Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 958
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez MateuszW

  1. Ale co do jakości ma pełna klatka? Trochę nie łapię tego rozumowania. Pełna klatka daje nam większe pole widzenia i tylko tyle. No oczywiście pełne klatki są z reguły lepszej jakości, ale to nie wynik rozmiaru, tylko tego, że są przeznaczone do lepszych i droższych aparatów. Jedyne co może wpływać na lepszą jakość to przeważnie większy piksel, ale to nie jest reguła.
  2. Maxim jest dobry do obsługi sprzętu i tego się warto na pewno w nim nauczyć. Do obróbki jest zwyczajny, nie wyróżnia się na tle innych programów szczególnie. Jeśli chodzi o stackowanie, to DSS jest 10x prostszy, a efekty daje w zasadzie takie same. Wiele osób stackuje w DSS, a w maximie robi dalszą obróbkę. Także nauka obróbki w maximie nie musi być priorytetem.
  3. To jest po prostu nieprawdopodobne, że masz takie problemy przy tak maleńkiej skali, i tak porządnym montażu. Jak ja bym się przesiadł na taki sprzęt, to bym pomyślał, że podłączę to w wszystko "na pałe" i będzie hulało. Coś musi być bardzo złego z softem, innej przyczyny nie widzę. Przejarana gwiazdka może powodować lekkie pogorszenie prowadzenia, ale nie aż takie. Moja rada - spróbuj w PHD2 i zobacz, co będzie. Jeśli imasz poprawnie działający sprzęt, to na fabrycznych (no prawie) ustawieniach powinno być idealnie. Jeśli chodzi o oś Dec, to może całkiem zrezygnuj z jej prowadzenia? Przy takiej skali i dobrym ustawieniu na biegun raczej żadnego dryfu nie będzie widać.
  4. No bo to są inne sterowniki, więc czemu by miałby być identyczne?
  5. No, teraz to jest prawdziwa fotka Nie dość, że poprawiły się nieładne gwiazdy, to jeszcze pojawia się cała masa nowych. To wygląda, jakby obróbka dotykała tylko niektórych gwiazdek - tych średnio-małych i dużych. Na dużych robił się ciemny środek, a średnio-małe po prostu znikały
  6. Detal piękny, ale z tymi gwiazdami coś jest ewidentnie nie tak. Do tej pory na Twoich fotkach było z tym bez problemów. Gwiazdy są "wyprane", czyli za mocno przygaszone, pozbawione kontrastu. To widać szczególnie na gwiazdkach na tle mgławicy na około Konia. Do tego na wielu gwiazdach widać pociemnienie w środku. Rzuca się to w oczy szczególnie na tej jasnej pomarańczowej gwieździe poniżej Płomienia, nie mówiąc już o VdB 52, gdzie zamiast gwiazdy jest czarna dziura
  7. Ja używam maxima do wszystkiego z wyjątkiem guidingu Do tego bardzie przypadł mi PHD. Maxim ma jak dla mnie zbyt skomplikowaną obsługę guidingu, choć tak na prawdę nie próbowałem się na niego nigdy przerzucić Jeśli chodzi o backlash w osi Dec, to ja też mam z tym problem, ale znacznie mniejszy, a mam tylko głupiego HEQ5. U Ciebie coś jest nie tak. Ja też mam takie nagłe piki w Dec, ale guiding próbuje je prawie od razu eliminować, co zajmuje mu jakieś 10-20s, a nie kilka min! Twój montaż powinien mieć na tyle dokładne przekładnie, żeby dało się znacznie zbić backlash w Dec. U mnie jest to niemożliwe, bo ślimacznica i ślimak są mimośrodowe i w różnych położeniach mają różny luz.
  8. Na pewno to problem z za słabą przetwornicą, bo aparat potrzebuje zdecydowanie więcej. Mój sklepowy zasilacz do Nikona ma deklarowane 5A ! Ludzie robią zasilacze do Canonów o prądzie 2A i to starcza, także tyle radzę dać (u mnie 5A może być potrzebne do ładowania lampy tak myślę, a to w astrofoto jest zbędne).
