Skocz do zawartości

dobrychemik

Społeczność Astropolis
  • Postów

    6 219
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez dobrychemik

  1. Podpowiem jeszcze jedno: gdy obserwuje się we dwie lub kilka osób, to ucieczka obiektu z pola widzenia staje się większym problemem niż przy obserwacjach solowych, zwłaszcza przy dużych powiększeniach, jakie oferują MAKi. W takim wypadku o wiele większy komfort wspólnych obserwacji można osiągnąć z najtańszym, sensownym montażem ekwatorialnym (eq3-2) wyposażonym w napęď osi RA. Wiem, że to zauważalnie podnosi cenę, ale frustracja z częstej utraty obiektu z pola widzenia potrafi zepsuć frajdę z obserwacji. Mi zdarzało się obserwować we cztery osoby - bez montażu ekwatorialnego z napędem to by była katastrofa.
  2. Żona miłośniczka astronomii... Kupno teleskopu dla żony... Rysiek to największy szczęściarz na tej planecie Nie ma nic lepszego, niż obserwacje w dobrym towarzystwie. Powodzenia! (co do sprzętu to niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni).
  3. Mariusz, okazuje się, że Twoja miejscówka jest ciemniejsza niż Dupa Słonia* (współrzędne: 50.175833, 19.742778) mająca tylko 20.50. Gratulacje! Dla osób niewierzących, że jest takie miejsce: https://pl.wikipedia.org/wiki/Dupa_Słonia
  4. Pomyśl o kupnie używanych Morfeuszy. Co jakiś czas pojawiają się oferty, zwykle w okolicach 550 zł. Zauważalna oszczędność w porównaniu z 800 za nówkę.
  5. Podpowiem tylko, że teleskop, w przeciwieństwie np. do smartfonu, nie starzeje się i nie traci na wartości z każdym rokiem. Ile wydałeś na swój obecny telefon? Ile będzie on wart za 3 lata? Zmierzam do tego, że przy zakupie sprzętu optycznego można sobie pozwolić na odrobinę większe "szaleństwo", bo to nie są stracone pieniądze - nawet po wielu latach będziesz mógł odzyskać znaczący procent wydanej kwoty.
  6. Zaproszenie do rynsztoka? Ja podziękuję. edit: Ustępuję pod naporem argumentów. Autora wątku i Czytelników przepraszam, że niepotrzebnie wdałem się w dyskusję.
  7. Sławomirze, jesteś nadmiernie przeczulony na jakąkolwiek krytykę. W pracy dziennikarza raczej Ci to nie pomoże. Przeczytaj, proszę, jeszcze raz mój pierwszy wpis. Jedynie ostatni akapit dotyczy interpunkcji i pozwolę sobie przypomnieć, iż napisałem, że student dziennikarstwa nie powinien mieć z nią problemów. Nie zgadzasz się z tym stwierdzeniem? Obraża Cię ono? Zlituj się i nie nadymaj się tak. Nie prościej by było zwyczajnie poprosić o wskazanie błędów, by ich więcej nie popełniać? Ja moich studentów nagradzam za wyłapanie jakichkolwiek moich błędów. Zależy mi, by byli czujni i krytyczni. I nigdy nie oburzam się za wytknięcie moich pomyłek. Ludzie jednak mają prawo się różnić, więc przepraszam Cię za wypowiedź o interpunkcji. Na koniec wytknę Ci Twoje największe przewinienie, cyt.: "...które popełniłem na forum, gdzie poprawność językowa nie stanowi najważniejszego elementu". A gdzie w takim razie stanowi? Gdzie jest godne miejsce tego, byś się postarał? Podpowiem Ci jakie powinny być odpowiedzi: 1-nigdzie, 2-wszędzie.
  8. 1. „a ponieważ kierunek studiów wiąże się poniekąd z fotografią to powiedziałem promotorowi…” - brakuje przecinka przed „to” 2 i 3. „Jakby ktoś jeszcze miał jakieś wątpliwości, co do powiązania mojej pracy z kierunkiem studiów to lojalnie uprzedzam…” - zbędny przecinek przed „co” oraz brak przecinka przed „to” 4. „…traktujących o kosmosie, i wykorzystuje się…” - to chyba oczywiste 5. „Tak, więc chciałbym…” - niepotrzebny przecinek 6. „…rozumienia kosmosu np. zdjęcia Plutona…” - brak przecinka przed „np.” 7. „Nie wiem jeszcze, jak tworzyć…” - niepotrzebny przecinek I nie brońcie tak ochoczo Kolegi, bo nie ma powodu. Sam poniekąd przyznał mi rację - nie wprost, ale bardziej przykładając się do formy wypowiedzi. Czy naprawdę to coś złego, że zależy mi, byśmy mieli jednego więcej dziennikarza przykładającego się do swojego warsztatu zawodowego?
