Skocz do zawartości

UFO na orbicie


Rekomendowane odpowiedzi

... A więc proszę cię, wyjaśnij do dzisiaj niewyjaśniony incydent nad Los Angeles :rolleyes: Pokombinuj, może krasnoludki ?

Wiesz co, uważam się za racjonalistę, trochę czytam, obserwuję niebo i ludzi. Takie rzeczy są mi doskonale obojętne, chyba, że w kategoriach psychologicznych. Tobie też szczerze radzę, zajmij się konkretami, najlepiej naukami ścisłymi, także obserwacjami lub astrofotografią. Szkoda czasu na niepoważne zajęcia, naprawdę :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc proszę cię, wyjaśnij do dzisiaj niewyjaśniony incydent nad Los Angeles :rolleyes: Pokombinuj, może krasnoludki ?

na pewno kosmici :szczerbaty:

popełniasz typowy błąd logiczny: jeśli nie potraficie tego wyjaśnić to mamy do czynienia z kosmitami :Boink:

tymczasem brak wyjaśnienia może wynikać z całej masy innych przyczyn, a podstawowym jest brak odpowiednich danych by poddać obraz analizie

 

w takich sytuacjach zawsze przypomina mi się film, który kiedyś widziałem w TV. Opowiadał o "dowodach" odnalezionych przez Denikena. Pokazali tam indiańską płaskorzeźbę, na której znajdował się "kosmita" w skafandrze kosmicznym. Pierwsze co mi wtedy przyszło do głowy to pytanie: dlaczego setki lat temu ukazał się Indianom człekokształtny przybysz z kosmosu ubrany w skafander kosmiczny z drugiej połowy XX wieku? Odpowiedź jest prosta: to Denikenowi ukazał się kosmita bo takie pojawiło się u niego skojarzenie. Powodem jest to, że widzimy nie tylko oczami ale przede wszystkim mózgiem, który analizuje obraz i podpowiada nam co widzimy przypasowując odpowiednią interpretację do znanych sobie wzorców

 

setki lat temu nikt nie widział kosmitów bo wtedy mózgi ludzi nie znały (z literatury czy filmów) statków kosmicznych i Obcych

dawniej ludzie znali tylko bogów więc wszystko czego nie potrafili wyjaśnić było dziełem bogów

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpiszę się pod tym co napisał ZbyT. To nie UFOsceptycy mają udowadniać że coś nie jest kosmicznego pochodzenia NOLem ale ufologiczni entuzjaści powinni pokazać że na filmiku mamy kosmitów z krwi i kości. Całkowite odwrócenie dowodu naukowego, wiesz co to czajniczek pana Russela? To udowodnij mi że on nie istnieje.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno kosmici :szczerbaty:

popełniasz typowy błąd logiczny: jeśli nie potraficie tego wyjaśnić to mamy do czynienia z kosmitami :Boink:

tymczasem brak wyjaśnienia może wynikać z całej masy innych przyczyn, a podstawowym jest brak odpowiednich danych by poddać obraz analizie

 

w takich sytuacjach zawsze przypomina mi się film, który kiedyś widziałem w TV. Opowiadał o "dowodach" odnalezionych przez Denikena. Pokazali tam indiańską płaskorzeźbę, na której znajdował się "kosmita" w skafandrze kosmicznym. Pierwsze co mi wtedy przyszło do głowy to pytanie: dlaczego setki lat temu ukazał się Indianom człekokształtny przybysz z kosmosu ubrany w skafander kosmiczny z drugiej połowy XX wieku? Odpowiedź jest prosta: to Denikenowi ukazał się kosmita bo takie pojawiło się u niego skojarzenie. Powodem jest to, że widzimy nie tylko oczami ale przede wszystkim mózgiem, który analizuje obraz i podpowiada nam co widzimy przypasowując odpowiednią interpretację do znanych sobie wzorców

 

setki lat temu nikt nie widział kosmitów bo wtedy mózgi ludzi nie znały (z literatury czy filmów) statków kosmicznych i Obcych

dawniej ludzie znali tylko bogów więc wszystko czego nie potrafili wyjaśnić było dziełem bogów

