Skocz do zawartości

Loxley

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 224
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Loxley

  1. Wenus - 27 kwietnia 2020r, o godzinie 20.29, na wysokości 29o nad zachodnim horyzontem. Ciepło, bezwietrznie, mała mglistość. Obraz zmienny, seeing na poziomie 1,81". Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (Fekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (1000/5000), Registax6. Zestawienie faz planety. Dzisiejsza obserwacja stanowi ubezpieczenie na wypadek niepogody w okresie majowego weekendu, kiedy planowałem kolejną sesję aby zachować interwał około 10 dni. Dzisiaj minęło 5 dni i rozmiar kątowy Wenus zwiększył się tylko o 3" i wyniósł prawie 37".
  2. Każdy kadr wpisuje się w estetykę fotografii wielkomiejskiej z Księżycem w tle, ale jedno zdjęcie wybija się ponad inne. Wielopasmowa aleja biegnąca pod górę, dziesiątki aut, las latarni ulicznych i różowy blask świtania koloryzujący domy w oddali a ponad tym urbanizacyjnym krajobrazem wiszący Księżyc - zachodzący, lekko pobladły na rozjaśnionym porannym niebie. Sunące w obie strony pojazdy zdają się kursować na trasie Ziemia-Księżyc. To fotograficzna alegoria pewnego stanu z przyszłości, albo przynajmniej wizja takiego stanu. Gratuluję tych pięknych zdjęć.
  3. Księżyc w wieku 3 dni i 16 godzin, 26 kwietnia 2020r o godzinie 20.00 (równo z zachodem Słońca), na wysokości 30o nad zachodnim horyzontem. Niebo jeszcze jasne, lekko mgliste. Pas zachmurzenia od zachodu zbliżał się do księżycowego sierpa. Bezwietrznie. Obraz lekko drżał ale cały czas pozostawał ostry. W dusznym od zapachu wiosennego kwiecia powietrzu trzydniowy Młody Księżyc zwiastował nowy cykl lunacji. Refraktor achromatyczny TS152/900, ASI290MM, Filtr Omegon Halpha 12nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2000), Registax6, Microsoft ICE.
  4. Wenus 22 kwietnia 2020r, godzina 20.08, na wysokości 33o nad zachodnim horyzontem. Warunki dobre, lekki wiatr, ciepło, 12oC. Czyste niebo na zachodzie i trochę chmur sunących wolno od wschodu. Jeśli sesję fotograficzną bazującą przecież na wrażeniach wzrokowych wzbogacić o bodźce z innych zmysłów, to Wenus dzisiaj była falującym sierpem pachnącym kwiatami wiśni, czereśni i gruszy, który jaśniał na chłodnym błękicie. Od ostatniej sesji upłynęło 10 dni i widać 5" przyrostu średnicy tarczy planety i malejącą fazę - to już 111o. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (F ekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (1000/5000), Registax6. Kolejny przyczynek do zestawienia faz Wenus. Ta sekwencja faz (mam nadzieję, że z maksymalną ilością składowych) to mój główny cel w tym roku.
  5. Nasi przodkowie trudnili się zbieractwem. My też trudnimy się zbieractwem. Zbieramy kawałki czegoś, co podobno rozbija się na ziemskich pustkowiach. I niech tak zostanie. W razie niesprzyjających okoliczności, pozostanie nam znów zbieractwo.
  6. Wydaje mi się, że część łańcucha kraterów leżącą na północ od Ptolemeusza dostrzeżesz bez trudu. Składa się ona bowiem że stosunkowo dużych i regularnych kraterków. Część leżącą w pobliżu Rupes Altai jest trudniej dostrzec, bo kraterki są zróżnicowanej wielkości ale zasadniczo dość małe i nawet jeśli są trochę zacienione nie tworzą kontrastowej struktury. Warto jednak nastawić się na wypatrywanie subtelnej linii biegnącej od Rupes Altai na północny zachód.
