Skocz do zawartości

Jeśli nie eizo to co?


simarik

Rekomendowane odpowiedzi

JaLe - zakup Eizo bez przeprowadzenia kalibracji profesjonalnym kalibratorem (kosztującym dziesiątki tysięcy złotych) mile połechce Twój snobizm i tyle. Jedyny uzysk to taki, że będziesz miał lepszy monitor niż ekran laptopa - można do tego dojść taniej - wystarczy kupić przyzwoity monitor.

Nie popadajmy w paranoję cenową :)

 

Są różne Eizo :) to po pierwsze. PO drugie dojdziesz do muru i stwierdzisz, że coś jest nie tak z kolorami, odcieniami szarości. Kupisz podobnie jak ja polecany na forach "fajny monitor" z super matrycą. Po jakimś czasie okaże się że jednak trzeba zainwestować w toporne Eizo ;) i wcale nie za dziesiatki tysięcy. Oczywiście o to chodzi, żeby mieć lepszy monitor niż w laptopie, chociaż sa osoby którym wystarcza laptop. Z tego co wiem to MaPa w momencie gdy odnosił największe sukcesy pracował na laptopie.

 

Eizo za 399,- http://allegro.pl/jak-nowy-monitor-eizo-s1921-do-2000h-pva-gw-fv-23-i3488542309.html :)

Edytowane przez JaLe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to MaPa w momencie gdy odnosił największe sukcesy pracował na laptopie.

Z tanim sprzętem jest też tak, że masz szansę, w tym wielkim rozstrzale jakościowym, trafić na wzorcowy, wręcz referencyjny egzemplarz ;) Poza tym, doświadczony astrofotograf (tak samo jak grafik, czy detepowiec), pracuje na wartościach bezwzględnych i jest w stanie po histogramie i odczytach z pipety dobrać odpowiedni kontrast i balans koloru.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Panowie - nie pozabijajmy się tutaj ;)

A tak poważnie - sęk w tym, żeby znaleźć ten złoty środek. Jedno jest pewne - muszę skończyć z obróbka zdjęć na laptopie :huh:

 

Dzięki Krzysiek za linka - z tego co widz to na allegro taki eizo z tej listy - 19" [5x4] PVA sRGB EIZO S1921 za 200zł idzie kupić

Edytowane przez simarik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum MVA warto przejrzeć wątki poboczne, tzn. konkretnych modelach - są testy użytkowników, są opisane zalety i wady poszczególnych modeli.

Mój wybór padł na EIZO SX2262W. Z tego co wyczytałem, to ważna jest kwestia oświetlenia miejsca pracy. Inaczej pod tym względem pracują matryce PVA i IPS.

Wszystko jest do doczytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wybór padł na EIZO SX2262W....

 

Brawo Krzysztofie. Ja się szrpnąłem na "starszego brata" czyli SX2462w i nie zamienię go na nic innego (kalibrator w cenie).

Osobiście do kupowania sprzętu zakładam sobie taki filtr : czy stać mnie na taką zabawkę, czy będzie to inwestycja w narzędzie pracy.

Do autoCada telewizor oczywiście wystarcza, widziałem też wielgachne tv na stanowisku admina wielkiej serwerowni, ale jak ma być choćby głupia ulotka - to już nie da rady.

 

Edytowane przez Fredrixxon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypowiem się na temat tego konkretnie modelu, bo nie wiem co to. Ale podpowiem : patrz na ilość wyświeconych godzin, nie lata produkcji. Ja bym odradzał kuno sztuki mającej na liczniku więcej niż 5 tys. godz., ale może przesadzam. Zakładam, że po 10 tys. przeciętny dislay ma już zmiany na mordzie, po 15 kona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten konkretny egzemplarz "znam z widzenia" i wiem kto i w jak często go (nie)używał. Ilość wyświeconych godzin nie przekracza 100, bo głównie stał i się kurzył. Stąd między innymi możliwość odkupienia. Ale nie w tym rzecz. Chodzi raczej o rozmiar (1600x1200), format matrycy (4:3) i to że jest IPS (nie lubią "oświetlenia domowego, zwłaszcza wieczorem"). Dodatkowym argumentem jest możliwość stosowania piórka przy pracy w PS. Ja jestem zupełnym laikiem w sprawach kolorów i obróbka którą robię najczęściej ogranicza się do DDP i podbicia kolorów za pomocą AstroTools. Dopiero po przeczytaniu postu Wessela jak się powinno postrzegać zdjęcia uświadomiłem sobie że jest w tym sporo racji i ten Cintiq przykuł moja uwagę. No bo jeżeli jest taka możliwość i da wymierne efekty za niedużą kasę, to czemu nie?

Czy warto wejść w IPS do zastosowania domowego wieczorami, czy nie. I czy ta możliwość rysowania piórkiem się przydaje w PS czy nie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku zmieniałem drugi monitor do duala - potrzebowałem taki z dedykowanym przyciskiem do zmiany sygnału (DVI-VGA) na froncie. Zdecydowałem się na Eizo s1921 z małym przebiegiem z Allegro i to był strzał w dziesiątkę. Stan zarówno matrycy jak i obudowy idealny.

