Skocz do zawartości

Walka z montażami...


mattman12

Rekomendowane odpowiedzi

Przez ostatnie dwa dni pogoda była na tyle sensowna, że postanowiłem wypalić coś ambitniejszego. Na celownik poszła m51.

EQ5

Canon 300D

SW 70/500

10x120s +30x30s

ISO 1600

Materiału stanowczo za mało ale nie bardzo wiem jak sterować ekspozycjami powyżej 30 sekund bez kompa z portem LPT. Gdybym taki miał, to kabel załatwiłby sprawę, a tak to muszę pstrykać wężykiem spustowym co jest bardzo męczące. Zaczynam się skłaniać w stronę jakiejś przejściówki LPT ->USB, dzięki której mógłbym też podpiąć do kompa montaż.

m51.jpg

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wykonać kabel pod DB9, którego pewnie masz, a jeśli nawet nie, to przejściówki są tanie. Jak znajdę schemat to podlinkuję. Co do montażu to też można spróbować podłączyć go przez DB9 przez moduł EQDIR.

 

Tutaj masz schemat do wężyka.

Serial_and_Parallel_Cables Canon.pdf

Edytowane przez Iluvatar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wykonać kabel pod DB9, którego pewnie masz...

 

Właśnie problem jest w tym, że nie mam ani jednego, ani drugiego portu, który umożliwiłby mi kontrolę aparatu... Urok nowych laptopów psia kość... Mam w planie kupić sobie IBMa x41 albo x60, które w stacji dokującej mają oba te porty, ale to dopiero w okolicach maja.

Pozostaje mi kupić przejściówkę z COM na USB i sterowanie z komputera tylko aparatem- guiding musi poczekać..

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety w nówkach tych portów nie uraczysz. Z DB9 jest o tyle lepiej, że nie ma raczej problemów z komunikacją (wystarczy kupić przejściówkę na chipie Prolific), przy LPT nie wiem jak będzie, ale przy obsłudze aparatu powinno chyba wszystko działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Dozbierałem trochę materiału do M51.

50x120s + 30x30s

Trochę się już klatek uzbierało. Dzięki temu tło jest bardziej gładkie i szumy przy obróbce tak nie wyszły na wierzch. Lepiej tym sprzętem już chyba nie będzie.

wirówka-mała.jpg

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Postanowiłem trochę przerobić swojego Canona 300D. Do tej pory z sukcesem przerobiłem zasilanie aparatu i mogę go zasilać z sieci- zasilacza 12 volt. Problem pojawił się przy kablu do długich czasów. Właściwie to źródłem problemu jest przejściówka COM->USB. Zainstalowałem ją tak, jak należy. W menadżerze urządzeń mam informację, że sprzęt działa prawidłowo, ale po podpięciu aparatu do komputera i próbie zrobienia zdjęcia przez program Delphinus aparat nie reaguje. Nie za bardzo wiem, co z tym zrobić. Nie mam też komputera z fabrycznym portem COM, żeby sprawdzić czy kabel jest w 100% sprawny.. ale raczej jest. Zbyt dużo lutowania tam nie ma.

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się , ze tą przelotkę COM<>USB możesz mieć problemy. Hmmm... może trochę Ci podpowie wbicie w google pytania "czemu przejściówki USB<>COM nie działają". Wracając do tematu, zapoluj na PCIMCA z wyjściem na COM. Tu problemy nie są tak częste.

 

Pozdrawiam.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm kupiłem przelotkę na prolific'u. Powinno być ok. Pcimcia mi się nie opłaca kupować, bo w okolicach maja będę miał lapka ze stacją dokującą z portami COM i LPT.

Mam jeszcze pytanko co do podłączania Canona 300D do kompa. Nie mogę się połączyć z np. EOS Utility. Mam też EOSa 400D i nie ma z tym problemu. Może to być kwestia softu w aparacie?

 

pozdrawiam

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

PIERWSZE ŚWIATŁO Z NOWEJ RURKI

 

Cześć!

Na zlocie w Bieszczadach dzięki konkursowi wszedłem w posiadanie Newtona 150/750 :) . Niezmiernie mnie to cieszy między innymi dlatego, że lornetka może u mnie zostać i czekać w dalszym ciągu na żuraw, albo chociaż statyw :Boink: .