  7. Wenus w fazie 102o o średnicy kątowej tarczy 29,63", 12 kwietnia 2020r, o godzinie 20.06, na wysokości 34o nad zachodnim horyzontem. Warunki doskonałe. Ciepły świąteczny wieczór nie mógł lepiej przysłużyć się "izolowanemu od społeczeństwa", spragnionemu nieziemskich wrażeń obserwatorowi. Oto mój "Koronawenus". Drizzle 150%. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (F ekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (1000/5000), Registax6. Powiększa się moje zestawienie "rosnącej-malejącej" (rosnącej kątowo i malejącej w fazie) Wenus.
  8. Precesja osi obrotu jest tu niezauważalna bo jej cykl trwa 18,6 lat. Tu widzimy efekt związany z libracją czyli z faktem, że oś obrotu Księżyca nachylona jest pod kątem kilku stopni w stosunku do ekliptyki i dodatkowo występuje 1,5 stopnia nachylenie do płaszczyzny księżycowej orbity, co sumarycznie daje składową libracji w szerokości (+/-6,5). Składowa libracji w długości wynika z niejednostajności obiegu Księżyca wokół Ziemi. Libracja ma wpływ na wygląd Księżyca w skali czasowej jego obiegu wokół Ziemi.
  9. Fajne wykonanie ale sugerowałbym zwolnienie tempa.
  10. Księżyc 20 godzin po pełni, 8 kwietnia 2020r o północy, na wysokości około 25o, w słabych warunkach widoczności. Słaby południowy wiatr, temperatura 10oC, obraz w ciągu sesji zmienny, drżący. Długi okres czystego nieba nie przekładał się na dobry seeing. Myślałem, że chociaż w ostatniej sesji fotograficznej w tym cyklu lunacji widoczność, zgodnie z zapowiedziami MB, będzie pierwszorzędna. Była co najwyżej przeciętna. Jedynie atrakcyjnie oświetlone formacje wschodniej krawędzi Księżyca ratowały ocenę moich okołopółnocnych księżycowych łowów. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow GSO 3x ED (F ekw. 2850mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2500), Registax6. Boussingault (Bull's eye), Helmholtz, Neumayer, Boguslawsky, Demonax - kratery południowej części Księżyca przy korzystnej południowo wschodniej libracji (E 2.4o; S -5.7o). Zdjęcie zrobione w stosunkowo najlepszych warunkach. Pięknie wyglądają te "odrywające się" od krawędzi globu wyspy światła. Humboldt wchodzi w noc ale jeszcze cieszy oczy atrakcyjnym wyglądem. Podobnie Hecataeus po lewej stronie i dalej Ansgarius i LaPerouse. W głębi lądu Petavius pławi się w słońcu. Ansgarius, Laperouse i Kastner a w głębi lądu Langrenus. Krater Gauss w ciekawym oświetleniu, obok Berosus i Hahn. Mare Humboldtianum i Endymion a w głębi lądu Atlas I Hercules.
  11. Przyjemność również po mojej stronie. Dzięki.
  12. Księżyc 1 dzień i 8 godzin przed pełnią, 6 kwietnia 2020r, na wysokości około 30o, w słabych warunkach widoczności. Słaby wschodni wiatr, temperatura 13oC, obraz zmienny, drżący. Nie chciałem wracać z pustymi rękami ale równie dobrze mogłem zrezygnować z sesji zdjęciowej. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow GSO 3x ED (F ekw. 2400mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2500), Registax6. Powtórzę słowa opisu. W kręgu europejskim struktura znana pod nazwą: "krzyża św. Andrzeja", bo przypomina znak drogowy o tej nazwie. Za oceanem, określana jest bardziej finezyjnie - "Miyamori Valley". Miyamori Valley jest zadziwiająco prosta, kontrastowa, jakby była częścią arterii komunikacyjnej. Jest pięknym łącznikiem pomiędzy księżycowym dniem i nocą. Jest oszczędnym w formie drogowskazem - do krateru Riccioli, któremu zapewnia (?) wydajny drenaż z resztek nocy. Osobny temat: https://astropolis.pl/topic/54114-miyamori-valley/ Schickard, Wargentin, Nasmyth, Phocylides, Inghirami. W całym kadrze widoczne "pióropusze" od Mare Orientale - materiał promieniście wyrzucony w czasie impaktu. Przy krawędzi: Bailly i Pingre i kolejne "pióra" materiału wyrzuconego z Mare Orientale. Góry Leibnitza. Z prawej strony widoczny fragment zewnętrznego pierścienia Basenu Biegun Południowy-Aitken. Cienie podkreślają wyniosłość tej formacji.
