Skocz do zawartości

Nauka w astronomi


Pulsar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Otóż ostatnio dużo czytałem z ciekawosci o odkryciach astronomicznych i naszlo mnie takie pytanie. Czy można coś ciekawego zaobserwować, odkryć w syncie 8 bez żadnego aparatu, po prostu z obserwacji wizualnych. Jeżeli nie to może są jakieś informacje w internecie dzięki którym coś takiego można zrobić. Chodzi mi o np. gwiazdy zmienne, planetoidy itd. Mi głównie o to aby nie siedzieć bezczynnie w domu ale czymś się przyczynić dla ukochanej astronomi.

Pozdrawiam i dziękuję

Edytowane przez Pulsar
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba pytanie (najprędzej) do meteoroznawców.

Czy są takie małe meteory co się je raczej okiem nie wyłapuje, a Newtonem 8 cali bez problemu?

 

I wtedy można by badać jakiś "kierunek"/"rój"/itp(inna koncepcja) systematycznie ... o ile dobrze zgaduję.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, ale nie chodzi mi głównie o kamyczki :) ogółem czy można coś zawojować w jakichś odkryciach w astronomi, bo siedzę w domu prawie cały dzień i mógłbym ten czas przeznaczyć np. na przeszukiwanie jakichś zdjęć czy coś. Zna ktoś takie strony bo troszkę powątpiewam żebym syntą coś zdziałał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuje, to można poszukiwać komet przez obserwacje teleskopem jednego stałego miejsca i robienia szkiców gwiazd. Jeżeli w pewnym momencie jedna z gwiazd okaże się "ruchoma" no to bingo, Ale nie zajmowałem się tym więc nic więcej nie potrafię powiedzieć.

A co do stron to np. http://www.planethunters.org/?lang=pl

Edytowane przez toba94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o SOHO to gorąco polecam, sam od kilku już lat się tym zajmuję i nie żałuję. Myślę, że na początek warto zacząć od projektów internetowych. Niełatwo dzisiaj o odkrycie czegokolwiek na nieboskłonie, praca w takim projekcie może cię wiele nauczyć, co pomoże w poszukiwaniach teleskopowych

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Teoretycznie jest to możliwe, ale trzeba mieć dużo szczęścia. Prawdę mówiąc w dzisiejszych czasach ciężko liczyć na jakieś odkrycia wizualne. Jednak dysponując odpowiednio skonfigurowanym sprzętem z nieodłączną raczej dziś kamerą CCD, stosując usystematyzowane techniki obserwacyjne, można nadal powalczyć na tym polu. Najpopularniejsze są poszukiwania nowych komet, planetoid, supernowych, czy chociażby nieznanych gwiazd zmiennych.

Oczywiście tego nie robi się z marszu, potrzebna jest odpowiednia wiedza i doświadczenie. Proponuję przejrzeć zasoby tego forum, bo jest na nim kilka przykładów takich amatorskich osiągnięć :)

 

Pozdrawiam

Krzysztof

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś, że niekoniecznie tą syntą. Co niektórzy rozmówcy przeoczyli.

 

Z tego co pamiętam jest kilka sposobów na dokonywanie odkryć w oparciu o sam komputer i internet.

Takie różne "programy" i odkrywcy jako ich plon. Lech Mankiewicz i inni sporo tu pisali/linkowali.

Ostatnio jakiś Polak coś odkrył [chyba w ten sposób] i go szukano :)

 

Pozdrawiam

p.s.

Tak całkiem teoretycznie (i głowy nie dam, że to realne/szansowne). Tą Twoją syntą 8 cali ...

Mógłbyś uwziąć się na kilkanaście małych galaktyk.

Co na ich tle akurat zwykłych gwiazd prawie nie widać. Te co widac zapisać/naszkicować sobie.

Losowo dobranych. I sukcesywnie sprawdzać je wizualnie. I jak tam się pojawi jakiś ...

(Kometa na tle? Supernowa w niej? I kto wie co jeszcze?)

to ...

No właśnie - nie wiem kogo byś wtedy poprosił o weryfikację i bycie współodkrywcą ...