  9. Ja myślę, że USB1.1 będzie trochę mulić. Guider ma ok 1Mpix, więc fits, czy co ona tam przesyła będzie ważył ok 1MB. Przepustowość USB1.1 to 12Mb/s, czyli 1,5 MB/s. Sam guider więc się wyrobi, ale jak aparat będzie zgrywać zdjęcia, to zostaje mu tylko 0,5MB/s, czyli rawa (np 8MB) zgra w aż 16 s. Oczywiście USB może tak zarządzić linią, że przydzieli aparatowi więcej i przy zgrywaniu guiding będzie trochę mulił. To nie powinno być bardzo kłopotliwe przy zbieraniu klatek, bo przecież naświetlamy na tyle długo, że poprzednie zdjęcie się zdąży przesłać, ale przy np ostrzeniu będzie to uciążliwe. Oczywiście to wszystko przy założeniu, że sprzęt będzie wspierał USB1.1, a tego już rozsądzić nie umiem.
  10. Ale po co ? Skoro Jale pisze, że używa EQMod i wcześniej wszystko mu działało, to znaczy, że sprawę fizycznego połączenia ma załatwioną już dawno. Tym bardziej, jak teraz napisał, że montaż się połączył - znaczy to, ze port jest sprawny. Jale, ten EQ5 to była wersja SynScan, czy jakaś kombinowana? Jeśli by się miało coś zepsuć (np gdyby ten EQ5 był kombinowany, to mogło by być przez przypadek wyprowadzone zasilanie zamiast linii komunikacyjnej), to padłby kontroler RSa, czyli w Twoim wypadku karta pcimcia, a w najgorszym wypadku padłby kontroler w montażu (EQ5), ale o to ciężko, bo komputer zasilania nie wystawia na tym porcie. Ja swego czasu miałem taki problem, że nagle mi się wykrzaczył EQMod (przy dodaniu gwiazdy do alignu) i się nie dało nic zrobić, nie łączył się ponownie, bo zawsze się wywalał jakiś błąd softu (ActixeX i tego typu). Przeinstalowanie EQModa i ASCOMa nic nie dało, bo ten kretyn cały czas trzymał te niedziałające konfiguracje. Po pewnym czasie znalazłem taki magiczny przycisk, który wyczyszcza wszystkie pliki konfiguracyjne EQModa. Pomogło od razu. Niestety nie pamiętam już gdzie ten przycisk był, szukałem go, ale nie widzę. Myślę, że możesz mieć to samo. Dodanie użytkownika pomogło, bo pewnie EQMod trzyma ustawienia w moich dokumentach, a one dla różnych użytkowników są różne. Generalnie ASCOM to bardzo słabo odporne oprogramowanie na błędy i często się coś wykrzacza. Denerwuje mnie to, ale się już przyzwyczaiłem
  11. Bez PC direct mode tez da sie sterowac - poprzez sterownik Celestron Scope Driver. Ale to sterowanie jest mniej funkcjonalne. Jest tez drobna niedorobka z systemem J2000 i JNow, ktora objawia sie tym, ze znacznik teleskopu jest w ciut innym miejscu niz celuje montaz i jest problem np z centrowaniem kadru z Maxima. Mozliwe, ze to przypadlosc tylko HEQ5, a mozliwe ze wszystkich SW. W kazdym razie zaleta tego sterownika jest to, ze info o GOTO "trzyma" pilot i mozna z niego wymiennie kozystac. Ten sterownik nie umozliwia tez parkowania, a wiec do zdalnych zastosowan odpada. Aby poloczyc sie przez sterownik EQMod trzeba wlaczyc funkcje PC direct mode lub podlaczyc kabelek z kompa do montazu (bez pilota). EQMod daje wieksze mozliwosci (poprawnie dzialaja wspolzedne, jest parkowanie i wiele wiele innych), ale wtedy konfiguracje "trzyma" komputer i aby przejsc na sterowanie pilotem trzeba jeszcze raz alignowac goto. Jesli chodzi o sterowanie reczne z maxima, to masz je w zakladce "telescope" sa tam takie przyciski z nswe itp. Ale ja w zasadzie nie widze sensu ich uzywania, bo jak podpinasz kamere, to obraz nie jest live i ciezko jest dobrac wlasciwy ruch montazu. Ja steruje go z mapy, a na koniec za pomocom "point telescope here" dostawiam go precyzyjnie
