Skocz do zawartości

Koniczyna...


Pav1007

Rekomendowane odpowiedzi

To taki szybki trik: kopiujesz warstwę na niej robisz match color, podbijasz tam color na tyle, ile chcesz żeby niebiesko soczyście wyglądała ta odpowiednia część mgławicy następnie robisz maskę i odkrywasz tylko struktury mgławicy w interesującym Cię kolorze za pomocą maski i bardzo miękkiego pędzla. Jeśli jeszcze jest za słabo, to możesz podbić kolor przez selective colors, w przypadku zbyt intensywnego efektu zmniejsz opacity.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taki szybki trik: kopiujesz warstwę na niej robisz match color, podbijasz tam color na tyle, ile ....Jeśli jeszcze jest za słabo, to możesz podbić kolor przez selective colors, w przypadku zbyt intensywnego efektu zmniejsz opacity.

Ach ta astrofotografia z natury! :blink:

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

tym razem prezentuję owoc mojej zbieraniny materiałowej z poniedziałkowej nocy - M16 już widzieliście jako "dodatek".

 

M20 - Znana powszechnie jako Mgławica Trójlistna Koniczyna no się załapała M21 :-)

 

Podobnie jak w przypadku M16 - sprzęt był skolimowany hotechem tuż przed sesją, ale walka z centrowością kamerki i MPCC trwa.

 

Warunki - gorsze niż w przypadku M16. Strzelec położony jest niżej niż Wąż więc obiekt dużo bardziej tonął w LP Grójca (które było spore). Niebo w zenicie piękne - ale przy horyzoncie... tragedia.

Cóż - uparłem się i basta :-)

 

Zdjęcie w dychę - szczerze gratuluje :)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taki szybki trik: kopiujesz warstwę na niej robisz match color, podbijasz tam color na tyle, ile chcesz żeby niebiesko soczyście wyglądała ta odpowiednia część mgławicy następnie robisz maskę i odkrywasz tylko struktury mgławicy w interesującym Cię kolorze za pomocą maski i bardzo miękkiego pędzla. Jeśli jeszcze jest za słabo, to możesz podbić kolor przez selective colors, w przypadku zbyt intensywnego efektu zmniejsz opacity.

Ach ta astrofotografia z natury! :blink:

mam podobnie mieszane odczucia

 

tak się zastanawiam czemu?

bo ideałem byłoby cyknąć jedną fotkę, oprawić w ramki i zaprezentować na forum,

ale matryca kamery CCD nie ma najmniejszych szans z dynamiką ludzkiego oka, ta różnica zakresów jasności to aż kilkanaście rzędów wielkości!

tzn. że ludzkie oko jest w stanie zareagować na zakres jasności rzędu 100 blilionów candeli/m2, a matryca kamery z maską Bayera najwyżej 100, jest po prostu bilion razy gorsza, dochodzą jeszcze szumy własne, hot- i death- piksele

to dlatego każdy z astrofotografersów stara się by jego fotka jak najstaranniej prezentowała rzeczywistość z perspektywy ludzkiego widzenia, w tym saturację

i jeżeli kiedyś kamery CCD będą posiadały studnię rzędu miliarda, biliona, a nie, jak dziś od 20 tys. do 200 tys., to wtedy te wszelkie zabiegi i tricki w ps będą już niepotrzebne :)

 

no i bym zapomniał

świetne, znakomite zdjęcie!

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dlatego każdy z astrofotografersów stara się by jego fotka jak najstaranniej prezentowała rzeczywistość z perspektywy ludzkiego widzenia

 

Czy to w praktyce oznacza malowanie zdjęcia zgodnie z subiektywnymi odczuciami konkretnego astrofotografa? Czy też może są jakieś kakony konkretnych obiektów? Już kiedyś się nad tym zastanawiałem czytając komentarze typu "za dużo czerwieni".

Edytowane przez Robert K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chciałbym tu odpowiadać za autora, ale to nie jest malowanie, to odtwarzanie rzeczywistości, (- redukowanie ułomności kamer, o których pisałem wyżej), oczywiście gdyby ludzkie oko posiadało zdolność kumulowania światła, już pomijając powierzchnię źrenicy oka , do powierzchni lustra/soczewek teleskopu/powierzchni pixela/wielkości matrycy

kanonów w zasadzie niema, ale znany jest kolor tła i kolor niektórych gwiazdek, a to się już da przeskalować/skalibrować na całą resztę

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podbijasz tam color na tyle, ile chcesz żeby niebiesko soczyście wyglądała

 

Jak dla mnie to raczej subiektywne pojęcie soczystości a nie sztywne trzymanie się kalibracji. Rozumiem że takie zdjęcia są ładne, sam jestem ich fanem, jednak gdzieś mam odczucie zafałszowania. Trochę jak przy oglądaniu pokolorowanych " czterech pancernych".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to raczej subiektywne pojęcie soczystości a nie sztywne trzymanie się kalibracji. Rozumiem że takie zdjęcia są ładne, sam jestem ich fanem, jednak gdzieś mam odczucie zafałszowania. Trochę jak przy oglądaniu pokolorowanych " czterech pancernych".