 

pozdrawiam

 

ZbyT, przecież pisałem wcześniej, że nie każę wymuszać, potwierdzenia przez kogoś że to kosmici, ale dalej jesteśmy w tym samym punkcie, już dużo było pisane o logice ufowierzycieli, fajnie naczytałem się, rozumiem, ale ZbyT pisałem że to działa w dwie strony. Zadałem pytanie, czym więc jest obiekt nad Los Angeles, wszyscy piszą - " no na pewno nie statek obcych" - Ale panowie, tak się nie robi, :szczerbaty: , mówimy że nie statek, więc powiedzmy czym innym może być, jeszcze nikt nie zaproponował innego wytłumaczenia, więc może ktoś ma inne równie dobre wytłumaczenie ? Pisałem to wcale nie muszą być jacykolwiek kosmici.

Widzę zahaczyłeś o paleoastronautykę, Hmm, dziwna logika, setki lat temu nikt nie widział kosmitów, ponieważ dopiero dzisiaj są filmy o kosmitach ? Ludzie znali tylko bogów. A kim ci Bogowie więc byli ? były różne religie, w jednych ludzie czcili przyrodę, drzewa, a w drugich bogów z nieba którzy latali Wimanami, kimkolwiek byli, o ile byli :blink: Nie wiem dlaczego paleoastronautyka, jest taka trudna do zaakceptowania, jest całkiem możliwa, nikt tu nie łamie przecież praw fizyki, to założenie że po prostu odwiedzili nas wcześniej, ale niepodważalnych dowodów jest bardzo niewiele, o ile są, I to jest niestety fakt <_<

 

Fajne rady Janko, piszesz doradzasz, ależ wielkie ci dzięki, ale bagatelizowanie sprawy jej nie wyjaśni. Trudna dyskusja, jeśli jest ci to obojętne, i z góry zakładasz że niedorzeczne.

Edytowane przez Argon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie wiem dlaczego paleoastronautyka, jest taka trudna do zaakceptowania, jest całkiem możliwa, nikt tu nie łamie przecież praw fizyki, to założenie że po prostu odwiedzili nas wcześniej, ale niepodważalnych dowodów jest bardzo niewiele, o ile są, I to jest niestety fakt <_<

Dlatego, że prawdopodobieństwo czegoś takiego jest tak niesłychanie małe, że nie wolno nam tego przyjmować za prawdę. Nie wiemy, czy życie poza Ziemią w ogóle istnieje. Tym bardziej nie wiemy i być może nigdy nie będziemy wiedzieć, czy istnieje/istniało życie inteligentne. Jeśliby nawet istniało, nie może być "człekokształtne" - ani fizycznie ani psychicznie.Odległości są tak szalone, że na obecnym poziomie wiedzy trudno zakładać możliwość komunikacji a co dopiero podróży. Pomijamy celowość takiej podróży i środki na nią poniesione. Tymczasem wszystkie "paleoastronautyczne dowody" można wytłumaczyć na wiele innych, całkiem prawdopodobnych sposobów.

Więc jednak musimy użyć brzytwy Ockhama.

 

Edycja:

