Skocz do zawartości

Charon_X

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Charon_X

  1. W lornetce ? A zapomniałem, że ty masz warunki prawie księżycowe.
  2. Płomień widziałem bez żadnych filtrów w 8" w miarę dobrych warunkach za miastem. No, ale końskiego łba to nawet nie szukałem nigdy. Te 4-6" to pewnie w Hawajów tylko .
  3. Jak na chińskie plossle to sporo kosztują, więcej niz plossle Vixena. W przypadku dłuższych wolałbym juz tańsze UWA z większym polem (jak nie mamy kasy). W przypadku krótszych okularów chyba lepiej wziąć jakiegos plossla Vixena (jak nie mamy kasy). A jak mamy kasę to lepiej wziąć jakiegoś Ortho czy LV. A w sumie to ciekawi mnie jakie są te okulary 80-stopniowe.
  4. 8" to chyba minimum do rozbijania gromad kulistych. No w przypadku refraktora to pewnie mniejszy by wystarczył np. 6". W refraktorze 70mm to większość DSów będzie jako widoczne małe słabe mgiełki (z wyjątkiem gromad otwartych czy M31), a do tego wystarczy lornetka. Na planetach to chyba tylko co najwyżej pierścień Saturna, 2-3 pasy na Jowiszu i fazy Wenus mozna zobaczyć. Do planet to już trzeba refraktora ok. 100mm.
  5. Nawet lantany sa czułe na nieosiowe patrzenie. Obserwując np. Marsa to przy patrzeniu nieosiowo widać dość spore aberracje.
  6. Na początek to najlepiej zlot. Wtedy będziemy wiedzieli co i jak widać. A po powrocie ze zlotu i tak kupimy dużego Newtona . Soczewka 100 mm jeszcze ok, ale 70mm ? To tylko trochę lepsze bedzie niż mój achromacik 60/700. Bo chyba nie miałeś na myśli APO 70mm. Do planet to chyba nawet lepiej wziąc refraktor 100-120mm niż dużego Newtona, bo ma lepszy kontrast i jest bardziej odporny na seeing. Ale do DS lepszy Newton min. 200mm. A achromat 70/700 to raczej będzie za mały i na planety i na DS.
  7. Ta Emma niby przeszła, a u mnie od wczoraj ciągle wieje dość mocno. I teraz jeszcze śnieg pada.
  8. To chyba wszyscy wiedza, że wygrają Synty na Dobsonie 6", 8", 10" i 12". Parę wad mają jak mechanika dobsona czy odpadająca farba, ale optyka na dobrym poziomie. A do refraktora zawęzić ? To chyba gdzieś widziałem Syntowe achromaty 120/1000 na EQ3 za 1400 zł.
  9. Dobrze, że jest ten chiński sprzęt, bo inaczej nie byłoby większości stać na teleskop. Zresztą firmy typu Celestron, Skywatcher czy Orion tez muszą prowadzić jakąś kontrolę jakości swoich chińskich produktów. Chyba z 90% miłośników astronomii ma albo ma chiński teleskop, albo samoróbę. A jeszcze musi minąć parę lat zanim takie refraktory APO staną sie popularne (poza może 80ED).
  10. Nie przesadziłeś coś tutaj ? To wg tego refraktor 150 (132mm) juz byłby lepszy niż 200mm Newton, a achromat 127 miałby 111mm (tylko trochę gorszy). To ciekawe gdzie Maki będą wg tego. Przecież tam ze 2 razy się od tych luster światło odbija i jeszcze jest obstrukcja centralna.
  11. A to Bibliotek nie ma ? Idziesz do biblioteki, i pytasz się o jakieś przewodniki z astronomii. A te Niebo na Weekend to czasem jest w księgarniach za chyba 30zł. Jak masz mało pienięzdzy to możesz kupić coś używanego na giełdzie forumowej. Ale najlepiej to poczytaj jakiś przewodnik czy coś, poznaj gwiazdozbiory itd.
  12. Troszke wieje, ale silny wiatr to to nie jest. Chyba media chcą wywołać na siłę wywoływać katastrofy tak jak epidemie. Tak huczą w tych mediach jakby na nas szedł jakiś cyklon tropikalny.
  13. Ostatnio często u mnie dość silne wiatry wieją. Na tyle silne, że okien nie mozna otwierać, żeby szyb nie wywaliło. Więc nic nowego mnie raczej nie czeka.
  14. A to na ptaszki nie wystarczy achromat, albo jakiś maczek ?
  15. Miałeś na myśli Tała, bo napisałeś, że Taka . Dziwi mnie trochę, że ludzie nie chcą kupować tych achromatów. Ale to może przez konkurencję tanich Newtonów, które są bardziej uniwersalne, a do planet są znacznie krótsze od tych achromatów Maki. Bo z Apo to w zasadzie popularne są tylko 80ED, bo są jeszcze w miarę tanie.
  16. Raz tak kiedyś spjrzałem na słabiutkie zachodzące czerwone Słoneczko tak z 5 minut przed zachodem i przez jeszcze mniejszy refraktorek 60/700. Po paru sekundach poczułem ciepło w oku. Więc lepiej tego nie próbować.
  17. I po 30 latach Ivan Mladek nagrał polską wersję Jozina z Bazin. http://youtube.com/watch?v=BpmI2l0mlc0
  18. Ten Lotus to już przynajmniej 114/900. Na razie 150zł stoi. Ciekawe na ilu się skończy. Jeżeli to jest w miarę sprawne to ze 200zł można dać.
  19. Charon_X

