No, na Hamalka nie zadziałało " uderz w stół ... " Ale mam jeszcze jednego "zagubionego" - Piotrek Guzik
Ktoś, coś ...?
Wy się cieszycie kawałkiem czystego nieba - ja zgoła czymś innym, ale pokrewnym. Z racji wieku muszę się ograniczać , czytaj
organizować sobie astro-hobby. W Ostrawie liżę cukierki przez umytą szybe, czasem przez otwarte okno.
30 km za miasto napewno już nie pojadę. Ale mogę przebywać w nowosądeckim skolko ugodno. Pod ciemnym wiejskim niebem,
zdala od świateł. Sprzęt może stać na tarasie, temperować się . Potem tylko zrobić parę kroków i M31 "gołymi" oczyma - jak na talerzu !
Autem pojadę chyba po raz ostatni w tym roku, Córka mi grozi, że odbierze klucze. Tak sobie wychowałem, cha, cha!
Więc wpadłem na genialny pomysł : w Polsce lunetka/spektyw i dokupię dobsona 10 cali. Spektyw już zamówiony i zapłacony, na e-bay :
https://www.ebay.de/itm/284007928921
Dużo sobie po nim obiecuję ! Może nawet za dużo ! Szkła ED , ognisko 440 mm, wysuwany odrośnik, gotowe gniazdo
na okulary 1,25 cala.. Co sobie więcej życzyć ??? Wymarzony do lukania dziennego i nocnego - do focenia również! Waga nieco ponad kilogram , do plecaka i autobusu z super lekkim , ale wystarczającym montażem AZ3 R Pronto. U Niemca z Hamburgu trochę z Honzą utargowaliśmy , pod koniec tygodnia miałbym go mieć w Ostrawie.
NATOMIAST DOBSON NA STACJONARNYM POBYCIE W MAŁOPOŁSKIM. BINGO
10 cali to optymalna - jak dla mnie - maszynka; miałem taki przez dłuuuuugie lata, zachciało mi się coś innego.
W Ostrawie będę miał natomiast tylko ten spektyw i refraktor 102/f.7 na FPL 53. Kolejne BINGO
Trzecie BINGO - SPRZEDAM POŁROCZNY CASSEGRAIN 6 CALI Z BARDZO DOBRYM WYPOSAZENIEM . MOZE KTOS CHETNY ?
I to by było na tyle ( jak mawiał prof. mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski na koniec każdego wykładu ). Boskie to
było, starsi panowie napewno go pamiętają !!! Teraz nie mamy kabaretów, mamy chałturę do n-tej ! Zenującą chałturę !
Co Ty na to, szanowny Ekologu ?
Pozdrawiam, Zbyszek W. , w kwietniu 79 :((((