Mnie to tylko ciekawi co to trzeba mieć z dynksem. No chyba, że robił na tym chłop hajs to jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Co nie znaczy, że popieram oczywiście.
Nie ukrywam, że udostępniając swoje wypociny, ze statywu (wiadomo, szału nie ma) - udostępniam wśród znajomych, by się trochę dowartościować. Pokazać co się robi, że trochę coś innego niż wszyscy. Fajnie oglądać ten zachwyt. Kompletuje niecierpliwie cały sprzęt, pogodziłem się, że to dla mnie finansowe "oszukać przeznaczenie" ale zbieram, odkładam i czekam na tą chwile kiedy pokaże im fajną fotkę DS. SWOJĄ WŁASNĄ! Po drodze tej nędzy i rozpaczy nigdy mi nie przyszło nawet na myśl, aby komuś zakosić fotę i się pod nią podpisać. Baa, nawet cudzych nie udostępniam, aby czekali cierpliwie na moją własną Wredne trochę ale za dobre foty robicie