Skocz do zawartości

Nie głupich pytań, są tylko....


sawes1

Rekomendowane odpowiedzi

To ja mam pytanie.

 

Dlaczego czasem, kiedy się pogwizduje to łatwiej oddaje się mocz? :ha:

 

Od czego wywodzi się nazwa telefonu "komórka"?

 

Pozdro.

 

Co do pogwizdywania, to... nie mam doświadczenia i pojęcia :szczerbaty: , co do "komórki", to - W technologii sieci komórkowych słowo "komórka" oznacza obszar zasięgu pojedynczej stacji przekaźnikowej – obsługa telefonu jest automatycznie przekazywana z jednej "komórki" do następnej w trakcie przemieszczania się osoby używającej telefonu komórkowego

 

pozdrawiam serdecznie

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Dlaczego czasem, kiedy się pogwizduje to łatwiej oddaje się mocz? :ha:

 

...

 

Lekarzem nie jestem, ale napiszę... ;)

Mężczyźni mimo swojej męskości i twardego charakteru, kiedy są spięci lub zestresowani to akurat ten stres i napięcie idzie... hm... no właśnie tam... :rolleyes:

Pogwizdując facet się z lekka relaksuje i rozluźnia, i mamy łatwiejsze siku :D

Niech sobie ktoś z panów spróbuje siknąć, jak jest mega zdenerwowany i jeszcze intensywnie myśli o powodach tego zdenerwowania... Oj cężko i to bez względu na wiek ;)

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. http://pl.youtube.com/watch?v=eZTQL8GTlS4 to jakieś jaja są czy oni tak na poważnie ? :blink:

 

Tak to jest prawda. Każdy człowiek to ma w sobie. Ale praktycznie nikt o tym nie wiem. Ja robiłem już wiele takich rzeczy. A to co jest na początku to robiłem w 1 klasie podstawówki z pozytywnym skutkiem. Trochę dziwne się to wydaję ale tak jest. :rolleyes::blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś jechać co najwyżej z prędkością zbliżoną do prędkości światła, bo zgodnie z Teorią Względności prędkość światła jest nieosiągalna dla obiektów o masie spoczynkowej wiekszej niż 0.

 

Chyba się nie zgodzę. O ile dobrze pamiętam Sokół Millenium kierowany przez Hana Solo przy wchodzeniu w nadprzestrzeń rozpędzał się do 1,5 prędkości światła... :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się nie zgodzę. O ile dobrze pamiętam Sokół Millenium kierowany przez Hana Solo przy wchodzeniu w nadprzestrzeń rozpędzał się do 1,5 prędkości światła... :szczerbaty:

 

Ciekawe jest to, że przez całą galaktykę lecieli ok. tygodnia :blink: .

 

 

 

 

Co było pierwsze? Kura czy jajko?

Ja osobiście stawiam na jajko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co było pierwsze? Kura czy jajko?

Ja osobiście stawiam na jajko.

 

jajko.jpegKażdy z nas przynajmniej raz w życiu słyszał zagadkę: “Co było pierwsze, jajko, czy kura?”.

 

Z biologicznego punktu widzenia mamy do czynienia z dwoma różnymi stadiami rozwojowymi: zarodkiem (w jajku) i dorosłą kurą, która może produkować kolejne zarodki. Różnice widoczne na pierwszy rzut oka nie są tymi, które pomogą nam rozwikłać zagadkę. Bardziej istotne jest to, co różni kurę od jej przodka, który jeszcze kurą nie był.

 

Gdzieś na drodze ewolucji jakaś pra-kura (nie będąca jednak kurą w pełnym tego słowa znaczeniu) miała zestaw genów bardzo podobny do tego, który posiada prawdziwa kura. Wyobraźmy sobie, że od stania się kurą dzieliła pra-kurę tylko jedna mutacja lub inne wydarzenie na poziomie genów. Dorosław pra-kura nie była w stanie zostać kurą, musiałyby bowiem zmutować wszystkie komórki jej organizmu, co jest praktycznie niemożliwe. Jeśli jednak zdarzenie to zaszło w trakcie powstawania komórki jajowej (u pra-kury) lub plemnika (u pra-koguta), to mógł powstać nowy gen, który po zapłodnieniu znajdzie się w zarodku. Nowo powstający organizm będzie już prawdziwą kurą, która po wykluciu będzie jego “nosicielem” i będzie przekazywać go kolejnym pokoleniom. Taki schemat jest uproszczony, gdyż oprócz zwykłych mutacji mogło dojść np. do powstania określonych aberracji chromosomalnych w samym zarodku (wówczas rodzice sami nie musieli “zmutować”), ale rozumowanie jest zasadniczo poprawne.

