Loki

Szczerze mówiąc, to nie wiem w czym problem Antoni. Świetne zdjęcie. W życiu bym nie pomyślał, że Łysy przeszkadzał. Rzekłbym również, że w materiale Krzyśka musi jeszcze drzemać niewydobyty potencjał, bo sprzęt ma zacny, materiału nieco więcej i przypuszczam, że trochę detalu i drobnych gwiazdek można by jeszcze uzyskać.

Dzięki za link. Też zamówiłem - świetna cena i darmowa wysyłka. Rewelacja!

Popatrzyłem na fotografię Rho Ophiuchi tego gościa. Masa materiału, ale skopał obróbkę masakrycznie. Gwiazdy jak kolorowa kasza.

A mi się bardzo podoba idea, że konkurs prowokuje do wyjścia w teren, a nie do grzebania w szufladzie. Byłbym za tym, aby w następnej edycji wprowadzić zasadę, że fotografia musi być wykonana w czasie trwania konkursu.

Trochę czytam na temat guidingu, ustawiania na polarną i tej sterty softu i nowych umiejętności, które należy posiąść, żeby zacząć focić. Czy to w praktyce jest równie przerażające jak w opisach? Po jakim czasie od zakupu montażu będę w stanie sprawnie ustawić setup, przeprowadzić niezbędne czynności (których wydaje się być milion) i zacząć sesję? 6 miesięcy? Więcej?

Cześć. Chciałbym potwierdzić, ale na zdjęciach EQ2 nie widzę regulacji w azymucie takiej jak w EQ3-2, a jest mi potrzebna... więc raczej odpada.

Może to:

Cześć. Przepraszam, bo miałem do Ciebie napisać w tej sprawie przed wystawieniem wątku. Pamiętam o Twojej ofercie. Sęk w tym, że Twój sprzęt jest w pełni sprawny, może się komuś przydać w oryginalnej postaci, a ja szukam kawałka złomu. Przemyślałem sprawę i szkoda mi dla eksperymentu wydawać ok. 400 złotych. W ramach eksperymentu kupiłem już aktualnego wedga za nieco większą kwotę. Zwykle tak jest, że eksperymenty kosztują, za chwilę dojdę w kosztach do kwoty wedga do AT, a wtedy naprawdę zacznę sobie pluć w brodę Dlatego powiedziałem sobie - stop ze eksperymentami - ale pokusa kazała napisać niniejsze ogłoszenie. A nuż znajdzie się ktoś, komu kawałek jakiegoś starego eq zajmuje miejsce w piwnicy czy garażu.

Wiedziałem, że to się odbije rykoszetem w tym kierunku

Wasze kamyki właśnie zaoszczędziły mi 700 złotych, bo na bazie plotki z pewnością kupiłbym SynScana. Wiszę Wam flaszkę ulubionego trunku na najbliższym zlocie.

Nie chodzi mi, żeby miała by być lepsza w prowadzeniu, ale łatwiejsza w obsłudze i użytkowaniu. Powtarzam zasłyszaną opinię.

Dlatego chciałbym kupić za małe pieniądze. Próba nie strzelba, a w pochmurne wieczory coś trzeba robić. Chcę rozpoznać temat wstępnym bojem. Jestem już zdecydowany na HEQ5 + guding, ale decyzja sobie, a portfel jakoś zapełnić się nie chciał. Zejdzie mi jeszcze ze dwa - trzy miesiące (może nieco szybciej przy dobrych wiatrach) zanim zrealizuję zakup i w tym czasie chcę wyeliminować słabe punkty, a mój wedge nadaje się do 200 milimetrów ogniskowej (dodać muszę: 200 lekkich milimetrów, bo akurat moja "dwusetka" jest najcięższa w zestawie). Może uda się ze starego montażu wyrzeźbić coś nieco bardziej stabilnego.

Potrzebny będzie jeszcze guiding. Z tego co mi wiadomo (potwierdźcie lub ukamienujcie) wersja pełna, czyli SynScan lepiej się sprawdza niż opcja SynTrek + laptop.

