Skocz do zawartości

Mareg

Społeczność Astropolis
  • Postów

    989
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Mareg

  1. Bo to są właśnie takie obiekty, że bez filtra nie da się wiele zobaczyć nawet pod lepszym niebem. A Veil jest jednym z najbardziej spektakularnych przykładów potęgi filtra OIII w obserwacjach wizualnych. Co do Twoich pytań to ciężko coś Ci doradzić, bo to co dla jednego jest "miażdżącą różnicą", dla kogoś innego może być dość subtelną poprawą niekoniecznie wartą paru stów. I efektywność filtrów bardzo zależy od obiektów i jakości nieba, tak że ich wybór to jest bardzo indywidualna sprawa, zwłaszcza że najwyższa półka to już są spore koszty.
  2. Webb też jest na obecną chwilę wyjątkowy, bo to pierwszy teleskop zoptymalizowany do obserwacji w podczerwieni przez swoją odleglość od Ziemi jako źródła tła. Czym starszy obiekt tym w głębszej podczerwieni świeci, dlatego podczerwień jest taka interesująca pod względem naukowym i tu Webb powinien pokazać wiele rzeczy które mogą być bardzej przełomowe niż dorobek HST. No i zupełnie nowy jest potencjał Webba do obserwcji bezpośredniego promieniowania egzoplnet, zamiast dotychczasowego odbitego gwiazdy macierzystej.
  3. W zimie jeżdżę też praktycznie tylko po asfalcie więc nie wiem jak takie zimówki by działały. Po dobrej glebie parę lat temu o wiele bardziej zwracam uwagę na stan nawierzchni. Jak może być oblodzone, to po prostu odpuszczam. Wciąż zostaje sporo dni w zimie, kiedy można pojeżdzić.
  4. Jest miło, tyle że czasem to się bardzo gwaltownie może skończyć. Mam duży szacunek do grawitcji i błota pośniegowego oraz zacienionych miejsc gdzie może być oblodzone. Najgorzej zaliczyć glebę przy większym ruchu. Mniej roweru w zimie może znaczyć więcej w perspektywie całego roku.
  5. Jedna kamerka mogła by być skierowana w kierunku Ziemi. Przynajmniej podczas podróży powinna dać fajne fotki. Po rozłożeniu osłony druga strona samego teleskopu też mogłaby być ciekawa. Np. taka Wenus powinna go raz na czas oświetlić.
  6. Wielka szkoda że w budżecie 10 G$ nie zmieścili jakiejś kamerki all sky, tak aby co jakiś czas była fotka z podróży a potem z orbity wokół L2. To jest projekt za publiczne pieniądze i wg mnie takie dbanie o PR dobrze by zrobiło temu projektowi i jemu podobnym w przyszłości. Jakby ktoś z Forum brał kiedyś udział w czymś podobnym, to koniecznie proszę pamiętać o kamerce all sky !!!
  7. Ciekawe co sprzedajacy/sprzedająca mógł/mogła jeszcze kłaść na tym lustrze oprócz tej metrówki na zdjęciu. Te kozaczki co też teraz sprzedaje na pewno by fajnie wyglądały na takim wielkim wklęsłym lustrze...
  8. Takahashi to na pewno super jakość, ale za taką kasę ja muszę mieć raport z pomiaru MOJEGO egzemplarza. Z tego co wiem, to Tak dzięki swojej reputacji nie zniża się do dołączania wyników pomiarów do swoich teleskopów (może z jakimiś wyjątkami ?), dlatego to nie jest sprzęt dla mnie. Zaufanie jest dobre, ale pomiar jest lepszy !
  9. A tak bardziej serio, to jak dożyłbym do emerytury, to poważnie rozważyłbym raczej coś takiego niż wspomniane tu stare klasyki: https://www.stellarvue.com/stellarvue-doublet-apo-svx102d/ Atuty: dublet żeby się szybciej chłodził, bo z każdą godziną mniej życia na obserwacje obiektyw na szkłach ED i lantanowym masa 4 kg w cenie 2 195 $ dołączają raport pomiaru interferometrycznego, gdzie jak obiecują zobaczy się Strehl 0.98 lub więcej To jest 102 mm f/7, ale mają też 127 mm w f/8 za 3 395 $ ze Strehl przynajmniej 0.99. Ale tu masa jest już razy dwa. Ciekawe, czy ktoś w Polsce ma już któryś Stellarvue z serii SVX...
  10. Jak ktoś chce mieć tego pierwszego Taka FCT 100 w Polsce, to tylko brać, za jedyne 3900 $: https://astromart.com/classifieds/astromart-classifieds/telescope-refractor/show/rare-takahashi-fct-100
  11. Co to za okular ? Miał tak od zawsze, czy to się kiedyś pojawiło ? Jesteś pewien, że ten typ tak po prostu nie ma ? Jak te okręgi widać przy normalnych obserwacjach ? Mi to wygląda na wewnętrzne odbicia między soczewkami z powodu słabych warstw na soczewkach albo i ich braku. W takim wypadku najgorzej byłoby na jasnych obiektach, s Księżycem na czele.
  12. Na tym zasilaczu pisze przecież "For LED module only". To na pewno nie jest zasilacz do wartościowej elektroniki. Koniecznie wymień na coś porządniejszego.
  13. Ubezpieczyciel się raczej nie znalazł, bo go chyba nikt nie szukał: https://space.stackexchange.com/questions/24717/will-the-james-webb-space-telescope-be-insured-against-launch-failure
  14. Na pewno mu pomaga, że działa z 40. równoleżnika, co w Europie odpowiada południowym Włochom...
