...opanowałem ogniskową 400mm w stopniu wystarczającym, by od czasu do czasu pokazać jakieś zdjęcie. Oczywiście dla większości z Was to żaden szpas - cóż to jest 400 mm, jednakowoż na Astrowalkerze i bez guidingu to całkiem niezły wyczyn. Gwiazdy nie są idealne, ale przy odrobinie wysiłku i dużej dawce cierpliwości można zebrać nieco przyzwoitych klatek. Odrzut zdjęć przy tej ogniskowej jest bliski 50%.
Od dawna marzy mi się zdjęcie kompleksu Veil-a. Próbowałem z 200mm, ale w takiej ogniskowej zajmuje mizerną część klatki. Niech zatem nie dziwi, że gdy tylko z 400-tki zaczęły schodzić przyzwoite kadry, wycelowałem w ten obiekt. Na zdjęcie złożyło się 66 ekspozycji po 120 sekund. ISO 1600, f5.6, Canon 5DmII.