Skocz do zawartości
  • 0

Pierwszy teleskop (mobilny) 1200 - 1500 zł.


Rychubil

Pytanie

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

 

Mam na imię Rysiek i trafiłem na tutejsze forum głównie z powodu mojej małżonki, która jest miłośniczką astronomii. Żona z zapałem ogląda wszelkie filmy dokumentalne na temat kosmosu i astronomii a Ja sam równie chętnie oglądam wraz z nią w miarę wszystko w tym temacie. Wiem też, że marzy jej się jakiś teleskop do oglądania planet układu słonecznego i pewnie nie tylko. Chciałbym wreszcie spełnić jej marzenie i postanowiłem zrobić jej prezent na tegoroczne święta i kupić takowy. 

Co nieco poczytałem już tu i ówdzie ale wiedza w temacie optyki i właściwości teleskopów nadal bardzo skąpa, tak samo jak samej astronomii. Sam trochę fotografuję na lustrzance cyfrowej więc może coś tu jednak zrozumiem.

 

Jeśli chodzi o to, co i gdzie, to:

Chcielbyśmy głównie obserwować planety układu słonecznego wraz z księżycem. Na mgławice, galaktyki i inne dalekie obiekty, to chyba musimy poczekać na większy budżet i na bardziej stałe miejsce obserwacji niż mobilne miejsca.

Miejsce z którego chcielibyśmy prowadzić obserwacje jest jeszcze nieokreślone ale myślimy o jakiś wyjazdach w bardziej zaciemnione miejsca niż miasto, w którym mieszkamy. Mieszkamy w Szkocji nad morzem Północnym więc mamy sporo światła jak i z miasta (2km), tak i od strony morza - statki (2km). Co prawda mieszkamy na 14tym piętrze i mamy całkiem niezły widok na wschód oraz na południe i ostatnio całkiem nieźle było widać Saturna więc może coś by się więcej zobaczyło przez jakiś teleskop z naszych okien, niż przez nasze stare lornetki: 8x42 i zapyloną 16x50.

Jeśni jednak chodzi o obserwacje w terenie, które chcielibyśmy uprawiać, to obawiam się że jednak mocno będzie nas ograniczał gabaryt i waga sprzętu, bo żeby gdzieś z tym wszystkim się rozłożyć, trzeba jednak będzie tam dojść a żeby było mało, to dodatkowym czynnikiem spowalniającym wycieczkę będzie dość żywiołowy 6cio latek. Wierzę jednak w zapał małżonki do tego ekscytującego hobby jakim jest astronomia.

 

Jeśli chodzi o budżet przeznaczony na ten cel (całość: teleskop, statyw, montaż), to założyłem widełki mn.w. od 1200 do 1500 zł i z własnych dotychczasowych poszukiwań wybrałem takie oto modele (nie wiem czy słuszne do naszych celów):

https://www.ebay.co.uk/itm/Skywatcher-Startravel-102-Refractor-Telescope-AZ3-Mount-10732-UK-Stock-BNIB/123931537201?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m1438.l2649

https://www.ebay.co.uk/itm/Skywatcher-Startravel-102-Refractor-Telescope-EQ1-Mount-10733-UK-Stock-BNIB/143404815492?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m1438.l2649

https://www.ebay.co.uk/itm/Skywatcher-SKYLINER-150P-153MM-6-F-1200-PARABOLIC-DOBSONIAN-TELESCOPE/161851520442?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m1438.l2649

 

Z droższych, nieco wykraczających po za założony budżet, to takie (choć jeśli nie będzie wielkiej różnicy od poprzednich, to nie koniecznie):

https://www.ebay.co.uk/itm/Sky-watcher-Startravel-120mm-f-600-Refractor-Telescope/322655774516?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m1438.l2649

https://www.ebay.co.uk/itm/Sky-Watcher-Skyliner-200P-1200-Parabolic-Dobsonian-Telescope/351543197760?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m1438.l2649

 

i ostatecznie sporo jednak droższy ale to już tak bardziej na marginesie szaleństwa:

https://www.ebay.co.uk/itm/SkyWatcher-Explorer-150P-6-Parabolic-Telescope-EQ3-2-Mount-UK-10912-20448/133185825860?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m1438.l2649

 

Moje pytania, to:

Jaki typ teleskopu wybrać do naszych celów? Refraktor czy raczej reflektor? 

Które modele można brać po uwagę a które odrzucić? Co sami polecacie? Może coś zupełnie innego?

Ile to wszystko (teleskop, statyw, montaż) razem waży? Będę to nosił. Czy montaż dobsona jest poręczny w dłuższym noszeniu, czy lepiej normalny statyw?

Co jeszcze należałoby wziąć pod uwagę?

P.S. Co oznaczają skróty US i DS?

 

Z góry dziękuję za wszelkie konstruktywne porady.

