Skocz do zawartości

Loxley

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 224
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Loxley

  1. Kilka miesięcy temu mój refraktor doświadczył małej modernizacji. Zaczęło się od dodatkowego odrośnika. Oczywiście TS ma swój wysuwany ale wystaje on zaledwie 11 cm przed czoło obiektywu i zapewnia jedynie osłonę przed bocznym światłem. Jeszcze firma Pana Janusza Płeszki zdążyła wykonać mi specjalny pierścień z gwintem do wkręcania w fabryczny odrośnik, który pasował do metalowej puszki chroniącej butelki z chemikaliami. Wystarczyło kilkoma śrubami skręcić te dwie części, dodać wyściółkę z czarnej karimaty i teraz obiektyw refraktora chroniony jest przed zaparowaniem długą na 40 cm rurą. Nie zdarzyło mi się, żeby zaparował, choć kilka nocy było naprawdę wilgotnych. Drugą nowością jest zaadaptowany z innego sprzętu szukacz 10x50 (własnej konstrukcji). Znudziło mi siłę przyjmować ekwilibrystyczne pozy aby wycelować w obiekt na dużej wysokości. Teraz z dziewięćdziesięcio stopniową kątówką jest to bardzo wygodne. I wreszcie Refraktor doczekał drobnych ustawień kolimacyjnych. Nie wiem czy od początku były drobne niedociągnięcia, czy w czasie użytkowania coś się poluzowało (kiedyś raz jeden oceniłem kolimację na dobrą patrząc na rozogniskowany obraz Syriusza), ale były sytuacje, w których coś mi nie pasowało, zwłaszcza ostatnio przy obróbce jasnej Wenus. Przyłożyłem się więc do ponownego sprawdzenia kolimacji, fotografując krążki w rozogniskowanym obrazie Arktura. Pobieżna ocena była pozytywna ale pomiary wykazały jednak coś innego. Trzeba było kluczem imbusowym pokręcić dwie kontry i dwie śruby regulacyjne aby uzyskać zadowalający rezultat. Już dwie sesje fotograficzne potwierdziły poprawę obrazu (Wenus i Jowisz) ale warunki były dalekie od dobrych, więc na ilościowe oceny muszę jeszcze poczekać. Mam nadzieję, że jutro będzie ta przełomowa noc, dlatego ten temat traktuję trochę jak "zaklinanie rzeczywistości".
  2. Księżyc 6 sierpnia 2020r o godzinie 00.40, w trudnych warunkach (obraz zmienny drżący), 16 stopni. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (Fekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2500), Registax6. Langrenus, Vendelinus, Petavius. Mare Crisium.
  3. Loxley

    Jowisz 2020

    Jowisz 5 sierpnia 2020r o godzinie 21.11; 22.46; 23.20, w trudnych warunkach (obraz zmienny drżący, na krótko poprawiający się), ciepło, 20 stopni. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (Fekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/3000), Registax6. Składanka wybranych zdjęć. Z lewej strony księżyc Europa.
  4. Loxley

