Skocz do zawartości

Konkurs na logo planetarium w Centrum Nauki Kopernik


Stalker

Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu rzuciłem dygresję (luźną).

Poprawna dygresja ;)

 

Po prostu to o czym tu polemizujecie, to nie jest zabawa w "photoshopie" - niezależnie od tego, jak bardzo wam się wydaje, że tak jest. Co nie zmienia faktu, że projektować "każdy może", włącznie z wysyłaniem swoich prac na konkursy. To wolny kraj. Ale jeżeli mam ocenić zasady tego regulaminu, to są ze wszechmiar prawidłowe, a wasza emocjonalna krytyka zupełnie pozbawiona jest zasadności. Sądzę, że dosyć precyzyjnie napisałem, czemu :P

Edytowane przez Adam_Jesion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idą święta więc nie będę komentować ani tego Pcimia dolnego Adamie, ani reszty Twojej wypowiedzi...

 

Ori bo pewnie sama wiesz, że jak ktoś włazi w Twoje tematy zawodowe i jeszcze mówi, że to najprostsza rzecz na świecie i każdy sie na tym zna i kążdy może i potrafi, to Ci to również podnosi ciśnienie, co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak :) Też bym reagował podobnie.

Na dokładkę Adama wypowiedź, jakże szczera, była przy okazji zimna i gorzka. Jak zepsuty zamarznięty porter :)

 

Czar prysł. Koniec imprezy, logo ("logów") od amatorów nie będzie, hehe.

 

 

P.S: Właśnie ubieram choinkę. Wesołych Świąt życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czar prysł. Koniec imprezy, logo ("logów") od amatorów nie będzie, hehe.

No i o to chodziło. Teraz nie mam konkurentów do zgarnięcia głównej nagrody :P

 

A jak byście chcieli zobaczyć, jak pracują profesjonaliści z agencji reklamowych, to mam tu coś, na czym cały świat się wzoruje:

photo.jpg

Edytowane przez Adam_Jesion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale po co miałby to robić?

 

zauważmy że w konkursie uczestnik ma tylko dostarczyć obrazek!

(...)

więc głowa do góry, amatorzy! B)

Z całym szacunkiem, szuu, ale podchodzisz do sprawy od du... ups... z niewłaściwej strony. Jak to zgrabnie nazwałeś "obrazek" nie jest pierdółką a ostatnim etapem tworzenia wizerunku. Ustalone zasady konkursu wskazują, wg mnie, że ktoś myślący siedzi w CNK.

 

Bronisz prawa amatorów do zajmowania się problemem, który jest znacznie szerszy, niż namazanie "obrazka". Całkiem nie zauważasz drugiej strony - klienta, który zamawia usługę. Mówię to z własnego doświadczenia, bo miałem nieprzyjemność być "obsłużonym" przez amatora. Koszty, które wygenerowało to przedsięwzięcie spowodowały, że w życiu nie skorzystam z usług "entuzjastów". Nie mam zamiaru być materiałem szkoleniowym lub królikiem doświadczalnym, w dodatku za własne pieniądze. Wcześniej trzeba się nauczyć fachu a dopiero potem sprzedawać swoje usługi.

 

Poczytaj zapisy regulaminu i załączniki konkursu CNK. Jeśli nie zauważysz, że zamawiający usługę oczekuje czegoś więcej, niż "obrazek" z dopisaną na kolanie ideologią, to nie ma o czym mówić. Jeśli amator nie ma pojęcia choćby o tym, jak jego "obrazek" będzie się prezentował drukowany różnymi technikami na różnych materiałach, to szkoda czasu zamawiającego, na rozpatrywanie takiego zgłoszenia. Jeśli dobrze nie wie, jak mają (spójnie!) wyglądać np. papier firmowy, wizytówki, ulotki itp., to znaczy, że nie powinien zajmować czasu ludziom, którzy oczekują spójnej koncepcji i określonego przekazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A jak byście chcieli zobaczyć, jak pracują profesjonaliści z agencji reklamowych, to mam tu coś, na czym cały świat się wzoruje:

 

Jeszcze raz się wtrącę ;)

"Agencja Reklamowa Pierdl Dyzajn" ?? Dobrze rozumiem te trzy kropki po "P"?

Szczerze powiem, że niezbyt rozumiem o co chodzi. Twoja wypowiedź to sarkazm, czy podziwiasz pomysł? Dość ekscentryczna forma reklamy, choć skojarzenia na tle seksualnym to normalka raczej. Jak np. slogan: "Masz dużego? Kup sobie małego" :D

 

 

*edyta*

Dosłownie: Po prostu zaciekawił mnie Twój stosunek do reklamy, którą wkleiłeś. Nie wiem, czy żartowałeś, czy mówiłeś poważnie.