Wczoraj tj. 18 kwietnia była pierwsza sensowna noc od zlotu i mogłem trochę nową rurkę przetestować. Pierwsza uwaga, jaka nasuwa mi się na myśl, to to że SW150/750 + lunetka do guidingu i aparat to maksimum, jakie montaż EQ5 jest w stanie dźwigać. Masa setupu z przeciwwagą to blisko 12 kg i na przykład podczas silniejszego wiatru może być problem z poprawnym prowadzeniem... Ale nie ma się co zamartwiać na zapas :szczerbaty: .

Po dość dokładnym ustawieniu montażu na polarną wycelowałem w jedyny sensowny obiekt DS, który można (przynajmniej w ramach testów) próbować focić przy Łysym w pełni, czyli m13. Jasna, zwarta grupka gwiazd nie poddaje się tak szybko jego wpływowi... Nie chciałem na początek forsować montażu, więc nie wychodziłem z czasami powyżej 30sek. Z resztą- nawet jeśli bardzo chciałbym dać dłuższe czasy, to tło byłoby za jasne. Więc zrobiłem krótką serię 15 zdjęć (chmury mi przerwały niestety). Do tego wcześniej zrobione flaty + darki. Oto co wyszło:

EQ5+ SW150/750

EOS 300D

ISO400

15x30s

m13.jpg

Szału nie ma, ale nie ma się co dziwić. Prawdziwe robienie zdjęć zacznie się za jakiś miesiąc, jak skompletuje zestaw do guidingu (lunetka już do mnie jedzie, tak samo kamerka SPC880nc). Będzie mi brakować tylko komputera z portem LPT, żeby podłączyć montaż. Ale to też powinno się wyjaśnić do połowy maja..

 

pozdrawiam

Mateusz

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOLEJNE ŚWIATŁO Z NOWEJ RURKI

 

Hej!

Ostatnie dni wyjątkowo dobrej pogody pozwoliły przeprowadzić kolejne testy teleskopu. Obiekt ten sam- m13. Różnica to ilość klatek, ISO, brak Księżyca i ostrość, bo wyciąłem sobie maskę Bahtinova i ostrzenie w tej chwili to przyjemność, a nie zło konieczne :Boink: . Od razu widać różnicę, na plus oczywiście.

Sprzęt ten sam co wyżej, tylko:

ISO400

35x30s

DSS i Gimp

m13.jpg

Czeka mnie teraz przeróbka kamerki na długie czasy i zrobienie regulowanych obejm do guidującego refraktorka, bo w tej chwili bez prowadzenia się nie obejdzie. Maksymalny czas naświetlania to 100- 120 sek, a to mało na ciemniejsze obiekty. A kamerką zdążyłem już pobawić się w avikowanie :szczerbaty: .

Taka skromna próbka Saturna:

saturn2.jpg

ogniskowa 1500mm

1000kl

obróbka Registax

 

pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę :Beer:

Mateusz

Edytowane przez mattman12
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć!

Dawno nic się w temacie nie działo, bo i z pogodą było kiepsko, ale na szczęście wczoraj się rozpogodziło na kilka godzinek umożliwiając kilka testów sprzętu. Moim głównym planem był pomiar PE po przesmarowaniu montażu i wymianie podkładek na teflonowe. Z racji, że nie mam jeszcze przerobionej kamerki, musiałem sobie poradzić bez logów, więc zrobiłem to tradycyjnie: montaż przekoszony o kilka stopni w azymucie i odpalona 20 minutowa ekspozycja. Efektem jest ładny (znaczy tfu brzydki :szczerbaty: ) wykres PE:

PE.jpg PEi.jpg

Z tego co policzyłem wyszło mi PE +/-17arcsek. Szału nie ma, ale nie jest też źle, przynajmniej tak mi się wydaje. Po wymianie tych badziewnych zębatek z przekładni 1:1 na paskowe wykres dodatkowo się wygładzi co ułatwi guidowanie, a na tym mi zależy najbardziej.

Popełniłem też wczoraj jedno zdjęcie. Niestety chmury mi przerwały oczywiście i udało mi się zebrać ledwie 26min materiału. Ale i tak się cieszę, że cokolwiek zrobiłem, bo prognozy były całkowicie odmienne- miało ostro padać :blink:

M81&M82

ISO 800 (za dużo; mimo odjętych darków paskudny szum w tle został)

5x90s

37x30s

m81_mała.jpg

 

pozdrawiam :Salut:

Mateusz

Edytowane przez mattman12
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy może mi ktoś podpowiedzieć czy docisk łożysk stożkowych w EQ 6 może mieć negatywny wpływ na guidowanie?Jak to powinno być prawidłowo zrobione?