Edytowane przez Rychubil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Mam EQ3-2 z napędem w 1 osi i przy obserwacji obiekt nie ucieka z pola widzenia :) Skupiam się wtedy na detalach, a nie na kręceniu pokrętłem od RA :movingtongue: Nawet jak mało dokładnie ustawisz montaż na Polarną, to od czasu do czasu korygujesz pokrętłem w Deklinacji! Napęd w co najmniej 1 osi to jest komfort podczas obserwacji!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jest tylko jeden napęd do eq3-2, pasuje chyba też do eq5. 

klik

 

Edit: Na EQ3-2 wieszałem również maka 150 z osprzętem (waga około 7 kg) tylko, że na stalowych nogach i uważam, że działało to dobrze właśnie ze względu na mikroruchy, dzięki którym ograniczamy drgania do minimum... także ten eq3-2 jest rozwojowy o klasę bardziej niż AZ4 bo z nim nic już nie zrobisz. Dodatkowo jak pisali koledzy eq3-2 można przerobić na AZ w 5 minut, wystarczy kawałek pilnika do metalu i masz AZ :) w takim trybie nie potrzebna Ci nawet przeciwwaga ani jej pręt, na spokojnie maka powiesisz bez obawy o pracę układu ale ja wolałem używać w trybie EQ bo tak jest wygodnie.

Czekamy na pierwsze wrażenia z obserwacji.

Edytowane przez lolak89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No i jest! Kurier przywiózł rano, żony nie było więc mogłem na spokojnie wszystko sprawdzić ale na szczęście wszystko jest w porządku. 

https://imgur.com/gallery/NmMCprf

Nie taki strasznie ciężki ten EQ jak myślałem ale może zmienię zdanie po dłuższym spacerze z nim. W każdym razie montaż przebiegł dość sprawnie i szybko. Ustawianie nie wydaje mi się również jakieś bardzo trudne więc chyba nie będzie tak źle. 

No cóż, na razie teleskop wrocił do kartonu i spoczywa skrzętnie schowany w moim osobistym schowku z narzędziami ;)

Pierwsze lukania pewnie będą w Wigilię z okna :)

 

Edytowane przez Rychubil
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 11.12.2019 o 16:49, Rychubil napisał:

Nie taki strasznie ciężki ten EQ jak myślałem ale może zmienię zdanie po dłuższym spacerze z nim. W każdym razie montaż przebiegł dość sprawnie i szybko. Ustawianie nie wydaje mi się również jakieś bardzo trudne więc chyba nie będzie tak źle. 

No cóż, na razie teleskop wrocił do kartonu i spoczywa skrzętnie schowany w moim osobistym schowku z narzędziami ;)

Pierwsze lukania pewnie będą w Wigilię z okna :)

 

Ba! Ale wiesz, że przez okno, zwłaszcza otwarte, to kiepski  pomysł? Turbulencje cieplejszego powietrza uciekającego z budynku robią bigos z obrazu...

 Co do dłuższych spacerów z EQ3-2, jako że jestem praktykiem, to kilka użytecznych rad. Zakładam, że masz wersję z alu statywem. A zatem:

1. Trójkątna półka na akcesoria na łączniku spinającym nogi statywu -RAUS!!! Zamiast na śmietnik na dno kartonu/szafy, żeby sprzęt nie był zdekompletowany na wypadek, jakbyś kiedyś zmieniał montaż i odsprzedawał stary. To "coś" teoretycznie powinno usztywniać 3-nóg, ale to bzdura (luz i tak na zawiasach łącznika), statyw sobie radzi TAK SAMO bez niego. Sprawdzone. Za to ta %$^&*  (aż 3 śruby mocujące) uniemożliwia całkowicie choćby częściowe szybkie złożenie trójnogu w transporcie. Problemem jest wtedy nawet sforsowanie drzwi na balkon (nie wspominając o opuszczeniu domu) i niepoobijanie mebli... Na szczęście jest zbędna. Jako nie zawadzający zamiennik polecam podstawkę pod doniczkę średnicy 10-12cm (u mnie ma 13cm). Zamocowana do centralnego elementu łącznika nóg trójnogu (ten spinający element ma przelotowy otwór, idealny na małą śrubkę) nie blokuje składania nóg statywu, mieści się między nimi w pozycji złożonej.

2. Nosić statyw możesz z założoną głowicą (bez przeciwwagi!!) lub bez (sam statyw). Ja robię to pierwsze, co oszczędza roboty na stanowisku i mniej osprzętu do noszenia w plecaku z akcesoriami. Pewnie parę osób skrytykuje mnie za to, bo istnieje pewne ryzyko uszkodzenia mechaniki głowicy -ma sporo wystających elementów, połączonych z przekładniami, zaciskami mikroruchów itp. mechaniką, wrażliwą na udary. Ja po prostu staram się uważać i nie walić częściami głowicy w drzwi itp. przeszkody. Warto też tak ustawić osie głowicy, by wrażliwe / wystające elementy (pokrętło mikroruchu w RA, pręt przeciwwagi) wystawały jak najmniej (nie na boki). Zwalniam za to hamulce obu osi -nawet jak w coś walnę, to uderzenie nie pójdzie na przekładnie.

