Skocz do zawartości

Guiding - prośba o wskazówki


astromisiu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich szanownych speców :notworthy:

 

Niedawno rozpocząłęm pierwsze nieśmiałe próby z guidingiem na CG5 GT.

 

Mój setup na którym próbuję nauczyć się co i jak, wygląda następująco:

CG5 GT + Celestron 80ED + Canon EOS 50D

Na barana mały SWSK804 + Logitech QuickCam Pro 4000 (jedyna modyfikacja to usunięcie filtra IR i osadzenie w nowej, skleconej naprędce obudowie z końcówką 1,25")

 

Połączenie CG5 GT kabelkiem szeregowym z HC do laptopa (przez kartę serial pcmcia). Do tego Celestron Driver na platformie Ascom.

Guidowanie przez PHD.

 

Niestety, kiedy rozwiązałem już wszystkie problemy i problemiki z softem, hardwarem i kabelkami i po raz pierwszy udało mi się to wszystko razem uruchomić ( :helo: ), to miałem raptem jedną noc na testy zanim niebo bezpowrotnie zasnuło się chmurami :angry::burza:

 

Tej jednej nocy postanowiłem jako obiekt testowy spróbować M51 (którą do tej pory fociłem bez guidingu - max. pojedyncza ekspozycja 30s). Niestety pierwsze koty za płoty. Uzyskany materiał nie nadaje się do niczego. Ewidentnie widać problemy z prowadzeniem. Załączam crop reprezentatywnego zdjęcia, gdzie obrazy gwiazd wyraźnie wskazują na 'szarpane' prowadzenie montażu. Na każdym zdjęciu zygzaczki są inne, ale jedynie 10% zdjęć jest akceptowalnych.

Gdybym mógł wystawić teleskop, to próbowałbym sam dojść co i jak, ale pogoda nie pozwala. Dlatego postanowiłem zapytać o Wasze doświadczenia i być może lepiej wykorzystać deszczowe dni, żeby przygotować się do kolejnej sesji.

 

Mam kilka możliwych wytłumaczeń:

1) kiepski montaż - luzy nie pozwalają na precyzyjne prowadzenie. Spróbowałem temu zaradzić korzystając z super postu kkk (Dzięki kkk!). Na weryfikację czekam...

2) źle dobrane parametry PHD - jechałem na defaultach z częstotliwością korekcji 1s... być może zasugerowałem się zbytnio nazwą programu ('push here dummy') i nie zadałem sobie trudu ustawienia istotnych parametrów?

3) połączenie z komputerem przez port na HC, a nie przez guide port na montażu. Czytałem gdzieś, że jest to dużo mniej efektywny sposób kontroli montażu podczas guidingu. Niestety nie łatwo w naszym pięknym kraju kupić gpusb... Może ktoś ma na zbyciu?

4) zbyt mała czułość kamerki (faktycznie na podglądzie gwiazda guidująca ledwo odróżnia się od szumu) uniemożliwiają precyzyjne śledzenie. Do tej teorii nie jestem przekonany, bo PHD nie zgłaszał żadnych problemów.

 

Mam też dwa pytania:

1) jak bardzo istotna jest dokładność polar alignment przy guidingu? Na mój rozum to nie powinien być krytyczny warunek. Co najwyżej idealny polar alignment powinien pozwolić na eliminację guidowania w osi DEC.

2) jak bardzo istotns jest współosiowość teleskopów? znów wydaje mi się, że nie powinno to być krytycznym warunkiem.

 

Wiem, że dla starych wyjadaczy to lamerskie pytania, ale będę wdzięczny za wszelkie uwagi.

 

Dzięki z góry,

 

Astromisiu

IMG_0759.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jest dopiero przepis na kasowanie luzów i nie tylko : http://www.astronomyboy.com/cg5/

A że na cg5-gt sie da to juz tu parę osób pokazało. Chociaż wszyscy ci poprzesiadali się w międzyczasie na produkty ze stajni Takahashi :D .