    Jowisz 2020

    Przepiękne! Kolor tak dużo daje dla ogólnego wrażenia, ale szczegóły i bez tego są znakomite. Gratuluję, Przemek.
  5. Dziękuję koledzy. Teraz potrzebuję podobnych warunków, żeby porównać osiągi mojego refraktora TS152. Liczę, że powinno być trochę ostrzej. Szykują mi się maratony - wieczorem Jowisz a nad ranem Księżyc i Mars. TS po kolimacji czeka na odpowiedni seeing.
  6. Nawet słoneczniki posłusznie kierują swoje kwiaty za ruchem nieba. Inspirująca impresja pt: "Słońca w nocy" Brawo. Śliczne zdjęcie.
  7. Jowisz, zakrycie Io i tranzyt WCP - 1/2.08.2020r Jowisz 1/2 sierpnia 2020r od godziny: 21.29 do 00.36 (interwały około 9-15 minut) przy dobrym seeingu (czasem był bardzo dobry seeing). Sesja trwała 3 godziny i 7 minut. Taka noc nie zdarza się często - nie pamiętam kiedy była piękniejsza. Jowisz rozpalał zmysły bogatą ornamentyką zawirowań w atmosferze, zadziwiał, zachwycał. Jego księżyc Io po sprintersku zbliżał się do krawędzi i znikał dosłownie po minucie od nagranego avika o 23.01. Majestatycznie Wielka Czerwona Plama o 22.26 wychyliła się zza wschodniej krawędzi i w coraz lepszych warunkach defilowała na środek tarczy planety. Tylko wizualnie podglądałem organizację nieboskłonu na południu ale ułożenie Księżyca a nad nim Jowisza i z lewej Saturna, przywodziło na myśl ruch skoczna w partii szachów - ktoś sobie zażartował tak umiejscawiając figury. Muszę to mieć "na papierze" - pomyślałem, przygotowując ten materiał - bo przepadnie i zapomnę o nim a przecież chciałoby się, żeby zapisał się nie tylko w mojej pamięci. Na takie obrazy - jakby nie było z tylko sześciocalowego maleństwa - trzeba mieć miejsce "na widoku". To moja motywacja do wydzielenia tego wątku. Wybaczcie mój egoizm, czy jak to inaczej zwać ale bardzo się cieszę... MAK 150/1800, ASI290MM, Baader IR-pass 685nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/4000), Registax6, Easy GIF Animator. GIF z interwałami 0.25 sekundy z 17 filmików (od piątego w kolejności seeing poprawiał się do dobrego i bardzo dobrego w czasie nagrywania avików o 22.38; 23.11; 00.12 i 00.23). W połowie animacji księżyc Io znika schowany za tarczą planety a od piątej klatki zaczyna pojawiać się WCP. Sekwencja najlepszych 6 zdjęć (stopniując - najlepsze w środku i na końcu). Kolorowy Jowisz. Kompilacja zdjęcia z podłożonym kolorem ze zdjęcia Arek_P zamieszczonym w wątku jowiszowym. Zdjęcie Jowisza w kolorze - autor: Arek_P Arku, jeszcze raz dziękuję za zgodę na wykorzystanie kolorowego zdjęcia.
  8. Piękny szkic. Gratuluję wrażeń z tej nocy kiedy seeing był rzeczywiście nie do przebicia. Swoim materiałem nawiążę później do twoich obserwacji. Pozdrawiam.
  9. Ta noc, kiedy nagrywasz najlepszy materiał, a Jowisz widocznymi detalami rozpala twoje zmysły. :astronom:

    1. ekolog

      ekolog

      Brzmi zachęcająco. A dokładnie które Ci rozpala? Partnerka nie jest zazdrosna o Twoje hobby? :)

      Przypomnę:

      ***

      Zmysły:
      1. wzrok
      2. słuch
      3. smak
      4. węch
      5. dotyk
      6. nocycepcja – odpowiada za odczuwanie bólu skóry, stawów i narządów.
      7. zmysł temperatury – odpowiada za odczuwanie temperatury wewnątrz i zewnątrz organizmu.
      8. zmysł równowagi – zmysł odpowiedzialny za położenie ciała w przestrzeni. Jego narządem są kanaliki półkoliste w uchu.
      9. propriocepcja – zmysł ułożenia części ciała względem siebie oraz napięcia mięśniowego.
      10. percepcja czasu – zmysł odpowiadający za odmierzanie czasu przez mózg człowieka.
      11. echolokacja – niektóre zwierzęta dysponują dodatkowo narządami do emisji i odbioru ultradźwięków, co umożliwia im echolokację (nietoperze, delfiny), a nawet dodatkowo naturalną ultrasonografię – „prześwietlanie” ultradźwiękami (delfiny). Istnieją również przypadki nauczenia się zmysłu echolokacji przez ludzi niewidomych.
      12. Rozpoznawanie kierunku i siły prądu wody – płazy i ryby dysponują narządem zwanym linią boczną
      13. Wytwarzanie i rozpoznawanie pól elektrycznych (elektrorecepcja) – u wielu gatunków ryb oraz u dziobaków stwierdzono istnienie narządów elektrycznych, umożliwiających wytwarzanie i odbiór zmian pola elektrycznego pochodzących od innych zwierząt.
      14. Rozpoznawanie pola magnetycznego (magnetorecepcja) – niektóre zwierzęta dysponują jeszcze innymi narządami zmysłów, np. zmysłem wykrywającym kierunek linii pola magnetycznego, co ułatwia im orientację w przestrzeni. Zdolność tę mają m.in. wędrowne gatunki ptaków, ryb, żółwie morskie, pszczoły i bydło.  Krowa ma w głowie kompas. WOW. Link:

