Skocz do zawartości

Wracamy na Księżyc...


BBwro

Rekomendowane odpowiedzi

No naprawde na księżycu nie wiele jest juz do zbadania. Próbki gruntu księżycowego, pobrane w trakcie misji Apollo, wykazały skład podobny do składu skorupy ziemskiej. Nie ma na nim wulkanów ani nic geologicznie ciekawego jedyne co o naszym satelicie dokładnie nie wiemy to jak powstał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialbym jednak pare pomyslow na badania :)

 

Czy, gzie i w jakich ilosciach jest woda?

Jakie i w jakich ilosciach mineraly oplacalne do eksloracji i wydobycia?

Czy sa mineraly szczeg. cenne - nie wystepujace na ziemi - ile i jakie mialy by zastosowania?

Czy sa rejony sprzyjajace niebezpiecznym eksperymentom - takim ktorych strach uruchamiac na mamusce Ziemi?

Czy jestesmy w stanie chodowac tam cos zielonego, co i po co?

Czy jestesmy w stanie wyk. naturalne podziemne formacje jaskiniowe, czy one tam sa, gdzie i jakie?

Kto powiedzial, ze nie ma zycia w prozni - moze wystarczy kawalek regolitu i troche grawitacji?

Czy jestesmy w stanie znalezc tam surowiec do oplacalnej masowej produkcji tlenu, wody, innej chemii - gdzie, ile tego jest, co sie nadaje?

Gdzie, jak i czy warto budowac tam przemysl i jaki?

Gdzie, jak i czy warto budowac tam infrastrukture transportowa?

 

Kurde, po kazdym napisanym mam w glowie dwa nowe.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No naprawde na księżycu nie wiele jest juz do zbadania. Próbki gruntu księżycowego, pobrane w trakcie misji Apollo, wykazały skład podobny do składu skorupy ziemskiej. Nie ma na nim wulkanów ani nic geologicznie ciekawego

Uważam, że zbyt pochopnie wypowiedziałeś powyższe opinie, gdyż cała obecna wiedza o minerałach Księżyca bazuje na nielicznych, próbkach pobranych w zaledwie dziewięciu punktach i to przeważnie z obszarów bazaltowych równin. Od czasu wypraw APOLLO nowoczesne techniki badawcze pozwoliły ustalić z wysokości orbity obszary zalegania ważnych pierwiastków (tytan, aluminium, żelazo, wapń czy Hel 3). Oczywiście z geologicznego punktu widzenia można uznawać Księżyc za glob wymarły, lecz moim zdaniem kryje on wiele nieodkrytych tajemnic. Wulkanizm księżycowy był (i być może jest do dzisiaj) zagadką, lecz liczne jego przejawy w postaci gigantycznych wylewów lawy, zastygłych kopuł bazaltowych oraz prawdopodobnych erupcjach piroklastycznych w kraterach, świadczą o jego istnieniu. Zatem- nie można mieć obiektywnej wiedzy o budowie geologicznej planetarnego globu, bez systematycznych i planowych badań prowadzonych przez co najmniej dziesiątki lat lub dłużej. To jest cel dla przyszłej działalności badawczej, równolegle natomiast powinna być realizowana opłacalna eksploracja księżycowych zasobów. Badanie planet nie może polegać na losowym pobraniu kilku próbek i wykonaniu niedokładnych map topograficznych.

10049_l_b.jpg

15556b_l.jpg

60016ms_l.jpg

10075888.jpg

10076010_jpg.jpg

Anorthosite_A16.jpg

ap17_smp_72255.jpg

breccia_A17.jpg

Lun_Bas_Ves_15556b_l.jpg

troctolite_Apollo_16_b.jpg

Edytowane przez jum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wszystko pięknie tylko teraz ciekawe jak zapobiegną niebezpieczeństwu uderzenia metoru w okolicach stacji bądź w samą stację badawczą, albo i jeden z hoteli o których pisze Kuba :D. Księżyc niestety nie ma atmosfery tak jak nasza ziemia, która spala większość tego co w nas uderzy. Zapewne nietrzebaby wielkiego kamienia z kosmosu żeby zniweczyć plany NASA :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie tylko teraz ciekawe jak zapobiegną niebezpieczeństwu uderzenia metoru w okolicach stacji bądź w samą stację badawczą, albo i jeden z hoteli o których pisze Kuba :D. Księżyc niestety nie ma atmosfery tak jak nasza ziemia, która spala większość tego co w nas uderzy. Zapewne nietrzebaby wielkiego kamienia z kosmosu żeby zniweczyć plany NASA :szczerbaty:

