Skocz do zawartości

Mak czy Schmidt? 127 czy 150?


Darius

Rekomendowane odpowiedzi

Poza tym wcześniej czy później achromat zmusi cię do zakupu "semi-apo" lub "FRINGE-KILLER'A". - najlepiej wybrać się z kimś na obserwacje i porównać. - te "niezłe okulary" oby były chociaż plosslami ;)

 

Podobno Petzval już sam w sobie jest pod względem aberracji trochę "semi-apo". Muszę sam go wypróbować.

 

Te okulary to, cytując Janusza z Astromaniaka, "bardzo dobrej jakości Plossle z ostro odciętą diafragmą i sporymi soczewkami ocznymi". Chyba nie są więc takie ostatnie ;)

 

 

Światłosiła i planety ?? Ponoć światłosiła nie ma wpływu na obserwację i to jest zdanie większości... ja z f/5.9 pamiętam jak się wściekałem oglądając Marsa, bo miałem dylemat: z filtrem księzycowym czy bez. Moim skromnym zdaniem jedyną planetą, którą z taką światłosiłą będziesz coś mógł zobaczyć to Saturn... reszta będzie przepalona...

 

Filtry kupię :) A tak poważnie, to przecież masa ludzi używa Synt 8" do wszystkiego. Jakoś sobie radzą ze światłosiłą na planetach i Księżycu.

 

Tanie okulary i bino - zapomnij... przy bino musisz mieć zagwarantowaną powtarzalność okularu, co uzyskasz dopiero przy tych droższych... im większa światłosiła tym droższych ;) Chyba, że jesteś człowiekiem-kameleonem ;D

 

Może te kitowe z zestawu 152S dadzą radę. Ew. przymierzałbym się do zakupu dobrych okularów, np. zoomów Vixena, WO lub Televue.

 

Nic nie zastąpi porównania sprzętu "w akcji". Dostałeś dużo rad od wszystkich i od ciebie zależy czy i jak ich posłuchasz i jakie wyciągniesz wnioski. Każdy doradzał Ci życzliwie, gdyż każdy z nas pewnie popełnił, lub conajmniej raz był bliski popełnienia jakiejś sprzętowej wtopy. Jak się napaliłeś na coś - poczekaj aż ci przejdzie, pojedź z kimś, porównaj sprzęty. Parametry optyczne to nie wszystko... liczą się przede wszystkim kwestie użytkowe... może coś ci nie podpasować - kupisz fajny optycznie sprzęt, ale jak go będziesz miał 6-ty raz przenieść lub rozmontować, to cię będzie szlag trafiał. Przemyśl wszystko na spokojnie ;)

 

Jasne, dzięki za rady. Jutro lub pojutrze wybieram się jeszcze do sklepu obejrzeć tego Messiera (przy okazji też N-203). Staram się nie napalać, bo i na co, skoro sprzętu sam nie wypróbowałem. Opinii jest cała masa, niektóre wręcz sprzeczne, więc po prostu chłonę wiedzę, a decyzja na pewno będzie przemyślana i uwzględni porady/opinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tu o pchwałę sprzętu ale o często wyolbrzymiany problem obstrukcji centralnej.

problem obstrukcji nie jest wcale wyolbrzymiany ponieważ jest to fakt. Chodzi jednak o to, że obstrukcja znacząco psuje obrazy w teleskopach małych 4-5", a w 8" jest już mniej istotna ponieważ efekty przez nią wywoływane są rzędu 1" łuku czyli poniżej typowego seeingu

wybierając MAK czy SC przy aperturze 8" można darować sobie dywagacje o obstrukcji

 

co do Newtona na paralaktyku to nie nadaje się on na balkon, a w dodatku trudno uznać go za mobilny, a zdaje się, że z tego powodu odrzuciłeś taki teleskop na Dobsonie

 

Petzwal posiada płaskie pole oraz zredukowaną komę więc nie ma obawy o wady brzegowe w tanich okularach. Niestety nadal daleko mu do APO dlatego warto zaopatrzyć się w filtry redukujące chromatyzm

 

Darius niestety zmienia wymogi co do przeznaczenia oraz mobilności sprzętu więc nasze rady trafiają w próżnię. Proponuję abyś Darius na początek udał się do jakiegoś sklepu z teleskopami lub na zlot i sam przekonał się o wielkości oraz wadze proponowanych sprzętów. Kiedy stwierdzisz co jest do przyjęcia pod względem gabarytów porozmawiamy o walorach optycznych

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem obstrukcji nie jest wcale wyolbrzymiany ponieważ jest to fakt

W żadnym momencie nie sugerowałem, że problem obstrukcji nie istnieje.

