Skocz do zawartości

Poważne ostrzeżenie przed użytkownikiem EWAKAW. Moja historia.


patrrickoo

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 24.07.2024 o 17:03, ZbyT napisał(a):

 

kilka wpisów w tym wątku nosi znamiona pomówienia, a ujawnianie danych osobowych w kontekście oszustwa zdecydowanie jest przestępstwem

 

kupujący otrzymał przesyłkę, a w środku zamiast cegły był zamówiony teleskop. Ani trochę nie wygląda to na oszustwo. W najgorszym razie można mówić o nieścisłości w opisie lub nierzetelności

 

odbiór osobisty jest wskazany nie tylko z obawy o oszustwo ale dlatego, że to co dla kupującego jest bardzo ważne dla sprzedającego może być zupełnie nieistotne. Zwyczajna różnica w postrzeganiu. Jeden w zabawie znajdź 3 różnice na obrazkach poradzi sobie w kilka sekund, a drugiemu godzina nie wystarczy. Z tego powodu to co dla jednego wygląda jak nówka ze sklepu dla innego będzie zniszczone

 

trudno mówić o oszustwie gdy zarzuty dotyczą drobnych rysek czy odcisków palców na korektorze. Inna sprawa to złączki, które swoją drogą mają znikomą wartość w porównaniu do ceny teleskopu. Sprzedający mógł być przekonany, że je ma ale gdzieś je zgubił lub wysłał z innym teleskopem czy zapomniał zapakować. Tu można było się dogadać, choćby przez drobną obniżkę ceny (złączki można dorobić jeśli są niedostępne w sklepach). Widzę tu brak woli porozumienia z obu stron

 

kolejny zarzut to wulgarność sprzedawcy po transakcji choć wcześniej było miło ale to może być efekt różnych innych zdarzeń nie mających nic wspólnego z transakcją lub wynikać z charakteru sprzedawcy. Byłoby dziwne gdyby był wulgarny przed transakcją, a potem miły 😁

 

niestety kupujący jakoś specjalnie też się nie popisał. Choć twierdzi, że zrobił wszystko co trzeba to w rzeczywistości nie zrobił nic. Wysłał w ciemno kasę osobie nieznanej, która zarejestrowała się na forum tylko po to by sprzedać teleskop. Zdał się na opinię sprzedawcy o sprzęcie i nawet nie poprosił kogoś o jego obejrzenie skoro samemu nie chciał lub nie mógł tego zrobić. Mógł też poszukać wspólnego znajomego i zasięgnąć opinii o sprzedającym (nasz astroświatek jest dość mały), a w razie czego poszukać pomocy w razie nieporozumień. Mógł też przed transakcją zagwarantować sobie możliwość zwrotu w określonym czasie. Nic nie zrobił by się zabezpieczyć przed nieudanym zakupem wiec teraz ma problem

 

w taki sposób można kupić jakiś drobiazg za 50 zł ale nie teleskop za 9 koła

 

sam nie lubię transakcji z osobami, których zupełnie nie znam (kupno i sprzedaż). Wolę handlować z osobami, które znam osobiście lub mamy wspólnych znajomych, a w ostateczności choćby znam wirtualnie z działalności na forum (choć i tu istnieje pewne ryzyko). Aby uniknąć nieporozumień odnośnie stanu teleskopu gdy sprzedawałem swoje Maki kupujący mogli solidnie je przetestować przez kilka miesięcy zanim zdecydowali się na zakup. Dzięki temu nie mogą mi zarzucić, że coś przed nimi zataiłem

 

pozdrawiam



Zaraz, zaraz- ja napisałem wyraźnie, że odezwałem się pisemnie do sprzedającego kilka razy (co było ignorowane bo nie było odczytywane w momencie dokonania wpłaty) i napisałem tutaj też wyraźnie, że dzwoniłem do sprzedającego (wykonałem 3 telefony z czego 2 skuteczne, z czego w ostatnim od razu byłem zwyzywany wulgarnie jakbym rozmawiał z kimś chorym na toureta), a ty sobie wywnioskowałeś z tego, że brak woli porozumienia z mojej strony? No faktycznie, masz logiczne wnioski i warto słuchać twoich argumentów.

Dalej: ani trochę to nie wygląda na oszustwo bo w środku był teleskop- kolejny niesamowicie mądry wniosek. Nieważne po twojemu, że nie jest dotrzymane słowo i nie zgadza się zawartość z tym co było ustalone, dla ciebie to nie jest oszustwo. Bo tak. Brak woli naprawienia swojego błędu czy zaniedbania jeśli ono zaszło, a w zamian posłanie wyzwisk wyklucza istnienie nierzetelności i jasno wskazuje na złą wolę. Tego pewnie też nie rozumiesz. 

