzieliłem w 4mm Plosslu Mizar i Alkor

[pietro4]

Rozdzieliłeś ... chyba już samego Mizara

W okularze 4mm to Mizara i Alcora powinna dzielić wręcz przepaść.

Pozdrawiam

[eReS]

Rozdzieliłeś ... chyba już samego Mizara

W okularze 4mm to Mizara i Alcora powinna dzielić wręcz przepaść.

Pozdrawiam

 

 

oczywiście Mizara miałem na myśli :-)

[pietro4]

> eReS

Spoko , ja też jestem raczej początkujący , z tym , że już kilka miesięcy

Próbowałeś już może zerkać tym Ploslem Marsowi w paszczę ?

Zamierzałbym sobie sprawić coś właśnie pod kątem "planetarnym" w okolicy 4-7 mm i nie wiem na co się zdecydować.

Daj znać o ew. spostrzeżeniach

[eReS]

Jak na razie nie widziałem wiele bo obserwuję dopiero kilka dni. Dzisiaj wycelowałem raniutko w Wenus i trochę się rozczarowałem. Myślałem, że powiększenie 200x na Plosslu 4mm da lepszy efekt a tu widać dalej bardzo intensywnie świecącą kropkę. Obserwowałem z okna kuchennego ale na noc zostawiłem teleskop rozłożony, zakręciłem grzejnik i uchyliłem okno i zamknąłem drzwi więc o braku wychłodzenia nie może być mowy.

[pyntko_krtofli]

, zakręciłem grzejnik i uchyliłem okno i zamknąłem drzwi więc o braku wychłodzenia nie może być mowy.

 

jakbyś zostawił tak na powiedzmy dzien to może by się wychłodziło, inaczej nie da rady, ja na balkonie muszę być zamykany bo nawet mała szparka w drzwiach wejściowych niesie masę ciepłego powietrza, przez którą kupę co widać , a w ogóle to z zamkniętego pomieszczenia to nie ma co mówić o sensownych obserwacjach, co innego jakbys sobie skonstruował jakieś małe obserwatorium jak niektórzy obecni na forum

[qbanos]

Obserwowałem z okna kuchennego ale na noc zostawiłem teleskop rozłożony, zakręciłem grzejnik i uchyliłem okno i zamknąłem drzwi więc o braku wychłodzenia nie może być mowy.

 

Hehe i myślisz że temperatura w kuchni była równa tmperaturze na zewnątrz? Z pomieszczenia to żadne obserwacje.

[pietro4]

Fakt , ja się do Plejad i Marsa przystawiłem z "wschodniego"kuchennego okna eksperymentalnie kilkanaście dni temu.

O ile Plejady to można sobie już w lornetce pokosztować , to Mars lipa , lipa , lipa ...

Kiedyś próbowałem tak Andromedę - mowy nie ma !

Tak jak Ci koledzy radzą : wyjść , wynieść , przewietrzyć , wychłodzić ...

Wenus w ten sposób w takiej maszynerii powinieneś mieć wypas.

Ja w swoim (przecież mniejszym) refraktorem oglądałem Wenus kiedy jeszcze miałem ją z balkonu na zachodzie. Było na co popatrzeć. Ładna wyraźna i z widocznym cieniem.

Żona pierwszy raz ją zobaczywszy stwierdziła , że to księżyc