Z racji wykonywanego zawodu miałem do tej pory kontakt ze sporą ilością budżetowych monitorów na dobrych matrycach (głównie SPVA, MVA oraz IPS) i owe Eizo jest od nich co najmniej o klasę lepsze. Oczywiście pewnym minusem jest niewielka rozdzielczość jak na dzisiejsze czasy (1280x1024), ale polecam właśnie pracę dwu-monitorową (ew. laptop + monitor) jako bardzo wydajną i wygodną.

 

Matryce IPS mniej sie nadają do obróbki astrofoto ze względu na efekt świecenia czerni (chyba że mają polaryzator AT-W) oraz niższego kontrastu. Obie te rzeczy nie maja specjalnego znaczenia w prof. druku, który wymaga jasno oświetlonego pomieszczenia oraz poziomu kontrastu zbliżonego do materiału na którym się drukuje. Do tego ekonomiczne IPS'y (ale te z epoki "przed ledowej") to "wypalarki" - nawet mimo ustawienia poziomu jasności na minimum świecą bardzo intensywnie.

 

Zdecydowanie warto wybrać monitor z 10 bitowym (lub większym) sterowaniem matrycą. W takim przypadku każda zmiana temp. barwowej, kontrastu, czy nasycenia kolorów nie powoduje ograniczenia palety wyświetlanych kolorów, powstawania schodków na gradientach itp. U budżetowych producentów (Dell, Asus itp) często mimo informacji o 10 czy 12 bit sterowaniu jest to tylko informacją w ulotce bez pokrycia w faktach.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że po 10 tys. przeciętny dislay ma już zmiany na mordzie, po 15 kona.

 

można wiedzieć na jakiej podstawie te założenia?

są ku temu jakieś obiektywne przesłanki?

pytam bo mój EIZO ma już ponad 20 tys. godzin. Powinienem się spodziewać, że wkrótce polegnie?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o tak drastyczne rozwiązania. Po prostu przestaje " trzymać parametry" i nie daje się skalibrować w satysfakcjonujący sposób. Ale na pocieszenie Zbyta powiem że monitory wyzszej klasy wytrzymują więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się na Eizo s1921 z małym przebiegiem z Allegro i to był strzał w dziesiątkę.

 

Marek dzięki za opinię w tym temacie odnośnie Eizo s1921 - właśnie nad nim się zastanawiam dość mocno jako dodatkowy monitor to obróbki zdjęć na laptopie. Jeśli możesz to poproszę o informacje z jakim przebiegiem kupiłeś? (na najlepiej wskaż u kogo kupiłeś). I jak podłączyłeś monitor - poprzez VGA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, przez VGA to podłącza się benki itp.

DVI lub display port.

Już ktoś w tym wątku wspominał o kwestii karty graficznej. To wąskie gardło i chyba element decydujący, co możesz podłączyć.

Na starym radeonie przez DVI oglądałem takie byleco, że nie chciało mi się minotora kalibrować. Teraz hulam na Nvidia quadro k600, różnica niesamowita.

Czyli s1921 może być do laptopa optymalny

 

Edytowane przez Fredrixxon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek dzięki za opinię w tym temacie odnośnie Eizo s1921 - właśnie nad nim się zastanawiam dość mocno jako dodatkowy monitor to obróbki zdjęć na laptopie. Jeśli możesz to poproszę o informacje z jakim przebiegiem kupiłeś? (na najlepiej wskaż u kogo kupiłeś). I jak podłączyłeś monitor - poprzez VGA?

Eizo które kupiłem miało wyświecone bodajże 3400h. Stoi obok drugiego monitora Eizo, który mam od nowości i praktycznie nie różnią się obrazem (mam na myśli kolorystyke). S1921 kupiłem od jakiejś firmy z Wrocławia zajmującej się sprzedażą sprzetu polisingowego, niestety nazwy nie pamiętam. Ale na firme nie ma co patrzeć tylko na przebieg monitora.

To co "zabija" monitory to nawet nie ich przebieg ale świecenie na 100%. Jak ustawisz monitor na jakąś rozsądną wartość (20-30%) to spokojnie pożyje tyle ile gwarantuje Eizo czyli 30'000h.

 

Oba monitory mam podłączone do dwóch komputerów na raz (dwa razy dualview). Czyli pracują zarówno na DVI i VGA. Jeśli masz dobrej jakości wyjście na karcie graficznej i dobrej jakości kabel, to nie będzie żadnej różnicy w jakości obrazu między VGA i DVI.

 

PS 1. Eizo ustawione na 1% jasności ciągle wyświetla pełną paletę odcieni szarości. Oczywiście jest już wtedy problem z liniowością ale to i tak zupełny kosmos dla budżetowych monitorów.

PS 2. Ludzie którzy twierdzą że w Eizo płaci się głownie za logo, raczej nigdy nie mieli z tymi produktami do czynienia.

 

No nie, przez VGA to podłącza się benki itp.

Wprost przeciwnie. Im tańszy monitor / producent tym słabsze będzie miał wejście analogowe (to samo tyczy się kart graficznych).