Nawiązałem do niego, bo właśnie z powodu obstrukcji Darius chciał wogóle odrzucić SC.

 

Darius - zoomy sobie daruj. To rozwiązanie tymczasowe, kosztowne i warte inwestycji jedynie w określonych okolicznościach.

Miałem Vixena i go dość szybko sprzedałem.

 

Pozdr,

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do Newtona na paralaktyku to nie nadaje się on na balkon, a w dodatku trudno uznać go za mobilny, a zdaje się, że z tego powodu odrzuciłeś taki teleskop na Dobsonie

 

Po prostu wydaje mi się, że nawet ciężki montaż paralaktyczny można złożyć, co z Dobsonem raczej się nie uda. Dobson to kawał kloca, który czy w mieszkaniu, czy w samochodzie zajmie mnóstwo miejsca. Newton na paralaktyku jest opcją czwartą, napisałem "ewentualnie". A co do balkonu, patrząc na Dobsona, nie wydaje mi się żeby było wygodnie z niego manewrować w obecności barierki/murka.

 

Darius niestety zmienia wymogi co do przeznaczenia oraz mobilności sprzętu więc nasze rady trafiają w próżnię.

 

Czy aby nie przesadzasz?

 

Po pierwsze, generalnie nie zmieniam wymogów co do przeznaczenia. Sprzęt ma być w miarę uniwersalny (kompromisowy) i tak o tym pisałem od początku.

Po drugie, generalnie nie zmienam wymogów co do mobilności. Sprzęt powinien być przewoźny, nie może uniemożliwiać mi "zapakowania" do samochodu rodziny, ale nie musi to być teleskop "pod pachę", bo pieszych wędrówek po górach, itp. nie będę z nim uskuteczniał. Wydaje mi się, że tak mniej więcej przedstawiałem sprawę.

Po trzecie, nawet jeżeli nieco modyfikuję wymagania, to chyba dobrze, prawda? Tylko krowa nie zmienia poglądów. :) Sporo osób napisało swoje racje, pod pewnymi względami sprowadziliście mnie na ziemię, więc sądzę, że jakaś adaptacja wymagań do nowej wiedzy jest naturalna. To akurat jest właśnie dowodem na fakt, że Wasze rady nie trafiają w próżnię.

Po czwarte, jeżeli sądzisz, że jednak trafiają, to tym razem ja będę obcesowy - nie ma przymusu "gadania do ściany", jeżeli tak odbierasz doradzanie mi w tym wątku :/

 

Proponuję abyś Darius na początek udał się do jakiegoś sklepu z teleskopami lub na zlot i sam przekonał się o wielkości oraz wadze proponowanych sprzętów. Kiedy stwierdzisz co jest do przyjęcia pod względem gabarytów porozmawiamy o walorach optycznych

 

Byłem w DO kilkakrotnie, widziałem większość chodliwego sprzętu - teleskopy, montaże. Jutro lub w sobotę wybieram się do sklepu teleskopy.pl. Powiem Ci tak - wszystkie opcje, które podałem, są dla mnie akceptowalne z punktu widzenia mobilności. No, OK, przyznaję - żeby kupić Newtona 8" na paralaktyku, musiałbym już być mocno zdesperowany ;)

 

Prawdą jest, że na początku celowałem w sprzęt bardziej mobilny, np. montaż Porta czy AZ3 z jakimś poręcznym teleskopem, np. ED80 czy Mak127. Wiem jednak, że taki sprzęt bardzo szybko pozostawi u mnie niedosyt. Pod ciemne niebo na 100% będę się wybierał, a tam rządzi apertura. Podobnie z ceną - planowałem na początku ok. 2k PLN na sprzęt. Teraz oglądam oferty typu Celestron C8 SGT XLT czy nawet NexStar 8SE + osprzęt i... wychodzą mi nierzadko kwoty pięciocyfrowe, z okularami (cały set x2), bino, odrośnikiem, reduktorem, itp. Takie życie. Najchętniej kupiłbym ED150-200 na lekkim azymutalu za rozsądne pieniądze... ale taki sprzęt nie istnieje. Dlatego próbuję znaleźć kompromis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po trzecie, nawet jeżeli nieco modyfikuję wymagania, to chyba dobrze, prawda? Tylko krowa nie zmienia poglądów. :) Sporo osób napisało swoje racje, pod pewnymi względami sprowadziliście mnie na ziemię, więc sądzę, że jakaś adaptacja wymagań do nowej wiedzy jest naturalna. To akurat jest właśnie dowodem na fakt, że Wasze rady nie trafiają w próżnię.

