Skocz do zawartości

Tani obiektyw do astrofoto


wtw

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu próbuję swoich sił z astrofotografią. Ostatnio niestety z dość marnym skutkiem gdyż pogoda mi nie dopisuje. Niedawno nawet zaopatrzyłem sie w montaż EQ6. Niestety tuba jaką obecnie posiadam i wykorzystuję do astrofoto to Newton 150/1000 więc jak sami widzicie dość długa ta rura. Kiedyś na pewno ją zmienię lecz zanim to nastąpi chciałem się doposażyć w jakiś możliwie tani i światłosilny obiektyw (200-500mm). Na rynku wtórnym (np. Allegro) sprzętu jest sporo a w związku z tym i wybór jest trudny. Myślę, że są na tym forum osoby, które z niejednego takiego szkła fotki pstrykały i będą mogły mi (a może i nie tylko mi) coś konkretnego doradzić.

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam ekspertem nie jestem, ale z tego co widać na forum, to rosyjski TAIR 300mm jest chyba najlepszy jak za swoją cenę. Przykręcony do f5.6 nawet trzyma parametry (poniżej jest straszna aberra). A to raptem 200-300 na allegro.

 

Ja w każdym razie bardzo sobie chwalę to szkło, i jedyne na co narzekam to ilość światła w Poznaniu.

Edytowane przez narwik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę duży rozrzut ogniskowych.

Do 300mm to jeszcze coś da się wyszukać. (np. Sonary Zeissa)

ale przy 500mm tani i światłosilny nie idzie w parze.

Przerabiałem temat jakiś czas temu. Już prawie byłem zdecydowany na Nikkora 400/2,8 ED , ale po dogłębnej analizie za i przeciw pomysł odrzuciłem i poszedłem w normalną stronę czyli refraktor APO

http://www.astrokrak.pl/forum/viewtopic.ph...&highlight=

Edytowane przez jacapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 300mm to jeszcze coś da się wyszukać. (np. Sonary Zeissa)

 

Polecam Sonnara 300/4. Po przymknięciu o 1-1,5działki przesłony fiolecik ładnie korygowany; pole w miarę płaskie i do dSLR bez winiety. Cena 500-600zł.

A po dodaniu obejm i dovetaila robi się z niego szybki trawelerek - refraktor 75mm f/4-f/22 i z powiększeniami użytecznymi 10x do 120x (można próbować i więcej ale jest problem ze zogniskowaniem obrazu w kombinacji np. okular 5mm + Barlow 3x)

Takie 2 w 1.

Edytowane przez jutomi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Sonnara 300/4. Po przymknięciu o 1-1,5działki przesłony fiolecik ładnie korygowany; pole w miarę płaskie i do dSLR bez winiety. Cena 500-600zł.

A po dodaniu obejm i dovetaila robi się z niego szybki trawelerek - refraktor 75mm f/4-f/22 i z powiększeniami użytecznymi 10x do 120x (można próbować i więcej ale jest problem ze zogniskowaniem obrazu w kombinacji np. okular 5mm + Barlow 3x)

Takie 2 w 1.

 

Wydaje mi się, że Tair jest lepszy od Sonnara :) Aberracja pewnie na podobnym poziomie, ale pole w Tairze jest plaskie jak stół bilardowy, w końcu to Petzval. :)

 

na mojej stronce jest kilka fotek z Taira: :szczerbaty:

 

www.astrofotografia.szczecin.pl

Edytowane przez qbanos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że Tair jest lepszy od Sonnara :) Aberracja pewnie na podobnym poziomie, ale pole w Tairze jest plaskie jak stół bilardowy, w końcu to Petzval. :)

 

Nie mogłem znaleźdź w sieci schematu Sonnara, a jedynie informację "5szkieł w 5-ciu grupach" - więc chyba nie jest z nim tak najgorzej :D

 

Próbowałeś może zrobic z Taira refraktorek? Jeśli tak to z jakim skutkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz może opis, czy jakieś zdjęcia refraktorka z tego Sonnara? Akurat mnie kusi taki super mały trawerelek i nawet robiłem sobie testy z obiektywem 60/300 i nawet to jest użyteczne. Ale szkoda byłoby w to inwestować, jakby za dość podobne pieniądze można było mieć i obiektyw i trawelerka, a całość się bez problemu zmieści w plecaku foto razem z dwoma innymi obiektywami, aparatem i paroma drobiazgami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłem znaleźdź w sieci schematu Sonnara, a jedynie informację "5szkieł w 5-ciu grupach" - więc chyba nie jest z nim tak najgorzej :D

 

Próbowałeś może zrobic z Taira refraktorek? Jeśli tak to z jakim skutkiem?

