Piorun kulisty

[HAMAL]

Nie odpowiem bo nie wiem, trwało to zbyt krótko, ułamek sekundy. Grafika przedstawiająca samo zjawisko jest tym co intuicyjnie przeglądając google grafika wydało mi się najbardziej oddawać to co widziałem.

 

Tak jak pisze Loki, wiecie że jestem poważna instytucja w tym zakresie, nie chce niczego dodawać ani upiększać, chciałem się jedynie z Wami podzielić tym co się przydarzyło i nie ukrywam że to ciekawa sprawa

Edytowane 9 Maja 2014 przez HAMAL

[DominikRD]

Gratuluję Sam też chciałbym być świadkiem tego rzadkiego zjawiska. Prócz lektur to mój tato opowiadał mi również o piorunie kulistym, którego to zobaczył w domu. Coś niesamowitego.

 

Spoglądamy ku gwiazdom a na Naszym "podwórku" jeszcze tyle tajemnic...

[ryszardo]

Dwa razy widziałem niezwykłe zjawiska związane z burzami. Obydwa dawno temu, w dzieciństwie, ale pamiętam to jak wczoraj.

Pierwszy raz to był chyba klasyczny piorun kulisty. Było to latem w wiejskim domu (wakacje). Wieczorem zanosiło się na burze, ale powietrze było suche, nie padało, tylko od czasu do czasu pojawiały się klasyczne wyładowania. Siedzieliśmy z rodziną w pokoju, zgodnie z panującym zwyczajem ( w czasie burzy) instalacja elektryczna w domu była wyłączona. Piorun pojawił się nagle, w absolutnej ciszy, koło gniazdka elektrycznego. Był czerwono-pomarańczowy, wielkości piłki tenisowej, może nieco większy. Nikt z obecnych nie poruszył się, a kula zaczęła się przemieszczać bez dźwieku w kierunku takiego łóżka z metalową , chromowaną ramą.

Po chwili dotknęła tej ramy i znikneła (b dosłownie zniknęła, nie rozpłynęła sie itp) wydając suchy trzask.

Innym razem, też latem na spacerze zaskoczyła mnie burza o podobnym charakterze, bez deszczu z suchym powietrzem. Schroniłem się wtedy w takim przejsciu pod nasypem kolejowym, gdzie czułem się absolutnie bezpiecznie. Obserwowałem bardzo dziwne wyładowania w postaci takich iskier poruszajacych się w powietrzu - zupełnie innych niż klasyczne wyładowania. To bardziej przypominało pociski świetlne artylerii p-lot, tylko poruszały się po jakichs krzywych, jakby wyznaczały gradienty pola.

[Ura]

ryszardo to co widiales to takie hmm wasy ? forpoczta pioruna bardzo delikatne idace z ziemi w kierunku chmury z wszelakich obiektow, zdzbla trawy anteny, ludzie tez ale to ci wtedy na calym ciele wloski staja deba, zaraz po tym jak te wasy spotkaja sie z wasami - przeciwny ladunek idacymi z strony chmury nastepuje zlaczenie sie ladunkow i wymiana - potencjalow, i tutaj idzie pirun z ziemi w stroche chmury na zwolnionym tepie widac, i na czulych zdjeciach, po prostu masz dobry wzrok ze te drobiny widzisz.

 

Mam nadieje ze nie pisze jakos trudno i laicko, dobrze mi idzie czytanie ksiazek, ale przekazywanie wiedzy dla kogos to juz o wiele trudniejsze.

 

Kulistego nie widzialem jeszcze, czekam caly czas, widzialem juz chyba cala reszte wlacznie z chochlikami i czerwonymi karlami - bez kamerki naocznie, podobno drobnica ale ja tam widze, oczy mam dobre - dwa razy widzialem, przy frontowych burzach siedzac na plaskowyzu i obserwujac burze z 100 km conajmniej wtedy fajnie widac co sie dzieje nad chmura.

 

Ewentualnie ognie sw antoniego widziales jak bylo sporo piachu i wiatr to moglo sie ocierac o nogi wiaduktu kolejowego i takie drobiny ocieraja sie o siebie i twoza take mini wyladowania jak szronienie i iskrzenie przy krawedzi takiego slupa, rurki metalowej, masztu statku, samolotow itp. ale one sa male i w jednym miejscu sobie tancza.

[zbignieww]

Wprawdzie rzecz nie o piorunie kulistym, ale też pierwszy raz coś takiego widziałem. Kilka lat temu, będąc w nowosądeckim.

Gdzieś już o tym wspominałem. ale nie szkodzi...

