Skocz do zawartości

Filtry mgławicowe, głupie drzewo i straszna sowa (?).


Yossarian

Rekomendowane odpowiedzi

Nagle usłyszałem krzyk tak potworny, tak przerażający, że ostatnia kłótnia o brudne naczynia wydała mi się przyjemnym wspomnieniem. Nie wiem, jakie zwierze tak stresuje amatorów astronomii, ale uważajcie: ono gdzieś tam jest i nie lubi lornetkowców.

 

Twój opis sugeruje, ze mogła to być płomykówka ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzewa sąsiada... taaaaaa... np. wielki świerk, który jest tak wysoki, że nawet moje okno na poddaszu nie jest w stanie uchronić się przed jego cieniem. i rośnie tak blisko mojego domu, że trzeba wycinać gałęzie, żeby nie właziły na balkon. Rzeczone drzewo zasłania prawie całe słońce przez połowę dnia. Sąsiad oczywiście nie rozumie o czym mowa. Zastanawiałem się już nad kilkoma scenariuszami np. mógłbym przypadkowo nieść na dolnym balkonie kilka kilo soli (przecież mogę prawda), poślizgnąć się na kafelkach i całkowicie przypadkowo wysypać je pod rzeczone drzewo... mogłoby to być też wiadro z roundupem... kilka litrów, bo to w końcu duże drzewo... taki zupełnie losowy wypadek... ;)

 

A tak serio mówiąc, to niestety "zasłanianie gwiazd" jest dla większości ludzi idiotycznym argumentem jakiegoś dziwaka, który ma pretensje nie wiadomo o co. Polskie prawo przewiduje ograniczenia w sadzeniu drzew w określonych przypadkach i dziwnym trafem "zasłanianie gwiazd" nie łapie się w paragrafy. Samodzielna wycinka jest wykluczona i grozi gigantycznymi karami. Nawet jeżeli teren jest naszą własnością, to nie koniecznie musimy otrzymać zgodę na wycinkę drzew, ponieważ odpowiedni urzędnicy, którzy o tym decydują mogą uznać, że podane przez nas argumenty są niewystarczające i drzewa zostają. W takich warunkach jesteśmy skazani na szukanie miejsc, gdzie nic nam nie zasłania widoku i nie koniecznie jest to np. nasza działka gdzieś w głuszy... byłoby wygodnie, ale to tylko życzenia.

 

Co do filtrów... hmmm... czy w przypadku posiadania teleskopu z lustrem 150mm używanego tylko i wyłącznie do obserwacji wizualnych, zakup np. filtrów mgławicowych ma sens? Z twojej relacji wynika, że jak najbardziej ma. Ciekawi mnie to, ponieważ celuję w obserwację DSów i jeżeli pomogłoby mi to w obserwacjach, to może warto się zastanowić nad takim filtrem, skoro tak je chwalisz ;) Będę musiał wyszperać jakieś 50zł :D

 

Ps. Tylko ani słowa żonie... ciiii...

Edytowane przez WilkFenris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie 50, tylko 25zł!

50 to kosztowały dwa...

 

:D

 

Ja o ostatnim swoim filtrze powiedziałem, że był gratis do tego co zamawiałem ... co by małżonka nie "sapała", że takie małe szkiełko może tyle kosztować ;)

 

Yossarian bardzo ciekawie napisana relacja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu, gdy usiłowałem stworzyć (w całkowitej ciemności - co jest totalnym idiotyzmem), jakąś ładną kompozycję krajobrazu ze wschodzącym Księżycem w tle, w odległości nie dalej jak 300 - 500 metrów, zaczęła wyć wataha wilków. Słuchowisko trwało około dwóch minut, potem kilka minut przerwy i nieco krótsza powtórka. Niesamowite przeżycie. Ciekawe, że wilki zaczęły wyć niemal dokładnie, gdy Łysy wychynął zza górki. Jakby się chciały dopasować do stereotypu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takich warunkach jesteśmy skazani na szukanie miejsc, gdzie nic nam nie zasłania widoku i nie koniecznie jest to np. nasza działka gdzieś w głuszy... byłoby wygodnie, ale to tylko życzenia.

 

Takie szukanie nowych miejsc samo w sobie może być całkiem ciekawym zajęciem ;)

 

 

 

Co do filtrów... hmmm... czy w przypadku posiadania teleskopu z lustrem 150mm używanego tylko i wyłącznie do obserwacji wizualnych, zakup np. filtrów mgławicowych ma sens?

 

Jak najbardziej używanie filtrów ma sens. W przypadku cześci obiektów, to co jest prawie niewidoczne bez filtra, staje się widoczne jak na dłoni, kiedy zastosujemy filtr.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie szukanie nowych miejsc samo w sobie może być całkiem ciekawym zajęciem ;)

 

Zgadza się. Polecam do tego rower. Nie dość, że można zwiedzić okolicę i poznać miejsca, o których nigdy byśmy się inaczej nie dowiedzieli, to jeszcze zaznamy trochę ruchu. Niektóre drogi potrafią być wymagające np. jedno z miejsc, gdzie mogę jeździć na obserwację pod ciemne niebo jest między 15 a 20 km od Elblaga i kiedyś było premią górską w Tour de Pologne :P

 

http://allegro.pl/filtr-mglawicowy-uhc-s-1-25-baader-krakow-i3313645911.html

 

Czy taki filtr za 19,90zł się nada ??