 

Jane, kiedyś mi służył jako refraktorek - całkiem fajnie się spisywał. Pamiętam, że ładnie widziałem w nim M31 wraz z obydwoma sąsiadkami, niezłe pole dawał z plosslem 32mm :) Plejady też fajnie wyglądały w tak szerokim kadrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko to ciężkie i fioletowe... co kto lubi ;)

 

Obiektyw fotograficzny ma tę przewagę nad typowym refraktorkiem, że przymykasz go o jedną, dwie czy trzy działki przesłony aż fiolecik zniknie a obraz będzie jeszcze zadawalającej jasności. :blink:

W Sonnarze ten kompromis na gwiazdach to f/5,6-f/8 a na księżycu i planetach f/11-f/16.

Waga tego typu obiektów to 1,5-1,8kg, czyli porównywalna do refraktorkow 60-80mm; problemem jest krótka ogniskowa, 300mm to do niektórych obiektów troszkę za mało... a do niektórych (M31, M45) w sam raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie interesują tylko w sumie jakieś gromady otwarte, M31 i takie tam jasne i duże obiekty. Może jeszcze Księżyc. To jest na wypady plecakowe. Do samochodu to mam większy sprzęt.

Jak się robi w takim czymś wyciąg? Czy może się ostrzy mechanizmem obiektywu co byłoby chyba najlepszym rozwiązaniem. Da się wyostrzyć z kątówką 1.25"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiektyw fotograficzny ma tę przewagę nad typowym refraktorkiem, że przymykasz go o jedną, dwie czy trzy działki przesłony aż fiolecik zniknie a obraz będzie jeszcze zadawalającej jasności. :blink:

W Sonnarze ten kompromis na gwiazdach to f/5,6-f/8 a na księżycu i planetach f/11-f/16.

Waga tego typu obiektów to 1,5-1,8kg, czyli porównywalna do refraktorkow 60-80mm; problemem jest krótka ogniskowa, 300mm to do niektórych obiektów troszkę za mało... a do niektórych (M31, M45) w sam raz.

 

Tylko, że ja jakoś nie lubie zmniejszać sobie rozdzielczości przesłoną ;) A co do wagi, to jakieś nieporozumienie zaszło. Refraktor 60-80mm o masie 1,8kg to nie jest wcale lekkie szkiełko.

 

Ja osobiście wydziergałem sobie ATMowy refraktorek (teraz udaje guider) na bazie obiektywu PZO 66/400. Masa tego maleństwa jest poniżej 1kg razem z obejmami. Taką sobie alternatywe dla długiego obiektywu umysliłem. Tylko oczywiście wszystko ma plusy i minusy, to PZO nie ma płaskiego pola... za to mam normalny fokuser 1,25" tam.

 

Koszt takiego ATMowego cudaka to ok. 100pln za obiektyw PZO + jakiś koszt celi, oty i fokusera (ja osobiscie zamknąłem sie w okolicach 300pln za całość). Trzeba jednak powiedzieć sobie jasno, że 400mm zachowuje się jednak zupełnie inaczej na EQ3-2 lub EQ5 niż obiektyw 200-300mm. No i nie masz możliwości bezproblemowej kontroli nad przysłoną.

 

Refraktorek mozna obadać tu: http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=275243

 

7.JPG

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz może opis, czy jakieś zdjęcia refraktorka z tego Sonnara? Akurat mnie kusi taki super mały trawerelek i nawet robiłem sobie testy z obiektywem 60/300 i nawet to jest użyteczne. Ale szkoda byłoby w to inwestować, jakby za dość podobne pieniądze można było mieć i obiektyw i trawelerka, a całość się bez problemu zmieści w plecaku foto razem z dwoma innymi obiektywami, aparatem i paroma drobiazgami.

 

Mówisz i masz.

 

Wystarczy dokupić obejmy odpowienich rozmiarów i krótki dovetail. B)

 

SONNAR_I_MTO_1.JPG

 

SONNAR_I_MTO_2.JPG

 

Problemem jest zmiana długości obiektywu-trawelerka przy ostrzeniu (+/-1,5cm) - na jednej obejmie mocujemy na stałe (najlepiej przez podkładki filcowe) a na drugiej luźno, żeby filc umożliwiał "suwanie" korpusu obiektywu w obejmie.

Jeśli chodzi o MTO to z ostrzeniem nie ma problemu, po wykręceniu śrubki ograniczającej ostrzy dosłownie z wszystkim: nasaka bino, kątówka 2", a nawet zestaw telekonwerter 2x + komplet pierścieni + telekonwerter 2x + komplet pierścieni (f/60 w zasadzie tylko do Księżyca, ale ostrzy)!!!