  15. Miałem TS HR 5 mm i u mnie nawet w f/7.5 wypadał zdecydowanie słabiej niż BCO 6 mm. BCO w dobrych warunkach dawał ostrzejszy obraz, na dodatek bez żółtego zafarbu TS-a. Przez inne ogniskowe TS HR nie patrzyłem. Co do sensowności posiadania krótkich ogniskowych, to wszystko zależy co się obserwuje, ile telep ma czasu na wychłodzenie, czy z miasta, czy ze wsi, czy sucha miejscówka, czy wilgotna, czy górka, czy dolinka, jaka kolimacja, itd. No i czym częściej się obserwuje, tym większa szansa że się ten dobry seeing w końcu trafi, "żeby wygrać, trzeba grać". Tu każdy musi sobie sam popróbować jaka najmniejsza ogniskowa ma dla niego sens.
  16. Jak już jest 10x, szedłbym bardziej w 7 niż 8 razy, aby była wyraźniejsza różnica i łatwiej było utrzymać stabilność, co ma pewnie największe znaczenie przy obserwacjach nieba. Jakimś kompromisem jest Nikon Action EX 7x35 CF z polem 9.3*, mniejsza wersja tej wymienionej wyżej. Do dziennych obserwacji jest OK, znacznie gorzej do nieba z powodu pojechanych gwiazdek tak pewnie od 50 % pola widzenia i średniego kontrastu. Niestety, chyba nie wszystkie powierzchnie optyczne mają dobre warstwy antyodblaskowe... Ale w niebo też przez nią patrzę i radocha jest, zwłaszcza jak niebo fajne.
  17. Baader Ortho 6 mm daje bardzo dobre obrazy nawet w f/5, tyle że ma małe pole, więc w dużych powiększeniach bez napędu może być walka ze śledzeniem trudniejszych obiektów. Plus mały ER, co jest najbardziej upierdliwe przy niskich temperaturach, bo łatwo paruje. Za to jest tani i mógłbyś się przekonać, jak widać w x250 w dobrej jakości. Jak Ci się spodoba, mógłbyś wtedy z przekonaniem kupić coś dobrego z większym polem. Aby nie zepsuć obrazów z tego ESa, Barlow w f/5 musiałby być bardzo dobrej jakości. Do tego bardziej odpowiednia jest klasa TV niż GSO ED. Do wizuala Barlow 3x nie ma za bardzo sensu, bo wtedy pewnie można go użyć tylko z jednym okularem... Wg mnie warto mieć coś do dużego powera na bardzo dobre warunki. I wtedy niestety potrzeba, aby to było bardzo dobrej jakości, żeby szansę wykorzystać.
  18. Wczoraj wbrew wszystkim prognozom trafiło się parugodzinne okienko obserwacyjne i na dodatek taki seeing, że przyszło mi do głowy spróbować wypatrzeć to księżycowe cudo. Niestety, na mapach na telefonie nie dałem rady tej Iny odnaleźć, a szkoda mi było tracić takie warunki na detaliczne kopanie w internetach. Więc teraz odrabiam zadanie domowe, żeby na przyszły raz być już dobrze przygotowanym. Przy tej okazji znalazłem taką fajną stonkę o Inie, także z historią badań nad tym niesamowitym obiektem. Gdybym tylko miał gdzieś na wierzchu to zdjęcie kolegi @bartoszw, to kto wie, co by się wczoraj stało: Przy obecnej fazie 75 % ten obszar widać bardziej tak jak na zdjęciu dolnym. Na pewno widziałem te kraterki w Lacus Felicitatis widoczne jako jaśniejsze plamki powyżej i poniżej Iny, i widziałem je lepiej niż pokazują te zdjęcia. Falowanie obrazu było minimalne, super przejrzystość, mogło być lepiej tylko jakby Księżyc był jeszcze wyżej, bo obserwowałem gdzieś pomiędzy 17-tą a 19-tą, a potem zabawę zakończyły chmury. W każdym razie zachęcam wszystkich wielbicieli tego obiektu aby przy dobrych warunkach próbowali szczęścia nawet mniejszymi sprzętami. Jakby seeing pozwalał dostrzec jakieś kraterki w Plato, to jechać z polem widzenia tak, żeby jego środek wypadał pośrodku pomiędzy kraterami Canon i Manilius, gdzie leży sobie Lacus Fecilitatis, a potem wspomagać się powyższymi zdjęciami. SkySafari 6 Plus na telefon też znajduje Inę, ale mapa jest w takiej rozdzielczości, że w żaden sposób nie może to pomóc w odszukaniu Iny w okularze. Teraz też wiem, że Inę dobrze pokazuje mój "Moon Atlas 3D" na telefonie, tylko że jest nieopisana i samemu trzeba wiedzieć, że to ona. A na koniec trzeba się przyznać, że do Iny podchodziłem dziś "zaledwie" moim EDkiem 80 z XW 3.5, co daje x170 i źrenicę 0.47 mm. Wspaniałą robotę robi kątówka pryzmatyczna BBHS Baadera, która to dodała EDziowi całkiem nowych mocy. Po dzisiejszych próbach z Iną jestem przekonany, że na ten obiekt potrzebne są super warunki, a super apertura już niekoniecznie. Dobre 80 mm powinno wystarczyć.
  19. W środku pola jest lepszy tryplet (pierwszy wykres), bo różnica w fokusie dla skrajnych barw wynosi pewnie jakieś 200 um, zaś dla dubletu (drugi wykres) około 230 um. Oba refraktory są z tej samej firmy, więc możemy mieć nadzieję, że mierzone są w ten sam sposób. Przynajmniej wszystkie dane na wykresach na to wskazują. Za to nie rozumiem, dlaczego dla trypletu krzywe opisujące zależność położenia ogniska od środka pola widzenia dla długości fali jako parametru są parabolopodobne, zaś dla dubletu, są na pewno wyższego rzędu, pewnie czwartego. Spodziewałbym się, że jest dokładnie odwrotnie. Dlatego przeedytowałem post, bo na początku tak właśnie identyfikowałem który to tryplet, a który dublet. Cóż, trzeba się nauczyć japońskiego... Niestety, w cytacie poniżej zostało jak było, czyli pokręcone. Może @Mnich85 byłby taki miły, i wyciął ten słaby cytat...
  20. Tryplet 80/480 F6: Dublet 80/560 F7:
  21. Mareg

