Skocz do zawartości

Petycja w sprawie "globalnego ocieplenia"


Rekomendowane odpowiedzi

mi się robi "mdło" jak kolejny raz słyszę te farmazony. Jasne, płaćmy za emisję i zwiększajmy koszty produkcji naszych europejskich towarów a z chin jak zwykle wszystko kupi się taniej bo przecież oni, czy usa nie dadzą się wmanewrować w jakieś znaczące ograniczenia emisji. Oprócz produkcji chyba trzeba jeszcze dostarczyć prąd i ciepło do domów za co przecież też my zapłacimy. Ja nie mam problemu, tylko pamiętajmy o naszych rodakach, nie wszyscy są młodzi i radzą sobie w naszych czasach.

 

Bez względu na fakt czy przemysł ma czy nie ma znaczącego wpływu na ocieplenie klimatu - jeżeli redukcja emisji nie nastąpi u wszystkich znaczących na świecie emiterów - pieprzenie o tym nie ma dalej sensu, tym bardziej płacenie jakiś kar z tym związanych. Dlatego mam głęboko w d wszelkich ekologów i innej maści polityków podejmujących ten temat w skali Polski czy UE.

 

Każdy z nas może zadbać o środowisko lokalnie, sortować odpady, oszczędzać wodę i energię, dbać o najbliższe otoczenie czy zwierzęta i teren dla nich co też staram się czynić. Ekolodzy powinni zadbać, aby więcej osób tak myślało i czyniło, zamiast urządzać jakieś parodie blokad, pchać się do politki i cytować jakiś pseudo - naukowców, którym wyniki badań za każdym razem wychodzą inne a jak się okazuje - wyniki badań zależą także od ich zleconiodawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas może zadbać o środowisko lokalnie, sortować odpady, oszczędzać wodę i energię, dbać o najbliższe otoczenie czy zwierzęta i teren dla nich co też staram się czynić. Ekolodzy powinni zadbać, aby więcej osób tak myślało i czyniło

 

 

Otóż właśnie to są owe far...a...ony :)

 

Kumatsi ekolodzy (a znam paru) już wiedzą, że jedyna droga to krajowe, a potem globalne przejście na inne rozwiązania technologiczne! (nie takie tam indywidualne "religie/ołtarzyki" :szczerbaty: )

 

Obecnie są to poszukiwania ... np w ... Niemczech (w zakresie jeziornych i morskich elektrowni szczytowo-pompowych, (mikro)wiatrków, paneli sł., wykorzystania Sahary[E.S., elektroliza], nowy nośnik wodoru zamiast benzyny, uprawy energetyczne, i inne).

 

Strategia kar jest prosta i jasna. Jak w europie zacznimy słono płacić za CO2 to i w Usa wnet zaczną płacić. Niemcy i Francuzi i Anglicy amerykanom nie odpuszczą - to jasne jak Słońce. Jak w USA zaczną płacić za CO2 to Chiny i Indie zostaną zmuszone (pod groźbą wojny gospodarczej a ostatecznie militarnej), a dlaczego? a dlatego że

LUDZIE RASY "KAUKASKIEJ" (CZYLI my - BIALI) GŁUPI NIE SĄ - NA CHINY, INDIE I PODOBNE KRAJE PRZYJDZIE KOSA!

 

Z Rosją jest o tyle mniejszy problem że wymiera (alkohol, AIDS)

 

Pozdrawiam

 

p.s.

Co do Polski i "nadmiaru" wegla w energetyce, cóż ... trochę na tym stracimy ... dla dobra sprawy. :(:dobrze:

 

i nie jest to krytyka Ciebie (GuMowy) tylko koncepcji, że

ofiarni Donkiszoci (frajerzy) oszczędzajacy to i tamto uratują świat. Potrzebny jest bezwględny ekonomiczny system!

W Niemczech wszyscy sortują śmieci bo BARDZO nie opłaca się nie sortować!

Nieposortowany pojemnik kosztuje majatek odbierany przez śmieciarzy. Woda ma kosztować i tyle!!!

Ponadto przypuszczam, że jak wejdą opłaty za CO2 to te rzeczy co łatwo wyrzucano na śmietnik

na tyle zdrożeją, że probloem zmaleje.