    DROBIAZGI

    Rezerwuję szukacz. Poszło na PW.
  20. Ty miałeś w zeszłym roku, jak wszyscy mieli chmury . Podczas całkowitego zaćmienia tez chciałem własnie takie panoramiczne zdjęcie zrobić, tylko nie mam odpowiedniego sprzętu do focenia.
  21. Jeszcze moje fotki z zaćmienia Kodakiem 613 w projekcji okularowej z Syntą. Kokosy wielkie nie wyszły, ale zawsze są .
  22. No udało mi sie zobaczyć całe zaćmienie. Około 1.00 wyszedłem na łąkę z Syntą 8", refraktorkiem 60/700, lornetką 10x50. Niebo było bezchmurne, przeszkadzała tylko duża wilgoć - lornetka i refraktorek szybko zaparowały. Więc obserwowałem głównie Syntą. Tylko okulary musiałem ciągle czymś przykrywać, aby nie zaparowały, i aparat gdy nie używałem zawijałem w folię bąbelkowa. Początek - czyli zaćmienie półcieniowe na początku było prawie, że niedostrzegalne. Więc mozna było w międzyczasie popatrzeć chwilę na Saturna. Seeing był dość dobry i można było dojrzeć pas równikowy, pociemnienie biegunowe i przerwę Cassiniego na obrzeżach. Ale dość szybko powróciłem do Ksieżyca. Po pewnym czasie lekkie pociemnienie zrobiło się już bardziej widoczne. Potem pojawił się już konkretny cień z lewej strony dość szybko przesuwający sie w prawo. Z czasem cień zaczął przybierać lekkie pomarańczowe barwy od lewej strony. Tutaj przy częścoiwej fazie prawie ciągle pstrykałem zdjęcia, że baterie dość szybko siadły, no ale miałem drugie. Dość szybko cień zakrył cały Ksieżyc, który przybrał już w całości pomarańczowo-czerwonawy kolor. Fajnie się prezentował na już dość ciemnym niebie. Gdyby nie ta wilgoć, można by było na DSy popatrzeć - bo Ksieżyc już nie przeszkadzał . W Syncie najlepiej prezentował sie w najdłuższym moim okularze Q70 32mm. Przy dużych powiększeniach już te kolory jakoś uciekały. Z foceniem tutaj było ciężko, bo już za ciemny ten Ksieżyc trochę był jak na mój kompakt. Po niespełna godzinie skończyła się już faza całkowita i prawy brzeg Ksieżyca zaczął świecić jasnym światłem. Cień zaczął równie szybko zanikać co wcześniej nachodzić, najszybciej zniknęła jego pomarańczowo - czerwona barwa. Po 6.00 zakonczyła się faza częściowa i pozostał już tylko półcień. Ksieżyc był już nisko nad horyzontem gdzie wkrótce się "rozpłynął" we mgle parę stopni nad horyzontem. I to był koniec obserwacji. Nie przypuszczałem, ze uda mi się wogóle zobaczyć to zjawisko, no ale tym razem dopisało szczęście. Niedługo potem niebo ponownie pokryło się chmurami tak jak dzień wcześniej.
  23. No to juz za pół godziny. Księżyc nadal widoczny. Teraz już tylko na pole cały sprzęt spakować i niczego nie żałować .
  24. U mnie nawet się poprawiło. Teraz tylko takie cirrusy są. Jeszcze półtora godziny do rozpoczecia.
  25. W Koszalinie Ksieżyc dobrze widoczny - lekkie chmury nie przeszkadzają. Tylko wilgoć jest masakryczna. Nie wiem jak teleskop to wytrzyma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.