Skocz do zawartości

Jaki montaż wybrać- część druga


JustinSullivan

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie powtarzam pytanie PiotraZ, ale ponieważ mój docelowy montaż chwilowo oscyluje wokół niższej nośności pozwolę sobie podnieść tę kwestię jeszcze raz. Planuje wkrótce zakup Vixena VC200L (waga ok. 6 kg). Jak wiadomo sprzęt ten jest przede wszystkim przeznaczony do astrofoto wobec tego i poszukiwania właściwego montażu musza podążać w tym kierunku. Zastanawiam się nad GPDX, Losmandy GM8 oraz Sphinxem Vixena. Obecnie montaże z górnej półki typu Takahashi itp (chwilowo) są poza moim zasięgiem. Jaka jest wasza opinia,a wiem, że przynajmniej niektórzy posiadają montaże Vixena? Pierwotnie skłaniałem się do Sphinxa, ale po rozmowie z Miroslavem Matouskiem (www.dalekohledy.cz) przyznaję, że jestem trochę skołowany. Pozwolę sobie zacytować opinię Pana Matouska w oryginale: " I would rather recommend GPD mount. Although Sphinx has GO TO system I would say that it is less stable and it is not possible to get out a backlash, which can occur in worm to worm wheel gear, easily".

Może jednak poczekać i dołożyć na lepszy montaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można być skołowanym, bo GPD jest 2 razy tańszy.

 

Tutaj przynajmniej na razie nie znajdziesz użytkownika Sphinxa ani GPD. Backlash czyli pewien luz w osiach istnieje nawet w bardzo dobrej klasy montażach, z tego co gdzieś wyczytałem ma go również GPD. W dobrych montażach można go skompensować software-owo oprogramowaniem do guidingu lub GOTO. Wypowiedź sprzedawcy zawsze należy traktować z pewną rezerwą, niemniej jednak warto pogrzebać na ten temat na zachodnich forach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony zgadzam się z Tobą, że wypowiedź sprzedawcy trzeba traktować z rezerwą, ale dziwi właśnie to, że poleca montaż tańszy a z reguły jest odwrotnie(wyższa cena, większa prowizja). GPD to inne oznaczenie montażu GPDX, używane przede wszystkim w Japonii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem i dotykałem poprzednia wersję tego telepa :roll: z oryginalnym montażem. Obraz galareta. Może i drgania gasną sensownie szybko 1-2sek, ale dla mnie to nędza uszczęśliwiona. :roll: Dovetail na montażu na styk to masochizm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montażu...

 

Czego się nie dotkneło to Jowisz latał +/- 3 średnice. Chwile wcześniej patrzyłem przez refraktor Bressera 102/900 i tam motaż był przewymiarowany, widziałem wyraźnie pasy i WCP nawet jak ostrzyłem sobie gałką .. poezja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem i dotykałem poprzednia wersję tego telepa  :roll:  z oryginalnym montażem.

 

Może trochę jaśniej tzn z jakim montażem ? jaką wersję ?

 

A jeśli chodzi o sprzedawcę to może nie ma sphinksa na magazynie, a następna dostawa za pół roku i nie chce stracić klienta, kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Tylko spokojnie chłopcy, zapewne nie miliony a najwyżej tysiące a czy zadowolonych to już zależy od rozmiaru sprzęta który na nim powiesili, to fajny i precyzyjny montaż ale raczej pod niewielkie teleskopy o długości do metra i masie do 6-8kg do Wizuala oraz pod jeszcze mniejsze z ogniskowymi do 600-700mm i masie do 4-5 kg do Astrofoto, wtedy praca z nim będzie miała odpowiednia dozę komfortu i nie przekroczymy jego sensownej nośności w praktyce otrzymując ostre i nieporuszone zdjęcia :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.vixen-global.com/Telescopes/vmc200l.htm

 

to było jest takie coś. Wiadro szkła na kijku od miotły :roll:

 

[ Add: 23 Cze 2004 13:41 ]

na obrone tego można wymyśleć, że moga być problemy z wyważeniem przy niestarannym założeniu tuby... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak Vixen GP-DX to jeden z nalepszych tanich montazy (okolo 1000$ glowica, okolo 1500$ komplet), ma bardzo precyzyjnie wykonane przekladnie (PE rzedu +/- 10"). GP-DX na pewno NADAJE SIE do CCD przy zalozeniu rozsadnej masy i wielkosci teleskopu. Poradzi sobie do tego celu z refraktorem 4-5 cali (ale 5 cali to juz w lekkim wykonaniu Vixen a nie "czolg" Takahashi) lub Newtonem 6 cali, mysle ze VC200L i R2000SS to troche za duzo do foto/CCD na tym montazu ale na pewno powinny byc OK do visuala.