 

Tak więc na pytanie, co było pierwsze: jajko czy kura, możecie od dziś bez zastanowienia, ale z mocną podbudową teoretyczną odpowiadać śmiało, że jajko.

 

Źródło - http://biologia.obserwuje.pl/archives/48

 

pozdrawiam serdecznie

Ori

Edytowane przez Ori2711
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy robaki ziewają?

 

NIE. Bezkręgowce ( a w szczególności robale) mają zbyt prosty układ nerwowy aby ziewać :P. Jak ktoś sfotografuje ziewającego karalucha, to uwierzę B) .

 

Ponieważ - Odruch ziewania jest często opisywany jako zaraźliwy: osoba ziewająca może wywołać podobny odruch u drugiej. Jak jednak pokazały badania nie dają się zarazić ziewaniem osoby, którym zostanie przyłożony do głowy zimny kompres (co wspiera teorię o chłodzeniu mózgu).Bezpośrednia przyczyna zaraźliwego ziewania może leżeć w neuronach lustrzanych, na przykład płata czołowego niektórych kręgowców, u których pod wpływem ekspozycji na bodziec od innych osobników tego samego gatunku i rzadko innych, dojdzie do aktywacji podobnych obszarów w mózgu. Zaproponowano teorię, że neurony lustrzane są czynnikiem napędzającym naśladownictwo, które leży u podstaw uczenia się u człowieka na przykład przyswajania języka. Ziewanie stanowi być może odgałęzienie tego samego popędu naśladowniczego.

 

Źródło - http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziewanie

 

pozdrawiam serdecznie

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no... mam tu taki zestawik :)

 

8. Dlaczego samoloty nie są robione z tego samego materiału, co czarne skrzynki?

 

9. Skoro do teflonu się nic nie przykleja, to jak przyklejono teflon do patelni?

 

Ad.8. Bo byłyby zbyt cięzkie i nieopłacalne byłoby ich podniesienie oraz utrzymanie w powietrzu...

 

Ad.9. Powłoka teflonowa powstaje wskutek obróbki już po przyklejeniu. Ze względu na nietopliwość PTFE nie można go obrabiać w typowy dla tworzyw sztucznych sposób (np: przez wytłaczanie lub wtrysk) lecz trzeba stosować techniki spiekania proszku - podobne do stosowanych w materiałach ceramicznych.

Emulsję teflonu w benzynie lub eterze naftowym można przerabiać na granulat lub stosować po zatężeniu jako środek do pokrywania powierzchni lub dodawania do np: smarów.

 

Ori

Edytowane przez Ori2711
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ta Ori to taka mądra dziewczyna. No to ja teraz zadam pytanie, które wymyśliłem dzisiaj wstając ledwo o 5 nad ranem.

 

Dlaczego tylko kobiety posiadają "moc" zamieniania czegoś w "nic"?? (totalna dezintegracja - najnowocześniejsza broń :lol:)

-Coś się stało?

-Nic!

-No powiedz, co co ci chodzi?

-Już o nic!

:D

 

Z drugiej zaś strony. Tylko kobiety posiadają moc odwrotną do powyższej. Czyli z "niczego" potrafią zrobić "coś"

Zaglądasz do lodówki, a tam nie ma prawie nic!

I okazuje się, że kobieta potrafi zrobić z tego obiad dla 2 osób :lol:

 

Jak to się dzieje?

 

P.S:

Jak mówi stare przysłowie: "Kobieta z niczego potrafi zrobić 3 rzeczy: Kapelusz, sałatkę i scenę małżeńską" :lol:

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ta Ori to taka mądra dziewczyna.

 

Hej Wimmer napisałes to na poważnie czy się nabijasz? Przecież dla każdego z nas, to pięć minut w googlach i wszystko jasne, wczoraj miałam czas i ochotę i sprawdziłam, to tyle... a może te pytania są retoryczne i nie należy na nie odpowiadać? Nie wiem co o tym myśleć. Bez urazy, ale dwuznacznie to zabrzmiało w "Twoich ustach" w kwestii mojej mądrości...

 

pozdrawiam

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Wimmer napisałes to na poważnie czy się nabijasz? Przecież dla każdego z nas, to pięć minut w googlach i wszystko jasne, wczoraj miałam czas i ochotę i sprawdziłam, to tyle... a może te pytania są retoryczne i nie należy na nie odpowiadać? Nie wiem co o tym myśleć. Bez urazy, ale dwuznacznie to zabrzmiało w "Twoich ustach" w kwestii mojej mądrości...

