Możliwości może być od groma. Zdjęcie nie pokaże w czym problem, bo tylko na żywo widać co jest grane. Czy obraz faluje, czy jest po prostu stabilnie nieostry. Pytanie czy Mak był jednak wychłodzony (szybki spadek temperatury otoczenia). Patrząc w dzień w poprzek atmosfery niestety wszelkie turbulencje wyjdą na obrazie, szczególnie że to powiększenia 150-170x. Na Księżyc i planety też nie co noc są warunki na takie powiększenia. Zanim zaczniesz kręcić śrubkami kolimacyjnymi i coś zepsujesz, wyeliminuj wszelkie inne czynniki i raczej nie nastawiaj się na obraz "żyleta". Możesz też spróbować zastosować powiększenia bliższe 100x, z okularem 15-13mm. Na pewno częściej da on w miarę ostry obraz niż te 9 i 10mm. A ten SW UWA 9mm to też nie jest demonem jakości.
http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=3