  12. Ja podłączałem bardzo podobną konfigurację do HUBa za 20 zł i działała. Nie zasilałem go nawet. Miałem wtedy podpięty HEQ5 przez konwerter, Nikona, SSAG (klon QHY5) i ATM focuser. Konwerter deklarował zaledwie jakieś 30mA poboru prądu, aparat nic, a jedynie SSAG chciał 350mA. Czyli wszystko sie miescilo bez zasilania HUBa, bo wtedy jest w sumie 500mA do dyspozycji. Dopiero jak chciałem podłączyć kamerkę Chameleona, to ona chciała całe 500mA i musialem podpiąć zsilanie do huba. Mozesz u siebie te pobory pradu sprawdzic w menedzerze urzadzen. Jesli chodzi o podłączenie montazu z pominieciem pilota, jak to proponują koledzy, to warto to dobrze przemyslec. Jesli bedziesz urzywal setupu tylko do astrofoto całą noc, to jak najbardziej mozna sie pozbyc pilota, ale jesli chcesz tez co nieco popatrzec, to bez pilota jest to bardzo upierdliwe. Puki nie masz zrobionego kabelka aby podlaczyc montaz bez pilota, to mozesz sprobowac sterowac montazem w trybie, gdy pilot jest jakby przezroczysty (od strony softu dziala jakby pilota nie bylo). Jest do tego w pilocie funkcja PC direct mode. Po jej wlaczeniu wszystkie sygnaly przechodza przez pilot jakby go nie bylo. Mozesz wtedy pobawic sie oprogramowaniem EQMod. Daje ono znacznie wiecej mozliwosci, niz glupie sterowanie ze Stellarium Jest tylko jedna niewygoda, ze jak bys chcial poruszac montazem recznie, to trzeba to robic myszka i patrzec na monitor, a wiec wizual wtedy odpada. Przeloczenie sie na zwykly tryb z pilotem tez nie jest prosty, bo cale GOTO "trzyma" komputer i po "aktywowaniu" pilota trzeba by od nowa alignowac GOTO.
  13. Jeśli jesteś w pozycji paralaktycznej, to jest coś tak oczywistego, jak ustawienie na biegun (mam nadzieję, że wiesz co to?!). Jeśli tylko testujesz w domu, to postaw po prostu montaż, aby lunetka celowała z grubsza na północ i wszystko się będzie zgadzać. Mam też nadzieję, że wiesz, że montaż przed włączeniem powinieneś ustawić w "pozycji startowej", czyli prętem przeciwwag w dół, a teleskopem na północ. Jeśli zrobisz te 2 rzeczy, to będzie się z grubsza zgadzać położenie znacznika w stellarium z rzeczywistością (żeby coś było dokładnie, to trzeba oczywiście alignu na gwiazdach). Nie wiem tylko, czy ten montaż nie ma czasem "znacznika zaparkowania", co oznacza, że sam wie, gdzie jest pozycja startowa i nie trzeba jej ustawiać przed włączeniem. Jeśli ma taką funkcję, to jedyne co trzeba zrobić to postawić go w kierunku północnym. Jeśli jesteś w pozycji azymutalnej, to teoretycznie ustawienie klinu (czy to na północ, czy na wschód) nie ma znaczenia, bo poprawna orientacja ustali się podczas alignu, ale jeśli testujesz w domu bez alignu, to powinieneś też wtedy montaż dać na północ, bo to domyślne położenie montażu. Widzę, że system podwójnych enkoderów działa, jak powinien
  14. Naciśnięcie Slew powoduje (a raczej powinno, bo ja temu przyciskowi nie ufam) ustawienie teleskopu na wpisane wyżej współrzędne. Jest natomiast dużo wygodniejsza i praktyczniejsza metoda. Jeśli twój teleskop ma na liście nr 1 (a pewnie ma), to naciskając CTRL+1 montaż ustawia się na zaznaczony obiekt, a naciskając ALT+1 montaż ustawia się na środek pola widzenia. To wystarcza do wygodnego użytkowania PS mam nadzieję, że to coś w okienku PHD to nie jest zmasakrowana gwiazda PS2 jest już wersja 2 programu PHD. Na razie beta, ale warto ją ściągnąć, bo oferuje 10x więcej możliwości. Choć może dla Ciebie, jako początkującego lepsza będzie wersja 1 (ale 2 też jest bardzo prosta w obsłudze) .