Wierz mi, Argon, że jeżeli którakolwiek z poruszanych tu spraw rzeczywiście zaistniała i były na nią dowody, to zajęli się nią autentyczni specjaliści (np. archeolodzy, meteorolodzy czy inni zainteresowani) i wyjaśnili ją zgodnie z naukowymi standardami. Następnie wyniki takich badań zamieścili w publikacji naukowej. Natomiast miłośników UFO takie wyjaśnienia nie interesują Oni mają swoje jedyne słuszne teorie, oraz media takie jak Youtube itp. Następni to czytają i to właśnie przyjmują za prawdę - że tajemnica, że niewyjaśnialne w inny sposób, że spisek ukrywający prawdę przed społeczeństwem. Tak to niestety działa i nie dziw się, że nie każdy się tym interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakieś 30 lat temu widziałem chmurę, która przypominała krążownik Imperium z "Gwiezdnych Wojen". Gdybym wcześniej nie widział tego filmu to pewnie nawet bym na tę chmurę nie zwrócił uwagi, a w najlepszym razie zaintrygowałby mnie jej trójkątny kształt. Pamiętam to do dzisiaj właśnie ze względu na to skojarzenie i wrażenie jakie wywarł na mnie film. W chmurze dostrzegłem też szczegóły jak silniki i wieżę sterowni ... chyba oczywistym jest, że żadnych silników i sterowni ta chmura nie miała :D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że prawdopodobieństwo czegoś takiego jest tak niesłychanie małe, że nie wolno nam tego przyjmować za prawdę. Nie wiemy, czy życie poza Ziemią w ogóle istnieje. Tym bardziej nie wiemy i być może nigdy nie będziemy wiedzieć, czy istnieje/istniało życie inteligentne. Jeśliby nawet istniało, nie może być "człekokształtne" - ani fizycznie ani psychicznie.Odległości są tak szalone, że na obecnym poziomie wiedzy trudno zakładać możliwość komunikacji a co dopiero podróży. Pomijamy celowość takiej podróży i środki na nią poniesione. Tymczasem wszystkie "paleoastronautyczne dowody" można wytłumaczyć na wiele innych, całkiem prawdopodobnych sposobów.

Więc jednak musimy użyć brzytwy Ockhama.

[/quote

 

Nie wolno ? chyba powinieneś użyć innego wyrażenia :), "nie wolno" kojarzy się z jakimś ograniczeniem, zakazem (nie sugeruję twojego ograniczenia, nic tych rzeczy, a raczej o wybrzmienie tego zdania ;) ). Owszem nie wiemy czy istnieje lub istniało, ale to że nie mogło być człekokształtne ani fizycznie, ani psychicznie to tylko domniemanie, bo znalazłeś próbkę z życiem pozaziemskim ?, jakiegoś kosmitę ? że masz stuprocentową pewność ? Przypuszczam że nie. Wszystko rozstrzyga się o poziom naszej wiedzy. Celowość - a jaką celowość ma wysyłanie sond poza układ słoneczny ? czy chęć poznawania, miałaby być tylko ludzką cechą. Czy na pewno wszystkie paleoastronautyczne dowody da się wyjaśnić na inne sposoby ? Będąc bardzo upartym mógłbym wysnuć wnioski że użytkownicy tego forum nie istnieją, wreszcie nigdy was nie widziałem.:szczerbaty:

 

ZbyT, tak bo wiesz czym jest chmura, i że jest jedynie chmurą. Pomyśl, a jak byś widział chmurę pierwszy raz w życiu

ciekawe jak byś ją opisał :szczerbaty:. Potwierdziłeś tym samym że ludzie, zależnie jaki mają poziom wiedzy, porównują rzeczy

których nigdy wcześniej nie widzieli do tych znanych, jak w kulcie "cargo", który takie zjawisko też potwierdził, więc nie wiem w czym blędne jest stwierdzenie że na Istoty pozaziemskie, starożytni mówili(by) Bogowie. :)

Edytowane przez Argon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wolno ? chyba powinieneś użyć innego wyrażenia :), "nie wolno" kojarzy się z jakimś ograniczeniem, zakazem (nie sugeruję twojego ograniczenia, nic tych rzeczy, a raczej o wybrzmienie tego zdania ;) ). ..

"Nie wolno" w znaczeniu metodologii naukowej. Praktycznie niemożliwe x praktycznie niemożliwe x ... = praktycznie niemożliwe do potęgi n.

Zaś za niesugerowanie moich niewątpliwych ograniczeń bardzo dziękuję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie wolno" w znaczeniu metodologii naukowej. Praktycznie niemożliwe x praktycznie niemożliwe x ... = praktycznie niemożliwe do potęgi n.