Myśle że problem nie tkwi w montażu, lecz w dodatkach. Z pewnościa kiepska jakość obrazu gwiazdki guidującej ma tu swój udział- ta kamerka chyba nie jest najszczęśliwsza, skoro daje tyle szumu, a i ustawienie niewłaściwych parametrów programu także swoje dokłada. Do tego kluczową rolę gra sztywność całego układu ( mocowanie guidera itp).

 

Co do dokładności polar align - wszędzie podkreśla sie , zeby ustawiać jak najbardziej dokładnie - najlepiej metodą dryftu . Im mniej poprawek do prowadzenia montażu, tym lepiej - zwłaszcza na CG5, nie wspominając juz zresztą o rotacji pola.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawienie montażu na polarną jest przy guidingu również bardzo ważne - nam przecież chodzi o to żeby guiding tylko pilnował montażu, a nie prowadził go... Niedokładne ustawienie na polarną powoduje częste korekty guidingu, a to zmniejszenie ostrości oraz powstanie jakby halo w okół gwiazd.

 

Co do guidingu przez port HC to jeżeli korzystasz z ASCOM - a tak pewnie jest, a PHD steruje komendami PulseGuide to sterowanie jest identyczne jak przez port do guidingu w montarzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi.

 

A więc trzeba się nauczyć metody dryfu... hm... Super!

Kamerka już od dawna zamówiona w astrokraku (starshoot autoguider). Powinno być lepiej.

Dzięki też za wyjaśnienie sprawy HC a port guidingu.

Luzy w napędzie skasowane (chociaż kosztem oporów - albo luzy albo wycie...).

 

Niech no się tylko w końcu jakaś gwiazda pokaże :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam,

Astromisiu, czy udało się tobie uruchomić guiding? Widziałem twoje efekty w dziale Astrofotografii, ale nie pisałeś tam nić o prowadzeniu montażu. Sam posiadam CG5-GT i ciekawy jestem, jakiego ostatecznie używasz program do guidingu i jak go skonfigurowałeś. Interesują mnie w szczególności ustawienia, co do ograniczenia nadkorekcji montażu z którymi się borykam, określania martwej strefy. Pisałeś, że czekasz na kamerkę Oriona a ja posiadam właśnie taką, więc zawsze mogę się dowiedzieć czegoś ciekawego od użytkownika z rezultatami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Astromisiu, czy udało się tobie uruchomić guiding? Widziałem twoje efekty w dziale Astrofotografii, ale nie pisałeś tam nić o prowadzeniu montażu. Sam posiadam CG5-GT i ciekawy jestem, jakiego ostatecznie używasz program do guidingu i jak go skonfigurowałeś. Interesują mnie w szczególności ustawienia, co do ograniczenia nadkorekcji montażu z którymi się borykam, określania martwej strefy. Pisałeś, że czekasz na kamerkę Oriona a ja posiadam właśnie taką, więc zawsze mogę się dowiedzieć czegoś ciekawego od użytkownika z rezultatami :)

 

Hej, co do oriona autoguidera, to zamówiłem go, ale po dwóch miesiącach zwodzenia przez Astrokraka zrezygnowałem z zamówienia i nieco drożej udało mi się kupić używanego Lodestara. Jestem kosmicznie zadowolony. Co do programu, to ciągle używam PHD, ale używam go na dokładnie takiej zasadzie o jakiej mówi jego nazwa 'push here dummy'. Na razie nie mam za wiele czasu, żeby starać się poruszać suwakami, chociaż pewnie by się przydało. Efekt, który pokazywałem na pierwszym zdjęciu był koniec końców wynikiem koszmarnych luzów montażu. Moje obecne skromniutkie doświadczenie mówi:

- po primo - skasować luzy montażu

- po secundo - ustawić w miarę dokładnie na polarną (mi wystarcza opcja 'all star polar align')

- a phd da radę

 

Pozdrówka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.