  15. Ok, nie zauważyłem, że to pseudo RGB, w takim razie zwracam honor.
  16. Myślę, że aby uchwycić chmury, to jedyną możliwością jest użycie filtrów IR pass oraz UV pass. RGB, a już tym bardziej solar continuum, to strata czasu.
  17. dargeo, widzę na giełdzie, że dałeś ogłoszenie o zakupie dovetaila. Ja bym proponował Ci kupienie tego losmandy, a jeśli nie, to vixena ale 21 cm (zamiast 32). Krótszy dovetail jest mniej podatny na skręcanie, które w tym długaśnym 32 cm będzie widoczne. Ja mam 32 cm i widzę wyraźnie, że jest to błąd, bo jest on bardzo podatny na skręcanie. Wiele osób decydowało się na 21 cm zamiast 32 cm. I jeszcze jadna uwaga. Będzie potrzebował 2 dovetaile - jeden dla teleskopu głównego (losmandy lub vixen), oraz jednego do mocowania guidera (wystarczy vixen). Zwróć uwagę, że losmandy ma 25 cm, więc chyba jeśli go kupisz, to dla guidera będziesz potrzebować kupić 31 mm i go przyciąć do 25 cm (lub tylko nawiercić nowe otwory).
  18. No ale ile może kosztować zrobienie 3 zdjęć kamerą? Ja już nie wymagam profesjonalnego testowania każdego detaliku w kamerze pewnie w jakimś laboratorium, tylko żeby Chińczyk siadł i zrobił 3 fotki. Oczywiście za testowanie wszystkich kamer to wyjdzie sumarycznie dużo, ale za jedną kamerę ta cena nie powinna być wysoka, no bo czemu?
  19. Z tego co wiem, to 383 nie ma podgrzewania komory, ale z parowaniem nie ma u mnie żadnych problemów. Zrobiłeś już kilka fotek Ha, czy do każdej używałeś flata? Po zdjęciach nie widać, aby ta wada bardzo przeszkadzała, może jakoś się z nią uda przeżyć. W zasadzie, to ta wada powinna wychodzić na biasach, bo one chyba od tego są, no chyba, że problemem jest nierówna czułość matrycy. Jaka jest różnica w jasności tych ciemnych miejsc i środka? Histogram jest chyba mocno ciachnięty, więc to dlatego chyba tak brzydko wygląda. Zastanawiam się, dlaczego ta wada wychodzi tylko w wąskich pasmach. Jeśli jest to kwestia różnej czułości, to przecież wada powinna być taka sama na klatkach z RGB. Jeśli jest to kwestia nierównego biasa, czyli stały offset, to jest zrozumiałe, że na Ha to widać, to w Ha mamy poziom sygnału niewiele wyższy od biasa (w RGB sygnał jest znacznie dalej). Tylko dlaczego w takim razie tego nie widać na biasach? Ja bym już zapłacił te 100 zł więcej za dzień pracy Chińczyka, który by zrobił kilka testowych fotek przez filtr Halfa i sprawdził tak rażące wady, jak uszkodzona migawka, nierówne działanie matrycy i nadmierna ilość kolumn. Przecież do tego nawet nie trzeba wielkich testów, wystarczy zrobić jedną klatkę przez Halfa, jednego darka i jednego biasa. To jest po prostu absurd.
  20. Super opis, może się przydać w przyszłości Masz chyba inną migawkę, niż ja, bo u mnie ona składa się z listków, a u Ciebie jest jednym kawałkiem. I czy ja dobrze widzę, że ona jest zrobiona na krokowcu? To dlatego jest taka wolna. Myślę, że w tej klasy sprzęcie za takie pieniądze powinni dawać porządne szczelinowe migawki wyciągające przynajmniej 1/4000 s, jak w każdej lustrzance. Dlaczego w lustrzance za 1000 zł mamy porządne migawki, a tutaj taką wolną jej namiastkę? Do tego migawka w atiku 383 jest nieszczelna dla światła (widać na fotkach dlaczego), a w głupiej lustrzance bez problemu zatyka całkowicie przed światłem. W tym atiku będzie to problem, bo migawka jest wolna i nie zalecają ekspozycji krótszych, niż 0,2s.