Zaś za niesugerowanie moich niewątpliwych ograniczeń bardzo dziękuję :D

 

Milion lat dłuższej ewolucji, i problem - praktycznie niemożliwe x praktycznie niemożliwe x n znika. Wyobraź sobie jak dwóch starożytnych dywaguje o lataniu :

 

-Czy człowiek może się wzbić w powietrze ?

-Nie !

-Dlaczego!?

- Bo zgodnie z naszym stanem wiedzy to praktycznie niemozliwe ! :szczerbaty:

Edytowane przez Argon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem w czym blędne jest stwierdzenie że na Istoty pozaziemskie, starożytni mówili(by) Bogowie. :)

takie stwierdzenie wcale nie jest błędne natomiast błędne jest stwierdzenie, że wszystko co starożytni uważali za bogów jest spowodowane działalnością kosmitów, a takie insynuacje się pojawiają ... nawet podobno to Obcy tworzyli cywilizacje ludzkie

 

rozmawiałem kiedyś z kumplem, który wierzy w bzdury o kosmitach i uczestniczy w "sympozjach" na ten temat. Nawet pokazywał mi jakieś pisemko przez nich wydawane, w którym było wiele zdjęć Obcych. Zapytałem dlaczego na każdym zdjęciu są inne statki oraz dlaczego opisy spotkań są tak rozbieżne? Czyżby odwiedzały nas setki różnych cywilizacji posiadających różne statki i różniących się fizycznie? Dlaczego ci od spodków już się nie pojawiają (kiedyś było ich zatrzęsienie) za to coraz więcej jest takich, których kosmoloty przypominają statki ze współczesnych filmów? W odpowiedzi usłyszałem, że jestem "nieobiektywny"

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milion lat dłuższej ewolucji, i problem - praktycznie niemożliwe x praktycznie niemożliwe x n znika. ..

Tylko "gdzie oni wszyscy są?"

 

... Wyobraź sobie jak dwóch starożytnych dywaguje o lataniu :

-Czy człowiek może się wzbić w powietrze ?

-Nie !

-Dlaczego!?

- Bo zgodnie z naszym stanem wiedzy to praktycznie niemozliwe ! :szczerbaty:

Starożytni wiele potrafili przewidzieć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałem pytanie, czym więc jest obiekt nad Los Angeles, wszyscy piszą - " no na pewno nie statek obcych" - Ale panowie, tak się nie robi, , mówimy że nie statek, więc powiedzmy czym innym może być, jeszcze nikt nie zaproponował innego wytłumaczenia, więc może ktoś ma inne równie dobre wytłumaczenie ?

 

Argon - skończ waś, wstydu oszczędź. Linkujesz polską wikipedię? Może sam na niej napisałeś ten ufologiczny bełkot, nie zawierający podstawowych faktów? Poświęciłem 10 min, odszukałem źródła. Sprawa nigdy nie miała charakteru UFO, dopiero jakiś nawiedzony osobnik wpadł na nią i dorobił jej "mordę" UFO.

 

Wojsko bardzo szybko przeprosiło za incydent, który wywołany był nerwami i paniką wojenną.

 

"The incident occurred less than three months after the United States entered World War II as a result of the Japanese Imperial Navy's attack on Pearl Harbor, and one day after the Bombardment of Ellwood on 23 February."

 

"Initially, the target of the aerial barrage was thought to be an attacking force from Japan, but speaking at a press conference shortly afterward, Secretary of the Navy Frank Knox called the incident a "false alarm."

 

"When documenting the incident in 1983, the U.S. Office of Air Force History attributed the event to a case of "war nerves" likely triggered by a lost weather balloon and exacerbated by stray flares and shell bursts from adjoining batteries."