  13. Piękna praca i olbrzymi szacun za próbę analitycznego opisu terenu. Na tak skonstruowanym kadrze Aristarchus Plateau nie mogło mieć właściwego koloru. To tak jakbyśmy fotografowali niebo o zachodzie Słońca i twierdzili, że na całej planecie niebo jest pomarańczowe. Przy terminatorze nasycenie kolorem jest inne niż w głębi lądu. Twierdzę, że Aristarchus Plateau powinno być brązowo pomarańczową wyspą, tak mniej więcej jak okolica Prinz lub Keplera, bo jako wyspa będąca "oprószona" różnymi substancjami erupcji wulkanicznych uniknęła zalania lawą. Zatem kolorystyczniena zdjęciu jest zafałszowana. Nie dlatego, że Łukasz zrobił coś źle, ale że zrobił to w nietypowy sposób i wynik jest taki, a nie inny. Tak skonstruowany kadr dobrze wygląda w luminacji bo podkreśla rzeźbę terenu. Dobra praca krytyk się nie boi (że tak sparafrazuję znane powiedzenie). I jestem ostatni, który nieprzychylnym okiem patrzy na Księżyc, ale i owszem, jestem zagorzałym przeciwnikiem takiej barwnej fotografii Księżyca. Każde zdjęcie czegokolwiek, np. krajobrazu, czy portret osoby, mógłbym saturować kolorystycznie, tylko po co? I kto by mnie za to chwalił? Podsumowując. Luminacja świetna. Mój ukłon za bardzo dobre zdjęcie Księżyca. Łukasz, przepraszam. Byłem po prostu szczery. Nie obraź się, proszę.
  14. Księżyc 4 dni i 7 godzin po pierwszej kwadrze, 5 kwietnia 2020r, na wysokości około 35o, w słabych warunkach widoczności. Słaby wschodni wiatr, temperatura 10oC, obraz zmienny, drżący. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow GSO 3x ED (F ekw. 2850mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2500), Registax6. Duży krater Schickard z cieniami przy północnej krawędzi, pod nim Wargentin z masywnym cieniem i wybrzuszeniami w kształcie litery "Y", Nasmyth i Phocylides, po prawej Basen Schiller-Zucchius. W centrum zdjęcia kratery: Hansteen i Billy a między nimi Mons Hansteen. W prawym górnym rogu duży krater Mersenius i sieć rowów Rimae Mersenius. Na dole fragment sieci rowów Rimae Sirsalis. Kratery z płaskim dnem, kratery z kolistymi strukturami wewnątrz, kratery "zanikające" w morzu magmy, kratery "uskrzydlone" jak ten w górnym lewym rogu, kratery "uśpione" pogrążone w mroku nocy - prawdziwe zoo kraterowe. Aristarchus Plateau z piękną doliną "Kobry" - Vallis Schróteri. Po lewej, Montes Agricola, u góry, struktura Prinz. Szkoda, że nie było warunków do rejestrowania wielu subtelności płaskowyżu.