 

Fajnie że sa tacy ofiarni ludzie jak Ty. Ale ja na rzeszę takich wrażliwych osób co pójdą we własny dyskomfort absolutnie bym nie liczył !

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż właśnie to są owe far...a...ony :)

 

Kumatsi ekolodzy (a znam paru) już wiedzą, że jedyna droga to krajowe, a potem globalne przejście na inne rozwiązania technologiczne! (nie takie tam indywidualne "religie/ołtarzyki" :szczerbaty: )

 

Obecnie są to poszukiwania ... np w ... Niemeczech (w zakresie jeziornych i morskich elektrowni szczytowo-pompowych, (mikro)wiatrków, paneli sł., wykorzystania Sahary[E.S., elektroliza], nowy nośnik wodoru, uprawy energetyczne, i inne).

 

Strategia kar jest prosta i jasna. Jak w europie zacznimy słono płacić za CO2 to i w Usa wnet zaczną płacić. Niemcy i Francuzi i Anglicy amerykanom nie odpuszczą - to jasne jak Słońce. Jak w USA zaczną płacić za CO2 to Chiny i Indie zostaną zmuszone (pod groźbą wojny gospodarczej a ostatecznie militarnej), a dlaczego? a dlatego że

LUDZIE RASY "KAUKASKIEJ" (CZYLI my - BIALI) GŁUPI NIE SĄ - NA CHINY, INDIE I PODOBNE KRAJE PRZYJDZIE KOSA!

 

Z Rosją jest o tyle mniejszy problem że wymiera (alkohol, AIDS)

 

Pozdrawiam

 

p.s.

Co do Polski i "nadmiaru" wegla w energetyce, cóż ... trochę na tym stracimy ... dla dobra sprawy. :(:dobrze:

 

Sorry, nie ma takiej instytucji, która cokolwiek wymusi na Chinach. Popatrz na sytuację ekonomiczną, zaraz się okaże, że to Chiny wspomogą Europę w kryzysie i co im zrobisz, korkiem im kominy zatkasz a oni poproszą o zwrot kasy a nasze super banki pójdą na dno a nasze oszczędności z nimi /trochę skrót myślowy/. Już widzę jak cała Unia wprowadza embargo na towary z Chin, szczególnie największe koncerny produkujące z półproduktów lub wręcz mające większość linii produkcyjnych właśnie w kraju środka. Za dużo tu różnych relacji aby mogło dojść do wymuszenia czegokolwiek na Chinach. Chiny muszą tego same chcieć, a to jasne że przez kolejne lata ich podejście się nie zmieni.

 

I proszę nie pisz bzdur, że wnet amerykanie zaczną płacić bo amerykanie dali już znać co sądzą o ograniczeniu emisji co2 na dzień dzisiejszy. Może California się zdecyduje...

 

Nie będzie żadnej wojny na tle co2, o czym ty w ogóle piszesz? Pls wytłumacz mi kto tą wojnę wywoła??? NATO? Raczej nie, to kto? Samo USA, hmmm, no nie, Japończycy - też nie. Pytam kto?

 

Nie sądzę, aby onz, who, g8, g 20 czy jakakolwiek instytucja mogła globalnie wymusić redukcję co2 na większości krajów.

 

Jedyna szansa to znalezienie czystszego ale taniego źródła pozyskiwania energii, czyli badania i badania. I właśnie w kwestii rozwoju badań jestem w stanie się z Tobą zgodzić.

 

Jeżeli nie będzie się opłacało zmieniać technologii - niestety połowa świata nie dopłaci do tego i nic z tym nie zrobisz i nie nałożysz żadnych sankcji czy kar. Oczywiście istnieje też ryzyko, że nowa technologia także okaże się beeeeeee z jakiegoś powodu dla ekologów.

 

I proszę nie pisz o jakiś ołtarzykach, bo świadomość ochrony naszych wspólnych dóbr powinni mieć wszyscy od młodego, to może coś się zmieni a nie tylko regulować rozporządzeniami i karami, bo te akurat najczęściej nie są skuteczne i prowadzą donikąd. Szczególnie jeżeli robi się to w pochopny sposób.

 

Jeżeli tego nie rozumiesz, to nie mamy o czym rozmawiać. Ale życzę powodzenia w walce z globalnym ociepleniem za pomocą redukcji co2 w europie.

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam coś dodałem na końcu poprzedniego postu.