 

Oto oficjalny przebieg:

 

"During the night of 24/25 February 1942, unidentified objects caused a succession of alerts in southern California. On the 24th, a warning issued by naval intelligence indicated that an attack could be expected within the next ten hours. That evening a large number of flares and blinking lights were reported from the vicinity of defense plants. An alert called at 1918 [7:18 p.m., Pacific time] was lifted at 2223, and the tension temporarily relaxed. But early in the morning of the 25th renewed activity began. Radars picked up an unidentified target 120 miles west of Los Angeles. Antiaircraft batteries were alerted at 0215 and were put on Green Alert—ready to fire—a few minutes later. The AAF kept its pursuit planes on the ground, preferring to await indications of the scale and direction of any attack before committing its limited fighter force. Radars tracked the approaching target to within a few miles of the coast, and at 0221 the regional controller ordered a blackout. Thereafter the information center was flooded with reports of "enemy planes, " even though the mysterious object tracked in from sea seems to have vanished. At 0243, planes were reported near Long Beach, and a few minutes later a coast artillery colonel spotted "about 25 planes at 12,000 feet" over Los Angeles. At 0306 a balloon carrying a red flare was seen over Santa Monica and four batteries of anti-aircraft artillery opened fire, whereupon "the air over Los Angeles erupted like a volcano." From this point on reports were hopelessly at variance."

 

"Probably much of the confusion came from the fact that anti-aircraft shell bursts, caught by the searchlights, were themselves mistaken for enemy planes. In any case, the next three hours produced some of the most imaginative reporting of the war: "swarms" of planes (or, sometimes, balloons) of all possible sizes, numbering from one to several hundred, traveling at altitudes which ranged from a few thousand feet to more than 20,000 and flying at speeds which were said to have varied from "very slow" to over 200 miles per hour, were observed to parade across the skies. These mysterious forces dropped no bombs and, despite the fact that 1,440 rounds of anti-aircraft ammunition were directed against them, suffered no losses. There were reports, to be sure, that four enemy planes had been shot down, and one was supposed to have landed in flames at a Hollywood intersection. Residents in a forty-mile arc along the coast watched from hills or rooftops as the play of guns and searchlights provided the first real drama of the war for citizens of the mainland. The dawn, which ended the shooting and the fantasy, also proved that the only damage which resulted to the city was such as had been caused by the excitement (there was at least one death from heart failure), by traffic accidents in the blacked-out streets, or by shell fragments from the artillery barrage."

 

" A careful study of the evidence suggests that meteorological balloons—known to have been released over Los Angeles—may well have caused the initial alarm. This theory is supported by the fact that anti-aircraft artillery units were officially criticized for having wasted ammunition on targets which moved too slowly to have been airplanes. After the firing started, careful observation was difficult because of drifting smoke from shell bursts. The acting commander of the anti-aircraft artillery brigade in the area testified that he had first been convinced that he had seen fifteen planes in the air, but had quickly decided that he was seeing smoke. Competent correspondents like Ernie Pyle and Bill Henry witnessed the shooting and wrote that they were never able to make out an airplane. It is hard to see, in any event, what enemy purpose would have been served by an attack in which no bombs were dropped, unless perhaps, as Mr. Stimson suggested, the purpose had been reconnaissance."

 

Dałeś dobry przykład, jak panika, blackout, sytuacja, powoduje panikę i wyłączenie myślenia. Takich historii na świecie jest cała masa. Dzięki Bogu, nie wszędzie i nie zawsze pojawia się chory ufolog, żeby znaleźć swoją odpowiedź - UFO.

 

Oczywiście zignorowałeś moje pytania. Pewnie sam walczysz ze swoją logiką. Niby czujesz, że to bullshit i nie trzyma się kupy, ale druga natura, ufologiczna, każe Ci odrzucić arguentu, zaś oponenta najlepiej zaatakować. Czyż nie? Zaczynasz się irytować?

 

Nie rozumiem też, dlaczego nie interesuje Ciebie wiedza? Nie chcesz nawet myśleć o wyjaśnieniu, a na pewno innym, niż statek kosmiczny. To też kolejna cecha fanatyzmu ufologiczneo.

 

Poddaje się. To już któraś taka dyskusja na forum i nie pamiętam, żeby kiedykolwiek ufo-maniak zmienił swoje podejście. Jak widzisz, każdy z Twoich przykładów może być wyjaśniony na 5 innych sposobów, jednak, wg jakiejś niewyjaśnionej logiki, Ty wybierasz najbardziej nieprawdopodobny.