 

pozdrawiam

Ori

 

Ojjj

To bardzo przepraszam :Kwiatek:

Nie miało zabrzmieć dwuznacznie (może ja cholera mam taki sposób wysławiania się, że ciągle ktoś myśli, że dwuznacznie? :) )

W każdym bądź razie to miło być tak z przymrużeniem oka ;) Bo tak fajnie na te pytanie odpowiadałaś. Śmiesznie to wygląda, bo tutaj padają totalnie abstrakcyjne pytania, a Ty odpowiadasz wytrwale, a tu znów pojawiają się coraz bardziej walnięte. Ja wiem, że normalnie można to wygooglować. Nie miałem nic złego na myśli...

 

W każdym razie to był znak dla mnie. Od teraz będę uważał na dwuznaczne wypowiedzi :)

 

jeszcze raz "prasiam" :)

 

P.S: Jednak emotikony się przydają. Gdybym tam wstawił w odpowiednie miejsce, to z pewnością zadziałało by to jak żart...

P.S 2: Na przywrócenie dobrej atmosfery mam pytanie, które nurtuje mnie od bardzo dawna:

Skąd się biorą dzieci?? :D

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ori za odpowiedź o robakach! :smokin:

 

Pytania, które przytoczyłem, usłyszałem na kursie przedmałżeńskim prawie 5 lat temu (nota bene świetnie prowadzonym przez świecką parę). Podali nam przykładowe pytania, jakie - już jako rodzice - usłyszymy od naszych dzieci w określonym wieku :lol: I trzeba będzie odpowiadać, bo dziecko nie odpuści! Mój starszy syn (prawie trzyipółlatek) powoli zbliża się do tego wieku...

 

Miłego dnia!

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8. Dlaczego samoloty nie są robione z tego samego materiału, co czarne skrzynki?

 

Jak to nie są robione? I samoloty i czarne skrzynki mają wiele części zbudowanych ze stopów stali, aluminium czy tytanu. Często nawet dokładnie tych samych rodzajów stopów. Różnica w budowie to przewidziane zadanie urządzenia. Zadaniem urządzenia zwanego 'samolot' jest latanie, a zadaniem urządzenia zwanego 'czarną skrzynką' jest przetrwanie swojej konstrukcji w przypadku, gdy zadanie urządzenia 1. (samolot) nie wywiąże się pozytywnie ze swojego konstrukcyjnego zobowiązania, czyli latania. Aby to osiągnąć, urządzenie numer 2. (czarna skrzynka) projektowane jest pod kątem wytrzymania przyśpieszeń, temperatury, ciśnienia, wpływu środowiska (np woda), które nie są stawiane samolotom.

 

Nikt przecież chyba nie będzie projektować samolotu, co będzie efektywnie latać, a także np nurkować po środku Atlantyku. Od tego są urządzenia numer 3, zwane łodziami podwodnymi, których jak na razie nikt nie wyposażył w duże skrzydła, pozwalające na lot w stratosferze z prędkościami zbliżonymi do 0.8 - 0.9 Macha.

 

Zatem odpowiedzią na to pytanie powinno być 'ke'? :P

Edytowane przez kanarkusmaximus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Zobaczymy czy temat umarł...

 

Czy jest jakiś poważny związek pomiędzy posiadaniem teleskopu i posiadaniem w domu zająca? Pytam, bo takowy zaczęliśmy obserwować :)

 

Czy chodzi o zajączka świetlnego, odbity promień na ścianie, suficie...?

 

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co by sie stało gdybym jechał autem z predkoscią światła i włączyłbym światła. ? :blink:

 

Mógłbyś jechać co najwyżej z prędkością zbliżoną do prędkości światła, bo zgodnie z Teorią Względności prędkość światła jest nieosiągalna dla obiektów o masie spoczynkowej wiekszej niż 0. A co do sytuacji: nic by się nie stalo - jechałbyś autem z włączonymi światłami. Co innego, gdybyś tych świateł nie włączył - wtedy mógłbyś dostać mandat;)

 

 

Ja bym dał tu sprostowanie: gdyby był taki pojazd co osiąga prędkość światła i byś włączył światła w tym czasie to byś ich w ogóle nie widział tak jakbyś ich nie włączył wcale a jednak były by włączone, lecz niewidoczne z twojej perspektywy.

Edytowane przez Fangthane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy czy temat umarł...

 

Czy jest jakiś poważny związek pomiędzy posiadaniem teleskopu i posiadaniem w domu zająca? Pytam, bo takowy zaczęliśmy obserwować :)

 

Chodz o to, że podczas rozmów w czasie ostatniej obserwacji ja, enigma i perkuła, stwierdziliśmy, że mamy w domu króliki. Wszyscy trzej. :D Jacek zaczął drążyć temat na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodz o to, że podczas rozmów w czasie ostatniej obserwacji ja, enigma i perkuła, stwierdziliśmy, że mamy w domu króliki. Wszyscy trzej. :D Jacek zaczął drążyć temat na forum.

 

no to chłopaki zdecydujcie się, bo królik i zając to dwa różne zwierzęta... :ha:

 

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.