To co dla kupującego istotne dla sprzedającego może nie być takie- tutaj to już odlot na maxa. Usprawiedliwianie nie wywiązania się z umowy i zrzucanie odpowiedzialności na subiektywność w rozumieniu słów. W ten sposób to można by niemal każde kanty usprawiedliwić. Tymczasem sformułowanie "stan sklepowy" czy "jak nowy" jest jednoznaczne i wolne od interpretacji


Reszty nie komentuje już bo szkoda mi energii. Twoje argumenty to totalnie irracjonalne podejście, a ponadto truizmy, a nawet nieprawdy (wysłanie pieniędzy w ciemno osobie z forum). Albo jesteś marnym trolem albo jakimś pociotkiem sprzedającego. No jest jeszcze trzeci wariant, ale ciężko mi sobie wyobrazić to, że ktoś może mieć tak mocno organiczone mozłiwości rozumienia prostych treści, że nieświadomie popełnia aż takie błędy jak m.in. opisałem wyżej. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, patrrickoo napisał(a):



Zaraz, zaraz- ja napisałem wyraźnie, że odezwałem się pisemnie do sprzedającego kilka razy (co było ignorowane bo nie było odczytywane w momencie dokonania wpłaty) i napisałem tutaj też wyraźnie, że dzwoniłem do sprzedającego (wykonałem 3 telefony z czego 2 skuteczne, z czego w ostatnim od razu byłem zwyzywany wulgarnie jakbym rozmawiał z kimś chorym na toureta), a ty sobie wywnioskowałeś z tego, że brak woli porozumienia z mojej strony? No faktycznie, masz logiczne wnioski i warto słuchać twoich argumentów.

Dalej: ani trochę to nie wygląda na oszustwo bo w środku był teleskop- kolejny niesamowicie mądry wniosek. Nieważne po twojemu, że nie jest dotrzymane słowo i nie zgadza się zawartość z tym co było ustalone, dla ciebie to nie jest oszustwo. Bo tak. Brak woli naprawienia swojego błędu czy zaniedbania jeśli ono zaszło, a w zamian posłanie wyzwisk wyklucza istnienie nierzetelności i jasno wskazuje na złą wolę. Tego pewnie też nie rozumiesz. 

To co dla kupującego istotne dla sprzedającego może nie być takie- tutaj to już odlot na maxa. Usprawiedliwianie nie wywiązania się z umowy i zrzucanie odpowiedzialności na subiektywność w rozumieniu słów. W ten sposób to można by niemal każde kanty usprawiedliwić. Tymczasem sformułowanie "stan sklepowy" czy "jak nowy" jest jednoznaczne i wolne od interpretacji


Reszty nie komentuje już bo szkoda mi energii. Twoje argumenty to totalnie irracjonalne podejście, a ponadto truizmy, a nawet nieprawdy (wysłanie pieniędzy w ciemno osobie z forum). Albo jesteś marnym trolem albo jakimś pociotkiem sprzedającego. No jest jeszcze trzeci wariant, ale ciężko mi sobie wyobrazić to, że ktoś może mieć tak mocno organiczone mozłiwości rozumienia prostych treści, że nieświadomie popełnia aż takie błędy jak m.in. opisałem wyżej. 

 

jeśli w takim tonie zwracałeś się do sprzedawcy to nie dziwię się, że otrzymałeś odpowiedź na tym samym poziomie

to w ramach tej woli porozumienia z twojej strony?

jak dla mnie sprawa jest już jasna. Trafiło na siebie dwóch nerwowych

 

swoją drogą obrażanie ludzi jest tu karane więc się hamuj

 

pozdrawiam

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ZbyT napisał(a):

 

jeśli w takim tonie zwracałeś się do sprzedawcy to nie dziwię się, że otrzymałeś odpowiedź na tym samym poziomie

to w ramach tej woli porozumienia z twojej strony?

jak dla mnie sprawa jest już jasna. Trafiło na siebie dwóch nerwowych

 

swoją drogą obrażanie ludzi jest tu karane więc się hamuj

 

pozdrawiam

Usprawiedliwiania kantów i irracjonych wniosków ciąg dalszy :)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, patrrickoo napisał(a):

Usprawiedliwiania kantów i irracjonych wniosków ciąg dalszy :)

 

niczego nie usprawiedliwiam. Jeśli tak było to pokaż cytat

chyba wyraźnie napisałem, że nie dziwię się reakcji sprzedającego jeśli napadłeś na niego tak jak na mnie, a zapewne było jeszcze gorzej. Nie tylko on ale ja też straciłem ochotę na jakikolwiek kontakt z tobą. To nic przyjemnego. Szkoda marnować życie na ścieranie się z takimi ludźmi

 

jak sama nazwa wskazuje ocena stanu teleskopu jest tylko oceną czyli czymś subiektywnym, a nie obiektywnym i dlatego może się różnić u różnych osób. Z tego powodu warto sprawdzić to osobiście lub przez kogoś zaufanego, a szczególnie jeśli kupujący jest tak bardzo przeczulony na tym punkcie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, patrrickoo napisał(a):

(...) Albo jesteś marnym trolem albo jakimś pociotkiem sprzedającego. No jest jeszcze trzeci wariant, ale ciężko mi sobie wyobrazić to, że ktoś może mieć tak mocno organiczone mozłiwości rozumienia prostych treści (...)