    Spajki

    Jeżeli takie "ulepszone" pająki to taki super pomysł, to ciekawe dlaczego HST albo inne profesjonalne teleskopy nie stosują takich ulepszeń... Jeśli ktoś zna takie zastosowania, bardzo proszę o linki.
  22. Problem z zawrotami głowy mogą mieć tylko ci, co tą kometę wyraźnie własnoocznie widzieli na prawdziwym niebie, czyli nieliczni, a zdjęcia ogląda cały świat (a może i kiedyś nawet dalej...). Ja natomiast bez problemu znoszę te zawroty dla piękna dobrze skomponowanego kadru, którym wg mnie ta "wyobracana k..." zdecydowanie jest. Nie ujmując oczywiście nic zdjęciu w "naturalnej" orientacji, które też jest świetne, i też na nim widać ten wspaniały "galaktyczny przecinek".
  23. Problem offsetu można całkowicie pominąć kolimując lustro wtórne kolimatorem koncentrycznym. Wsadzasz takie coś w wyciąg i widzisz kilka koncentrycznych okręgów. Cała robota polega na takim ustawieniu LW i pająka, żeby obrys LW był koncentryczny względem tych okręgów. Dodatkową zaletą tej metody jest to, że kolimowane jest także ustawienie pająka. Potem oczywiście drobne korekty na porządnym kolimatorze Cheshire i na koniec ostatnia prosta na skolimowanym laserze. Dzięki takiemu kolimatorowi koncentrycznemu doświadczalnie przekonałem się, że fabrycznie zaznaczony offset był zły, co wcześniej też wyszło mi z obliczeń. Jak teraz będę mył LW, to spróbuję tę kropkę usunąć, bo tylko przeszkadza. I nic nie będę na LW smarował, bo "kolimacja koncentryczna" żadnych znaczników na LW nie potrzebuje. Pewnie taki kolimator koncentryczny można do pewnego stopnia zastąpić kamerą z odpowiednim programikiem dającym te koncentryczne okręgi, zwłaszcza jak kamera ma jakiś mały sensor i nie ma za dużo wątpliwości co do jego prawidłowego ustawienia. Jednak ja tego nie testowałem, bo wolę prostsze i na pewno dokładne narzędzie, które i tak już mam.
  24. Żeby lepiej docenić tytułową kometę można zaczynać obserwacje od 67P/Churyumov-Gerasimenko, która teraz jest w Raku. W 12" jest ona bardzo dobrze widoczna, z jasnością powierzchniową podobną pewnie do naszego Leonarda, który za to ją sporo przerasta wielkością. A Leonarda wczoraj już było widać w szukaczu 9x50, mimo lekkiej mgiełki w tej części nieba i łuny od Krakowa. Przez to warkocz wypadał dość skromnie. Za to głowa bardzo dobrze widoczna. Przy okazji obserwacji M3 w okularze 5 mm (x300, źrenica 1 mm) też tak ją pooglądałem i o dziwo samo centrum było nadal dobrze widoczne. Bardzo cieszę się, że w końcu udało mi się ją zobaczyć w większym sprzęcie, bo na pewno jest tego warta, a nie wiadomo co ją czeka i kiedy znów będzie jakaś pogoda pozwalająca na poważniejsze obserwacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.