 

Z drugiej strony, wierzcie mi, do foto / CCD na prawde nie trzeba zaczynac od rury polmetrowej srednicy! Powiem wiecej, jezeli ktos ma kase, zachecam bardzo do malutkiego FS60, sprzet jest mocarny fotograficznie a wazy tylko 2kg. Ogolnie rzecz biorac na umiarkowanym montazu najlepiej jest walczyc z ogniskowymi do pol metra, obrazy beda piekne tylko obiekty mniejsze.

 

Byc moze egzemplarz ogladany przez McArti byl:

- zainstalowany na wysoko rozsunietym i kiepskim statywie alu (Vixen ma rozne statywy, kiepski AL150 to nie to co bardzo stabilny HAL110 albo statyw drewniany od teodolitu)

- cos nie bylo dokrecone w statywie (np. mocowanie nog do "hubu")

- cos jest poluzowane w montazu (mocowanie osi, slimak itp)

 

Co do SPHINXa, Matousek mowil o tym samym co moze byc plaga uzytkownikow Takahashi EM10 i EM200 - regulacje spasowania przekladni zebatych miedzy silnikiem a slimakiem wykonuje sie po odlaczeniu i wyjeciu elektroniki. Jest to troche zlozone i pracochlonne ale wcale nie awykonalne. Poza tym przekladnie sa schowane wewnatrz i nie ma ryzyka ze jakis paproch popsuje nam ekspozycje. Ja jednak wstepnie bym sie ze SPHINXem wstrzymal bo nie wiem jak ta zabawka nadaje sie do astrofoto.

 

Pozdrawiam,

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też robiłem takową kalkulację i myślę że mozna się zmieścić w 1500-1600 Euro. Po rozmowach z niektórymi użytkownikami GPDX w Europie okazało się, że oryginalne silniczki MT-1 nie są wcale takie złe i są osoby które z powodzeniem ich używają do astrofoto. SkySensor to już dla mnie abstrakcyjna cena a równie dobre recenzje zbiera niemiecki Boxdorfer jako kontroler do MT-1. Co więcej, gdy zadałem pytanie M.Wasshuberowi ( http://members.inode.at/wasshuber/gallery/gallery.htm) co do dokładności prowadzenia montażu GP-DX stwierdził że montaż spokojnie ciągnie 2-metrową ogniskową, jedyne ograniczenie to seeing a nie dokładność prowadzenia montażu. Przy konfiguracji VC200L 20cm/f9 (waga ok. 6kg) + CCD oceniał ilośc zepsutych ekspozycji na około 10%, czasem mniej. Myślę, że całkiem nieźle.

 

[ Add: 28 Cze 2004 18:10 ]

Bardzo chętnie usłyszałbym opinię wszystkich astrofotografów (szczególnie PTL-a) odnośnie ilości zepsutych ekspozycji podczas ekspozycji z CCD. Widzimy bowiem tylko najlepsze efekty wszystkich CCD-maniaków a z pewnością nie wszystkie ekspozycje są udane.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, znam tą stronę od dawna Manfred używa kultowego (już nie produkowanego) autoguidera ST4 SBIG-a, który nawet do ccd uprowadzi z gudierem o 3-4 razy krótszej ogniskowej niż teleskop główny.. To jest druga połowa jego sukcesu.

Oczywiście kamerka HX916 też swoje dodaje. Choć te z filmu też są doskonałe.

Zgadzam się co do tego że lepiej zamiast skysensor kupić kontroler baxdorfera. Lepiej wersje bez goto ta za 410 euro. Znalazłem strone gościa który napisał program GOTO do tego kontrolera. I udostępnił za darmo na swojej stronie. Jak znajdę to dam linka. Manfred używa bodajże starszej wersji baxdorefera pod nazwą SINUS II. Teraz to nazywa sie bodajże MTS3.