 

Tak na logike biorąc, to najtaniej i najefektywniej chyba bedzie po prostu wryć się w regolit.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie tylko teraz ciekawe jak zapobiegną niebezpieczeństwu uderzenia metoru w okolicach stacji bądź w samą stację badawczą, albo i jeden z hoteli o których pisze Kuba :D. Księżyc niestety nie ma atmosfery tak jak nasza ziemia, która spala większość tego co w nas uderzy. Zapewne nietrzebaby wielkiego kamienia z kosmosu żeby zniweczyć plany NASA :szczerbaty:

 

 

Wiekszym problemem od meteorytow bedzie promieniowanie, szczegolnie ze nadal nikt nie opracowal odpowiedniego modelu CME (czyli coronal mass ejection). Wtedy, jesli strumien czastek bedzie w Ksiezyc (i Ziemie) wycelowany, to astronauci moga miec powazne problemy...

To bedzie najwiekszy problem powortu na Ksiezyc - szczegolnie w pierwszej fazie, gdy zwyczajnie nie bedzie jeszcze zadnego schronu wrytego gleboko w ziemie, ekhm w ksiezyc. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Agdyby było tak, że te wszystkie loty to tylko mistyfikacja? :szczerbaty: Może technika kosmonautyczna rzeczywiście zrobiła wielki krok na przód, tylko z innego miejsca? :szczerbaty: To też jest warte przemyślenia. Trzeba było dokopać rosjanom, nie było środków to po co mieli się męczyć? Wystarczył kawałek studia telewizyjnego, dykty i już misja na księżyc gotowa. :szczerbaty: To tłumaczyłoby taki zastój w misjach na księżyc. Jest wiele dowodów na to, że to wszystko było tylko mistyfikacją. Nie wieszajcie na mnie psów za ten post. Ja tylko wyrażam swoją opinię i nikt nie musi mnie słuchać. Po prostu jest to warte wymienienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogóle to jest skandal.. technika sie rozwija, są nowe technologie itp itd, a NASA dalej ma swoje prehistoryczne, rozsypujące się (nie mogą sobie poradzić z pianką ??? :blink: ) wahadłowce, których jeden lot kosztuje kilka miliardów dolców, a do tego rakiety-kolosy, których 3/4 to paliwo, takie jak 50 lat temu :blink:

 

nie mogą wymyślic czegoś nowego ?? właściwie niewiele sie zmieniło od lądowania człowieka na Ksieżycu.. Już dawno powinni wynalezc jakieś nowe paliwo którego byłoby co najmniej połowe mniej. Wahadłowce 'nowej generacji' powinny być już prawie jak samoloty - "pstryk i lecimy", a nie pół roku przygotowywać się bo będzie start wahadłowca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszyscy na początku lat 70-ch sobie wyobrażali, że za 20 lat weekendy zamiast w supermarkecie będzie się spędzało w hotelach księżycowych. Tylko że program księżycowy nie był taką sobie o nowinką jak magnetowid czy telefon komórkowy, to było coś co wyprzedzało swoją epokę o całe pokolenie. Do tego wymagało tak ogromnych kosztów, że tylko jeden kraj na świecie mógł sobie na to pozwolić, a i to ogromnym kosztem.

 

Wtedy w ogóle był czas kiedy ludzie sięgali dalej niż byli w stanie i w dodatku im się udawało. Samolot Concorde jest tu dobrym przykładem. Mimo że zaprojektowany 40 lat temu i wycofany z użycia, do dzisiaj robi wielkie wrażenie, i nie ma i nie będzie w bliskiej przyszłości niczego podobnego.

