Pytaj - nie ma sprawy. Trochę siedzę w teorii i praktyce z zakresu budownictwa A tez od czasu do czasu nachodzi mnie mysl, aby w ogródku, albo nawet gdzies w okolicy wstawić piera (wolałbym gdzies w okolicy : ) )
Kopczyk to super sprawa - największe turbulencje powietrza sa ponoć tuz nad ziemią do ok. 2 metrów wysokosci. Niestety taka luźna ziemia nie jest solidnym oparciem dla fundamentu, dlatego trzeba kopać do gruntu rodzimego (poniżej tzw. humusu/ próchnicy oczywiście), ale wystarczy tylko do jego powierzchni (jak wysoki masz ten kopczyk i jaka ma średnicę u podstawy?).
Może zbrojenie ułozyć w środku piera w taka piramidke w kształcie tripoda? Z tym, ze u góry, tam gdzie ma byc mocowanie trzeba koniecznie dać jakieś pierścienie z grubego drutu (ze trzy) odsunięte od ścianki szalunku o ok. 2 cm (1,5cm) - musi być otulina, aby nie rdzewiały i nie wysadzało betonu.
Beton musi być dobrze zawibrowany, aby przeylegał ścisle do szalunku i nie miał porów. Kiedys opukiwało sie szalunki młotkiem (nigdy nie zaszkodzi, aby to zrobić i teraz), niemniej jednak obecnie stosowane są specjalne wibratory. Domowym sposobem można przyłożyć wiertarkę udarową z jakąś nasadką (są takie, wiertarki w których nie musi sie kręcić głowica, a tylko działa udar pneumatyczny) - u mnie na budowie była nasadka przecinakowa z obłym końcem - i jeździć po powierzchni rury (w dół i w górę z każdej strony). Jak nie masz takiej wiertarki to dobre opukanie młotkiem (takie dość szybkie ruchy) wystarczy ;). Te dostępne np. w Castoramie rury z tektury są dość mocne, ale można opukać poprzez przyłożona na całej długosci rury deskę. Do betonu mozna tez dorzucic troszke wiekszych kamyków (tak gdzieś 0,5 do 1cm długosci - łopatę na worek mieszanki) , bo te mieszanki dostepne w handlu zwykle mają tylko drobny żwir i piasek w składzie (najlepiej przeczytać skład - bo moze akurat będą zawierać i kamyki). Wszystko do kupienia w sklepie budowlanym.
Z głowicą to nie wiem jak zamontować i czy są w handlu gotowe - może ktos inny podpowie...
A jeśli chodzi o tripod to miałem na myśli jakiś w tym stylu, może nawet umocowany na stałe i zakrywany folią lub namiastka kopuły astronomicznej? Taka luźna myśl, bo przeczytałem gdzieś, ze trzy nogi najlepiej znoszą wibracje.