      CH_cow_2.jpg

  10. Pozostaję oczywiście przy refraktorze, ale gdy planuję sesję z planetami, a MAK w tym jest trochę wygodniejszy i sprawniejszy, nie chcę wielokrotnie zmieniać sprzętu. To takie moje powzięte ograniczenie. Ponadto MAKa na Księżycu wykorzystałem tak w międzyczasie, również dla zorientowania się jaki jest poziom seeingu. Przy położeniu Księżyca poniżej 20 stopni nad horyzontem raczej i tak nie planowałbym sesji z refraktorem. Wczoraj też zrobiłem kilka zdjęć, ale słabej jakość i nie było sensu je pokazywać. Te wcześniejsze były lepsze. Liczę na dobre warunki za kilka dni, kiedy Księżyc będzie wyżej, wtedy refraktor znów zawiśnie na statywie. W tym roku miałem dwa dni z dobrym seeingiem, czy opłaca mi się zwiększać aperturę, gdy i tak gros zdjęć w sezonie jest przeciętnych? To pytanie retoryczne. Może kiedyś zapragnę poszaleć "betoniarką". Pozdrawiam.
  11. Kamerka praktycznie jest w takiej samej odległości co kątówka z okularem bez wyciągu. Myślę zatem, że ogniskowa się nie zmienia a jeśli to w małym stopniu. Program do zgrywania filmików - Firecapture nie pokazuje znaczących zmian ogniskowej ale te dane nie są dokładne. Na pewno zakres regulacji pokrętła fokusera w MAKu ma spory zapas.
  12. Loxley

    Jowisz 2020

    Jowisz 31 lipca 2020r od godziny: 21.39 do 23.50 (interwały około 15-20 minut) przy słabym seeingu (obraz zmienny czasem całkiem zamazany). Do MAKa użyłem filtra Baadera IR-pas 685nm i rejestrowałem aviki z czasem około 12ms. Warunki w czasie sesji były słabe za wyjątkiem krótkich epizodów około 22-ej i przed 23-ą, kiedy zarejestrowałem dość dobry materiał. Cały czas trwał tranzyt cienia Ganimedesa a sam księżyc opuścił tarczę Jowisza o 22-ej. Moment przekraczania krawędzi planety wyglądał bardzo ciekawie, jakby pojawiła się mała "protuberancja" i wystawała ponad obrys globu. MAK 150/1800, ASI290MM, Baader IR-pass 685nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/3000), Registax6, Microsoft ICE. Najlepsze zdjęcie z sesji z godziny 22.58. GIF z interwałem 0.25 sekundy z ośmiu avików zarejestrowanych między godziną 21.39 a 23.50. Sekwencja 8 zdjęć. Seeing po północy był już koszmarny.
  13. Można bez wyciągu dawać radę, ostrząc tylko pokrętłem ostrości MAKa ale wyciąg zapewnia jako taki komfort. W MAKu lustro się trochę kiwa, gdy kręci się fokuserem a trzeba pamiętać, że kolimacja przeprowadzona jest w stałym położeniu lustra. Trzeba przyjąć, że jedna z pozycji jest wyjściowa (np. u mnie kiedy kręciłem pokrętłem zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Dla tej pozycji kolimuje się teleskop i nawet przy ostrzeniu, kończy się regulacje ostrości po takim ruchu pokrętłem. Przy wyciągu, zgrubnie nastawia się ostrość fokuserem MAKa a resztę ostrzenia przejmuje wyciąg i jego mikroruchy.
  14. Mam laser 400mW ale to wciąż mało. Potrzebna byłaby ekspozycja liczona w godziny a to już byłaby fotografia "deep hole a'la deep space". Dzięki, Paweł. Może spróbuję podłożyć dno z innego zdjęcia. Zaciekawił mnie ten pomysł.
  15. Księżyc 2 dni po pierwszej kwadrze, 29 lipca 2020r. od godziny 22-ej, na wysokości około 17 stopni, w słabych warunkach widoczności. Bezwietrznie, 200C. MAK 150/1800, ASI290MM, Baader IR-pass 685nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/3000), Registax6. Dawno nie fotografowałem Księżyca MAKiem. Przed sesją planetarną postanowiłem sprawdzić czy wszystko jest OK ale wcześniej skolimowałem teleskop. Obraz księżycowej powierzchni był bardzo dobry pomimo nie najlepszego seeingu.
  16. Mars 30 lipca 2020r, o godzinie 02.59 w słabych warunkach. Bezwietrznie, duża wilgotność, 15oC. Obraz zmienny. Pomimo krótkiego czasu ekspozycji - około 2ms efekt jest porównywalny do TS152. Próby z Barlowem zakończone negatywnym wynikiem ze względu na duże artefakty przy brzegu planety. MAK 150/1800, ASI290MM, Baader IR-pass 685nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (500/3000), Registax6, Drizzle 150%.
  17. Loxley