  15. Dziękuję, ryszardo. Jest jeszcze jedna, w pewnym sensie ukryta, symetria. Krater Letronne jest kropka w kropkę przeniesieniem Fracastoriusa ze wschodniej półkuli. Czy to nie za dużo zbiegów okoliczności? Dla porównania, warto rzucić okiem na obraz z Astrobin : Gassendi
  16. Księżyc 3 dni i 7 godzin po pierwszej kwadrze, 4 kwietnia 2020r, na wysokości około 50o, w słabych warunkach widoczności. Bezwietrznie, temperatura 6oC, mgliste halo wokół Księżyca. Jak widać poniżej, pogodne niebo to nie wszystko czego potrzeba, musi być jeszcze odpowiednia widoczność. Zdecydowałem jednak cały czas używać Barlowa 3x, bo łaknę dużej skali obrazu. Może kiedyś trafią się idealne warunki. Tym razem Meteoblue prognozował seeing około 2,14" i chyba tak było. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow GSO 3x ED (F ekw. 2850mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2500), Registax6. Gassendi-Letronne, para kraterów na północ od Mare Humorum. Zwracają uwagę dwie struktury w kształcie litery "V" leżące w górzystym obszarze pomiędzy kraterami. Zachodnia część Mare Humorum z Gassendim na północy i trójką kraterów Doppelmayer, Lee i Vitello na południu. Jasny klif to Rupes Liebig. Sieci rowów: Rimae Doppelmayer i Rimae Mersenius. Otoczenie Jeziora Doskonałości (Lacus Excellentae). Basen Schiller-Zucchius. Struktura dwupierścieniowa. Panorama Montes Jura i Sinus Iridum. Na południu kopuły Gruithuisen. Mozaika dwóch paneli.
  17. Spróbuj z tym atlasem, 1:1 Million-Scale Maps of the Moon:: https://drive.google.com/file/d/0B7cEmxzU9ceBakNZRGxuNVFEQzg/ Może zainteresuje Cię któreś z tych narzędzi: Pomoce KLUB LUNARYSTÓW:
  18. Zwyczajowo mówi się na nie - grzbiety, ale wydmy, zmarszczki, fale - też i tak można je nazywać. Kolejne ciekawe i dobre zdjęcie. Lubię zwracać uwagę na taką owalną strukturę poniżej Plato (to w zasadzie tylko zarys, prawie dokładnie w rozmiarze Plato) - Starożytny Newton, stary krater pochłonięty przez magmę. Nietypowa technika a jakie ciekawe efekty i jest okazja wymieniać poglądy i zdobywać nowe informacje. Gratuluję.
  19. Chyba nie ma oficjalnej nazwy, ale czemu by nie nazwać ciągu kraterów np. kaskada Clarke'a? Nie pamiętałem, że w Claviuszu była baza. Dzięki.
  20. To stadium światłocieniowe w Claviuszu było w tym cyklu lunacji swoistą ciekawostką. Jesteś drugą osobą, która to ładnie pokazuje. Jeśli pamiętam, to wątek dotyczący czarnego obelisku na Księżycu wiązał się z kraterem Tycho ale masz rację, pisząc, że krater Clavius cieszy się sporym zainteresowaniem. Jest duży, mieści we wnętrzu mniejsze struktury, a dodatkowo te struktury (małe kratery) układają się w pewien ciąg o rosnących (lub malejących - zależy jak się na to patrzy) rozmiarach. Takie związki rodzą pytania, domysły. Istotne jest to, że po prostu ten postępujący ciąg nam się podoba. Jest jednym z wielu aspektów estetycznych. Pozdrawiam.
