Skocz do zawartości

Ratowanie wysychającego stawu/zalewu


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Zapytam tutaj. Być może są tu specjaliści w temacie. Mieszkam tuż obok stawu/zalewu, który w latach 70 ubiegłego wieku został wykopany przez wojsko. Właściwie to 4 stawy jeden po drugim, które zasilane były przez przepływający strumień wypływający z niezbyt odległego jeziora. Kilka lat temu poziom wody w jeziorze opadł i strumień przestał płynąć. Trzy stawy wyschły i ostał się największy i ostatni zarazem. Staw ma powierzchnię około 3 hektarów i myślę że bez interwencji wyschnie w przeciągu mać dwóch lat. Już teraz w przeciągu 2 miesięcy woda opadła o około 15-20 cm a sumarycznie już o około 1-1.5 metra. Na tą chwilę jedynym sensownym (chyba) pomysłem jest dopompowanie wody z Warty, która znajduje się w odległości około 500 m. Problem w tym że staw jest położony około 10m wyżej niż lustro wody w Warcie a zatem pompowanie pod górkę. Czy tego typu przedsięwzięcie jest w ogóle realne do wykonania fizycznie? Czy pompa do tego celu musiałaby być specjalistyczna czy raczej z poziomu Castoramy czy innego marketu?  Pomijam kwestie zezwoleń itp. 

 

W razie czego mogę przekazać więcej szczegółów. 

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden ze mnie znawca ani specjalista. Nie będzie odkryciem stwierdzenie, że dużo tej wody byś musiał przepompować.

3 hektary powierzchni, zakładając ubetek metra z poziomu wody to 30 000 metrów sześciennych, jeżeli się nie mylę.  

Bez wydajnej spalinowej pompy się nie obędzie, zakładając realizację planu z pożyczeniem wody z rzeki. Co gorsza, przy takiej pogodzie woda ze stawu szybko do niej wróci... 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli poziom wód gruntowych opadł, to nie dolejesz niestety chałupniczą pompą. Można tam spróbować skierować wodę opadową z okolicy (grawitacyjnie oczywiście), ale ze względu na zmiany klimatu, nawet wówczas okresowe wysychanie jest nieuniknione. A to jest region w cieniu opadowym. Sam nic nie zrobisz, tam trzeba systemowych zmian i zaprzestania rabunkowej melioracji. W polskich realiach intelektualnych - Wód Polskich i ogólnie świadomości ludności - przygotuj się na trwałą suszę.

Edytowane przez lkosz
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze stawu ubywa około 10 litrów wody na sekundę. To niewiele, mały strumyk

pompowanie wody z rzeki nie wchodzi w grę. Pompa o takiej wydajności to nie problem ale żeby działała stale miesiącami i latami bez najmniejszych przerw to już problem. Podniesienie o 10 m i transport na odległość 500 mm to też sporo energii

 

lepiej zbierać wodę opadową z wyżej położonych terenów. Rów melioracyjny powinien załatwić sprawę. Trzeba wziąć pod uwagę średnie opady w tej okolicy oraz straty na odpływ do wód gruntowych, parowanie i zużycie przez roślinność i można wyliczyć z jakiej powierzchni trzeba zbierać wodę. Jakieś odwodnienie terenu pewnie w okolicy jest więc to tylko kwestia wykopania rowów lub ułożenia rur. Jeśli taki rów jest gdzieś blisko to trzeba zmierzyć w nim przepływ i skierować wodę do stawu. Oczywiście trzeba załatwić odpowiednie zezwolenia

 

pozdrawiam

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi. Rzeczywiście sprawa jest bardzo trudna. Dodatkowo rów który zasilał stawy płynie przez poligon, który otacza całą miejscowosc i obawiam się że jakiekolwiek rów melioracyjny musiałby iść właśnie z terenów wojskowych. Poza tym najprawdopodobniej wojsko zasypało odpływ z jeziora zanim jeszcze woda w nim opadła więc nie spodziewam się dużych chęci z ich strony aby załatwić sprawę. 

Poniżej wklejam dokładną lokalizację zalewu. 