Sonnar 300/4 jest dużo bardziej wybredny. Ja dokręcam do niego widoczną na zdjęciu redukcję M42/1,25" i ostrzy z wszystkimi okularami 1,25". Z kątówką lub Barlowem mogą już być problemy, chyba że ktoś ma jakiś patent na przeogniskowanie go daleko poza nieskończoność. Za to do Sonnara wystarczy przeciętnej jakości statyw fotograficzny i do powiększeń 100x oglądanie obiektów do +70* nad horyzontem jest komfortowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałbym to pomacać, bo mam redukcję T2/1.25" ale podejrzewam, że z kątówką to byłby problem. Z drugiej strony przy małych powiększeniach to może nie być takim problemem, bo można sobie wyciągnąć kolumnę statywu dość wysoko.

No nic, jak będę miał montaż eq to wtedy będę na bank potrzebował czegość pomiędzy 70mm i 500mm. Wtedy trzeba będzie poszukać sonnara albo taira.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do wagi, to jakieś nieporozumienie zaszło.

 

Dwa posty wcześniej napisałeś, że "tylko ciężkie to", chodziło mi o to że obiektyw fotograficzny 300mm używany jako refraktorek 75mm wcale nie jest CIĘŻSZY niż refraktorek astronomiczny o porównywalnej średnicy soczewki. Mój Sonnar waży 1,2kg+dovetail+obejmy = 1,6kg , chyba nie tak dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rubinara 5,6/500 używałem do guidowania - gdy było chłodno dawał fajne kształty gwiazd, począwszy do rombów do gwiazdek z pętelką :) ABOLUTNIE nie dało się tym guidować a co dopiero focić.. Próbowałem regulować lustro główne, dawać podkładki - wszystko na próżno. Na podstawie swoich doświadczeń zdecydowanie odradzam! Chyba, że w pewnej krakowskiej firmie umieją tak wyregulować aby coś z tego było :)

 

Co do Rubinara 4,5/300 to nawet zrobiłem nim jedną fotkę, działo się to samo co z jego większym bratem. Fota w załączniku (crop 1:1), uwaga te gwiazdki NIE SĄ pojechane przez montaż. To było guidowane na GPDX Heńka, guide szedł w punkt. To ogniskowa tylko 300mm...

ple.jpg

Edytowane przez qbanos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie stoi u mnie na biurku Sonnar 4/300 :)

Wielkie bydle, ale jak na refraktorek to wcale nie taki wielki.

Teraz trzeba będzie pomyśleć o mocowaniu i jakichś testach, bo sprzęt jest tylko wzięty w dzierżawę. We wtorek powinienem jeszcze dostać do zabawy jakąś 200 Zeissa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się ostatnio czy nie kupić jakiegoś jupiterka, np. 200 lub 135mm na allegro. Te szkła może nie są idealne, ale na początek chyba by się nadawały. No i nie są aż takie drogie, na allegro można kupić za ~40zł.

Montaż... tu juz jest gorzej, bo eq 3-2 to już by było potrzebne. Chyba że będę jopić się w okular, a Canona na piggybacku posadzę... Chociaż to chyba nie jest dobra alternatywa. Z drugiej strony skoro nie stać mnie na monta to cóż począć? No i efekty na pewno nie byłyby powalające- nie mówiąc o tym że trzeba z anielską wręcz cierpliwością pilnować żeby nie pojechało. Spytam z ciekawości- gdybym zdecydował się na takie wyjście, czy byłoby widać że to nie montaż prowadzi? Jest oczywiste że nie mógłbym jednym, płynnym ruchem przesuwać teleskopu, tylko robiłbym to gdy gwiazda trochę by się przesunęła. Czy na końcowej focie byłoby widać ten efekt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spytam z ciekawości- gdybym zdecydował się na takie wyjście, czy byłoby widać że to nie montaż prowadzi? Jest oczywiste że nie mógłbym jednym, płynnym ruchem przesuwać teleskopu, tylko robiłbym to gdy gwiazda trochę by się przesunęła. Czy na końcowej focie byłoby widać ten efekt?

To co opisujesz jest nieporozumieniem. Do ręcznego prowadzenia potrzebny jest precyzyjny montaż i bardzo stabilny statyw. Jest oczywiste, że trzeba ręcznie "robić" za silnik krokowy, czyli niesamowicie płynnie nadążąć za ruchem sfery niebieskiej!

 

Fotografowałem parę razy z ręcznie prowadzonego obiektywu JUPITER 200 mm i TAIR 300 mm. Ale wykorzystywałem precyzyjną głowicę paralaktyczną nożycową ATM, konstrukcji Braci M. Dla mnie było wykonalne uprowadzenie 3-minutowej ekspozycji, do celowania służyła tuba SkyLuxa z okularem 4 mm z dorobionym przeze mnie krzyżem. Jednym słowem - do prowadzenia wykorzystywałem refraktor 700 mm, powiększenie 170x, żeby zrobić zdjęcie przez obiektyw 200 albo 300 mm na malym obrazku (lustrzanka analogowa w ognisku głównym).

Wiele ładnych zdjęć zrobil z tego montażu Adamo, ktory wykręcał dłuższe czasy, dopóki nie przeszedł na 300D i stackowanie.

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.