Dowcipy

[Tomek_P]

Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż?
- 98.
- A pani ile ma?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu?

 

 

http://strefatajemnic.onet.pl/ufo/arek-miazga-czlowiek-ktory-bada-ufo/xrpqm

Edytowane 4 Marca 2014 przez Tomek_P

[szymon96]

Jasio stuka do drzwi sąsiadki. Na plecach taszczy ogromny wór z zabawkami.

- Co jest Jasiu? - pyta sąsiadka.

- Chciałem przechować zabawki u pani. Dzisiaj ze szpitala mama wróciła. Z bratem. Kto wie, co to za człowiek...?

[DuRuS]

Wczoraj korzystając z okienka pogodowego wytaszczyłem teleskop przed blok. Ze znajomymi pooglądaliśmy Księżyc (był piękny) nadeszły chmury więc się zwijam. Z oddali zmierza w moim kierunku "człowiek z silnie zaburzoną grawitacją"

Podchodzi do mnie, jego nogi stoją w miejscu, głowa i tułów zatacza klasyczną orbitę (tak gibki to ja w podstawówce nawet nie byłem).

-Cooo toooo? pyta wskazując mniej więcej przed siebie.

Ja mówię, że teleskop i własnie się zwijam bo warunków do obserwacji brak.

Koleś - Alee jaktoo? Przecież jest wschód i gwiazdy dopiero wschodzą.

Patrzy na zachmurzone - aż białe -niebo i mówi - widzissz przeciessz tyle gwiaaazd?

I odszedł na wschód

Autentyk z wczoraj.

[DuRuS]

" Raz ordynarny niedźwiedź kucnąwszy na łące

w dość niewybredny sposób podtarł się zającem

Zając się potem żonie chwali po obiedzie

-Wiesz stara, nawiązałem współpracę z niedźwiedziem! "

 

[Tomek_P]

Za gazetą.pl

 

" Na forum Astropolis przywrócono chat i statusy"

[Paether]

Rysunek z Wikarego

• 

 

 

[xinins]

Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swojego gabinetu.

- Jak się pan nazywa ?

- Jurek.

Szef się skrzywił.

- Proszę posłuchać. Nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Do pracowników zwracam się wyłącznie po nazwisku. Jakie jest pańskie ?

- Kochany. Nazywam się Jerzy Kochany.

- Dobra Jurek, omówimy następną sprawę.

[matti_94]

Niby już po sesji ale nadal prawdziwe

[Hans]

Z bash.org:

 

<basket> Breaking news: W związku z napiętą sytuacją na Ukrainie - Francja się poddała.

 

 

[dziki]

doskonałe

[Pulsar]

Poumierali czy jak?

 

 

[Hans]

Zrobiło się tak... ekologicznie jakoś?

 

 

[DuRuS]

Zastanawialiście się kiedyś skąd takie rasowe brzmienie w samochodach np. Cinquecento

Oto wyjaśnienie

https://www.youtube.com/watch?v=HGdmoEWabg4#t=73

[Pulsar]

Hahaha polecam! wręczyłem to siostrze wydawało się że ogłuchnę od jej wrzasku

[*Wojtek*]

To już wiadomo z czego robią te papierowe tutki .

Edytowane 28 Marca 2014 przez *Wojtek*

[Robert41]

To już wiadomo z czego robią te papierowe tutki .

 

Pełny recycling

Edytowane 28 Marca 2014 przez Robert41

[DuRuS]

Astronauci na księżycu robią imprezkę-wódka się leje, panienki się rozbierają, muzyka gra. Jeden z nich podchodzi do kolegi który widocznie jest czymś zmartwiony i pyta co się stało:
-No wiesz, wódka, panienki, impreza na księżycu, totalny odlot, ale jednak nie ma tej atmosfery...

 

Historia ewolucji... taka prawdziwa

[Pulsar]

Hahaha to mnie rozwaliło :

 

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Amerykański astronauta łączy się z NASA:
- To prawda, że w ramach sankcji zerwaliście współpracę z Rosją?
- Tak.
- To teraz coś wykombinujcie, bo mi Rosjanie każą do domu autostopem wracać.

 

 

Choć jakby nie patrzeć jest Międzynarodowa no i Amerykanie więcej kasy włożyli w nią

[Pulsar]

 

 

 

 

 

 

 

[szuu]

krótkie podsumowanie sytuacji na ukrainie

[KrzysztofZ]

Droga_Mleczna

Edytowane 17 Kwietnia 2014 przez KrzysztofZ

[Pulsar]

Hmm ciekawe dlaczego?

 

[Tomek_P]

Pytaja babcię, 80+, o receptę na długowieczność:

Ja na poprawę trawienia, piję piwo,
gdy nie mam apetytu piję białe wino,
przy niskim ciśnieniu - czerwone wino,
przy wysokim - koniak,
gdy jestem przeziębiona, serwuję sobie śliwowicę.

A kiedy pije pani wodę????

- Tak strasznej choroby to ja jeszcze nie miałam...

[xinins]

Zapłakany Jasio przychodzi do domu.

- Co się stało ? Dlaczego płaczesz Jasiu ? - Pyta mama.

- Byłem z tatą na rybach i trafiła mu się naprawdę duża sztuka, ale przy wyciąganiu zerwała się żyłka i ryba uciekła.

- Syneczku to przecież nie powód do płaczu, powinieneś się z tego śmiać !

- No właśnie ja się śmiałem.

[szymon96]

Rozmawia dwóch informatyków:

- Mój tata obchodzi dzisiaj 64. urodziny.

- No to okrągła rocznica... - odpowiada drugi.