 

Więc to nie jest argument, że program księżycowy jest oszustwem dlatego że ówczesna technika na to nie pozwalała, bo jednak tam wylądowali więc fakty mówią za siebie. Przypomina mi się tu argument który wysunął bodajże ówczesny prezydent Towarzystwa Płaskiej Ziemi. Stwierdził, że cały program MUSI być oszustwem, ponieważ Ziemia na fotografiach wykonanych z orbity Księżyca jest okrągła, co jak wiadomo nie jest prawdą :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie? Bo są dowody, że to wszystko NIE było mistyfikacją. Astronauci zostawili lustra na Księżycu i jeśli z danego obserwatorium wyślemy światło, to wróci po 2 sekundach.

 

 

Przede wszystkim, Rosjanie nigdy nie kwestionowali ladowan na Xiezycu, a sadze, ze oni by szybko podniesli rwetes, gdyby radziecki wywiad (a ten, co jak co, zawsze mieli bardzo dobry) odkryl, ze Hamerykanie nigdy nie polecieli za Twardowskim.

 

To moim zdaniem jest dowod przycmiewajacy wszelkie watpliwosci - of korz wszelkie 'fachowe' problemy rodzaju braku gwiazd na zdjeciach z Xiezyca, mozna w ciagu kilku sekund obalic. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agdyby było tak, że te wszystkie loty to tylko mistyfikacja? :szczerbaty: Może technika kosmonautyczna rzeczywiście zrobiła wielki krok na przód, tylko z innego miejsca? :szczerbaty: To też jest warte przemyślenia. Trzeba było dokopać rosjanom, nie było środków to po co mieli się męczyć? Wystarczył kawałek studia telewizyjnego, dykty i już misja na księżyc gotowa. :szczerbaty: To tłumaczyłoby taki zastój w misjach na księżyc. Jest wiele dowodów na to, że to wszystko było tylko mistyfikacją. Nie wieszajcie na mnie psów za ten post. Ja tylko wyrażam swoją opinię i nikt nie musi mnie słuchać. Po prostu jest to warte wymienienia.
Jesteś zwyczajnie niedoinformowany jak wszyscy sceptycy. "Dowody" mistyfikacji są tak cienkie, jak ich autorzy i każdy z nich można bez trudu obalić. Podaj jakiś, to zaraz się z nim rozprawię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agdyby było tak, że te wszystkie loty to tylko mistyfikacja? szczerbaty.gif Może technika kosmonautyczna rzeczywiście zrobiła wielki krok na przód, tylko z innego miejsca? szczerbaty.gif To też jest warte przemyślenia. Trzeba było dokopać rosjanom, nie było środków to po co mieli się męczyć? Wystarczył kawałek studia telewizyjnego, dykty i już misja na księżyc gotowa. szczerbaty.gif To tłumaczyłoby taki zastój w misjach na księżyc. Jest wiele dowodów na to, że to wszystko było tylko mistyfikacją. Nie wieszajcie na mnie psów za ten post. Ja tylko wyrażam swoją opinię i nikt nie musi mnie słuchać. Po prostu jest to warte wymienienia

 

Polecam koledze stronkę http://www.apollo.xt.pl - znajduje się na niej miażdżąca krytyka teorii spiskowej, więc niech kolega lemarc nie traci nerwów przy dyskusji z tzw. "sceptykami" :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczył kawałek studia telewizyjnego, dykty i już misja na księżyc gotowa. :szczerbaty: To tłumaczyłoby taki zastój w misjach na księżyc. Jest wiele dowodów na to, że to wszystko było tylko mistyfikacją.

 

Takie "argumenty" nie są warte żadnego komentarza i nie przystają do omawianego tu tematu. Czy nie lepiej szukać sobie adwersarzy na ogólnych forach onetu lub wp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam koledze stronkę http://www.apollo.xt.pl - znajduje się na niej miażdżąca krytyka teorii spiskowej, więc niech kolega lemarc nie traci nerwów przy dyskusji z tzw. "sceptykami" :szczerbaty:
Mam ubaw po pachy za każdym razem i wcale mnie to nie wnerwia, martwi tylko naiwnosć wynikająca z wrodzonej przekory takich niedoinformowanych ludzi. Takie czasy nastały, że wielu nie ma ochoty na dogłębne poznanie tematu, więc narażają się na śmieszność. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze prosiłem o nie-wieszanie na mnie psów.