  21. Jestem zachwycony i szczerze kibicuję takim niestandardowym projektom. Być może zdjęcia są obarczone pewnymi niedoskonałościami, ale to i tak mało istotne w porównaniu z klasycznym podejściem. Jak już gdzieś pisałem, zdjęcie to tylko jeden z aspektów, które się ocenia. Twoje opisy zawierają nie tylko informacje, ale można dostrzec aspekt emocjonalny, a to jest bardzo mocny motywator miłośniczej astronomii. Chciałbym podkreślić, który to już raz, że bez podania danych sprzętowych, wartość nawet najlepszego zdjęcia jest niewielka. Nie wszyscy muszą pamiętać jaki masz sprzęt, a już w drugim swoim poście tego nie podajesz. A zdjęcie klifu Rupes Recta jest naprawdę warte uwagi. Jeśli ma dla Ciebie znaczenie to, czy ktoś aktywuję "ikonkę reakcji" lub odpowie na Twój post, to musisz dać nam szansę na rzeczową wypowiedź, a nie tylko pytać: "jakim sprzętem?, "czym robione" itd. Na razie w pełni zasłużenie daję "polubienie" i chciałbym móc oglądać kolejne zdjęcia. Zdjęcia Księżyca a zwłaszcza w takiej skali są podatne na seeing. Za jakiś czas sam ocenisz jaki wpływ na Twoje zdjęcie maja warunki widoczności. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
  22. Twierdzę, że nie da się zrobić tych zdjęć... Nikonem z Barlowem 2x. Prawa optyczne na to nie pozwalają.
  23. Księżyc 1 dzień i 7 godzin po pierwszej kwadrze, 2 kwietnia 2020r, na wysokości 60o, w słabych warunkach widoczności. Lekki wiatr, temperatura 6oC. Skromny wynik sesji zdjęciowej. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow GSO 3x ED (F ekw. 2850mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2000), Registax6. Kopernik z masywnym cieniem i Eratostenes. Clavius i ciemna czeluść Blancanusa oraz mocno zacieniony Longomontanus. Ten motyw nigdy się nie znudzi.
  24. Widziałem bardzo wczesne stadium i nie zdecydowałem się na zrobienie zdjęć.
  25. Księżyc 7 godzin po pierwszej kwadrze, 1 kwietnia 2020r, na wysokości około 60o, w dość dobrych warunkach widoczności. Ekstremalna zachodnia libracja (W-8o). Bezwietrznie, temperatura 3oC, lekkie halo wokół Księżyca. Mam wrażenie, że kiedy Orion staje się "tragarzem" Księżyca, widoczność jest znakomita. Wenus pod Plejadami kłuła w oczy, a pod koniec sesji fotograficznej Starlinki majestatycznie płynęły przez zenit. Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow Celestron Ultima 2x (F ekw. 2270mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2500), Registax6. Panorama od formacji leżących wewnątrz Mare Imbrium: Archimedes, Aristillus i Autolycus aż po Sinus Aestuum i Mare Vaporum leżące po południowej stronie Apenin. W wielu miejscach widać ciekawie ukształtowane obszary wypełnienia lawowego - grzbiety, pofałdowania, "grube warkocze" zmarszczek. Dzięki cieniom masyw Apenin wyraźnie "wystaje" ponad okoliczny teren. Panorama zawierająca formacje: PAA (Ptolemaeus, Alphonsus, Arzachel) i PRWD (Purbach, Regiomontanus, Walther, Deslandres) oraz atrakcyjną wizualnie Rupes Recta. *************************************************************************************************************************************** Refraktor achromatyczny TS152/900, Barlow GSO 3x ED (F ekw. 2850mm), ASI290MM, Filtr Baader Halpha 35nm, EQ-ATM, FireCapture2,6, Autostakkert!3 (400/2500), Registax6. Znudziła mnie standardowa skala F-2270mm - zapragnąłem fotografować powierzchnię Srebrnego globu w większej skali F-2850mm. Księżyc był wysoko na niebie, widoczne niewielkie falowanie nie degradowało ostrości - obraz był do zaakceptowania. Prognoza seeing'u wg Meteoblue (2") była moim zdaniem nietrafiona. Wnętrze basenu Mare Imbrium wzdłuż masywu Apenin. Otoczenie kraterów: Archimedes, Aristillus, Autolycus. Sieci rowów. Kontynuacja poprzedniego kadru - na północ od Archimedesa - Alpy i Vallis Alpes. Dwa kadry z atrakcyjną Prostą Ścianą (Rupes Recta) i formacjami PAA i PRWD.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.