Chyba któregoś z naszych wytrawnych astro-fociarzy ?!

 

 

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukazało się ostatnio małe podsumowanie tego, co może zrobić miłośnik astronomii:

 

"Instrumental Methods for Professional and Amateur Collaborations in Planetary Astronomy"

Mousis i in.

http://arxiv.org/pdf/1305.3647v1.pdf

 

Jak sam tytuł wskazuje, nie wszystkie dziedziny astronomii są tam opisane.

 

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Otóż ostatnio dużo czytałem z ciekawosci o odkryciach astronomicznych i naszlo mnie takie pytanie. Czy można coś ciekawego zaobserwować, odkryć w syncie 8 bez żadnego aparatu, po prostu z obserwacji wizualnych. Jeżeli nie to może są jakieś informacje w internecie dzięki którym coś takiego można zrobić. Chodzi mi o np. gwiazdy zmienne, planetoidy itd. Mi głównie o to aby nie siedzieć bezczynnie w domu ale czymś się przyczynić dla ukochanej astronomi.

Pozdrawiam i dziękuję

 

Odniosę się tylko do teleskopowej części twojego posta, bo tylko tutaj mam jakieś doświadczenie, odkrywaniem czegoś w internecie się nie zajmuję, więc się nie wypowiem na ten temat.

Dużo zależy od tego, pod jakim niebem obserwujesz, jeżeli masz do dyspozycji naprawdę ciemne niebo, to twoje szanse na odkrycie czegoś ciekawego są dużo większe. A odkryć możesz wiele rzeczy, między innymi supernowe i komety, a nawet planetoidy. Niema co marzyć o odkryciu czegokolwiek, jakieś komety, na zaświetlonym niebie. Powiem inaczej, twoje szanse w ten czas są drastycznie mniejsze, co innego w innym wypadku. Trzeba też liczyć na trochę szczęścia, bo nie ty jeden przeczesujesz niebo. :P

Dawno temu, chyba jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, jak byłem dużo młodszy, a w okolicy gdzie mieszkam było o wiele ciemniej, bawiłem się w małego odkrywcę.

Szukałem głównie nowych komet, tworzyłem sobie takie mini gwiazdozbiory ze skupisk gwiazd które widać przez lornetki i teleskop, a następnie rysowałem sobie te gwiazdki w zeszycie. A następnie regularnie te miejsca przeczesywałem w poszukiwaniu jakieś nowej gwiazdki, ruchomej "gwiazdki" czy kometarnej mgiełki, fajna zabawa, polecam. Nawet jeżeli niczego w ten sposób nie odkryjesz, to oswoisz się z niebem, ja w ten sposób niczego nie odkryłem, ale nie żałuję, bo nauczyłem się w ten sposób orientować na niebie i to nawet obserwując jego część w powiększeniu. :)

Edytowane przez Teleskop
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Otóż ostatnio dużo czytałem z ciekawosci o odkryciach astronomicznych i naszlo mnie takie pytanie. Czy można coś ciekawego zaobserwować, odkryć w syncie 8 bez żadnego aparatu, po prostu z obserwacji wizualnych. Jeżeli nie to może są jakieś informacje w internecie dzięki którym coś takiego można zrobić. Chodzi mi o np. gwiazdy zmienne, planetoidy itd. Mi głównie o to aby nie siedzieć bezczynnie w domu ale czymś się przyczynić dla ukochanej astronomi.

Pozdrawiam i dziękuję

 

Po pierwsze mirydy.

Po drugie mirydy.

Po trzecie mirydy.

A po czwarte... mirydy... i jeszcze raz mirydy.

 

Jeden z najefektywniejszych sposobów zaistnienia w świecie profesjonalnej astronomii poprzez amatorskie obserwacje to obserwacja gwiazd zmiennych przede wszystkim miryd. Dlaczego akurat one? Mają długie okresy zmienności (około rok) i wymagają tak pracowitości jak wytrwałości. Zmieniają one swój blask w zakresie około 6 magnitudo, czasami więcej, czasami mniej. Poczytaj o tym i sprawdź w bazie AAVSO obserwacje których miryd są najbardziej potrzebne.

