Messier 103

30 Lipca 2018

Poniżej "szczątki" gromady otwartej M103. Jeszcze nie wiem, co robić, żeby dało się uwiecznić więcej gwiazd w polu widzenia. W okularze widzę je bez problemu, a na zdjęciu gdzieś przepadają. Szkic był lepszy..

dziki · 30 Lipca 2018

Na zdjęciu przepadają bo pewnie czas naświetlania za krótki był

30 Lipca 2018

Nie naświetlałam niczym. Po prostu przystawiłam telefon do okularu i zrobiłam zdjęcie.

dziki · 30 Lipca 2018

I to też jest naświetlanie. Telefon zrobił pomiar tego co widział przez okular i dobrał czas naświetlania - zbyt krótki.

krzkrz · 31 Lipca 2018

Aby myśleć o astrofotografii trzeba mieć pojęcie o fotografii. Bez tego ani rusz.

Grzędziel · 31 Lipca 2018

18 godzin temu, Bellatrix napisał:

Nie naświetlałam niczym. Po prostu przystawiłam telefon do okularu i zrobiłam zdjęcie.

Powyżej kolega krzkrz mało zachęcający wpis umieścił więc może skrobnę parę słów, żeby Cię zachęcić do prób z astrofotografią i troszkę temat przybliżyć.

Na wstępie pytanie, czy warto się tym zająć?

Na pewno tak. Fotografia otwiera przed nami możliwość zarejestrowanie nieprawdopodobnie słabszych obiektów niż te, które widzimy w okularze tego samego teleskopu. Z własnego doświadczenia moim refraktorem APO 130 mm w doskonałych bieszczadzkich warunkach wizualnie widziałem obiekty prawie 13 magnitudo. Tym samym teleskopem z podpiętą kamerą CCD podczas wielogodzinnego naświetlania zarejestrowałem gwiazdy blisko 22 magnitudo a więc ponad 3 tysiące razy słabsze. I tu dochodzimy do sedna tajemnicy fotografii.

Napisałem "wielogodzinnego naświetlania". Matryca aparatu czy astrokamery sumuje wpadające fotony i dlatego, aby zarejestrować słabe obiekty musimy naświetlać bardzo długo. Oko ludzkie takiej właściwości sumowania nie posiada i widzimy tylko te fotony które stale w nie wpadają i musi być ich bardzo dużo.

Napisałaś, że zrobiłaś zdjęcie telefonem i efekt był średni. Telefon do astrofotografii się nie nadaje. Nie możemy sterować migawką i "zmusić" go do długiego czasu naświetlania. Tam automat ustawia czas rzędu 1/ileśsetna sekundy, czyli stanowczo za krótki.

Musisz zaopatrzyć się w aparat fotograficzny, najlepiej lustrzankę Canona. Różni się od telefonu tym (poza oczywiście wielkością matrycy, obiektywu), że można nim sterować i ustawić czas tak,i jaki nam pasuje, czyli dowolnie długi. Taki aparat, nawet nie podpięty do teleskopu pozwoli Ci uzyskać całkiem przyzwoite efekty. Oczywiście ważny jest obiektyw. Zakładając, że kupisz/masz taki "cywilny" aparat pewnie będzie on miał obiektyw standardowy (kitowy). Takim aparatem ustawionym nieruchomo możesz spróbować fotografować niebo ustawiając czasy na kilka/kilkanaście sekund. Wtedy zobaczysz, że wydłużenie czasu naświetlania spowoduje, że gwiazdy nie będą punktami. Aby tą niedogodność pokonać potrzebny będzie montaż paralaktyczny z mechanizmem zegarowym. Ale zakładając, że są to Twoje pierwsze kroki z astrofotografią zacznij od zdjęć nieruchomym aparatem. Nie wszystko na raz.

Na koniec rada, aby uniknąć rozczarowania i frustracji nie rób zdjęć gwiazd telefonem przyłożonym do okularu teleskopu. Nie tędy droga.

O wszelkie wątpliwości pytaj na forum, z pewnością dostaniesz wsparcie i metodą drobnych kroczków, prób i błędów sporo się nauczysz i "wejdziesz" w zagadnienie.

Powodzenia!

ps

Mało jest dziewczyn zajmujących się astrofotografią, ja nie znam żadnej więc tym bardziej życzę sukcesu!

31 Lipca 2018

Bardzo dziękuję za piękny, obszerny opis i radę Jako, że założyłam, że poza tym co mam, nic więcej nie kupię (i trzymam się tego od 3 lat) inwestować w aparat raczej nie będę. Ja tylko chciałabym robić zdjecia tego, co jest możliwe do uchwycenia. Najlepiej myślę, jasnych gwiazd, no i oczywiście podwójnych- tym bardziej, że opisywałam je w artykułach i uwieczniałam na szkicach. Astrofotografem nie będę, to mogę powiedzieć z pewnością. Ale porobię takie bardzo proste zdjęcia, żeby porównać je do szkiców. I żeby spróbować dostrzec różnicę w kolorach poszczególnych gwiazd.

dziki · 1 Sierpnia 2018

13 godzin temu, Bellatrix napisał:

I żeby spróbować dostrzec różnicę w kolorach poszczególnych gwiazd

No to naprawdę najprostsza lustrzanka Canona (był chyba na którejś giełdzie za 600 zł bodajże) da Ci fantastyczne rezultaty w porównaniu z telefonem. I kolor zobaczysz i więcej gwiazd.

Piotr4d · 1 Sierpnia 2018

W dniu 31.07.2018 o 20:08, Grzędziel napisał:

Nie możemy sterować migawką i "zmusić" go do długiego czasu naświetlania. Tam automat ustawia czas rzędu 1/ileśsetna sekundy, czyli stanowczo za krótki.

Wiele telefonów ma tryb manualny, co nie czyni ich oczywiście przydatnym do poważniejszego astrofoto.

21 godzin temu, Bellatrix napisał:

Ja tylko chciałabym robić zdjecia tego, co jest możliwe do uchwycenia.

@Bellatrix Zakładając, że Twój telefon ma mniej lub bardziej rozbudowany tryb manualny, który dramatycznie zwiększyłby szanse na zarejestrowanie obiektów przynajmniej na poziomie porównywalnym z tym co widzisz w okularze, przydatny mógłby się okazać taki adapter https://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=4652&lunety=Adapter do smartfon w Levenhuk A10