Niedużą. 7 - 8 kg

Poszukuje starego, nie używanego montażu klasy Eq3-2 (lub podobny). Bez statywu, bez napędów, może być zepsuty, wybrakowany, w częściach i kawałkach. Jeśli ktoś się chce pozbyć złomu za niewielką cenę, chętnie pomogę. Chcę spróbować zrobić zeń lepszego wedg-a niż mam, dlatego najbardziej zależy mi na części obwiedzionej czerwoną linią:

Krzyśku - świetne zdjęcia!!!

Aaaa, nie pokojarzyłem Cieszę się, że mi "przytykasz" bom sobie tym kadrem absolutnie zasłużył. M31 jest łatwe do kadrowania. To moja czysta głupota - zero usprawiedliwienia. Poprawię się - obiecuję

Nie. Kadrowałem różnie, a ponieważ do zrobienia stacka użyłem zdjęć z różnych sesji, to jest to pewien kompromis, żeby nie ciąć nazbyt dużo po bokach. Uczę się dopiero i nie pomyślałem, żeby kadr był zawsze podobny przy kolejnych sesjach.

Świetne - dziękuję.

Proszę, pomóżcie. Gdzieś mi się obiło o oczy, że jest soft, w którym można podać wielkość matrycy, ogniskową, fotografowany obiekt i zwizualizować co będzie w kadrze. Jeśli mi się nie ubzdurało, podpowiedzcie proszę nazwę tego oprogramowania. Z góry dziękuje.

Laurka zasłużona. Kompletnie nie znałem Maxim-a, teraz potrafię w nim stackować, a przyznać muszę, że gdy wiem "co i jak", chętniej sięgnę po ten program, bo przygotowanie zdjęć do stackowania i alignacja jest zdecydowanie szybsza niż w Irisie. Wyrównywanie ręczne na dwie gwiazdy pozwala zachować kontrolę nad całym procesem i alignować klatki, z którymi ma problem automat. Rozciąganie DDP działa świetnie (choć musiałem wprowadzić drobną modyfikację bo z moimi tiffami postępuje jakoś inaczej). Rzekłbym, że można rozważyć podział tematyczny tutoriali i warsztatów. Na przykład: 1. Maxim - obsługa sesji, sterowanie kamerą i montażem (nie mówiliśmy o tym, ale jestem pewien, że sporo osób skorzystałoby z takiego poradnika). 2. Stackowanie i podstawowa obróbka w PS-ie (czyli jak zacząć przygodę z astrofoto w zakresie obróbki zebranego materiału). 3. Photoshop Tips&Tricks - dla osób, które podstawową obróbkę mają opanowaną a PS jest środowiskiem znanym i przyjaznym.

Rewelacja. Świetny kadr i przepiękne gwiazdy.

Fociłem w takiej żwirowej zatoczce między Drewutnią a Gajówką. Mi najwygodniej jest mieć auto pod ręką, dlatego nie pakowałem się na zieloną trawkę. Jak pisałem, wygrała ochota na zdjęcia. Gdyby wygrał rozsądek, to zamiast rozkładać setup, szukałbym instruktora. Trochę żałuję, ale najwyżej zasypię Was lamerskimi pytaniami, gdy kupię montaż.

Dziękuję za uwagi. Faktycznie, tło wygląda dosyć niebiesko, choć dałbym sobie rękę uciąć, że je wyrównywałem.. Sprawdzę i poprawię. Wszystko ciągle z AW. Marzy mi się montaż, ale przeraża mnie guiding więc ciągle jeszcze focę starym zestawem. Nie udało mi się na zlocie nikogo z HEQ5 dopaść i podpatrzeć bo rozsądek walczył z ochotą na fotografowanie i ochota wygrała. Fociłem, zamiast ganiać za kimś i prosić o instruktaż.

Nie nastawiaj się, że uda się pogodzić w jednym sprzęcie tak różnych światów jak obserwacje i astrofoto. Gdybyś nastawiał się na astrofoto, to dobrym startem byłby zapewne HEQ5 Pro i TS APO 65. Jeśli masz przekonanie, że z czasem będziesz chciał dłuższych ogniskowych, to zamiast HEQ5 możesz od razu zainwestować w montaż, który pociągnie cięższy zestaw czyli NEQ6. Na tym na razie posadzić TS APO i czaskać piękne fotki swoim Canonem. Z czasem, gdy apetyt wzrośnie, będzie można przesiąść się na coś większego (Newton lub refraktor) bez konieczności zmiany montażu. Tak ja bym to widział.