 

https://maps.app.goo.gl/zfTgyMuzNJoryuN9A

Edytowane przez micropoint
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mapy wynika, że staw ma odpływ do Warty. Może trzeba tylko postawić jakiś jaz lub zastawkę by ograniczyć odpływ i utrzymać poziom wody w zbiorniku

musiałbyś poszukać kogoś kto się takimi rzeczami zajmuje. Ja co prawda miałem hydrologię na IŚ ale nigdy nie praktykowałem w tym zawodzie więc mogę jedynie teoretyzować

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co... tutaj prawdopodobnie jest problem z kopalniami, które spuszczają wodę do rzek, bo inaczej im tyłki zalewa, przez co jeziora wysychają, przez co te ruskie kaczoki też w konsekwencji. Rozwiązaniem prawdopodobnie nie jest dodatkowa melioracja, tylko jej całkowite zaprzestanie, zasypanie tych rowów, renaturyzacja rzek i poczekanie kilkadziesiąt lat aż się to wszystko odbuduje. Problem z wysychającymi jeziorami jest w całym regionie i jest to skutek niekorzystnych warunków terenowo-meteorologicznych oraz działalności ludzi. Wielkopolska to niestety jest taki koncentrat głupoty pod względem hydrologicznym. Nie żeby w reszcie kraju było mądrzej, ale przynajmniej natura to jeszcze daje radę trochę mitygować.

 

Skontaktuj się jeszcze z lokalnymi hydrologami, może to jest dobry moment na zaplanowanie jakichś leśnych mokradeł, albo czegoś w tym stylu w miejscu tych kaczoków? Tak, żeby tam jakiś deweloper z lokalnym kacykiem nie wpadli na pomysł, żeby walnąć osiedle. Oni to tak lubią zrobić Kozanów na polderze zalewowym i potem jest płacz.

 

Tu dokument o miejscowości w Niemczech, gdzie robią to, o czym myślisz: https://www.youtube.com/watch?v=LseK5gp66u8 tylko skala trochę inna :)

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, micropoint napisał(a):

Cześć

 

Zapytam tutaj. Być może są tu specjaliści w temacie. Mieszkam tuż obok stawu/zalewu, który w latach 70 ubiegłego wieku został wykopany przez wojsko. Właściwie to 4 stawy jeden po drugim, które zasilane były przez przepływający strumień wypływający z niezbyt odległego jeziora. Kilka lat temu poziom wody w jeziorze opadł i strumień przestał płynąć. Trzy stawy wyschły i ostał się największy i ostatni zarazem. Staw ma powierzchnię około 3 hektarów i myślę że bez interwencji wyschnie w przeciągu mać dwóch lat. Już teraz w przeciągu 2 miesięcy woda opadła o około 15-20 cm a sumarycznie już o około 1-1.5 metra. Na tą chwilę jedynym sensownym (chyba) pomysłem jest dopompowanie wody z Warty, która znajduje się w odległości około 500 m. Problem w tym że staw jest położony około 10m wyżej niż lustro wody w Warcie a zatem pompowanie pod górkę. Czy tego typu przedsięwzięcie jest w ogóle realne do wykonania fizycznie? Czy pompa do tego celu musiałaby być specjalistyczna czy raczej z poziomu Castoramy czy innego marketu?  Pomijam kwestie zezwoleń itp. 

 

W razie czego mogę przekazać więcej szczegółów. 

 

Pozdrawiam :)

 

    Ale o co chodzi? Skąd ta prywatna krucjata (czy lokalnej społeczności) ratowania trochę większej glinianki powojskowej? Wojacy (tacy, czy owacy) nie robili chyba tego dla celów rekreacyjnych, więc takie obiekty mogą być problematyczne, ale  to tylko moje gdybanie!? Domyślam się, że może chodzić o zachowanie atrakcyjnego przyrodniczo (czy wręcz przeciwnie) terenu, który po laaatach powstał w tej okolicy (na mapie Google widzę ścieżkę edukacyjną - ekologia). Co włodarze gminy (czy wyżej w hierarchii) kombinują w przyszłości robić z tym miejscem? Dowiadywałeś się? Nic o tym nie wspominasz, a to ważne w kontekście niniejszego wątku. Myślę, że zanim postawisz pompę, ;) warto zapoznać się pierwej z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Popytaj u źródeł, ewentualnie co nieco dla Twojej miejscówki możesz próbować wyszukać: TUTAJ. (dokumenty o zmianach do planów zagospodarowania od 2009).

 

 

6 godzin temu, lkosz napisał(a):

...

Skontaktuj się jeszcze z lokalnymi hydrologami, może to jest dobry moment na zaplanowanie jakichś leśnych mokradeł, albo czegoś w tym stylu w miejscu tych kaczoków? Tak, żeby tam jakiś deweloper z lokalnym kacykiem nie wpadli na pomysł, żeby walnąć osiedle. Oni to tak lubią zrobić Kozanów na polderze zalewowym i potem jest płacz.

...