  9. O temat pracy nie pytał, tylko prosił o pomoc w szukaniu do niej literatury. A łatwiej polecać literaturę do dobrze sprecyzowanego zagadnienia. Błędów interpunkcyjnych nie będę wskazywał, bo tylko dodatkowo mi się za to oberwie. Chodzi mi tylko o to, żeby dziennikarz (także in spe) zawsze przeczytał to, co przed chwilą napisał. Choćby przez wzgląd na szacunek względem czytelników. Sam nie jestem nieomylny, ale zawsze staram się sprawdzić swój tekst po wysłaniu, by wyłapać jak najwięcej błędów i nieścisłości. Gdyby Sławomir nie studiował dziennikarstwa nie zwróciłbym uwagi na te drobne błędy. Może jestem przewrażliwiony przez wyjątkową niechlujność "dziennikarzy" z Uranii? Tak czy siak mam nadzieję, że podejdzie do sprawy pozytywnie, jako przyczynek do polepszenia swojego warsztatu, a nie jako nieuzasadnioną złośliwość. W przyszłej pracy dziennikarza naukowego niejednokrotnie będzie stawał przed koniecznością pisemnego zwrócenia się o pomoc do naukowców. Zaręczam, że o wiele chętniej pomogą osobie, która przyłoży się do wysyłanego tekstu.
  10. A brałeś kiedyś pod rozwagę wersję "light" swojego kalendarza? Mniejszy format i/lub słabszy papier w celu obniżenia ceny?
  11. Nie jeden przecinek, ale mniejsza z tym. Osiągnąlem swój cel: tym razem bardziej się postarałeś. I tak powinno być zawsze: aspirując do bycia szczytowym osiągnięciem dziennikarstwa (czyli "dziennikarzem popularnonaukowym") musisz zawsze starać się o jakość i precyzję swoich wypowiedzi. Powodzenia!
  12. Filtr OIII jest niemal monochromatyczny. W porównaniu z nim L-eN daje o wiele więcej, bo oko dostaje dodatkowo czerwone światło. Jeśli tylko apertura będzie słuszna i nie przesadzi się z powiększeniem to jest szansa, że nie tylko pręciki, ale i dwa rodzaje czopków w oku będą dawały sygnał do mózgu. Dlatego pisałem, że OIII będzie dawał uboższy obraz.
  13. Wydaje mi się, że Autor wątku sam do końca nie wie co chce robić i czeka, by mu to wyraźnie powiedzieć. Po pierwsze, różnie pisze: raz "zdjęcia kosmosu", innym razem "zdjęcia wykonane w kosmosie". Człowiek czepliwy dodałby, że te wykonywane na Ziemi też są wykonywane w Kosmosie. Jeśli chodzi o zdjęcia "wykonywane w kosmosie" to akurat średnio dobrze trafił pisząc na tym forum, bo nie jest to domeną astroamatorów. Przy takim temacie należy się skupić na tym czym różni się wykonywanie takich zdjęć od robienia ich z Ziemi. Właściwie tych czynników jest niewiele: temperatura, wiatr słoneczny, brak atmosfery, koszt. Czy jest to dobry temat na pracę licencjacką? Średnio to widzę. Na koniec: student dziennikarstwa nie powinien mieć takich problemów z interpunkcją. No chyba, że planuje się związać z Uranią - wtedy ma szansę wnieść do niej nową, pozytywną jakość.
  14. Dla sześcioletniego dziecka lepszym prezentem niż teleskop byłby wg mnie mikroskop. Więcej ciekawych rzeczy zobaczy i krzywdy przy okazji sobie nie zrobi. Jak polubi obserwacje, nauczy się dbać o sprzęt i ogólnie dorośnie, to wtedy, za kilka lat teleskop. Co innego jeśli ciocia chce kupić sprzęt dla siebie, a chrześniaczka przy okazji by czasem poobserwowała. Wtedy teleskop ma sens, np. ten proponowany przez Piotra. Dobry okular: najważniejsza w przypadku dzieci musi być wygoda użytkowania. To oznacza, że okular powinien mieć dużą odległość od oka podczas obserwacji - nie mniej niż ok. 17 mm. Sprawą drugorzędną, ale też ważną jest pole widzenia, im większe tym lepiej, ale przesadzać nie warto, bo cena tu drastycznie rośnie wraz ze zwiększaniem się tego parametru. Konkretnego modelu nie wskażę, bo zawsze trzeba wiedzieć do jakiego teleskopu chcemy do dołączyć.
  15. Mam matrycę APS-C, więc wszelkie problemy z obrazem na brzegach FF nie powinny mieć chyba dla mnie znaczenia?
  16. Życzę powodzenia i znalezienia jak najwięcej nabywców. Sobie też tego życzę, bo wtedy na rynku wtórnym będzie wysyp eq6, dzięki czemu ich ceny spadną i może skorzystam
  17. Ciągle kombinuję jaki kupić obiektyw, aby nadawał się do astrofoto na APS-C i jednocześnie nie kosztował za dużo. Tym razem myślę o Samyangu 85mm f/1.4. Można go kupić poniżej 1000 zł. Macie może jakieś doświadczenia z nim związane?