Potężna burza, ale "na sucho", potem dopiero popadało. Dużo błyskawic, raczej w ciszy. I w pewnym momencie widzę, jak z zachodu na południe i z powrotem, na wysokości ok. 20 st. przelatuje pięcio- czy czterolinia wyładowania. POZIOMO! Jakby leciały sobie kijanki, bo na początku były te linie "grubsze". Zdębiałem

[sp3uca]

forpoczta pioruna bardzo delikatne idace z ziemi w kierunku chmury z wszelakich obiektow, zdzbla trawy anteny,

 

Kulistego nie widzialem jeszcze, czekam caly czas, widzialem juz chyba cala reszte wlacznie z chochlikami i czerwonymi karlami - bez kamerki naocznie,

Kurcze, lider pioruna to są milisekundy ! nie sądzę że to widział.

 

Natomias sprite'y tez to są zjawiska szybkie , ja je łapię na 1 jednej klatce filmu , jezeli je widzisz to naprawde gratuluję.

 

Andrzej

[Ura]

Kurcze, lider pioruna to są milisekundy ! nie sądzę że to widział.

 

Natomias sprite'y tez to są zjawiska szybkie , ja je łapię na 1 jednej klatce filmu , jezeli je widzisz to naprawde gratuluję.

 

Andrzej

 

 

Hmm widzialem jedne czerwone, jedne bialo niebieskie taki psyk jak z spryskiwacza pionowo nad chmure, ale fakt ulotne i na poczatku myslalem ze mi sie zdaje bo nie wiedzialem jeszcze wtedy o tym zjawisku, dopiero wyczytalem to po obserwacjach. Dawno temu to bylo moze jak sie ma oczy mlode to lepiej to widac, teraz wiele razy patrze na frontowe burze i nie widzialem po raz kolejny tego zjawiska, a szkoda bo bardzo ladne.

 

Z drugiej strony nie ma co sie martwic, oko trenowane ma lepsze wlasciwosci niz oko zwyklego ogladacza, jak sie czesto uzywa oka w celach poznawczych, czy artystyczno/plastycznych, sprawdza kolory porownuje wzorniki rysuje, robi zdjecia itp to nerw wzrokowy jest lepiej rozbudowany - okulistka mi kiedys tak mowila ze jak postronki sa, i ze u plastykow i innych patrzaczy to czeste, wiec moze cos w tym jest, wazne by nie byc "apaczem" ..a pacze a nie widze.

[Rymek]

Kiedyś koło domu kuzynów piorun uderzył w drzewo, ok. 50 m od domu. Kuzynka pracowała właśnie na laptopie i kątem oka zauważyła niebieskie światło rozchodzące się po ścianie, w miejscach gdzie jest prowadzona instalacja. Z jednego z gniazdek według jej relacji wyskoczyła niebieska kula i natychmiast pękła. Co ciekawe spalił im się wtedy w domu tylko router WiFi, u niej w pokoju. Miałem przez to robotę bo go im wcześniej instalowałem... Ciekawe czy to co wg niej wyskoczyło z gniazdka może mieć też coś wspólnego z piorunem kulistym?

[ryszardo]

ryszardo to co widiales to takie hmm wasy ? forpoczta pioruna bardzo delikatne idace z ziemi w kierunku chmury z wszelakich obiektow, zdzbla trawy anteny, ludzie tez ale to ci wtedy na calym ciele wloski staja deba, zaraz po tym jak te wasy spotkaja sie z wasami - przeciwny ladunek idacymi z strony chmury nastepuje zlaczenie sie ladunkow i wymiana - potencjalow, i tutaj idzie pirun z ziemi w stroche chmury na zwolnionym tepie widac, i na czulych zdjeciach, po prostu masz dobry wzrok ze te drobiny widzisz.

 

Nie, nie,to nie to. To rozgrywało się w powietrzu, takie jakby iskry ( ale o bardziej definiowalnym kształcie, podbne może do kijanek własnie) "|przeskakiwały jakby po łukach z punktu do punktu, przy czym wydawały dźwięk przypominający syk.

Nie były to też ognie sw Elma ( czy to to samo co sw Antoniego?) - te widywałem często na masztach radiowych - bardzo efektowne!

[radoslawo]

Widziałem cos podobnego zanim dowiedziałem się ze takie coś nazywane jest piorunem kulistym. Przesunęło się dość szybko po około 20m metalowym ogrodzeniu. Jestem automatykiem z zawodu elektronikiem z zainteresowań i nieraz o tym czytałem ale wiem co widziałem.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk