Loxley

Było fajnie, ale w dzień, to jakoś tak całkiem inaczej. Powtórka za dwa miesiące.

Super relacja, wcześniejsze zdjęcia były z Maka, nowsze robisz z refraktora.

Może coś napiszesz, czemu zmieniłeś system? Mak za długo się chłodził, czy były inne powody?

MAK dawał mniejszą skalę obrazów, bo to F1800, a wszelkie Barlowy nadmiernie przeskalowywały szczegóły. TS152 okazał się być bardzo elastyczny jeśli chodzi o ogniskową, bo z Barlowem mogę osiągnąć F2270 przy ciągle bardzo dobrym obrazie. Wąskie spektrum w refraktorze ( 35nm) przyczyniło się do usunięcia niedoskonałości achromatu, bo teraz to prawie 6-cio calowy monochromator, bez obstrukcji centralnej, czy pająka jak w innych systemach optycznych. MAK będzie ewentualnie sprzętem ekspedycyjnym - jest lżejszy i poręczniejszy. Refraktor pozostanie na razie głównym  i najlepszym generatorem obrazów.

Czuję się w takim razie pokonany.

ta porażka wstydu nie przynosi, w końcu stanąłeś w szranki z mistrzem

O! Znalazłem jeszcze jeden przykład erystyki. Tym razem między dziećmi.

Przychodzi Jasio do przedszkola i pyta się pani:
- Czy dzieci mogą mieć dzieci?
Pani odpowiada:
- W żadnym wypadku!
Jasio odwraca się do Małgosi i mówi:
- I widzisz głupia!

Chyba zgrzeszyłem pychą? Bezchmurne niebo dopiero jutro.  

Pycha najgorszy grzech, a kara za nią jest błyskawiczna, uważajcie 

Można się domyśleć co kombinujesz, smutne jest to że wszystko zależy od durnej pogody.

Ale trzy dni pod rząd pogody, to już coś. Maraton księżycowy nadal trwa, choć wygląda jak ruchy konika szachowego. Mam też jeden sukces - jak dla mnie spektakularny, ale czekam na przynajmniej jeszcze jeden, aby ten pierwszy nie był osamotniony. Pierwszy temat leci na bieżąco, dwa następne czekają w kolejce. 

Teraz ekspiacja i w intencji rozgrzeszenia poszczę. Prognoza na jutro dobra.

@MateuszW. Ach, jaka wspaniała sentencja. Dzięki.

Tak mi się nasunęło po niedawnym "wstrzymał obraz, ruszył dobsona"

i w ten oto sposób w żargonie astrohobbystów polskich pojawiło się, jak najbardziej pozytywne określenie: "cienias"

dawaj dawaj

Najlepszy szef to taki, który nie przeszkadza w pracy

Mój taki jest.

Jeśli ograniczymy się do brzydszopłciowej połowy ludzkości to prawdziwym szefem każdego jest ...

jego Kobieta !

Przecież wtedy jeszcze nie było aparatów

technicznie rzecz biorąc - camera obscura była!

A ja patrzę z zachwytem na moje pierwsze zdjęcie Księżyca, chociaż prawie nic na nim nie widać...

W całym kraju czyste niebo, jedynie północno-zachodni rożek na 50 km jest w chmurach, właśnie na nie patrzę

Jak na złość sprzedałem kamerę, a nowa dopiero w poniedziałek. Wrrrrr....

W ramach zakupów grupowych proponuję ściapę na pochłaniacz chmurew dla Hamala!

...i półbankiety w smokingu i półbutach, przy stołach zastawionych półmiskami...

:-)))

wielkie halo o jedną połówkę

Dobrze, że z cienia nie wyszedłeś

To moje drugie zaćmienie którrę zobaczę w sarosie 114. Trzecie było w roku moich urodzin

Nie wiedział o zaćmieniu ale się dowiedział. Zaczęło się.

Mam wrażenie, że północno zachodnia krawędź przybiera odcień brązowy (czekoladowy). Trzy sesje za mną.

Wolisz fraktalny wszechświat? Ja już chyba płaską ziemię

No tak, jeszcze wymiary ułamkowe. Wolę już tradycyjnie swoje dawne... trzy kąty.

płaska ziemia jest ok.

Czyżby promieniowanie kosmiczne zarejestrowało się na matrycy, tfu, płótnie? https://drive.google.com/file/d/0B9CYAFgOb932Sk1DNXRFT1ZodlU/view?usp=sharing

emeł, to tylko flara Iridium

Kod Caspara Davida Friedricha

livestrem planuję

całkiem nieźle jak na półcieniowe - prawie 100% półcienia i prawie zahacza o cień!

Będzie dość ciekawe fotograficznie, ale nieciekawe klimatycznie.

Znając moje umiejętności szukania przez teleskop, a raczej ich brak (mam go od wczoraj) nie znajdę na niebie w najbliższym czasie żadnej komety.

Nisko jest więc nic się nie stanie.

Oj cieniutki, cieniutki ... też widziałem ale fotki nie zrobiłem, bo zapomnałem wziąć "nosek"

Człek myśli, że czeka na niego niezmierzone "bogactwo", a tu budzi się z ręką w... na balkonie. Jak Romeo bez Julii, jak Prokop bez Welman...

hehe ciężkie hobby sobie nas upatrzyło :]

Zgadza się. I mniejsza o pogodę, ale prognoza MB jest tyle warta, co moje wróżby andrzejkowe.

będzie

Mam szkic z 2005r. Zrobiło na mnie wielkie wrażenie

why?

Bo to kłoda astrofotograficzna.

Oglądałem Łysego praktycznie w pełni przez Newtona 16" z nasadką bino SW. Szok, przestrzenna kula, to co było płaskie stało trójwymiarowe z mnóstwem szczegółów...

Cieple lozko na balkon

Ze spuszczoną głową, powoli wraca żołnierz z astronomicznej niewoli.

W zapomnianej i wiekowej pieczarze wśród skał,

różne skarby i przedmioty różne tkwią,

w tym uśpiona od stuleci połyskliwa stal,

zwielokrotnioną silą kuta i wzmocniona krwią.

Miecze Waylanda - siedem jednako hartowanych w boju,

jak niezmożone pasiaste szerszenie

co się w morderczym przemieszczają roju;

a wystarczy jeden by skrócić me cierpienie.

Orias lub Albion, a może Morax

dopasowany do dłoni, świszczący na wietrze,

zapisze mój ostatni pokłon w wyjątkowy obraz -

a malarz krwawy znak brudną szmatą zetrze.

módlmy się o pogodę =]

Pogoda? Pogoda będzie.

gwarancja Loxleya - pasuje