  18. W ten sposób mógłbym zapytać dlaczego Ty kupiłeś akurat taki sprzęt jaki masz, a nie trzy razy droższy, wyraźnie lepszy? Chciałeś po prostu wydać pieniądze? Nie wiem czy są tu osoby mające komfort nie brania pod uwagę ceny, a kierujące się jedynie maksymalizacją jakości. Rozumiem podpowiedzi typu: "dołóż 20%, a zauważysz różnicę" - wtedy warto je poważnie wziąć pod rozwagę. "Dołóż 200%..." to już zupełnie coś innego.
  19. Przyjrzę się Dobrze zgaduję, że to stare obiektywy z czasów aparatów fotochemicznych?
  20. Dodam tylko, że autor wątku po jego założeniu nawet nie logował się już na forum, więc to czy doczekał się odpowiedzi nie ma chyba wielkiego znaczenia. A dyskusja sama w sobie, nawet jeśli zbacza na inne tory, ma swoją wartość. A teraz jeszcze na temat niematematycznego tłumaczenia teorii. Uważam, że jeśli skomplikowanego problemu nie potrafi się wytłumaczyć w sposób jakościowy z użyciem względnie prostych pojęć to znaczy, że nie ogarnia się jeszcze tego zagadnienia. Jako ogarnianie teorii rozumiem krok dalej niż jej zrozumienie. To niemalże działająca w mózgu symulacja danego zjawiska, zrozumienie z każdej strony, różne aspekty, granice stosowalności, ograniczenia itd. Ten poziom zrozumienia jest potrzebny, by umieć dobrze nauczać innych. Nauczyciel powinien tłumaczyć tylko te zagadnienia, które w ten sposób ogarnia. Wracając na nasze podwórko: potrzebujemy kogoś, kto ogarnia OTW z jej mocnymi i słabymi stronami. Chętnie bym skorzystał
  21. Znalazłem jeszcze coś innego: Mitakon Creator Mark II 135/2.8. Ciemniejszy od Samyanga, ale do kupienia za 700 zł. W porównaniu z kitowcem Canona 15-45mm i tak pewnie będzie cudo.
  22. No tak, obserwować zawsze można, ale wydaje mi się to trochę bez sensu, gdy jest alternatywa w postaci Optolonga L-eNhance. OIII będzie dawał uboższy obraz.
  23. OIII wydaje mi się zupełnie nie pasować do obserwacji wizualnych. Na początek polecałbym dowolny UHC do mgławic oraz Optolong L-Pro do wszystkiego innego, bo to o wiele "inteligentniejszy" filtr niż wszelkie CLS z jednej strony i Neodym od Baadera z drugiej. Jutro będą fajne przeceny na AliExpress - jeśli tylko nie boisz się zakupów w Chinach to polecam. Optolong L-Pro 1,25: https://pl.aliexpress.com/item/32863101515.html?spm=a2g0o.cart.0.0.64113c00OQn0L3&mp=1 Jutro z dodatkowym kodem zniżkowym powinno wyjść sporo poniżej 400 zł. Czas dostawy ok. 2 tygodni. Z tego co się orientuję, to "Laida Optics Store" to sklep z najniższymi cenami filtrów Optolonga. SVbony UHC 1,25: https://pl.aliexpress.com/item/32797009630.html?gps-id=8041884&scm=1007.14677.110221.0&scm_id=1007.14677.110221.0&scm-url=1007.14677.110221.0&pvid=45c3a387-b614-4ae5-a47d-92c8edee6451&spm=a2g0o.store_home.promoteWysiwyg_502241796.3 Tutaj cena wyjdzie około 80 złotych, aż żal nie kupić. Sklep firmowy SVbony, polecam rozejrzeć się też po innych filtrach, ceny bardzo dobre. A tutaj zestaw: UHC + filtr księżycowy czyli niemal idealny klon Baaderowskiego Neodymium Moon & SkyGlow: https://pl.aliexpress.com/item/32933662422.html?spm=a2g17.12010612.8148356.10.50003137BqAPp7 Za zestaw trzeba dać poniżej 90 złotych - po prostu okazja. Na koniec najlepsze: https://pl.aliexpress.com/item/32952624911.html?spm=a2g17.12010612.8148356.22.50f03137gITFyA Tu już komentarz chyba zbyteczny.
  24. Mam w tym momencie trzy UHC: Baader, ES oraz Optolong eNhance. Dwa pierwsze dość podobne, tyle że wyraźnie przesunięte mają pasma transmisji. Baader ma szersze okno zielono-niebieskie, za to węższe czerwone niż ES. Co jest lepsze? Nie wiem, podejrzewam że to zależy od rodzaju obiektu oraz od rodzaju zanieczyszczenia światłem, a także od gustu, bo oba filtry w różny sposób zabarwiają obraz. Z kolei Optolong eNhance to zdecydowanie bardziej wyrafinowany filtr - bardzo wąski dwupasmowy. Nie miałem jeszcze okazji go użyć, ale wiele sobie po nim obiecuję.
  25. Doliczą Ci powierzchnię całego dachu do powierzchni użytkowej i będziesz miał za swoje: czynsz wzrośnie o kilkaset procent
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.