Współczuję, że niemiła sytuacja Cię spotkała, ale nie oczekuj, że wszyscy będą Cię żałować i po głowie głaskać. Każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania i fakt, że jest ono odmienne od tego, co oczekujesz nie upoważnia Cię do pisania obraźliwych treści. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, patrrickoo napisał(a):



Zaraz, zaraz- ja napisałem wyraźnie, że odezwałem się pisemnie do sprzedającego kilka razy (co było ignorowane bo nie było odczytywane w momencie dokonania wpłaty) i napisałem tutaj też wyraźnie, że dzwoniłem do sprzedającego (wykonałem 3 telefony z czego 2 skuteczne, z czego w ostatnim od razu byłem zwyzywany wulgarnie jakbym rozmawiał z kimś chorym na toureta), a ty sobie wywnioskowałeś z tego, że brak woli porozumienia z mojej strony? No faktycznie, masz logiczne wnioski i warto słuchać twoich argumentów.

Dalej: ani trochę to nie wygląda na oszustwo bo w środku był teleskop- kolejny niesamowicie mądry wniosek. Nieważne po twojemu, że nie jest dotrzymane słowo i nie zgadza się zawartość z tym co było ustalone, dla ciebie to nie jest oszustwo. Bo tak. Brak woli naprawienia swojego błędu czy zaniedbania jeśli ono zaszło, a w zamian posłanie wyzwisk wyklucza istnienie nierzetelności i jasno wskazuje na złą wolę. Tego pewnie też nie rozumiesz. 

To co dla kupującego istotne dla sprzedającego może nie być takie- tutaj to już odlot na maxa. Usprawiedliwianie nie wywiązania się z umowy i zrzucanie odpowiedzialności na subiektywność w rozumieniu słów. W ten sposób to można by niemal każde kanty usprawiedliwić. Tymczasem sformułowanie "stan sklepowy" czy "jak nowy" jest jednoznaczne i wolne od interpretacji


Reszty nie komentuje już bo szkoda mi energii. Twoje argumenty to totalnie irracjonalne podejście, a ponadto truizmy, a nawet nieprawdy (wysłanie pieniędzy w ciemno osobie z forum). Albo jesteś marnym trolem albo jakimś pociotkiem sprzedającego. No jest jeszcze trzeci wariant, ale ciężko mi sobie wyobrazić to, że ktoś może mieć tak mocno organiczone mozłiwości rozumienia prostych treści, że nieświadomie popełnia aż takie błędy jak m.in. opisałem wyżej. 

Szczerze współczuję Ci zaistniałej sytuacji oraz stresu, którego doświadczyłeś. Osobiście jednak odmiennie od Ciebie odebrałem post @Zbyt. Bynajmniej nie jako personalny atak, lecz jako analityczną szczerą na maksa ocenę zdarzeń, które opisałeś. Owszem, swoje wnioski przedstawił w dość "szorstki" sposób, ale to nie oznacza od razu, że Cię atakuje. Można by ująć ten przekaz w inne słowa, ale akurat taką formę wybrał. Uważam, że uczymy się na błędach, najlepiej czyichś, lecz gdy jednak trafiają nam się własne i ktoś daje nam szczery, czasem nieco "ostry" feedback, ale bez podtekstów osobistych, ja bym go przeczytał jeszcze raz, jak emocje opadną i przyjął na "chłodno" oraz wyciągnął wnioski, po to aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji. Piszę tutaj nie tylko o komentarzu @Zbyt, ale i innych Kolegów, którzy podzielili się swoim doświadczeniami.

 

Czy sprawdziłeś już, czy teleskop jest poprawnie skolimowany? Wiem nie otrzymałeś obiecanego adaptera, ale wydaje mi się, że powinno to być możliwe. Jeżeli się mylę, to mnie poprawcie. W tej materii jestem laikiem. Co samego adaptera, zapytałbym Tomka z Astro Serwisu. Myślę, że bez problemu Ci go dorobi, nie takie tematy już "ogarniał :-).

 

Mimo wszystko życzę Ci frajdy z nowego nabytku.

Edytowane przez KrisJot
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na olx nie kupiłbym od nieznajomego niczego za taka kasę albo odebrałbym osobiście. Trafiłem raz na takiego typa, zapłaciłem i nie wysyłał mi przesyłki, koszt 300zł. jak się przyjrzałem gościowi, to widać, że się ukrywał, ciężko było go namierzyć, kilka loginów na olx, etc. jak powiedziałem, że idę na policję, to mnie wyśmiał. Zacząłem analizować sprawę i faktycznie, zakup za 300zł jest skazany na porażkę, policja na to nie kiwnie ręką. Tak więc jeśli coś kupować to najlepiej od kogoś z dużą ilością postów na forum. Przysłowie "biedny traci 2 razy" jak widać aktualne. A oszustów i cwaniaków z każdym rokiem jest coraz więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.