SCT vs MAK

Tayson · 16 Lipca 2015

Jako ze dzis jest pogoda w kratke slonce/chmurki nie wyszla mi zabawa z poczatkiem guidingu.

Przegladalem natomiast troche sklepy z teleskopami...

Zastanawiam sie nad tym ktory bylby (w przyszlosci) lepszy do US

Schmidt-Cassegrain http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-celestron-edgehd-8-ota,d1705.html

czy

Maksutov http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/tuba-optyczna-sky-watcher-synta-bkmak180-otaw,d817.html

Glownie chodzi mi o jakosc obrazu przy dlugich ogniskowych dla uzyskania szczgolow malych katowo tarcz planet.

Zastanawiam sie w jakis sposob moznaby kazdy z nich rozbudowac?

Czy do tego typu teleskopow potrzebne sa jakies korektory komy, flattenery i inne gadzety o ktorych jeszcze nie wiem...?

Zasiegnalem juz kilku informacji i wiem, ze na moj montaz (NEQ6) nie warto sadzac wiekszych tub niz 8" do DS, ale czy to dotyczy sie tez ciał US? (Do DSow mam Ed80 i na razie nie planuje zmieniac.)

Nie ukrywam ze z checia wsadzilbym na niego jakiegos newtona 10" http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-newton-cfp2501000-ota,d2186.html, ale nie chce na darmo wydac kasy na za duzy sprzet....

Edytowane 16 Lipca 2015 przez Tayson

riklaunim · 16 Lipca 2015

Ja na NEQ6 wieszałem C14 i szło w fotografii planet jak należy

Co do fotografii planet - im większa apertura tym lepiej (z małym uproszczeniem i bez skrajnych wartości). Wizualnie - trudno powiedzieć. EdgeHD ma sens jeżeli chce się stosować ultraszerokokątne okulary do obserwacji. Flattnerów/korektorów do obserwacji planet (duże powiększenie małego skrawka pola widzenia teleskopu) nie potrzeba.

Piotr4d · 16 Lipca 2015

Miałem identyczny dylemat. Chciałem zmienić swojego newtona na coś krótszego i lżejszego nie tracąc przy tym na aperturze . Ostatecznie zdecydowałem się za względu na cenę na starszą wersję SCT 8". Nowsze SCT EdgeHD i ACF są astronomiczni drogie.

MAKi i SCT mają swoje wady i zalet i można się o nich rozwodzić, jednak SCT są krótsze, lżejsze i jaśniejsze ponadto jest większy wybór dużych apertur no i dostępne akcesoria czynią z tego systemu lepszy wybór.

Tak to widzę.

*Wojtek* · 16 Lipca 2015

Ja polecam SC 9.25, ale w wersji podstawowej. Jest tańsza od EdgeHD.

Tayson · 16 Lipca 2015

Interesuje mnie foto, już w życiu wizuala mi starczy.

Jeszcze jakieś uwagi i sugestie? Wszystko mile widziane ;-)

Dzięki

Tayson · 19 Lipca 2015

Jak wygląda sytuacja z kolimacja SCT?

Jest podobnie jak w newtonie, czy to bardziej bezobslugowy sprzęt jak reflektory.?

riklaunim · 19 Lipca 2015

Jak wygląda sytuacja z kolimacja SCT?

Jest podobnie jak w newtonie, czy to bardziej bezobslugowy sprzęt jak reflektory.?

Trzy śruby z przodu i to by było na tyle. Kolimuje zazwyczaj się z kamerą na gwieździe.

Bosman · 19 Lipca 2015

Mam SCT 9.25. Do planet jest bardzo dobry. Przy ogniskowej ponad 2m i z okularem szerokokątnym 13mm mam super widoki na wszystkie planety. Są na tyle duże, że bez Barlowa możesz zobaczyć naprawdę dużo detali. Czasami jasność (np. Wenus) jest tak duża że potrzebne są filtry. Analogicznie jak przy księżycu. Tuba jest dość lekka i niewielka w porównaniu z Newtonem, więc zabranie jej gdzieś za miasto, czy chociażby wyniesienie przed dom jest dużo łatwiejsze. Odciąża to także montaż - dla astrofoto to ważne.

Takim teleskopem dość trudno się ostrzy - poruszasz całym lustrem, które siłą rzeczy troche się "kiwa" co utrudnia ostrzenie gdy jedziesz "tam i z powrotem". W standardzie nie masz mikroruchów. Super rozwiązaniem jest dokupienie wyciągu z mikroruchami (jest kilka modeli). Gdy masz stały setup, na lustrze ostrzysz "mniej więcej" tylko raz a dostrajasz na wyciągu. Można go zmotoryzować i masz wszystkie zalety z Newtona.

Kolimacja jest potrzebna bardzo rzadko - to jednak inna konstrukcja. Gdy jest potrzebna jest to dość łatwe znajdziesz podpowiedzi w sieci - 3 śrubki i minimalne korekty.