Po drugie przy każdym ważniejszym zdaniu unieściłem szczerbatego co według mnie jest dostatecznym dowodem na to, że nie biore tej sprawy na poważnie.

Po trzecie nie chciałem tym postem obrazić czyichś "uczuć religijnych" :szczerbaty: i gdybym wiedział, że skończy się to taką gwałtowną i celną ripostą nigdy nie umieszczałbym tego postu.

Dodałem go tylko dla wspomnienia i trochę dla śmiechu. Proszę pozdrowić Towarzystwo Płaskiej Ziemi! :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Ciąg dalszy zapowiada się ciekawie, jeśli wziąć pod uwagę reakcję na te plany Rosji oraz Chin.

 

Ze źródeł rosyjskich (spacenews.ru) dowiedziałem się właśnie, że "Rosja pozostawia Księżyc Ameryce". Na wyjazdowym posiedzeniu rządu federalnego z udziałem A.Putina, przedstawiono oficjalne stanowisko władz rosyjskich, w kwestii narodowych planów kosmicznych w perspektywie następnych kilku dekad. Okazuje się, że nieustannie rosyjskim priorytetem jest wykorzystanie możliwości techniki kosmicznej, dla zapewnienia obronności Rosji. Stąd wyraźny nacisk na uniezależnienie się w dziedzinie produkcji rakiet nośnych (projekt ANGARA), kontynuację aktywnego uczestnictwa w eksploatacji ISS, dla opracowania nowych technologii, konieczność kontynuacji i dokończenia budowy wojskowo-cywilnego systemu nawigacji satelitarnej - GLONASS.

 

Rosjanie deklarują uczestnictwo w przygotowywaniu kilku nowych programów badawczych z wykorzystaniem automatycznych próbników księżycowych, natomiast załogowa eksploracja Księżyca nie wchodzi w grę, z powodu kosztów, jak również praktycznej argumentacji. Otóż wpływowe gremia naukowe twierdzą, że na obecnym etapie rozwoju, księżycowe zasoby izotopu Helu-3, nie są konkurencyjnym materiałem energetycznym, koniecznym do zastosowania w reakcjach termojądrowych, gdyż z powodzeniem mogą go zastąpić wystarczająco duże zapasy ziemskiego deuteru i trytu. Dlatego nie ma potrzeby forsować programu księżycowych baz i opracowywać technologii pozyskiwania Helu-3. Zaskoczyła mnie natomiast informacja, że Rosjanie wolą skupić swe wysiłki na bardziej przyszłościowych planach dotarcia ludzi na Marsa, gdzie "kiedyś trzeba będzie umieć żyć i pracować".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zapewne wszyscy czytający ten temat wiedzą, że program powrotu na Księżyc nabiera tempa (jak choćby ostatni test silników). Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał o projekcie Orion, to polecam jego stronę w Wikipedii:

 

Orion (statek kosmiczny) - Wikipedia

 

Tymczasem NASA wypuściła efektowną animację prezentującą tenże powrót na Księżyc. Zaczynający się od słów Gene'a Cernana wypowiedzianych na Księżycu w 1972 roku "Powinniśmy tu wrócić" naprawdę robi wrażenie:

 

 

Jeśli tak będzie wyglądać 2018 rok, to najlepsze lata eksploracji Księżyca mamy przed sobą ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mówiąc o powrocie ludzi na Księżyc mam oczywiście na myśli Amerykanów, którzy tam byli i od 2020r. planują rozpocząć systematyczną i przemysłową eksploatację Srebrnego Globu, by następnie do 2024r. uruchomić tam trzy stałe bazy. Również możliwości techniczne Rosji pozwalają już teraz planować możliwość odbycia krótkotrwałych wycieczek turystycznych wokół Księżyca, pod warunkiem, że znajdą się chętni, posiadający odpowiednio zasobne konta na opłacenie tak ryzykownego przedsięwzięcia.