 

PS. Może to naiwne pytania, ale jak mówiłem, nie mam żadnego punktu odniesienia. Nigdy nie oglądałem nieba ani w różnych teleskopach, ani w różnych okularach, ani z filtrami. Dla mnie efekt działania filtrów, różnica jaka dają, jest trudna do uchwycenia, a fotki to jednak nie to samo co obserwacja wizualna. Nie oddają tak różnicy w obrazie.

Edytowane przez WilkFenris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/filtr-mglawicowy-uhc-s-1-25-baader-krakow-i3313645911.html

 

Czy taki filtr za 19,90zł się nada ??

 

PS. Może to naiwne pytania, ale jak mówiłem, nie mam żadnego punktu odniesienia. Nigdy nie oglądałem nieba ani w różnych teleskopach, ani w różnych okularach, ani z filtrami. Dla mnie efekt działania filtrów, różnica jaka dają, jest trudna do uchwycenia, a fotki to jednak nie to samo co obserwacja wizualna. Nie oddają tak różnicy w obrazie.

 

Nada się, ale poczytaj trochę testów filtrów mgławicowych, żeby wybrać odpowiedni, np. tutaj: http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=91

 

Różnica obserwacyjna przez filtr mgławicowy jest taka, jakbyś patrząc na niebo w nocy założył jeszcze ciemne okulary, czyli robi się jeszcze ciemniej, wycina sporo gwiazd, natomiast w tej ciemności wyraźniej, jaśniej i lepiej wychodzą obiekty mgławicowe. Myślę, że skoro nawet wkręcone w małą lornetkę 7x50 pozwalają na dostrzeżenie różnicy, w teleskopie też zauważysz zmianę a 19,90 nie powinno zaszkodzić rodzinnemu budżetowi.

 

Na marginesie, na pytanie "jak mogłeś wydać xxx.xx PLN na takie szkiełko?" proponuję skierować znacząco wzrok na dowolną biżuterię kobiecą, np pierścionek z kamieniem, który potrafi kosztować znacznie więcej a kompletnie nic przez taki kamyk nie widać! :uhm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biżuterię powiadasz, moja żonka se dzisiaj strzeliła hybrydowe paznokcie za jedyną stówkę, toż to kilka filtrów za tę kasę można kupić. Filtry zostaną, a paznokcie niedługo znowu trzeba będzie robić. Z podawaniem takich cen trzeba uważać, bo np. zabraknie jej spodka pod filiżankę, to gotowa filtr wziąć, bo fajny kształt, mieni się kolorami (raz zielony, raz fioletowy), a prawie za friko.

U mnie drzewa sąsiadów nie zasłaniają, natomiast na mój taras wychodzi okno dachowe sąsiada, zatem wszelkie obserwacje słabszych obiektów dopiero jak pójdą spać, bo wcześniej strasznie daje po oczach.

Yossarian, mieszkasz gdzieś daleko od Gaja? Skoro masz niezłe południowe niebo, to domniemuję, że po mojej stronie gdziesik.

Edytowane przez Blondas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten filtr kosztuje przecież 199zł... :>

 

No i wszystko popsułeś :D A tak nam dobrze szło zmniejszanie cen o przecinek w lewo...

Oczywiście nie polecamy oszukiwania swoich partnerek życiowych ;)

 

Nada się, ale poczytaj trochę testów filtrów mgławicowych, żeby wybrać odpowiedni, np. tutaj: http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=91

 

Różnica obserwacyjna przez filtr mgławicowy jest taka, jakbyś patrząc na niebo w nocy założył jeszcze ciemne okulary, czyli robi się jeszcze ciemniej, wycina sporo gwiazd, natomiast w tej ciemności wyraźniej, jaśniej i lepiej wychodzą obiekty mgławicowe. Myślę, że skoro nawet wkręcone w małą lornetkę 7x50 pozwalają na dostrzeżenie różnicy, w teleskopie też zauważysz zmianę a 19,90 nie powinno zaszkodzić rodzinnemu budżetowi.

 

Na marginesie, na pytanie "jak mogłeś wydać xxx.xx PLN na takie szkiełko?" proponuję skierować znacząco wzrok na dowolną biżuterię kobiecą, np pierścionek z kamieniem, który potrafi kosztować znacznie więcej a kompletnie nic przez taki kamyk nie widać! :uhm:

 

Dziękuje za informację i próbę bardziej "wizualnego" opisania działania filtrów. Staram się to sobie wyobrazić i z tego co mówisz to najlepszą analogią są dobre okulary np. na rower, które przyciemniają obraz ogólnie, ale "wyrównują" przejścia ze światła w cień i to co w cieniu jest wyraźniejsze i bardziej kontrastowe. Podobnie działają gogle narciarskie. Oczywiście jest to inny efekt, ale chyba już wiem, czego się spodziewać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.