Czytaj internetowy biuletyn Proxima (jest to kwartalnik) bo dużo rzeczy w tym temacie się dowiesz.

 

Po piąte mirydy...

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, ale nie chodzi mi głównie o kamyczki :) ogółem czy można coś zawojować w jakichś odkryciach w astronomi, bo siedzę w domu prawie cały dzień i mógłbym ten czas przeznaczyć np. na przeszukiwanie jakichś zdjęć czy coś. Zna ktoś takie strony bo troszkę powątpiewam żebym syntą coś zdziałał.

 

http://spacewarps.org/

Discover Lenses

Help scientists identify these very rare astronomical objects.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat. Sam się ostatnio zastanawiałem czy jako amator mogę coś wnieść od siebie do świata astronomii a tu proszę taki wątek.

A ten projekt SOHO, o którym pisze kolega ErykB to ... czy można prosić o jakieś linki? Dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z najefektywniejszych sposobów zaistnienia w świecie profesjonalnej astronomii poprzez amatorskie obserwacje to obserwacja gwiazd zmiennych przede wszystkim miryd. Dlaczego akurat one? Mają długie okresy zmienności (około rok) i wymagają tak pracowitości jak wytrwałości. Zmieniają one swój blask w zakresie około 6 magnitudo, czasami więcej, czasami mniej.

 

Nie zgodzę się z Tobą. Jeśli już skupiamy się na gwiazdach zmiennych, to poza mirydami do obserwacji wizualnych świetnie nadają się zmienne półregularne, gwiazdy typu RV Tau, gwiazdy typu R CrB oraz wszelkie układy kataklizmiczne. Jeśli ktoś chce zaistnieć w profesjonalnej astronomii dzięki obserwacjom wizualnym, to chyba ciężko znaleźć lepszy cel niż układy kataklizmiczne właśnie. Nowe klasyczne wciąż lepiej obserwują miłośnicy niż profesjonaliści (chodzi o fotometrię przez długi okres po wybuchu). Nowe karłowate są za to nieprzewidywalne i informacja o rozpoczynającym się wybuchu może być bardzo ważna dla profesjonalistów. Obserwacje teleskopu Hubble'a takich układów są planowane na podstawie danych zebranych przez miłośników. Odnośnie do mir, to wcale nie wydają mi się one wyraźnie lepsze od RV Tau czy półregularnych.

 

Na szczęście nie wszyscy skupiają się na jednym typie gwiazd zmiennych. Podróż przez morze ich różnych typów i rodzajów zmienności może być piękną przygodą.

 

Edytowane przez Radek P
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie wszystkim obserwatorom gwiazd zmiennych muszą się podobać te same typy. Napisałem o mirydach, bo jeśli kolega Pulsar zacznie je obserwować i będzie wytrwały to z pewnością dojdzie do coraz to innych ciekawych rodzajów zmienności gwiazd. Jeśli będzie bardzo wytrwały to może i nawet skończy nie tylko wśród zmiennych półregularnych, ale dojdzie do supernowych.

 

Jeśli chodzi o mnie to zanim zacząłem zajmować się supernowymi (tutaj moje dotychczasowe wyniki: http://astropolis.pl/topic/40670-amatorska-prba-stworzenia-modelu-wybuchw-supernowych/) moim polem treningowym były gwiazdy typu Algola i właśnie mirydy. Nie powiedziałem że: "Odnośnie do mir, to wcale nie wydają mi się one wyraźnie lepsze od RV Tau czy półregularnych"!

Zasugerowałem je, bo mogą służyć jako świetny poligon czy nawet katapultę do innych ciekawych obserwacji. Nauczyły mnie one wytrwałości i zachęciły do śledzenia ich ze względu na dużą amplitudę zmian blasku. Przygotowały mnie do badań supernowych.

Każdy rodzaj zmiennych ma swoje osobiste uroki. Ja utknąłem w supernowych, ale najpierw były mirydy - Sentyment... i może dlatego je wywyższyłem.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.