ja na pewno nie mam Ci za złe tego, że zmieniasz wymagania co do sprzętu. Chodzi o to, że nasze dotychczasowe dywagacje są już nieaktualne

jak już będziesz w sklepie to nie tylko popatrz na sprzęt ale spróbuj go przenieść mając świadomość, że będziesz go przenosił po ciemku i przez drzwi, po schodach itp.

ja swojego EQ3-2 przenoszę kilkanaście metrów i stale obijam nim drzwi i ściany :D

wbrew pozorom nie jest to zajęcie lekkie, łatwe i przyjemne

 

jeśli EQ5 nie przeraża Cię to bierz SC 8" lub MAK-a 7" i myślę, że nie będziesz żałował

achromat 152S to sprzęt dość egzotyczny i trudno będzie znaleźć wiele rzetelnych opinii na jego temat

jednak zanim podejmiesz decyzję musisz mieć świadomość do jakich celów przede wszystkim teleskop będzie używany

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noszenia telepa z całym "majdanem" oczywiście nie bagatelizuję. Pozwolisz, że zacytuję Twoje słowa:

 

jeśli już będziesz wyjeżdżał pod ciemne niebo to nie po to by obserwować planety ale DS-y więc mała apertura to strzał w kolano

a skoro wypady będą rzadkością to kilka razy w roku można powalczyć z czymś cięższym ... zresztą na szybkie wyjazdy można kupić coś ultramobilnego

 

Tym właśnie się teraz kieruję :)

 

Dlatego biorę pod uwagę SCT 8". Maka, nawet największego, chyba odpuszczę. Na pewno jest boski na planetach, ale do DS 180/2700 (f/15) to chyba nie jest sensowna opcja. Małe pole, mała światłosiła, a apertura też nie jakaś gigantyczna. O Petzvalu faktycznie jest niewiele opinii, ale tak sobie myślę - relatywnie mobilny, dobrze wyposażony teleskop z dużą światłosiłą, szerokim polem i ponoć bardzo znośną aberracją to może być strzał w 10. Przy tym jest jednak znacznie tańszy od SCT 8". Wiem, że Waldixs z Astromaniaka, Solaris77 i Merak mają takie sprzęty i z tego co kojarzę, bardzo sobie je chwalą. We'll see...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darius - zoomy sobie daruj. To rozwiązanie tymczasowe, kosztowne i warte inwestycji jedynie w określonych okolicznościach.

Miałem Vixena i go dość szybko sprzedałem.

 

Ooo, a ja nieszczęsny go kupiłem. Cóż teraz pocznę???

 

;)

 

Przekonałem się, że ten zoom świetnie daje sobie radę. Ma trochę małe pole przy dłuższym końcu, ale co tam. Obrazy jakie daje, szczególnie księżycowo-planetarne i podwójnogwiazdowe, również z barlowem 2x, są świetne! :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to właśnie chodzi, żeby to nie był kompromis za wszelką cenę kosztem możliwości obserwacyjnych (w przypadku podstawowego instrumentu)

 

nigdy nie patrzyłem przez Bressera 152S więc nie mogę odpowiedzieć czy to dobry teleskop czy nie ,ale to, że ktoś go sobie chwali nie oznacza, że będzie on dobry dla Ciebie jako podstawowy sprzęt obserwacyjny. Ja mam lunetkę Turist3 20x50 i też ją sobie chwalę ale czy innym by odpowiadała? ... raczej wątpię. :D Poza tym mam jeszcze 3 inne teleskopy, a ta lunetka służy mi jedynie w wyjątkowych sytuacjach

 

zanim kupisz teleskop spróbuj pomolestować :D sprzedawcę o nocny test ... a może uda się namówić kogoś z wymienionych przez Ciebie kolegów na wspólne obserwacje

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, a ja nieszczęsny go kupiłem. Cóż teraz pocznę???

Marcin,

Właśnie z myślą o tobie napisałem, że zoomy są "warte inwestycji jedynie w określonych okolicznościach".

Do współpracy z ED i portą jako rozwiązanie mobilne ten vixen jest zapewne świetny.

Natomiast do mojej ciężkiej i co najwyżej "przewoźnej" krowy wolę już mieć trzy dobre okulary bardziej dobrane pod poszczególne cele obserwacyjne.

Pozdr,

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... zoomy są "warte inwestycji jedynie w określonych okolicznościach".

Do współpracy z ED i portą jako rozwiązanie mobilne ten vixen jest zapewne świetny.

Natomiast do mojej ciężkiej i co najwyżej "przewoźnej" krowy wolę już mieć trzy dobre okulary bardziej dobrane pod poszczególne cele obserwacyjne.

