jak czytam takie rzeczy to przypomina mi się sąsiadka z akademika
kiedyś zauważyłem jak myje naczynia w samej wodzie bez detergentu więc zaproponowałem, że kupię płyn do mycia naczyń bo właśnie wybierałem się do sklepu. Odparła, że nie ma potrzeby bo wystarczy je umyć w samej wodzie. Odpowiedziałem, że woda nie rozpuszcza tłuszczów i dlatego potrzebny jest detergent. Ona mi na to, że gorąca woda rozpuszcza tłuszcze. Nogi się pode mną ugięły bo uświadomiłem sobie, że ta kobieta już za kilka miesięcy będzie budować domy (była tuż przed obroną pracy magisterskiej). Próbowałem jej wytłumaczyć, że tłuszcze topią się w wysokiej temperaturze, a nie rozpuszczają w wodzie ale nie widziała żadnej różnicy
na wszystkie Twoje pytania odpowiedzi padły już wielokrotnie i zostały podane też fakty obserwacyjne (złoża uranu i hałdy pochodzące z kopalni i elektrowni które jeszcze niczego nie skaziły i w niczym się nie rozpuściły). Jeśli nie potrafisz zrozumieć fizyki zagadnienia to przynajmniej zaakceptuj te fakty doświadczalne
pozdrawiam