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płomienna mowa adama wygłoszona przed grupką profanów przypomina mi trochę sytuacje które trafiają się gdy próbuje się laikom wytłumaczyć po co właściwie sie patrzy przez ten teleskop na niebo ;)

 

ale tak jak laik bezczelnie powie że ładniejsze fotki są w internecie, to ja powiem że nawet jeżeli logo byłoby stosowane lekko chaotycznie i nie zawsze tak samo wycentrowane i wypantonowane to (prawie!) nic by się nie stało! planetarium w ogóle by się nie zawaliło, i tylko profesjonaliści kręciliby głowami z niedowierzaniem, zapominając że połowa firm ma bylejakie loga i nawet w ogóle może nie mieć Księgi, Komunikacji, Badań i Czegokolwiek W Tym Rodzaju i działają sobie w błogiej nieświadomości...

 

Poczytaj zapisy regulaminu i załączniki konkursu CNK

no właśnie pudło, pudło i pudło - ty przeczytaj :)

w konkursie oceniany jest... obrazek!

POTEM zwycięzca jest zobowiązany dostarczyć całą resztę. można spekulować co się stanie jeżeli dostarczy dziadostwo, może jakiś skandalik? niewywiązanie się z umowy i wypad z konkursu? a wcześniej miły procesik... i zdaje się że nie można nawet z góry odsiać amatorów bo przecież wysyła się zaszyfrowane koperty żeby utajnić uczestników. więc o ile spełnione są formalne wymogi (posiadanie firmy zawierającej w nazwie słowo "studio" albo "design"?) to może się okazać że nawet "niewłaściwy" kandydat ma szansę to wygrać?

 

edit: fakt, że konkurs jest "na obrazek" może jednak zachęci też prawdziwych profesjonalistów? (bo nie trzeba przygotowywać wszystkiego od razu tylko dopiero gdy wiadomo że wygrałeś)

Edytowane przez szuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie pudło, pudło i pudło - ty przeczytaj :)

w konkursie oceniany jest... obrazek!

POTEM zwycięzca jest zobowiązany dostarczyć całą resztę. (...)

Bardzo mi przykro, że nie chciałeś poczytać. Cóż, pewnie tym różnią się entuzjaści od innych... Albo ci, którzy lubią sobie trochę poteoretyzować od tych, którzy muszą za te mózgowe zabawy zapłacić.

 

Zwróć szczególną uwagę w regulaminie na pkt. I Postanowienia ogólne (ppkt. 2 d.). "Obrazek" musi być spójny z wizerunkiem marki CNK a uczestnicy konkursu powinni uwzględnić konieczność zestawiania logo z oznaczeniami stosowanymi z przez CNK na drukach firmowych i materiałach promocyjnych. Zasady identyfikacji wizualnej CNK są przedstawione w załączniku nr 3. Dodaj do tego ppkt. 3.

 

Czy to się Tobie podoba czy nie, ocenie w konkursie nie podlega jedynie "obrazek". Wbrew pozorom, załącznik nr 2 nie powstał tylko po to, żeby całkowita liczba załączników wyniosła 3. To, że coś ma być przedstawione później nie znaczy, że nie musi powstać wcześniej.

I nie ma tu miejsca na żaden skandalik lub inne przepychanki (*) - jeśli logo nie będzie spełniać oczekiwać CMK, nie wygra. Nie będzie spełniać oczekiwań CMK, jeśli będzie tylko "obrazkiem" oderwanym od założeń organizatora konkursu.

 

(*) Oczywiście mogę się mylić, jeśli CMK kieruje się nepotyzmem i/lub niekompetencją. Patrząc jednak obiektywnie, uważam że tak nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic by się nie stało! planetarium w ogóle by się nie zawaliło, i tylko profesjonaliści kręciliby głowami z niedowierzaniem, zapominając że połowa firm ma bylejakie loga i nawet w ogóle może nie mieć Księgi, Komunikacji, Badań i Czegokolwiek W Tym Rodzaju i działają sobie w błogiej nieświadomości...

 

Zadziwiające jest to, że jak ktoś jest czegoś nieświadomy, to jest przekonany, że to nie istnieje. Chociaż, chyba nie każdy tak ma? Ja zdają sobie sprawę, że w wielu tematach jestem ignorantem, a Ty? Na czym się nie znasz? :)

 

Paradoks tych wypowiedzi jest iście zabawny, bo w rzeczywistości - strzelacie w stopy swojej wartości "duchowej". Dlaczego? Bo marka, jej tożsamość, jest wszystkim tym, co siedzi w naszych głowach, włącznie z podświadomością. Jeżeli sądzicie, że wydobycie tej złożoności to rzecz prosta, a nawet bezwartościowa, to tak jakbyście powiedzieli, że jesteście "prości" i nie trzeba zachodu, żeby poddać się manipulacji :).