 

Czy mowa o Vixenie 8-24 mm? Jeżeli tak, to sprawdza się on także w większych teleskopach. Ten okular był moim podstawowym szkiełkiem, gdy prowadziłem systematyczne obserwacje gwiazd zmiennych za pomocą Taurusa 270. Zmiana powiększenia, zmiana pola widzenia, zmiana zasięgu są w takich przypadkach niezastąpione. Zresztą sprawdzał się nie tylko w przypadku gwiazd zmiennych.

 

Co do tematu wątku. Niestety nie przejrzałem wszystkich wpisów, ale mogę dodać od siebie, że po latach obserwacji nie potrafiłem znaleźć kompromisowego rozwiązania w postaci jednego instrumentu. Uważam, że podstawowe trio zaawansowanego miłośnika astronomii to:

 

1) instrument przeglądowy - lornetka

2) instrument planetarny - refraktor, MAK

3) instrument DS-owy - większy Newton

 

Oczywiście można szukać kompromisu, ale za duże pieniądze.

 

Mój obecny zestaw to:

 

1) lornetka Delta Titanium 9x63 mm

2) MAK 150/1800

3) Columbus 320/1500

 

MAK-a i Columbusa mam stosunkowo niedługo, a ostatnie miesiące nie pozwalały mi na dłuższe obserwacje astronomiczne, ze względu na nawał pracy. Mam nadzieję, że już za kilka dni, gdy rozpoczną się wakacje będę mógł się nimi nacieszyć.

 

Dodam, że MAK 150 zastąpił TAK-a 102 i póki co nie żałuję tej zamiany, tym bardziej, że skorzystałem finansowo.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darius - zoomy sobie daruj. To rozwiązanie tymczasowe, kosztowne i warte inwestycji jedynie w określonych okolicznościach.

Miałem Vixena i go dość szybko sprzedałem.

 

Wraca mi wiara w ludzi, bo zaczynają pisać rozsądnie. Szkoda tylko, że uczą się na własnych błędach, ciekawe co zdopingowało Cię Maciek do kupna tej rewelacji - że tak powiem niepotrzebnie musiałeś narazić się na takie koszty :szczerbaty:

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zoomy jak pokazują przykłady Polarisa i Roberta mają swoje zastosowania.

U mnie miał służyć m.in. do walki z układami wielokrotnymi z balkonu

i do łatwego dobierania odpowiednich powerów/źrenic wyjściowych na DSach w terenie.

Był też swoistym eksperymentem w celu sprawdzenia jakie ogniskowe przydają się w Maku 127,

a także - w zasadzie przede wszystkim - łudziłem się, że z powodzeniem zastąpi kilka dobrych okularów.

Ostatecznie poszedł na sprzedaż razem z Makiem.

Pozdr,

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, kolejne dwie skrajne opinie, tym razem o okularze ;) Jeszcze dokładniej poczytam test zoomów na astronocach.

 

Mam nadzieję, że ten "kompromis za duże pieniądze" to nie jakiś RC za pięciocyfrową kwotę wyrażoną w USD ;)

 

No cóż, na razie mam lornetkę, której optyka pozostawia sporo do życzenia (jak dla mnie, najbardziej irytująca jest dystorsja), ale światło łapie naprawdę ładnie i do astro jest OK. Przedwczoraj oglądałem przez nią Saturna i byłem pozytywnie zaskoczony. W przyszłości pomyślę o jakimś Fujinonie, ale na razie fundusze chcę przeznaczyć na teleskop z akcesoriami.

Edytowane przez Darius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, kolejne dwie skrajne opinie, tym razem o okularze ;)

 

Może nie tyle skrajne co pokazujące różne podejście do sprawy.

 

Ja podałem przykład obserwacji gwiazd zmiennych. Przy tego typu obserwacjach jakość okularu (dawanych obrazów) nie ma aż tak dużego znaczenia, jak w przypadku np. obserwacji planetarnych. Obserwując w ciągu 3-4 godzin kilkadziesiąt gwiazd zmiennych, o różnych jasnościach (różnym oddaleniu gwiazd porównania) możliwość użycia zooma jest bardzo komfortowym rozwiązaniem. Poszukiwanie gwiazdy rozpoczynamy przy najmniejszym powiększeniu i potem zwiększamy go do optimum potrzebnego do wykonania obserwacji (ja obserwowałem przede wszystkim mirydy z zakresu 8-12 mag.).

Wielokrotnie korzystałem też z zooma przy obserwacji plam słonecznych, gdzie najpierw obserwowałem całą tarczę Słońca, a potem zwiększałem powiększenie i obserwowałem poszczególne grupy.