    Saturn 2020

    Saturn 29 lipca 2020r o godzinie 23.11 przy słabym seeingu (obraz zmienny). Po kolimacji MAKa również zrobiłem sesję zdjęciową Saturnowi. Użyłem filtra Baadera IR-pas 685nm. Czasy ekspozycji - około 35ms. Warunki raczej słabe. Uzyskane obrazy mają podobną jakość do tych uzyskanych refraktorem TS152. MAK 150/1800, ASI290MM, Baader IR-pass 685nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (500/3000), Registax6, Drizzle 120%. Ekwiwalentnie ogniskowa F-2300mm.
  18. Loxley

    Jowisz 2020

    Jowisz 29 lipca 2020r o godzinie: 22.17; 22.59; 23.48 (interwały około 40 minut) przy słabym seeingu (obraz zmienny). Po kolimacji MAKa i sprawdzeniu kształtu krążków dyfrakcyjnych zrobiłem trój etapową sesję zdjęciową królowi planet - Jowiszowi. Użyłem filtra Baadera IR-pas 685nm. W porównaniu do mojego refraktora TS152 z długim czasem ekspozycji, tutaj czasy już były korzystne - około 15ms. Warunki w czasie trzech sesji były podobne - raczej słabe. Uzyskane obrazy mają podobną jakość do tych uzyskanych refraktorem. MAK 150/1800, ASI290MM, Baader IR-pass 685nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (500/3000), Registax6, Drizzle 120%. Ekwiwalentnie ogniskowa F-2300mm.
  19. Bardzo się cieszę i dziękuję za to budujące zestawienie z moim, kultowego zdjęcia. Na pewno atrakcyjniej wygląda rów - Rima Gay-Lussac w rejonie Karpat (na zdjęciu, na prawo od pary kraterów widocznych przed Kopernikiem. Łańcuchy kraterów po lewej stronie to też miód na oczy. No i oczywiście to czego na moim zdjęciu brakuje - wygięta krawędź podkreślająca bryłę globu.
  20. Dzięki. Mogłoby się wydawać, że coś tu sztucznie wycięto ale nie - na obu zdjęciach krater jest masywnie zacieniony. Czerń krateru może rzeczywiście przedstawiać hipnotyzującą czeluść i w jakimś stopniu dodawać tajemniczości, uwodzić, przyciągać. Jeśli tak jest, to niezamierzenie stworzyłem dodatkowy aspekt - metaforę okulusa. Cieszę się, że zauważyłeś ten mistyczny akcent. Pozdrawiam
  21. Dzięki. Właśnie liczyłem na tą niewielką chwilę niepewności, zaskoczenia, może nawet dezorientacji przy pobieżnym oglądaniu zdjęcia... Uśmiechałem się nawet w duchu, spodziewając się monitów z uwagami. Oczywiście najbardziej cieszy mnie spostrzegawczość i intuicja przebijająca się w odpowiedziach. Nie obiecuję kolejnej "łamigłówki" ale może przypadkiem coś się samo urodzi. Pozdrawiam.
  22. Edytowałem pierwszy post wstawiając poniższe wyjaśnienie. Wybaczcie mi tą małą konspirację. Chciałem przede wszystkim Wam dać satysfakcję, że sami wpadniecie na to, że zdjęcie tworzą dwa odrębne obrazy. Jeden wykonany w tym roku - 1 maja o godzinie 21.07, drugi siedem miesięcy wcześniej - 23 września 2019r o godzinie 04.57 - oba z mojego przydomowego podwórka. Jasnym jest, że jedno zdjęcie odpowiada fazie kilku dni po pierwszej kwadrze a drugie kilku dni po ostatniej kwadrze. Obrazy są niemalże swoim dopełnieniem. Urzekła mnie myśl, by dokonać ich połączenia i cieszyć się (?) widokiem światłocienia po obu stronach krateru Kopernik, co jest niemożliwe do zobaczenia w rzeczywistości. Nagiąłem więc trochę "prawa fizyki" jak i prawidła rzetelnej relacji, i stworzyłem namiastkę księżycowej iluzji pt. "Najdziwniejsze zdjęcie krateru Kopernik". Cieszę