 

To że brzydota nas otacza, tu akurat się zgodzę, bo tak jest w istocie. Dlatego też polskie marki (z wyjątkami) mają takie problemy, bo nie potrafią zbudować swojej tożsamości, która znacznie wykracza poza sam znaczek, przez który ty rozumujesz cały temat. Mylisz się bardzo, że planetarium to nie zaszkodzi... Oj zaszkodzi. Przykład większości polskich muzeów, które nie istnieją w świadomości polaków, też wynika z braku tożsamości, bo pamiętaj, że reklama, PR, komunikacja, to pochodne wcześniejszej strategii. Żeby można ją realizować skutecznie, muszą powstać podstawy. Sam znaczek - to betka, ale żeby zrobić znaczek, trzeba najpierw rozpracować cel.

 

Ale ok - masz rację. Jednak nie zaszkodzi, a to dlatego, że patrząc na poczynania zarządzających, śpię spokojnie. Strategia komunikacji jest prawdopodobnie systemowo rozpracowana, a praca zostanie wybrana taka, która wpisuje się w jej ramy i dobrze ją uzupełnia. Tym bardziej, że submarka planetarium musi być koherentna z matką CNK.

 

Abstrahując od walorów estetycznych, to brand manuala może nie mieć mały warzywniak, ale nie firma, która ma istnieć w przestrzeni publicznej, gdzie ilość potencjalnych pól eksploatacji tej marki jest większa niż 1. Podstawą budowania tożsamości (rozpoznawalności) jest spójność przekazu. Jak chcesz skoordynować wydawców, producentów opakowań, biletów, koszulek, reklam, gazet, etc. jeżeli każdy pier... sobie logo po swojemu, jeden takie, inny śmakie... Tym sposobem nigdy nie zaistnieje w przegrodach twojego mózgu, w więc nie będzie istnieć, dokładnie tak samo, jak wiedza na tematy, które tu poruszamy.

 

I żeby była jasność - nie mam pretensji do Ciebie za brak, choćby fundamentalnej orientacji. Nie uważam, żeby to była akurat wiedza w jakikolwiek sposób potrzebna ludziom, a jak będziesz chciał założyć biznes i zarobić na nim krocie, to wtedy przyjdziesz i zapłacisz takim pajacom jak ja :)

Edytowane przez Adam_Jesion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie: Po prostu zaciekawił mnie Twój stosunek do reklamy, którą wkleiłeś. Nie wiem, czy żartowałeś, czy mówiłeś poważnie.

Tia... Zabiłeś mnie tym pytaniem. Dla mnie to potwór, katastrofa, a ty się zastanawiasz, czy to sarkazm? :D To miało pokazać, co się dzieje, jak "amator" bierze się za projektowanie. Tu więcej: http://www.facebook.com/superdesign

 

Dość ekscentryczna forma reklamy, choć skojarzenia na tle seksualnym to normalka raczej. Jak np. slogan: "Masz dużego? Kup sobie małego"

 

Reklama nie jest ekscentryczna, jest głupia, a skojarzenie z seksem to absolutnie nie jest "normalką". Zabawa z komunikacją opartą o erotykę to bardzo cienka lina, z której łatwo spaść w przepaść. Raz, że nie dla każdej marki będzie miało to sens, a dwa, nie każdy potrafi przeprowadzić taką akcję z wartością dodaną w perspektywie długofalowej. Ja jestem przeciwnikiem takiej retoryki, bo nie odnajduje w tym żadnych wartości. Reklama to nie jest coś, co ma TYLKO zwrócić naszą uwagę. To właśnie podstawowy błąd merytoryczny. Gdyby to miało sens, to wieszalibyśmy obcięte głowy na billboardach - każdy by zwrócił uwagę ;) Ale jestem przekonany, że nikt pod wpływem tej emocji nie wybierze się na zakupy, albo do planetarium CNK na seans.