3. Przy założonej głowicy statyw alu jest za lekki, by w jakikolwiek sposób zamocować do niego pas nośny. Fika kozła. Po prostu środek ciężkości zestawu leży bardzo wysoko, "na terenie" samej głowicy. Jedynym sposobem jest użycie przeciwwagi montażu (jak ktoś już tu pisał, do pracy z Makiem 127 wystarcza jedna) jako balastu.  Najlepiej mocować ją do transportu po wewnętrznej stronie którejś z nóg statywu. Kwestia szybkiego mocowania jest tu istotna. U mnie sprawdza się przywiązana na stałe gumowa linka bagażowa do roweru pozbawiona haków. Ale to tylko jeden z możliwych patentów. Ważne, by było to pewne, niezawodne, bez części do zgubienia po ciemku (jakieś luźne nakrętki czy klamry) i szybkie/łatwe w użyciu (np. bardzo cienka linka się nie sprawdzi, bo wiąż/rozwiąż to w rękawiczkach na mrozie).

4. Pas nośny -b. krótka taśma poliestrowa/nylonowa na ramię. Dół mocujesz do górnej części nogi statywu, górę niestety trzeba do głowicy, do dolnych, nie pracujących mechanicznie elementów jej podstawy. Być może da si ęcałość przywiązać punktowo do zawiasu nogi statywu. Pętla ma być krótka, ale na tyle obszerna, by dało się wygodnie wsunąć w nią ramię w najgrubszym możliwym zimowym ubraniu. W ten sposób cały zestaw wieszasz sobie na ramieniu (trzyma się nieźle) i w każdej sekundzie możesz go też wygodnie postawić z powrotem na ziemię. O robieniu dłuższej taśmy nośnej i noszeniu tego przez bark zapomnij, bo to blokuje plecy, a ty musisz mieć mały plecaczek na resztę wyposażenia. Zaś drugi bok ciała okupuje torba z teleskopem (ta jest noszona przez bark).

5. Pilot i pojemnik z bateriami  - te lądują we wspomnianym plecaczku z resztą osprzętu (razem ze składanym stołkiem wędkarskim, pudełkiem na okulary i innymi drobiazgami). Teoretycznie wejdą do torby z teleskopem, tylko po co. W każdym razie zdecydowanie odradzam noszenie ich podpiętych do montażu - jawne proszenie się o pourywanie kabli/wtyków. Z racji wykolegowania oryginalnej półeczki ze statywu trzeba wymyślić patent, gdzie podczas pracy umieścić te dwa elementy. Pilota odkładam w razie potrzeby na zastępczą półeczkę skradziona doniczce, a baterie albo tam, albo wieszam przy nodze statywu na prowizorycznym haczyku ze spinacza (pojemnik baterii ma ucho z materiału). W tym drugim przypadku nie jest to dobre rozwiązanie (potencjalny generator drgań na wietrze), ale już tak u mnie zostało. Wymyśl jakieś porządne mocowanie, jakąś kieszeń z materiału czy taśmy itp.

 

Tak uzbrojony mogę ruszać sam na obserwacyjną miejscówkę z dala od domu. Was będzie na ogół dwoje, więc łatwiej. Więcej grzechów nie pamiętam, jakby co to pytaj śmiało. Udanych obserwacji z/spod domu i w terenie.

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
literówy :P
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Serdeczne dzięki za tak szczegółową poradę. Na pewno z niej skorzystam i dokładnie opracuję system pakowania, składania oraz noszenia całego sprzętu. Będzie to z pewnością dla mnie wyzwanie ale na szczęście lubię takie wyzwania. Pytania w tej i nie tylko tej kwestii z pewnością posypią się po wigilii lub przed pierwszą wyprawą obserwacyjną.

Póki co, to zdradzę iż przy okazji dzisiejszego oglądania filmu dokumentalnego o teleskopach hawajskich, małżonka nagle wykazała spore zainteresowanie w kierunku zakupu jakiegoś teleskopu. Tak więc jestem już bardzo ciekaw jej reakcji z otwarcia świątecznego prezentu ;)

Pozdrawiam

Edytowane przez Rychubil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Drodzy forumowicze!

 

Prezent trafiony w 100%-ach! Małżonka kompletnie zaskoczona zawartością paczki a radość była ogromna. Nie mogła uwierzyć co dostała. Wpierw w okrzyku radości wykrzyczała "MÓJ KOSMOS!" a potem na spokojnie już stwierdziała, że jej marzenie zostało spełnione.

 

Niestety obecnie mamy zachmurzoną i deszczową aurę ale jak tylko się coś wypogodzi, to zaraz gdzieś pojedziemy na pierwsze penetracje przestrzeni kosmicznej.

 

Raz jeszcze chcę Wam wszystkim podziękować za aktywne uczestniczenie w moim wątku i pomoc w wyborze teleskopu dla mojej lepszej połowy.

 

Pozdrawiam serdecznie i czystego nieba życzę :)

Edytowane przez Rychubil
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.