Według źródeł rosyjskich (spacenews.ru), prawdopodobnie już pod koniec bieżącego roku mogą się zakończyć rozmowy, oraz zostaną podpisane pierwsze kontrakty na turystyczne loty wokół Księżyca na pokładzie statku Sojuz. Takie informacje miał podać Eric Anderson, szef współpracującej z ROSKOSMOS - em amerykańskiej firmy SPACE ADVENTURES. Przyszłego księżycowego turystę taka przyjemność miałaby kosztować 100 milionów US$. Rosjanie liczą każdorazowo na zyski rzędu 200 milionów, przy założeniu, że w jednym locie będzie mogło wziąć udział dwóch turystów + pilot statku. W tym celu, obecnie użytkowana wersja Sojuza musi zostać radykalnie zmodernizowana. Chodzi o zamianę analogowych systemów sterowania na cyfrowe i przeniesienie ich do sekcji przyrządowej, co pozwoli uzyskać sporo dodatkowej przestrzeni w kabinie powrotnej. Zdaniem Andersona należy również unowocześnić systemy komunikacji oraz powiększyć iluminatory w przedziale habitatu, by polepszyć walory widokowe statku. Sami Rosjanie zapowiadają kolejne modyfikacje tej opracowanej ponad 40 lat temu konstrukcji, publikując co jakiś czas sugestywne ilustracje oraz animacje video. Wydaje się, że na obecnym etapie – zamiast budować zupełnie nowy statek wielokrotnego użytku („Kliper”) – Rosjanie wolą tradycyjnie poprzestać na modernizacji starego Sojuza, nawet za cenę daleko idących zmian w systemie napędowym (zamiana silnika „KTDU” na nowocześniejszy „Fregat”). Istnieje nawet pomysł budowy zupełnie nowej konstrukcji tego statku we współpracy z ESA o nazwie Euro-Sojuz (dość niefortunny skrót), w której rosyjskiej produkcji byłaby jedynie kabina powrotna, natomiast zupełnie nowy przedział napędowy i habitat miałaby powstać w ESA.

Schemat tygodniowej wyprawy z jednorazowym oblotem Księżyca wymagać będzie zastosowania rakiet Sojuz oraz Proton. Pierwsza z nich wyniesie na orbitę okołoziemską statek z załogą, druga - blok napędowy z zapasem paliwa, potrzebny do przyśpieszenia statku i skierowania go na tor ku Księżycowi. Przedtem jednak obydwa statki muszą się połączyć.

Lakoniczna zapowiedź Erica Andersona sprzed kilku dni nie precyzuje, kiedy turystyczne loty wokół Księżyca miałyby się rozpocząć, zaś strona rosyjska również nie wypowiada się na temat terminów. Ostatnio szykuje się zmiana na stanowisku szefa największej rosyjskiej korporacji przemysłu kosmicznego - „ENERGIA”, którą dotąd kierował młody entuzjasta księżycowych lotów i konstruktor – N. Sewastianow. Jego niezwykle optymistyczne i pełne entuzjazmu wypowiedzi na temat możliwości i perspektyw rosyjskiej kosmonautyki, na polu przyszłej eksploracji Księżyca, uznane zostały przez radę dyrektorów i udziałowców za zbyt daleko idące i nie odpowiadające aktualnej polityce państwowej agencji kosmicznej ROSKOSMOS. Sądzi się, że niebawem Sewastianowa zastąpi ktoś ze „starszej gwardii”, tym samym sprawy pójdą we „właściwym’ kierunku.

A__schemat_lotu.jpg

B__cumowanie_Sojuza_z_blokiem_DM.jpg

C__z_blokiem_DM.jpg

D_z_powi_kszonym_habitatem.jpg

E__ze_stopniem_KWRB.jpg

Sojuz_Fregat_stage.jpg

wersja_Euro_Sojuz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.