Zatem co proponujesz ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam... Wydaje mi się że takie spory o obróbkę są trochę bezpodstawne. Kiedy autor nie oczekuje od zdjęcia jakiejś ogromnej wartości naukowej, to taka typowa astrofotografia powinna po prostu ładnie przedstawiać obiekt. A podbicie nasycenia czy wzmocnienie kolorów, wydaje mi się, nie jest wielką ingerencją w zdjęcie. Zresztą, każdy fotograf ma swoją wizję obiektu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę godzin mnie nie było i co widzę... niezła dyskusja się rozbudowała i to taka, że można by było z niej nowy temat założyć :-)

 

Jako autor tego zdjęcia mogę powiedzieć tyle, że zdjęcia obrabiam tak by mi się podobały, staram się nie wzorować czy kopiować a jedynie czerpać inspiracje ze zdjęć lepszych ode mnie.

Mam swoją wizję i metodą prób i błędów dążę do niej... a czasami natrafię na moment, gdzie stwierdzam, że obecna wersja jest lepsza od tej mojej "wyobrażonej" i tak zostaje :-)

 

Czasami faktycznie większe nasycenie kolorów jest lepsze, ale czasami zdjęcie bledsze jest równie ciekawe.

Serdecznie przepraszam jeśli kogoś uraziłem pisząc te słowa, ale sądzę, że wielu z astrofotografów podchodzi podobnie do "tych" spraw :-)

 

Nie zagłębiam się w tematy np. studni kamery (które to pojęcie dopiero przed paroma dniami wyjaśnił mi Szymek) i jak to wpływa na rejestrowanie obrazu - cieszę się po prostu jak uda mi się zebrać materiał, złożyć i pobawić się nim podczas obróbki a jeszcze jak spodoba się innym to już jest w ogóle super, choć personalnie bardzo krytycznie podchodzę do swoich prac.

 

Naprawdę bardzo się cieszę, że słyszę słowa uznania z "ust" osób których zdjęcia oglądałem jeszcze jak nie miałem teleskopu i wręcz marzyłem, żeby kiedyś mieć takie efekty :-)

 

Dzięki Szymku za "trik photoshopowy" - poeksperymentuję :-)

 

Pozdrawiam Was wszystkich

Paweł :-)

Edytowane przez Pav1007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna fota i tyle.

A dyskusja ,czy jest ona" mniej bardziej" przypomina mi te z ASP. Także ludzkie oko + mózg to para wielkich oszustów. Ja tez bym chciał by zdjęcia wychodziły pstryk i już i tak na razie robię. Widać jednak wtedy niedoskonalości kamery, ale i postęp jaki się dokonuje w elektronice. Wyciągnąłem ostatnio magazyny Astronomy i Sky & Telescope z przed 10-20 lat , ktore prenumerowałem i zdjęcia opisane jako genialne nie wytrzymują porównania z tymi zrobionymi wspolczesnymi kamerkami internetowymi :)))).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadam pewnie pytanie zdradzające moją ignorancję. Czy często się robi zdjęcia przez UHC/ UHC-S , czy jest to filtr zdecydowanie do wizuala? Ja bardzo lubie przez niego walić foty bo skutecznie radzi sobie ze światłem antropomorficznym, ale i z księżycowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez bym chciał by zdjęcia wychodziły pstryk i już i tak na razie robię.

 

No właśnie w swojej naiwności myślałem, że tak to się robi. Tzn "długie Pstryk" + odszumianie. Nad zabawą z kolorami w ogóle się nie zastanawiałem i dopiero trik Szymka uświadomił mi nie tyle taką potrzebę/konieczność, ale sztukę z tym związaną.

 

Tak właśnie sobie myślę, że każdy etap jest już indywidualnym sposobem "malowania" zdjęcia - od rodzaju sprzętu, parametrów itd. zaczynając.

 

Z drugiej strony oglądając zdjęcia nie zastanawiam się nad procesami, tylko po prostu albo mnie zachwyca albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nazwałbym tego malowaniem zdjęcia flirt.gif w moim odczuciu jest to raczej walka z niedoskonałościami miejskiego nieba. W warunkach "zlotowych" prawdopodobnie nie trzeba był było ruszać zaawansowanych funkcji Photoshopa.

Pawłowi raczej wyprało niektóre składowe koloru poprzez zaśmiecone światłem sztucznym niebo.

Cały trik jaki zastosował Szymek to po prostu podniesienie tego sygnału bez ruszania innych części zdjęcia.

On tego koloru nie wprowadził w zdjęcie tylko wyciągnął ze słabego sygnału cool.gif

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak coy_coyote napisał.

Obróbka zdjęć to wyciąganie już zapisanego koloru i szczegółu - nie ma tu mowy o "dodawaniu" własnego koloru.

 

P.

 

No tak, skąd tylko wiadomo ile tego koloru wyciągnąć? Podpowiedź uzyskałem od sumasa - kalibracja, ale gdzieś po kościach czuję, że powinienem się dokładniej przyjrzeć temu tematowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.