 

Zgodzę się z Tobą tylko o tyle, że są pewne JASNE zalecenia ekologiczne dla dziecka cenne wychowawczo.

Na przykład takie, żeby NIE obrywało gałązek drzew i krzewów bo te dostarczają nam tlen.

 

Natomiast takie niewymuSzone poświęcenia jak sortowanie śmieci gdy nikt za to nie płaci (i kolegom żaden rodzic takich cudów nie każe robić) albo oszczedzanie wody w starej kamienicy gdzie akurat wszyscy (ze względów technologicznych) mają ryczałt to kiepski standard wychowawczy. Uczy obłudy {Tata czubek czy ludzie czubki?}.

 

Jego koledzy i ich rodziny kąpią się komfortowo - każdy w swojej wodzie, a TY całą rodzine przeczołgasz przez jedną wodę w wannie (jak w Japonii) fuuuuuu :kupa:

 

Sortownie i oszczędzanie tylko przez przymus ekonomiczny - wtedy nic dziecku nie trzeba ściemniać (że ma być święte).

 

A Ty nie rozumiesz że jak idea ruszy to skończy się czysta ekonomia (że Towary z Chin są tanie)

 

Po prostu będzie to decyzja ideologiczna.

Postaci:

 

Uważamy, że ludzka emisja CO2 może być języczkiem u wagi co przesądza o stałym wzrastaniu temperatury na Ziemi

i kończymy z tym ZA WSZELKĄ CENĘ.

 

WTEDY JAK NAJBARDZIEJ EMBARGA, A JAK NIE WYSTARCZĄ TO BOMBARDOWANIA CHIŃSKICH I INDYJSKICH ZAKŁADÓW PRZEMYSŁOWYCH BĘDĄ REALIZOWANE (osobiście sądzę, że wystarczy ostrzeżenie - lub jeden raz - dla przykładu).

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTEDY JAK NAJBARDZIEJ EMBARGA, A JAK NIE WYSTARCZĄ TO BOMBARDOWANIA CHIŃSKICH I INDYJSKICH ZAKŁADÓW PRZEMYSŁOWYCH BĘDĄ REALIZOWANE (osobiście sądzę, że wystarczy ostrzeżenie - lub jeden raz - dla przykładu).

ten plan ma jeden słaby punkt:

zbombardowani chińczycy pozostaną chińczykami, ale zbombardowani w odwecie europejczycy... (mówimy o społeczeństwach dla których od kilkudziesięciu lat największą możliwą do wyobrażenia katastrofą jest brak rano świeżego pieczywa)... no w każdym razie myślę że sporo by się posypało.

 

chyba jednak darzę większą sympatią chciwych przemysłowców zatruwających planetę i wysysających ostatnie soki żeby zarobić coraz więcej kasy bo przynajmniej jak już im się zdarzy kogoś zabić to tylko przypadkiem :)

 

edit:

OMG, już zaczęliście?! :blink:

http://www.prisonplanet.pl/polityka/uganda_w_imieniu,p337072772

Edytowane przez szuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż jest oczywiste, że najpierw precyzyjne pociski eliminują silosy i wyrzutnie rakiet atomowych,

a potem dopiero bombarduje się te ochydnie trujące obiekty cywilne w Chinach, Indiach czy (żeby nie padł zarzut, że nie tykamy Europy) Turcji

 

To była oczywista oczywistość

 

Brak Ci elementarnej wiedzy militarnej

(tyś chyba jednak nie był w ekipie

s t u x n e t a :( )

 

a zadam Ci pytanie odwracające

 

Naprawdę myślałes że jak Europa i USA zacznie "gnębić" (Hura! Hura! Hura!) swój przemysł za CO2

to odpuści

Azji ?

 

Pewien procent z opłat za CO2 bezpośrednio lub pośrednio - przez budżety państwa - słusznie! zasili budżet US-Army i NATO (tę anty-Chińską i anty-Indyjską i anty-Turecką {żeby pozostac w zgodzie z przykładem} część)

 

Nie znasz ludzi (biali ludzie mają jaja, poczucie sprawiedliwości i misji choćby niedochodowej)

 

Wydajesz się jakby arealny (wirtualny/utopijny/lewicowy* ...bo ... marksizm-leninizm-stalinizm-maoizm nie dostrzegał problemów ekologicznych!!!)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z calym szacunkiem Ekologu, ale chyba troche cie ponioslo z tymi atakami ma Chiny. Mam nadzieje, ze zartujesz, jak nie, to nie to niech Bog nas broni przed podobnymi do ciebie ekomaniakami w rzadach swiata.

