Astrofan - małe info

[Paether]

Cześć wszystkim,

 

Spora część z Was wie (a właściwie wystarczy spojrzeć na moją sygnaturę), że raz na jakiś czas mam wenę na dłuższy astronomiczny tekst, który zamieszczam na mojej skromnej stronce/blogu (niepotrzebne skreślić). Czasem tutaj na forum wrzucam jakiś link, ale ogólnie mam pewne opory w temacie "reklamowania się".

 

Ten wątek zakładam w dosyć specyficznych okolicznościach, może nawet w formie ostrzeżenia. Kilkadziesiąt aktywnych użytkowników forum polubiło związany z tym tematem fanpage, który...został przejęty przez nieznany mi byt. Temat ciągnie się od początku kwietnia, dwie sprawy z supportem Facebooka/Meta i wczoraj w otrzymanym mailu przeczytałem, że "być może strony nie da się już odzyskać". Zero zaskoczenia.

 

Co zaskakujące, nic podejrzanego się z tym fanpage'm przez 5 miesięcy nie wydarzyło, żadnych niecnych wpisów, ani reklam...ale wolę ostrzec i pewnie zachęcić do "odlubienia". Trochę szkoda, trochę czasu na to poświęciłem, ale trzeba się z tym pogodzić. Nie jestem aż tak zafiksowany na błyszczenie w soszjalach   

[Robson_g]

Czy mógłbym prosić o szczegóły przejęcia?

Co się stało? Czy zostałeś nagłe pozbawiony kontroli nad fanpaigem?

 

[Paether]

@Robson_g, pewnie że tak.

 

• 15 marca mieliśmy mały włam na fanpage Astropolis (który swoją drogą jest właścinie nieaktywny). Niejaki Luiz Phelipe zmienił nam profilówkę i odnośnik. Jesion stwierdził, że chroni swój profil na wszelkie możliwe sposoby, więc pojawiła się możliwość, że to po mojej stronie. Na wszelki wypadek pozmieniałem swoje hasła, zastosowałem wszelkie zabezpieczenia, "odpiąłem" paypala, itp.
• 20 marca napisałem tekst na bloga i wrzuciłem na FB. Wszystko w najlepszym porządku.
• 10 kwietnia napisałem kolejny tekst i...fanpage nie był już pod moją kontrolą. Nie sprawdzałem codziennie co się na nim działo, więc nie znam dokładnego momentu. Absolutnie nic podejrzanego w tym czasie się nie wydarzyło i do tej pory tam nie ma żadnej aktywności.

 

Zgłosiłem do supportu, rozmowa przez messenger, przez telefon, kilka maili. Przez telefon usłyszałem, że rzeczywiście adminem jest ktoś o egzotycznie brzmiącym nazwisku. Gdy się okazało, że nie bardzo da się coś z tym zrobić, dostałem w końcu radę, żeby pisać po angielsku odwołanie pod adres "appeals@fb.com". Napisałem, bez odpowiedzi.

Później zgłosiłem jeszcze raz, podobny przebieg komunikacji z supportem. Efekt określiłem w pierwszym wpisie  

[tomekL]

Bo fb to generalnie szajs. Jestem na grupach i te same pytania co kilka dni się powtarzają, te same fotki muszę oglądać, bo autorzy wrzucają ja na kilka grup, etc. Rozumie, że to platforma społecznościowa ale do propagowania wiedzy to słaba.

[mack_mnk]

Ciśnij FB jeśli zależy Ci na tej stronie, to nie pierwszy raz gdy takie coś się komuś dzieje i z reguły wszystko odzyskują, ale trzeba swoje przebrnąć na supporcie.

[Robson_g]

Pytałem z ciekawości, ponieważ miałem przykrą historię z moim profilem "Wałcz i okolice w fotografii". Nagle z dnia na dzień straciłem całkowitą kontrolę na fanpeagem. Miałem 1,5k fanów, którzy bardzo lubili moje fotografie plenerowe oraz astrofotograficzne. Fanpage miał pod nazwę: "W krainie gwiazd i jezior". Wrzucałem tam fotografie krajobrazową z okolic Wałcza oraz astro pejzaże i astrofotografię. Strona naprawdę cieszyła się dużym zainteresowaniem.

Wysłałem mnóstwo maili do wsparcia technicznego, ale niestety bez odzewu. Szkoda...

 

[Paether]

2 godziny temu, mack_mnk napisał(a):

Ciśnij FB jeśli zależy Ci na tej stronie, to nie pierwszy raz gdy takie coś się komuś dzieje i z reguły wszystko odzyskują, ale trzeba swoje przebrnąć na supporcie.

 

Prawie 5 miesięcy, w tym powtórne zgłoszenie. Chyba wystarczy.

 

54 minuty temu, Robson_g napisał(a):

Pytałem z ciekawości, ponieważ miałem przykrą historię z moim profilem

 

Widzę, że znasz temat. Wygląda na podobny przypadek  

[MateuszW]

Godzinę temu, Paether napisał(a):

Prawie 5 miesięcy, w tym powtórne zgłoszenie. Chyba wystarczy.

Eh, "support". Jak jesteś mały, to mają cię gdzieś, jak jesteś duży, to też mają cię gdzieś, ale masz kontakty i możesz się do nich przebić. UE mogłaby się wziąć za zrobienie z tym porządku, podobnie jak wymusili na nich zmiany w zakresie kradzieży danych osobowych.

Edytowane 27 Sierpnia 2023 przez MateuszW