Co do innych wad... Znacznie mniejsze pole widzenia. Dla planet to nie problem. Dla DS to inna sprawa. Na matrycy Canona M13 i podobne mieszczą się bardzo ładnie ze sporym zapasem. Większe mgławice już nie. Można dokupić reduktory ogniskowej Celestron x0.6 są i x0.5 kiedyś był Meade 0.33 (praktycznie nie do kupienia). Ja tak robię i dla mnie jest OK ale Ty masz ED'ka więc to nie jest takie ważne. Jak zwykle włożenie czegokolwiek przed matrycę coś poprawia a coś psuje.

Wersje HD mają więcej zalet niż pisali koledzy. Zupełnie inny sposób montażu lustra - prawie wyeliminowane kiwanie lustra. System wentylacji lustra. To dość ważne. Duży SCT potrzebuje ok godziny chłodzenia na każde 10 stopni różnicy temperatur. W chłodne dni jak trzymasz tubę w domu to masz 2h na chłodzenie... W HD jest znacznie lepiej. Mają także wyraźnie lepsze powłoki i lepszy kontrast do foto. Jest faktycznie wyraźnie droższy i są droższe akcesoria (nie pasują te od zwykłego, inna płyta korekcyjna)

Dla mnie wadą (moja nieumiejętność ... i niecierpliwość) jest płyta korekcyjna. Po pierwsze szybko się rosi - musisz mieć odrośnik i najlepiej grzałkę. Po drugie płyta się brudzi. Osadza się kurz, pyłki, czasem coś kapnie. Widać to na zdjęciach. Ja osobiście nie potrafię dobrze umyć płyty. Zawsze zostają jakieś tęczowe smugi - na foto ich nie widać ale mnie denerwują. Warto od razu dokupić jakiś filtr, którym zamkniesz hermetycznie tubę (warto jeszcze ją idealnie wysuszyć). Ja tego nie zrobiłem i w zimną noc zarosił się także w środku. Zostały smugi na korektorze od środka. Wyczyszczenie tego to już spory wysiłek. Mam opory przed wyjęciem płyty.

Maka nie miałem okazji porównać więc się nie wypowiadam.

Pozdrawiam.

*Wojtek* · 19 Lipca 2015

To fakt, bez odrośnika to lipa. Ale nigdy nie miałem grzałki na teleskopie. Nigdy jej nie potrzebowałem. Ani razu nie zaparował korektor, oczywiście z odrośnikiem. Mycie korektora, z efektem bez żadnych smug, to wielkie wyzwanie. Też mnie wnerwia, kiedy jakieś zostaną . Jeżeli chcesz robić foto, to koniecznie dodatkowo wyciąg z mikroruchami i napędem. Bez tego nie wyostrzysz idealnie. Kolimacja jest bardzo prosta, pamiętając o zasadach, jak to robić.

riklaunim · 19 Lipca 2015

Takim teleskopem dość trudno się ostrzy - poruszasz całym lustrem, które siłą rzeczy troche się "kiwa" co utrudnia ostrzenie gdy jedziesz "tam i z powrotem". W standardzie nie masz mikroruchów. Super rozwiązaniem jest dokupienie wyciągu z mikroruchami (jest kilka modeli).

Dlatego do astrofotografii planetarnej z SCT używa się motocryfordów do precyzyjnego ostrzenia.

Wersje HD mają więcej zalet niż pisali koledzy. Zupełnie inny sposób montażu lustra - prawie wyeliminowane kiwanie lustra.

EdgeHD mają dodatkowo blokadę lustra. To o tyle eliminuje kiwanie lustra że jest ono zablokowane w danej pozycji.

System wentylacji lustra. To dość ważne.

Małe otworki wentylacyjne to za mało. Naprawdę duże SCT bez aktywnego chłodzenia nie wychłodzi się efektywnie, a np. C14 rzadko kiedy - nie będzie nadążać za zmianami temperatury otoczenia. Ci co mają EdgeHD mogą montować na tych otworach wentylatory.

W HD jest znacznie lepiej. Mają także wyraźnie lepsze powłoki i lepszy kontrast do foto.

Oficjalna wersja jest taka że produkcja korektora czy powłok luster jest ta sama. Wbudowany korektor poprawia jakość obrazu w skorygowanym krążku więc obraz może wyglądać lepiej niż w zwykłym.

Ura · 20 Lipca 2015

Miałem SCT 6 cali celestrona XLT i to była moja ulubiona tuba optyczna, i myślę o powrocie do SCT tylko o większej aperaturze

nie ma co się bawić w zatykanie filtrem bo on raczej nie jest hermetyczny, lepiej po prostu wysuszyć sprzęt w worku foliowym z osuszaczem typu silica gel, ja mam taki worek 250 gramowy, albo zmajstrować skrzynię aluminiową szczelną na teleskop wsadzić tam z dwa worki takiego osuszacza i po wstępnym osuszeniu w domu, hops do skrzyni.

ten HD to uzyskuje aplanatyczność poprzez odpowiednią krzywiznę luster i korektora, czy zastosowali jakiś dodatkowy element na wylocie toru optycznego?

on raczej do foto w systemie fastar może być ciekawy, tylko system drogi .

Jeśli chodzi o focusery lustra to FT produkuje takie z mikro ruchami 1:10 przekładnia, właśnie do SCT celestrona, jest opcja zmotoryzowania tego.