 

Czy naprawde sadzisz, ze w czasach gdzie prawie cala swiatowa gospodarka sra po gaciach bojac sie tego jakie decyzje gospodarcze Chiny podejma i w jaki sposob to spowolni/przyspieszy swiatowe wyjscie z kryzysu, ktos sie odwazy stawiac im jakiekolwiek warunki?

Edytowane przez bamus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem Ekolog toku Twojego rozumowania. Może za bardzo pojechałem i oczywiście nie chciałbym Cię jakoś sprowokować czy urazić.

 

Chodzi mi o to, że moim zdaniem dopóki wszyscy najwięksi emiterzy CO2 nie ustalą wspólnie, że ograniczają emisję - nie ma sensu nakładać kar wyłącznie na część krajów europejskich. To tyle i nic więcej. Po prostu nie jest to logiczne, gdyż uważam że ograniczenie emisji wyłącznie przez Europę to za mało aby oczekiwać poprawy w skali globalnej. A wszelkiego rodzaju wymuszenia ograniczenia emisji na krajach typu Chiny są w obecnej sytuacji geopolitycznej - niemożliwe - więc nie mamy o czym dalej rozmawiać /Ty sądzisz, że możliwe/.

 

Ubolewam, że masz dobre chęci i walczysz w sumie w słusznej sprawie, ale niestety w pisanych przez Ciebie treściach przenika ekstremalizm i brak tolerancji. Co trudno jest mi zaakceptować i wolałbym, abyś swój zapał ukierunkował się w nieco innym kierunku ale cały czas w tej samej, słusznej sprawie.

 

Dziękuję za Twoją opinię i nie wracam do tego tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze a odnosnie ekomaniakow w rzadach UE I USA. Przyklad z mojego podworka. Jako ze pracuje w transporcie morskim (najbardziej ekologicznym srodkiem transport) to widze jak ekomaniacy w imie zmniejszenia emisji CO2 I SOx wprowadzaja prawa, ktore de facto zmniejszaja ekeftywnosc transport morskiego i nie zdziwie sie jesli przez to zwiekszy sie emisja CO2.Przyklad:Od 2015 cala polnocna czesc Europy oraz wschodnie i zachodnie wybrzeze USA, bedzie bedzie LOW EMISION ZONE dla statkow plywajacych w tych wodach. Zamiast ciezkiego paliwa, bedzie mozna tylko uzywa paliw z zawartocia z zawatoscia SOx ponizej 0.1%. Wszystko ladnie I pieknie z tym ze:- Jak do tej pory takie paliwo dla statkow jest niedostepne- Rafinerie beda musialy zainwestowac kupe pieniedzy by takie paliwo dla statkow wyprodukowac , co pociagnie za soba wieksza cene za kazda tone paliwa- Obecne silniki nie sa przystosowane do spalania paliwa innego niz ciezkie paliwo, przystosowanie bedzie znowu wiele pieniedzy kosztowac (jesli wogole bedzie mozliwe)- Wzrost ceny paliwa oraz koszt przystosowania pociagnie za soba wzrost kosztow , a co zatym idzie wzrost frachtu i niektorych liniah spowoduje przejscie shipperow na transport ladowy I zwiekszenie ogolnej misji CO2 I SO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, iż w przypadku ograniczeń emisji CO^2, gazów cieplarnianych, zanieczyszczeń itp. itd. - abstrahując już nawet od słuszności takich poczynań - mamy do czynienia z niemal klasycznym, n-osobowym dylematem więźnia, w którym graczami są rządy państw tudzież korporacje. Podstawowym problemem w rozwiązywaniu takiego dylematu jest fakt, iż rozwiązanie, które jest optymalne dla WSZYSTKICH - jest nieracjonalne dla indywidualnych graczy. Kierując się "zdrowym rozsądkiem" opłaca się zagrać zdradę niż współpracę. W ten sposób np. Chiny wygrywają kosztem wszystkich innych.