Nie wiadomo czy Manfred używa standardowych silników do prowadzenia, na zdjęciu w osi RA wydaje sie że jest to standardowy MT-1, czyli ten najważniejszy, ale w deklinacji jest jakiś inny w czarnej obudowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie wiadomo czy Manfred używa standardowych silników do prowadzenia, na zdjęciu w osi RA wydaje sie że jest to standardowy MT-1, czyli ten najważniejszy, ale w deklinacji jest jakiś inny w czarnej obudowie."

Pytałem o ten napęd i twierdził, że używa oryginalnych Vixenowskich MT-1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza baxdorferem jest jeszcze włoska firma Astromeccanica czy jakoś tak, oferująca rzekomo lepszy napęd do GPDX na przekładniach paskowych, jednak posiadacze twierdzą że wysiada on przy temperaturze otoczenia zaledwie poniżej kilku stopni poniżej zera. Więc to rozwiązanie nie jest dla naszego klimatu.

 

[ Add: 29 Cze 2004 10:17 ]

Już znalazłem GOTO do baxdorfera strona jest tutaj:

http://arnholm.org/astro/index.htm

Tylko zdaje się że musi to być wersja MTS3-SDI, a nie MTS3-SLP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro prosicie...

 

Na montazu EQ-6 z ogniskową 90cm mialem okolo 30% udanych ekspozycji przy czasie 30s i okolo 15% przy czasie 60s. Robilem wiec stacki ekspozycji 20 - 30s. Po dodaniu autoguidera (wtedy byla to kamera MX5C), udwalo sie okolo 80% ekspozycji 30s ale nadal nie dawalo sie robic dlugich (1 - 2 minuty). Do stackowania wybieralem oczywiscie tylko udane. Powodem byl nie tylko spory blad okresowy przekladni slimakowej ale i slaba jakosc redukcji zainstalowanych na fabrycznych silnikach, dawaly one okolo 35% cakowitego bledu i nie dawaly sie leczyc za pomoca PEC bo mialy rozne okresy.

 

Na montazach Takahashi tego problemu nie ma - wszystkie 1 minutowe z ta sama ogniskowa beda udane pod warunkiem dobrego ustawienia osi biegunowej - no prawie wszystkie, musze czasem odrzucic 1 - 2 na 100 bo niedaleko jezdzi pociag..., ew wleci mi w kadr samolot (satelity raczej nie bedzie widac bo za slaby). Z 2 minutowych uda sie jakies 80%, powyzej trzeba juz wlaczyc autoguider - wtedy znowu wraca 100%.

 

Co do Astromeccanica, to rozwiazanie obejmuje silniki i sterownik. Ja silniki Astromeccanica mialem w EQ-6 i bylem z nich bardzo zadowolony, podobno z kontrolerem bywaja problemy. Moje silniki zasilalem z systemu Mela Bartelsa i nigdy nie mialem problemow. Nalezy jednak uwazac - przelozenie jest bardzo male (okolo 1:700) i wymaga bardzo dobrego tuningu mikrokrokow, inaczej montaz bedzie szarpal (1 krok = 11 arcsec). Raczej polecalbym silniczki SECM-3 z przekladnia dostepne na stronie Kocha:

http://www.astro-electronic.de/eq4.htm

 

Pozdrawiam,

 

pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety SECM3 z przekładnią zębatą 10:1 poza ceną ma jedną poważną wadę: przekładnia fabrycznie ma spory luz, który POWIĘKSZA SIĘ proporcjonalnie do czasu jej używania (a raczej zużywania). I nie ma sposobu na jego skasowanie chyba, że ktoś zechce przerabiać gniazda osi kół zębatych - powodzenia.

Sam silnik jest REWELACYJNY!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra - 610 Euro, co jeszcze do tego trzeba zapakowac? Chyba jeszcze jakis sterownik/stepper? Czy z kompa mozna tym sterowac? Jak to jest? Czy ich predkosc starczy takze do GoTo? Z gory sorry ze zadaje pytanie na ktore pewnie jest odpowiedz na stronie, ale po prostu nie mam czasu w tej chwili, a moze ktos juz doczytal wszystko.

 

Zakladam, ze goly GPDX bede mial za ok 1000 euro. Co dalej proponujecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.