astrofoto jest bardzo specyficzną gałęzią fotografii, w której ingerencja w sygnał jest bardzo daleko posunięta. Odpowiednim nakładem pracy i czasu da się osiągnąć zbliżone efekty z różnych kamer. W astro to nie sprzęt fotografuje, tylko człowiek, i od człowieka oraz jakości nieba zależy końcowy efekt. Dlatego porównywanie fotomontaży i wyciąganie z tego wniosków dot. kamer nie ma sensu i dlatego nie ma takich porównań.
Da się jeszcze porównać zdjęcia w zależności od czasu naświetlania, ale wyłącznie jako informację ile czasu dany obiekt wymaga, a ile czasu to już za dużo i nie zyska się więcej. Kamera może ewentualnie skrócić/wydłużyć trochę ten czas, ale nie ma aż takiego wpływu na efekt końcowy bo zakłócenia generowane przez kamerę usuwa się przy stackowaniu.
Jeśli się zastanawiasz co wybrać, to zastanów się jaki typ obiektów Cię interesuje - bardzo szerokie typu Droga Mleczna, szerokie typu rozległe mgławice, średnie typu gromady, galaktyki, czy nieduże typu mgławice planetarne i planety. Z tego weźmiesz informację jak szerokie pole potrzebujesz uzyskać. Następnie popatrz czy to jest możliwe z Twojej miejscówki. Potem dobierasz teleskop oraz kamerę do tego, chyba że masz już teleskop, to sprawdzasz czy się nim to da zrobić i ewentualnie dokupujesz odpowiednią kamerę. Odpowiednią to znaczy o odpowiednio dużym sensorze. Na końcu ewentualnie filtry. Czym szersze pole, tym będzie drożej na całości zestawu, koszty rosną niemal wykładniczo.
Równolegle - uczyć się obróbki i czytać. Bo możesz sobie nakupić drogiego sprzętu, którym będziesz robić takie same kleksy, jak sprzętem tanim, bo nie będziesz umiał go obsłużyć i obrobić materiału.