się, że taki miraż Wam się spodobał. Trafna sentencja. Bardzo dobrze oddaje sens tego zdjęcia. Dzięki szuu. Dzięki. Sporo moich zdjęć można znaleźć w wątkach: "Księżycowe zakamarki" oraz "Dzisiejszy Księżyc". W zasadzie z tego achromatu liczy się tylko apertura. Reszta to wąskie pasmo wycinanego spektrum, które niweluje całą aberrację chromatyczną, ponieważ filtr Halpha wycina tylko pasmo o szerokości 35nm. Zatem na wyjściu to już jest monochromatycznie i nie powinienem pisać refraktor achromatyczny, tylko monochromatyczny. Jedyny mankament to taki, że zostaje trochę mało światła na jakieś zabawy z większą krotnością barlowa.
  23. Najdziwniejsze zdjęcie krateru Kopernik (Copernicus) jakie kiedykolwiek wykonałem. Od lewej kratery: Lansberg, Reinhold a po prawej Eratosthenes i jeszcze fantomowy Stadius. Góry Karpaty otaczające Kopernika i widoczne na zachodzie kopuły. Cały ornament zdjęcia to głównie promieniście rozrzucona materia wokół krateru, szereg bruzd i grzbietów, esowate klastry maleńkich kraterów, subtelne falowanie rozbiegające się od centrum impaktu a całość wzmocniona piękną impresją światłocienia z masywnym cieniem w kraterze Copernicus. Krytyka i spostrzeżenia mile widziane. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (F ekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2000), Registax6. 2019r Chciałem przede wszystkim Wam dać satysfakcję, że sami wpadniecie na to, że zdjęcie tworzą dwa odrębne obrazy. Jeden wykonany w tym roku - 1 maja o godzinie 21.07, drugi siedem miesięcy wcześniej - 23 września 2019r o godzinie 04.57 - oba z mojego przydomowego podwórka. Jasnym jest, że jedno zdjęcie odpowiada fazie kilku dni po pierwszej kwadrze a drugie kilku dni po ostatniej kwadrze. Obrazy są niemalże swoim dopełnieniem. Urzekła mnie myśl, by dokonać ich połączenia i cieszyć się (?) widokiem światłocienia po obu stronach krateru Kopernik, co jest niemożliwe do zobaczenia w rzeczywistości. Nagiąłem więc trochę "prawa fizyki" jak i prawidła rzetelnej relacji, i stworzyłem namiastkę księżycowej iluzji pt. "Najdziwniejsze zdjęcie krateru Kopernik". Cieszę się, że taki miraż Wam się spodobał.
  24. Księżyc w wieku 5 dni i 1 godziny, 25 lipca 2020r po godzinie 21-ej, na wysokości 20 stopni, w słabych warunkach: obraz drżący zmienny. Czyste błękitne niebo nie było tym razem zapowiedzią dobrych warunków. Dobrze, że na pocieszenie mozaika Księżyca ze zdjęć w ognisku głównym wyszła znakomicie. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (F ekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2000), Registax6. Kilka kadrów miejsc, które zawsze przyciągają uwagę: TCC, Struktura Janssen i biegun południowy w korzystnej ekstremalnej libracji. Desperacja obserwatora prowadzi do nieodpowiedzialnych zachowań. Oto kadr z Barlowem GSO 3x ED w skali jak z ogniskowej F-2800mm.
  25. Loxley

    Saturn 2020

    Saturn 25.07.2020r o godzinie 23.20. Słabe warunki, nadciągająca fala chmur. Przy 55 ms ekspozycji pocieszające jest to, że dało się zarejestrować dość wyraźny obraz planety z pierścieniami. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (F ekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2000), Registax6.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.