 

Natomiast w przypadku obserwacji planetarnych chodzi nam o uzyskanie jak najlepszego, ostrego, kontrastowego obrazu i tutaj zoom przegrywa z okularami stałoogniskowymi dobrej jakości. Zoom Vixena przy ogniskowej 8 mm daje bardzo słabe obrazy planet (przynajmniej mój egzemplarz) i przegrywa z przeciętnym Plosslem 8 mm.

 

Należy pamiętać, że okulary mają różne zastosowania w zależności od budowy, ogniskowej itd. Tak jak trudno znaleźć jeden idealny teleskop, tak samo jest z okularami. Są teleskopy "planetarne" i okulary "planetarne". Są teleskopy do DS-ów i odpowiednie do nich okulary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe co zdopingowało Cię Maciek do kupna tej rewelacji - że tak powiem niepotrzebnie musiałeś narazić się na takie koszty :szczerbaty:

 

Robercie, ten zoom poszedł po bardzo rozsądnej cenie zarówno dla mnie jak i dla Maćka, więc nie była to kosztowna "nauka", natomiast uważam, że ten Vixen jest wart swojej ceny. Acz nie zaprzeczam - to musi być świadomy zakup.

 

Zoom Vixena przy ogniskowej 8 mm daje bardzo słabe obrazy planet (przynajmniej mój egzemplarz) i przegrywa z przeciętnym Plosslem 8 mm.

 

Robercie Bodzoniu ;) ja również słyszałem o znacznym pogorszeniu obrazu w zakresie 8-9mm, natomiast w moim zoomie tego nie zauważyłem. W tym roku Saturn w 8mm był żyletka. Być może degradacja obrazu miała związek z osiąganiem/przekraczaniem powiększeń bliskich granicznych dla seeingu lub apertury? Ja z 8mm mam niemal idealnie powiększenie rozdzielcze (75x przy 80mm), może dlatego nie widzę degradacji?

 

---

 

Przy okazji, powrócę do zdania McArtiego, że ED80 + Porta = drgania. Specjalnie zrobiłem eksperyment którego wyniki można obejrzeć tu: http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=38&str=5

 

Według mnie wygaszanie drgań jest na zdecydowanie dobrym poziomie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakimś rozwiązaniem mogłaby być para zoomów + bino

Nasadka binookularowa z dwoma zoomami? NIE, NIE, NIE - zdecydowanie za duzo szkła.

Do bino musisz dobierać szkła z możliwe małą ilością elementów,

inaczej tracisz dużo na kontraście, ostrości i transmisji.

Edit: Poza tym jak nie będziesz miał clickstopa, to ciężko będzie idealnie dobrać ogniskowe obu zoomów.

Edytowane przez MaciekC6N
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edit: Poza tym jak nie będziesz miał clickstopa, to ciężko będzie idealnie dobrać ogniskowe obu zoomów.

 

Też to chciałem napisać.

No i ciekawe jak się ma powtarzalność ogniskowych na clickstopach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może degradacja obrazu miała związek z osiąganiem/przekraczaniem powiększeń bliskich granicznych dla seeingu lub apertury? Ja z 8mm mam niemal idealnie powiększenie rozdzielcze (75x przy 80mm), może dlatego nie widzę degradacji?

 

Nie, to nie jest wina apertury, ani seeingu. Mojego Vixena używałem z różnymi teleskopami (przede wszystkim z Taurusem 270) i w różnych warunkach. Mniej więcej przy zejściu poniżej 12 mm obraz określam jako słaby, a poniżej 10 mm bardzo słaby). Widocznie poszczególne egzemplarze nie są powtarzalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem przez jakiś czas bino z 2 zoomami vixena i spokojnie dawało się zgrać powiększenia w obu okularach mimo braku click-stopu. Obraz też był całkiem całkiem pod warunkiem nie przeginania z powiększeniami. Dla mnie te okulary są ok (tak jak pisał polaris- Saturn przy ogniskowej 8 mm (bez bino) - żyletka:) ), ale jak widać jest na ich temat wiele skrajnych opinii , więc zanim się taki kupi, lepiej samemu przez niego spojrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasadka binookularowa z dwoma zoomami? NIE, NIE, NIE - zdecydowanie za duzo szkła.

Do bino musisz dobierać szkła z możliwe małą ilością elementów,

inaczej tracisz dużo na kontraście, ostrości i transmisji.

Edit: Poza tym jak nie będziesz miał clickstopa, to ciężko będzie idealnie dobrać ogniskowe obu zoomów.

 

Dokładnie -pozostanie Księżyc jako obiekt binowestchnień!

Edytowane przez ignisdei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.