 

Nigdy nie zrozumiem tego, że ludzie wolą wierzyć w bardzo skomplikowane kłamstwo, niż w prostą prawdę.

 

Poddaje się. W sumie, to UFO czasami widuję. Jest nim każdy orędownik tych konspiracyjnych pierdół, od których wśród zdrowych, myślących jednostek, ręce opadają aż do kostek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może istnieć "inna fizyka" ?! Skoro ma opisywać fakty, cały Wszechświat. Fizyka jest "jedna", do tej pory prawa fizyczne działały na ziemi i w dosyć odległych miejscach. Gdzie ta inna fizyka ?

Zapewne podsatwy fizyki nie mogą inne istnieć, bo formują cały wszechświat, ale czynniki, które tworzą ewolucję już tak - i to drastycznie inne. Inteligentna rasa może postawć w zupełnie odmiennym środowisku, niż ziemski. Wystarczy lekko zmienić siłę grawitacji i już wszystko zaczyna wyglądać inaczej. Jest naprawdę wiele zmiennych, które wpływają na to, jak gatunek wygląda, jak żyje, a tym samym, jak się zachowuje i jakie wykształci systemy komunikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, Zbyszku, to jest szesnastolatek ze wszystkimi cechami tego wieku. Ja wierzę, że dzięki nam sporo się nauczy, nawet jeśli teraz "idzie w zaparte".

Argon, obserwuj, dyskutuj na forum, ucz się. Trzeba nam takich! :friends:

Edytowane przez Janko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janko, z taką nadzieją poświęcam czas na pisanie tych elaboratów. Ciągle wierzę, że choć trochę przeczyta i zrozumie. W sumie, sam kiedyś miałem "otwarty" umysł, ale kiedy zacząłem się tematem interesować i czytać, jak głupie są interpretacje prostych faktów, to... umysł zamknął mi się od razu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janko, z taką nadzieją poświęcam czas na pisanie tych elaboratów. Ciągle wierzę, że choć trochę przeczyta i zrozumie. W sumie, sam kiedyś miałem "otwarty" umysł, ale kiedy zacząłem się tematem interesować i czytać, jak głupie są interpretacje prostych faktów, to... umysł zamknął mi się od razu.

Interesuję się UFO od około 40 lat.

I coraz sceptyczniej patrzę na sprawę obcych.

Najbardziej spektakularne wydarzenie to Roswell.

A potem posypały się informacje o spotkaniach,

uprowadzeniach, wszczepianiu implantów, czarnych helikopterach,

chirurgicznych cięciach międzykomórkowych.

Nowe informacje dotyczące technologi obcych zawsze nadążały za doniesieniami

o najnowszych osiągnięciach ziemskich naukowców.

W samych Stanach około 55 milionów osób oświadczyło iż mieli

kontakty z UFO. Czyli co 6 amerykanin. Trudno w to uwierzyć.

Na filmikach właściwie widoczne są poruszające się punkciki lub plamki,

ewentualnie niewyraźne podłużne przedmioty.

Wielu wojskowych także naszych przyznaje że obserwowali

szybko poruszające się obiekty.

Reasumując brak bardziej twardych dowodów na istnienie UFO,

Myślę, że gdyby chcieli kontaktować się z nami wybraliby

bardziej reprezentatywne grona ziemian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesuję się UFO od około 40 lat.

I coraz sceptyczniej patrzę na sprawę obcych.

Najbardziej spektakularne wydarzenie to Roswell.

 

...Roswell ...ech...

 

Reasumując brak bardziej twardych dowodów na istnienie UFO,

Myślę, że gdyby chcieli kontaktować się z nami wybraliby

bardziej reprezentatywne grona ziemian.

 

Jasne. Ta naiwna wiara w lądowanie spodka przed kapitolem i wychodzą zielone ludziki i mówią : "Oto my jesteśmy, proszę tu jest szczepionka na raka a tu karton z przenośnymi generatorami zimnej fuzji"

To byłby Twardy Dowód

:lol:

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.