 

Co prawda mam EQ5 a nie 6, ale to nic... Jeżeli łożysko nie jest ściśnięte na tyle, żeby zniszczyć bieżnie, to nic złego nie powinno się dziać. Zauważalnym efektem będzie pewnie tylko wzrost oporu obracania osią.

 

Ja też mam pytanko. Na drodze do poprawy jakości prowadzenia zbliżam się się powoli do dość radykalnego kroku, jakim jest całkowite przeprojektowanie napędu. Chodzi oczywiście o wygładzenie krzywej PE i wyeliminowanie ziarnistości, tak by krzywa była modulowana tylko pracą na linii ślimak- ślimacznica. Najsłabszym elementem aktualnego napędu są przekładnie zębate, które generują błędy o wysokiej częstotliwości: przekładnia 1:1 i ta przy samym silniku 1:120. O ile lekiem na tą pierwszą jest pasek zębaty, to tej drugiej ot tak pozbyć się nie da. Rozwiązaniem jest użycie nowych silników o drobniejszym kroku, sterowanie mikrokrokowe i jakieś inne przekładnie.

Z tego co przeglądałem forum, kilka osób przerabiało w ten sposób montaże klasy EQ5. Moim pomysłem jest wykorzystanie sterownika mikrokrokowego 1:128 z silnikiem 200 krokowym, dzięki czemu możliwe byłoby całkowite wywalenie przekładni zębatych (zostałby tylko ślimak, który byłby napędzany bezpośrednio przez silnik). Lub opcja druga: mikrokrok 1:64 + przekładnia na pasku zębatym o przełożeniu 1,4. W obu wypadkach uzyskana rozdzielczość jest podobna lub lepsza od starej.

Tak wygląda sterownik.

Czy takie rozwiązanie ma szansę działania? Chodzi mi głównie o moment obrotowy: czy silnik bez dodatkowych przekładni będzie w stanie uciągnąć ślimak?

 

pozdrawiam

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Udało mi się zrobić test PE prawie z prawdziwego zdarzenia. Odpaliłem kamerkę (niemodyfikowaną) w GuideMasterze i "coś" mi wyszło. To coś tylko potwierdziło wcześniejszy test i uwidoczniło lepiej ziarnistość montażu, którą trzeba wyeliminować. Za radą Leszka Jędrzejewskiego nie będę wchodził w skrajności pt.: sterowanie mikrokrokiem 1:128 bez przekładni, ale zrobię to na mikrokroku 1:32 z przekładnią paskową 1:4. GoTo nadal będzie w miarę szybkie, a dodatkowa przekładnia mechaniczna zmniejszy wymagania co do mocy samego silnika. W załączniku wykres PE.

 

pozdrawiam

Mateusz

 

PS. Aha. Wykres nie jest miarodajny przez pierwsze 300s, bo cały czas łaziłem koło teleskopu, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na wynik

5 maja 2011.png

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te trzy widoczne piki na ponad 10" to od tego łażenia? Jeśli nie, to "wygajdowanie" tego może okazać się niemozliwe. Nie moge dopatrzeć się w jakim położeniu był wykonany pomiar. Czy to coś z okolic równika?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te trzy widoczne piki na ponad 10" to od tego łażenia? Jeśli nie, to "wygajdowanie" tego może okazać się niemozliwe. Nie moge dopatrzeć się w jakim położeniu był wykonany pomiar. Czy to coś z okolic równika?

 

Pozdrawiam.

 

Najprawdopodobniej tak. Przez te pięć pierwszych minut ciągle się koło komputera plątałem. Przestawiałem go kilka razy, bo przeszkadzał mi w obserwacjach, które prowadziłem jakieś 10 metrów dalej (ekran dość mocno świeci, mimo maksymalnego przygaszenia. Dodatkowo, na kilku innych pomiarach takie piki się nie pokazują, więc to co widać tutaj to nie jest kwestia samego montażu.

Tak, gwiazdka była przy równiku, nie dalej jak 5 stopni od niego.

 

pozdrawam

 

6 maja 2011ii.png

Tutaj przykład innego logu. Tylko montaż był gorzej na polarną ustawiony i widać dość mocny dryf w osi Dec. Ale co najważniejsze- w RA nie ma żadnych gwałtownych skoków. I tym razem niestety log nie jest idealny. Nie zauważyłem, że zasilacz do komputera się wypiął i padła mi bateria- komputer się zahibernował. Dlatego po 900 sekundach wykresy się poziomują...