 

 

... ale tam już jest tuż przy tej gliniance osiedle (domków jednorodzinnych): Błękitny Staw, więc pewnie w planach kolejne inwestycje tego typu, jak amen w pacierzu.

 

TUTAJ można zobaczyć fotki tego niedużego zbiornika. Lubię przyrodniczo (do focenia) takie dzikie zakątki (o ile komary nie żrą za bardzo ;) , a ubywająca woda nie zaczyna śmierdzieć gnojówką ). Na fotach widać mocne zarastanie i wysychanie stawku i pewnie degradacja będzie coraz szybsza.

 

 

Pozdrawiam,

Jurek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Z ciekawości sprawdziłem. Dobre wieści (choć już różne cuda działy się w naszym kraju :icon_rolleyes: ) : tytułowy staw (zajmowany przez staw obszar oznaczony na planach zagospodarowania terenu jako 3.WS na działce o nr ewidencyjnym 27/4) znajduje się w granicach obszaru chronionego krajobrazu "Biedrusko", a ten znajduje się w granicach obszaru Natura 2000 "Biedrusko". Więc to są mocne punkty! TUTAJ więcej do poczytania (plik pdf z mapkami do ściągnięcia). Sprawdź, czy nie ma nowszych dokumentów, bo dane zacytowane wyżej przeze mnie pochodzą z uchwały nr IX/85/15 Rady Gminy Suchy Las z dnia 27-08-2015. w sprawie: zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w miejscowości Biedrusko na terenie działki o nr ewid. 27/4.

 

     Warto też może uderzyć z pytaniami, co dalej ze stawem do: Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu (www.poznan.rdos.gov.pl, e-mail: sr@poznan.uw.gov.pl, tel. 061-854-16-08, fax 061-854-16-02) podając kod obszaru: PLH300001 (proponowana zmiana kodu po zwiększeniu obszaru ochrony: PLH30_37). Jakiekolwiek działania na terenie chronionym Natura 2000 wymagają decyzji środowiskowej, czyli czaaasu i wydania kasy (pewnie niemałej). Pompowania na dziko raczej nie polecam (jeśli nawet zdecydujesz/zdecydujecie się ponosić koszty z tym związane). Co do wielkości pompy dla analogicznych warunków, czyli przy słusznej proporcji mocy do czasu pompowania, wystarczy popatrzeć jak to robią poszukiwacze złota na terytorium Jukonu w północnej Kanadzie (seria leci chyba w TV Metro) - na pewno nie są to pompy z supermarketu. ;)

 

Pozdrawiam,

Jurek.

 

 

Edytowane przez suchyy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZbyT rura, którą odpływa woda ze stawu jest już niestety z pół metra lub więcej powyżej lustra wody. W mojej ocenie obniżanie poziomu wody w stawie przyspieszyło bardzo mocno 3 lata temu kiedy przebudowywano właśnie odpływ wody ze stawu. Tuż obok mają swoją kryjówkę bobry. Może i one coś nabroiły w grobli i woda teraz ucieka opłotkami. Przejdę się do rowu po drugiej stronie odpływu i sprawdzę czy czasem nie ma tam w rowie wody. 

 

@lkosz dobry pomysł z tymi potencjalnymi mokradłami. Okazało się że znajomy znajomego jest hydrologiem. Może coś pomoże. Ekspertyza hydrologiczna miała zostać przeprowadzona ale podobno osoba za nią odpowiedzialna w międzyczasie podobno zmarła.

 

@suchyy mieszkam przy tym stawie. Dlatego mi zależy :) Nie wiem jaki był cel stworzenia tych stawów ale nad tym przy którym mieszkam był oficerski ośrodek wypoczynkowy. Plaża, pomost, rowery wodne itp. 

Wiele osób jest przekonanych, że wysychanie stawu jest celowym działaniem gminy, która będzie chciała ten teren sprzedać pod budowę. Nie wiem ile jest w tym prawdy. Dziękuję za sugestie. Posprawdzam i może czegoś się dowiem. Teren jest naprawdę fajny. Są bobry, gniazduje trzciniak, trzcinniczek, łozówka i inna drobnica. Dwa razy natknąłem się na żmije zygzakowatą. Staw był/jest zarybiany, odbywaja się tu dość często zawody rybackie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, micropoint napisał(a):

W mojej ocenie obniżanie poziomu wody w stawie przyspieszyło bardzo mocno 3 lata temu kiedy przebudowywano właśnie odpływ wody ze stawu.

ostatnie 3 lata to też susza w Wielkopolsce - to też ma znaczenie. Walcz, jest o co.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.