 

Miałem kiedyś "legendarne" Benq'a FP93GP na MVA i miał właśnie słabe wejście VGA. Na pewnych tłach było widać takie delikatne zakłócenia. Eizo podłączone do tej samej karty graf. przez ten sam kabel daje idealny obraz.

 

Choć zgadzam się z sugestią, że jak tylko jest możliwość to żeby podłączać monitor przez złącze cyfrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS 2. Ludzie którzy twierdzą że w Eizo płaci się głownie za logo, raczej nigdy nie mieli z tymi produktami do czynienia.

 

taaaaak, widziałem raz eizo u kolegi w pracy i wyświetlał kolor którego normalne monitory nie potrafią wyświetlić, co oznacza że taki monitor nie powinien nigdy trafić w ręce profana.

jeżeli ktoś będzie na takim sprzęcie obrabiał grafikę przeznaczoną do oglądania na ekranie i nie uwzględni różnicy w przestrzeni barw to efekt końcowy wyjdzie chyba gorszy niż przy bylejakim monitorze - bo sam twórca tego efektu końcowego nie zobaczy i będzie pracował "na ślepo" (inaczej mówiąc, zobaczy coś innego niż "widzowie") :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szuu, dokładnie tak. Kolory do netu to temat , którego nie umiem ugryźć.

Dlatego ten wątek to scholastyczna dysputa dla smakoszy.

 

Kiedyś EXO Group J&Z zapowiadało wybryki drukarskie. Może by kółko eizofilskie dopieściło trochę materiału do prezentacji wystawowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w sieci bardzo ciekawy (moim zdaniem, jako zupełnego laika) cykl artykułów o odwzorowaniu barw i warsztacie fotografa. W załączeniu linek do części traktującej o doborze monitora (oczywiście na przykładzie eizo).

http://www.swiatobrazu.pl/poradnik-zapanuj-nad-kolorem-cz-vi-monitor-dla-fotografa-22027.html

Może się komuś ta lektura do czegoś przyda.

Ja sam jak sądzę jestem dotknięty efektem monitora reprodukującego kolory w sposób odbiegający od normy. Moje fotki są zbyt zielone (podobno, bo ja tego na moim LCD niestety nie widzę, a jak nie widzę to nie mam jak poprawić).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaaaak, widziałem raz eizo u kolegi w pracy i wyświetlał kolor którego normalne monitory nie potrafią wyświetlić, co oznacza że taki monitor nie powinien nigdy trafić w ręce profana.

jeżeli ktoś będzie na takim sprzęcie obrabiał grafikę przeznaczoną do oglądania na ekranie i nie uwzględni różnicy w przestrzeni barw to efekt końcowy wyjdzie chyba gorszy niż przy bylejakim monitorze - bo sam twórca tego efektu końcowego nie zobaczy i będzie pracował "na ślepo" (inaczej mówiąc, zobaczy coś innego niż "widzowie") :P

Sorry Szuu ale to chyba nie do końca jest tak... materiał pierwotny musi być maksymalnie dobry, wtedy nawet jego degradacja przez cały tor transmisyjny ( serwer, net, karta, wyświetlacz) ma mniejszy wpływ na jakość towaru oglądanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaaaak, widziałem raz eizo u kolegi w pracy i wyświetlał kolor którego normalne monitory nie potrafią wyświetlić, co oznacza że taki monitor nie powinien nigdy trafić w ręce profana.

jeżeli ktoś będzie na takim sprzęcie obrabiał grafikę przeznaczoną do oglądania na ekranie i nie uwzględni różnicy w przestrzeni barw to efekt końcowy wyjdzie chyba gorszy niż przy bylejakim monitorze - bo sam twórca tego efektu końcowego nie zobaczy i będzie pracował "na ślepo" (inaczej mówiąc, zobaczy coś innego niż "widzowie") :P

Zgadza się, ale dla profana (lub dla aplikacji bez zarządzania kolorem) jest w monitorze szerokogamutowym tryb emulacji sRGB. Choć to już marnowanie potencjału monitora - coś jak używanie dużego newtona do wizuala w mieście ;)

Sorry Szuu ale to chyba nie do końca jest tak... materiał pierwotny musi być maksymalnie dobry, wtedy nawet jego degradacja przez cały tor transmisyjny ( serwer, net, karta, wyświetlacz) ma mniejszy wpływ na jakość towaru oglądanego.
- http://monitory.mastiff.pl/blog/sRGB_szeroki_gamut/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem... O ile umiem czytać to przy prawidłowej obróbce ( czyli włączonym CMS) kaźdy monitor bedzie odtwarzał profil pierwotny i nie ma problemu (oczywiście z dokładnością do ogólnej jakości monitora). Jak to się ma do mojego posta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie załapałeś intencji szuu. Rozmawialiśmy o sytuacji gdy monitor szeroko-gamutowy trafia w ręce osoby nie wiedzącej z czym ma do czynienia. A takich ludzi jest niestety większość, bo aktualnie spora część dużych monitorów na lepszych matrycach ma szeroki gamut, a nie tylko serie "graficzne" jak to miało miejsce lata temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.