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Tutaj przykład innego logu. Tylko montaż był gorzej na polarną ustawiony i widać dość mocny dryf w osi Dec. Ale co najważniejsze- w RA nie ma żadnych gwałtownych skoków.(...)

 

To nie takie oczywiste. Majac wykres wyskalowany na +/- 98" przez dryf, raczej niełatwo bedzie wypatrzeć szarpniecia na 3"... a takie są już problemem i moim zdaniem kwalifikują setup do dalszej grzebologii. (to moja osobista opinia, możesz mieć choćby +/-30" w płynnym ruchu bez szarpnięc i będzie dobrze, ale mając +/-3" ze skokami na te 3 sek. bedzie problem, mówie z własnego doświadczenia).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie takie oczywiste. Majac wykres wyskalowany na +/- 98" przez dryf, raczej niełatwo bedzie wypatrzeć szarpniecia na 3"... a takie są już problemem i moim zdaniem kwalifikują setup do dalszej grzebologii. (to moja osobista opinia, możesz mieć choćby +/-30" w płynnym ruchu bez szarpnięc i będzie dobrze, ale mając +/-3" ze skokami na te 3 sek. bedzie problem, mówie z własnego doświadczenia).

 

Pozdrawiam.

I tu przydałby się program, który takie wykresy rozbija osobno dla RA i Dec. Wtedy nie byłoby dylematów. Albo program, który umożliwia przycięcie wykresu i kawałek totalnie zawalony np. przez to, że kamera zgubiła gwiazdkę. Mam taki log, gdzie przez 1200sek (i byłby on z pewnością przydatny i przede wszystkim miarodajny) jest bardzo dobrze, ale później kamera przestała widzieć gwiazdkę i mam wykres przeskalowany do +-200 arcsek...

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da rade w Maximie z nieprzerobioną kamerką? Jeżeli nie to trochę lipa, bo SC1 będę mógł użyć dopiero za jakiś czas- mam nadzieję, że do końca maja. Ewentualnie pożyczę ze szkoły starlighta xpress lodestar autoguidera i nim zrobę test. Może dzisiaj się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Zrobiłem w końcu wczoraj sensowny test PE. I zacząłem się martwić... Zobaczcie:

13 maja 2011.png

Co to jest? :blink: Czyżby ślimak jest wygięty? Okres się zgadza z okresem obrotu ślimaka, ale z drugiej strony, gdybym miał bananka, to całkowity błąd byłby chyba większy od tego, który jest teraz... zgłupiałem...

 

 

pozdrawiam

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Chcąc sprawdzić, czy kształt wykresu powyżej to rzeczywiście wina ślimaka postanowiłem zamienić ślimaki miejscami. Do osi RA wsadziłem tego z Dec i vice versa.

16 maja 2011.png

Krzywa w końcu wygląda tak, jak powinna. Dość duża wartość błędu nie powinna być problemem, bo wykres wydaje się być dość prosty do wyguidowania.

Jeden problem rozwiązany na szczęście. Teraz muszę jeszcze wymienić te zębatki z przekładni 1:1. Jakieś 2 tygodnie temu prawie kupiłem przekładnie paskową w Wobicie, ale okazało się, że oferta ze strony internetowej nie pokrywa się ze stanem magazynów... :swear: . Muszę szukać gdzie indziej....

 

pozdrawiam

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z podziwem i szacunkiem śledzę wysiłki Kolegi w dążeniu do opanowania wiedzy o montażach. Dużo teorii..... pamiętaj że produkty chińskie mają wyłącznie jedną dużą zaletę- są tanie. Z własnego doświadczenia wiem, że rozbieranie montażu i jakiekolwiek przeróbki wymagają sporego doświadczenia mechanicznego o narzędziach już nie wspomnę. Nie przerobisz Malucha na Mercedesa - pamiętaj. Miałem EQ5 i spokojnie dał się prowadzić astrograf do 850 mm ogniskowej...i na więcej bym nie liczył. Jak czytam bajki o tym że ktoś prowadzi 2000 mm na EQ6 i ma dobre wyniki - to chciałbym to zobaczyć :).

Ale nie ustawaj w walce, przynajmniej sporo teorii łyknąłeś jak zauważyłem.

Pozdrawiam!

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.