 

Tu masz przykład wykorzystania seksualności w ciekawy sposób, z pomysłem i do tego z produktem, któremu to nie zaszkodzi (bielizna):

http://supersexycpr.com/cpr.html

 

Dla mnie temat "komunikacji" jest bardzo interesujący. Głównie dlatego, że podstawą jego jest to, co dzieje się w naszych głowach. W tej branży najmniej chodzi o to, co kto na koniec "narysuje". Jeżeli jesteś właścicielem planetarium to chcesz, żeby każdy Polak dowiedział się o jego istnieniu, programie, żeby ciebie w tym planetarium odwiedził, i co najważniejsze, żeby w jego głowie wykreował się pozytywny, inspirujący wizerunek. Za tym idzie kasa, sukces, rozwój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamie + inni zawodowcy: w tym wątku chcąc nie chcąc ustawiłem się jako obrońca amotorszczyzny ale to tak wyszło przypadkiem i wcale nie chcę żeby planetarium miało bylejakie logo!

 

po prostu myślę że przesadzasz, profesjonalizm i umiejętność zaprojektowania estetycznego znaku firmowego to jedno, ale ta religijna wręcz cześć oddawana Komunikacji... przypomina mi pompatyczne teksty "misji", które można czasem spotkać na stronach firm. oczywiście każdy by chciał żeby jego praca była najważniejsza i wzniosła, ja też, ale staram się z tym walczyć ^_^

 

na forum mamy wątek o amatorskiej budowie statków kosmicznych... tak, dostrzegam podobieństwo!

ale też różnice: po przedawkowaniu discovery i filmów s-f może się komuś wydawać że zbuduje ufo w ogródku, niestety zderzy się z twardą rzeczywistością i prawami fizyki.

w rysowaniu obrazków nie ma takich ograniczeń, granica między projektem profesjonalnym i amatorskim jest umowna. w dodatku przemijają mody i zwyczaje. a czasem najlepszym projektem jest ten łamiący reguły.

 

to było o samym "rysowaniu obrazka" (np. nike 4 kliknięciami). dokumentacja to już raczej zadanie dla zawodowca, ale w TYM konkursie można przygotować ją później. i tylko to chciałem tu zakomunikować, że wbrew wcześniejszym opiniom w tym konkursie MOŻNA wziąć udział będąc amatorem, czy taka osoba ma jakiekolwiek szanse to już inna sprawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wesołych Świąt!

 

Niech nikt tu nie wmawia, że "amator" tego nie udżwignie bo to jest żenujące stwierdzenie. Wielu ludzi ma spore (ukryte) zdolności i niech próbuje. Po co ten cały patos i próba zniechęcenia, że jaka to niby wielka ideologia się pod tym logiem kryć. Zapewniam Was, że Jurorzy będą mieli nie lada orzech do zgryzienia wybierając pomiędzy projeketami zawodowych plastyków, designerów i amatorów. Nikt nie będzie patrzył "kto jest kto" ( może sie mylę ;) ), tylko co oferuje...

Ludzie przeczytajcie sobie, tylko dobrze, specyfikację istotnych warunków zamówienia i startujcie... Głowa do góry.

 

P.S. Prostota przekazu rządzi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pewnie Adam pomyśli „i ty Brutusie...” ale dawno nie pisałem na AF, a że jestem w TYM zawodzie to się wypowiem jakby:-)

 

 

FIRMA PORTRETOWA S. I. WITKIEWICZ:

 

Motto:

Klient musi być zadowolony.

Nieporozumienie wykluczone.

 

Tu działał jak agencja reklamowa, jednak potrafił sprzedawać obraz pt. „Obiad”, „Kolacja” - gdzie klienci dopatrywali się niesamowitości, których nie było tam wcale w zamyśle.

 

I dlatego też uważam, że CNK dopuszcza wyspecjalizowanych amatorów do konkursu, ale stawia wymagania, bo musi być zadowolona :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam

nie czytałem całego forum więc pytam: czy ktoś z Was brał udział w tym konkursie?

bo ja wysłałem swoją pracę i nigdzie w zgłoszeniu nie trzeba było podawać jakie ma się wykształcenie, wydaje mi się że ten zapis w regulaminie miał tylko odstraszyć tych którzy chcieli coś dla zabawy namalować farbami, kredkami itd...

 

a to wybrane logo jest bardzo proste i niekoniecznie trafia we wszystkie założenia zleceniodawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj tam "nie pokochałeś" od razu :szczerbaty:

Nie każda miłość jest od pierwszego wejrzenia.

 

Z powodu natłoku zajęć nie udało mi się machnąć fotek.

W każdym razie projekty widziałem już w poniedziałek na zebraniu - ogólnie niezła komedia. Jeden nawiązywał nawet do symbolu ZSRR :szczerbaty:

 

Postaram się o zdjęcia w nadchodzącym tygodniu :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby w konkursie udział mogli wziąć również amatorzy byłoby o wiele lepiej, a tak to mają jakąś dziurę z odbytu na logu.....teleskop im w :swear: ....

 

 

Oczywiście czekam na reszte prac ;]

Edytowane przez hadzi3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.