Istnieje jednak pewien niezbyt przyjemny sposób na optymalizację wyniku gry - tym sposobem jest PRZYMUS - jedni gracze wymuszają na innych kooperację. Alternatywą jest przekonanie wszystkich graczy, w jakiś bardziej wyrafinowany sposób, że naprawdę opłaca im się zagrać współpracę, z tym że jest to trudne zadanie, bo wymaga to przekonać kogoś do FAŁSZU.

 

Dlatego, cały czas bazując na paru wstępnych założeniach, można zadać sobie ciekawe pytanie: co jest lepsze/łatwiejsze?

a) Przekonać kogoś, że oczywiste kłamstwo jest w rzeczywistości prawdą

czy

B) Po prostu zmusić kogoś do egzekwowania naszej woli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze odnosnie ekomaniakow w rzadach UE I USA. Przyklad z mojego podworka. Jako ze pracuje w transporcie morskim (najbardziej ekologicznym srodkiem transportu) to widze jak ekomaniacy w imie zmniejszenia emisji CO2 I SOx wprowadzaja prawa, ktore de facto zmniejszaja ekeftywnosc transportu morskiego i nie zdziwie sie jesli przez to zwiekszy sie emisja CO2.Przyklad:Od 2015 cala polnocna czesc Europy oraz wschodnie i zachodnie wybrzeze USA, bedzie bedzie LOW EMISION ZONE dla statkow plywajacych na tych wodach. Zamiast ciezkiego paliwa, bedzie mozna tylko uzywa paliw z zawartocia z zawatoscia SOx ponizej 0.1%. Wszystko ladnie I pieknie z tym ze:- Jak do tej pory takie paliwo dla statkow jest niedostepne- Rafinerie beda musialy zainwestowac kupe pieniedzy by takie paliwo dla statkow wyprodukowac , co pociagnie za soba wieksza cene za kazda tone paliwa- Obecne silniki nie sa przystosowane do spalania paliwa innego niz ciezkie paliwo, przystosowanie bedzie znowu wiele pieniedzy kosztowac (jesli wogole bedzie mozliwe)- Wzrost ceny paliwa oraz koszt przystosowania pociagnie za soba wzrost kosztow , a co zatym idzie wzrost frachtu i niektorych liniah spowoduje przejscie shipperow na transport ladowy I zwiekszenie ogolnej misji CO2 I SO

Edytowane przez bamus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, oczywiście zbombardowanie kogoś oszczędzi mu późniejszych cierpień bo jak nie żyjesz to nie cierpisz :) na myśl przychodzą mi tu dwaj dobroczyńcy ludzkości którzy w latach 39-45 oszczędzili milionom ludzi wielu niepotrzebnych cierpień i chorób...

 

a potem sie okazuje że stosując bodźce ekonomiczne przypadkiem doprowadzamy do nieprzewidzianych konsekwencji (a im większa władza tym większy skutek) bo ktoś czegoś nie przemyślał albo pojawiły się nieznane wcześniej dane. ale to nic, "ja chciałem dobrze" (jak mówili obaj dobroczyńcy, obecnie rezydujący w piekle (wybrukowanym jak wieść niesie, dobrymi chęciami))

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/unia-europejska-popelnila-powazny-blad,1,4858332,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację ale rzucasz szczegółami - poddetaliczna sprawa tu czy tam. To jest bezpieczne elokwentne popisowe komentowanie. PoPis :D

 

Ale nie wszyscy są tacy sprytni ja Szuu (co się chowa za plecami polityków i wojskowych) żeby tak uciekać od oceny

KONKRETNYCH działań, które w końcu trzeba podjąć!

 

Badania i symulacje wykazały wprost te straszne susze ale na końcu to my w Środkowej Europie dostaniemy w tyłek (nie tylko siarkowodorem - ten dobije niedobitki na końcu).

 

I przeinaczyłeś makabrycznie. Czy ja nawołuję do bombardowania budynków mieszkalnych?

 

p.s.

Obrazek (specjalnie dla Ciebie). Niby piękne, a głupie idee "praca dla każdego", "każdemu według potrzeb"

dokładnie tak samo jak "nie zabijaj" (strażnika zakładów przemysłowych w Chinach czy Indiach).

 

Sorry Winnetou (nielogicznie myślisz - i przez Takich "komentatorów" zemrą miliardy!).

komuna_zabije_wiecej.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.