  21. Ładny kolorek U mnie to bardziej czerwień.
  22. Gdyby się ograniczyć do guidemastera, to można pójść jeszcze dalej i zrobić wszystko na 1 LPT (guiding, DSLR, webcam), ale to rozwiązanie, jak i proponowane przez Ciebie jest niestety nieuniwersalne i zmusza do używania tego konkretnego programu, podczas gdy wydaje mi się, że np PHD daje dużo więcej możliwości. No właśnie nie jestem tego pewien, bo: Czyli chyba trzeba się bawić w jakiś dodatkowy układ, mam nadzieję, że się mylę.
  23. A wiecie może, jak się konfiguruje tryb pracy ft2232? Czy układ pamięta te ustawienia?
  24. Poczytałem trochę o tym ft2232 i jest duża szansa, że sterownik "ascom ft245" będzie z nim współpracował. Wskazuje na to m.in. to: Wygląda na to, że ten układ będzie w systemie widoczny jako 2 układy ftdi (ft245bm i ft232bm lub jeden z nich 2 razy), oraz że będzie używał ich sterowników, czyli sterownik nie zauważy, że ma do czynienia z ft2232 a nie z ft245. ZbyT dla ścisłości dodam, że ft2232 może działać równocześnie jako 2 konwertery(245 i 232 lub 2x jeden z nich), a nie 2x 232 + 2x 245. Pisałeś też coś o LPT w tym układzie, ale jak przecież ustaliliśmy on w każdym trybie działa jako COM (tylko albo normalny, albo równoległy). Myślę, że zainwestuję na próbę w jeden taki układzik ft2232 i wlutuję go na jakąś niepotrzebną płytkę, podłączę jakoś na pająka i sprawdzę, czy "ascom ft245" go widzi. Jeśli się uda, to zastosuję go w relayboxie. Czyli wtedy jego funkcjonalność będzie następująca: -guiding po ST4 (widziany jako driver ASCOM, więc będzie działać w każdym programie) -wyzwalanie długich czasów w lustrzance (prawdopodobnie będzie się to sterowało z panelu konfiguracyjnego sterownika, więc programy nie będą maiły nad tym kontroli, ale myślę że nie będzie to bardzo przeszkadzać) -sterowanie webcamem przez drugi port rs232 (będzie to osobny port, więc każda aplikacja umożliwiająca pracę z przerobionym webcamem będzie z tym działać) Myślę, że to już zadowoli każdego A jak jesteśmy przy sterowaniu webcamem, to mam pytanie, czy powinienem to zrobić jak na tym schemacie podlinkowanym wcześniej: http://astropolis.pl/topic/32066-philips-spc880nc/page-5?do=findComment&comment=392033 ? Czyli dać diodę i rezystor i wyprowadzić 2 przewody? Reszta układu będzie się znajdować w przerobionym webcamie? Czy będzie to też dobre dla innych modeli przerabianych webcamów? Pytanie mam też, jaką linię RSa użyć do tej kamery? Na schemacie jest to linia RTS, ale jest napisane, żeby to tak skonfigurować w guidemasterze. Co jeśli będzie się chciało użyć do tego PHD? W PHD nie ma żadnej konfiguracji linii RSa, jedynie wybiera się nr portu. Jak to z tym jest? Czy PHD musi mieć podłączoną jakąś konkretną linię, której zawsze używa? Dzięki, czyli jeden problem z głowy Jeśli chodzi jeszcze o sterowanie długimi czasami w DSLR, to mam świadomość, że użycie do tego drivera ascom ft245 nie jest idealnie, bo chyba nie będzie się dało kontrolować aparatu z innego programu, a jedynie w okienku konfiguracji sterownika. Nie powinno to być dużym problemem, bo przy fotkach kontrolnych (dla ustawienia kadru, focusa itp) można sobie poradzić ekspozycjami do 30s wyzwalanymi przez sam program, a jak już wszystko ustawimy, to odpalamy serię w driverze. Niestety nie dam już rady zrobić sterowania DSLR na osobnym COMie, bo ft2232 ma tylko 2 porty, więc DSLR musi być razem z guidingiem na driverze ascom ft245. Gdybym istniał układ, który ma 3 porty COM, to dałoby się to zrobić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.