Skocz do zawartości

Cudowne zdjęcie...


Gość kaluzny_m

Rekomendowane odpowiedzi

Czyżby fotografik ustawił tryb "rear" i nawet nie wiedział jak on działa? To trochę jak tajemnicze świecące kule na zdjęciach z Wylatowa, które były płatkami śniegu oświetlonymi lampą błyskową :Boink: Jak ktoś z całego serca szuka cudu, to wszędzie go znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, ale to jest zenujace. To dobry przyklad, jak ludzie zaczynaja "kreowac". Nie wierze, ze ten fotograf nie wie, co to jest, bo jest to niezwykle popularny efekt kiedy rejestrujemy swiatlo zastane i dopalamy lampa. Musze wiec zalozyc, ze robi to z premedytacja, bo 99% ludzi da sie na to nabrac.

 

Dokladnie ten sam efekt wykorzystal Bernatowicz twierdzac, ze otacza go jakas magiczna energia. O ile na zdjeciu papieza efekt jest typowy i nie zamierzony, o tyle na fotce bernatowicza ktos tym aparatem majtal zupelnie celowo.

tworzenie_16.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, ale to jest zenujace. To dobry przyklad, jak ludzie zaczynaja "kreowac". Nie wierze, ze ten fotograf nie wie, co to jest, bo jest to niezwykle popularny efekt kiedy rejestrujemy swiatlo zastane i dopalamy lampa. Musze wiec zalozyc, ze robi to z premedytacja, bo 99% ludzi da sie na to nabrac.

 

Dokladnie ten sam efekt wykorzystal Bernatowicz twierdzac, ze otacza go jakas magiczna energia. O ile na zdjeciu papieza efekt jest typowy i nie zamierzony, o tyle na fotce bernatowicza ktos tym aparatem majtal zupelnie celowo.

buahahahhah! A mnie to wygląda na malowanko w PS! :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

buahahahhah! A mnie to wygląda na malowanko w PS! :szczerbaty:

Nie, to lampa doświetlająca przy dłuższym czasie. Tu nie był całkiem długi, bo postac nie rozmazała się całkiem. Może 1/15 - 1/4 sek. Albo mu ręce latały. Jak 25 lat temu w liceum robiłem fotki koszykarzy to miałem taki sam efekt. Ale żeby widzieć tu cud? Ktoś chce parę złotych na papieżu zarobic. To samo myślałem co wy widząc to pierwszy raz. Żenada <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, ale to jest zenujace. To dobry przyklad, jak ludzie zaczynaja "kreowac". Nie wierze, ze ten fotograf nie wie, co to jest, bo jest to niezwykle popularny efekt kiedy rejestrujemy swiatlo zastane i dopalamy lampa. Musze wiec zalozyc, ze robi to z premedytacja, bo 99% ludzi da sie na to nabrac.

 

Dokladnie ten sam efekt wykorzystal Bernatowicz twierdzac, ze otacza go jakas magiczna energia. O ile na zdjeciu papieza efekt jest typowy i nie zamierzony, o tyle na fotce bernatowicza ktos tym aparatem majtal zupelnie celowo.

 

 

nie wiem czy dobrze zrozumiałem... chodzi o to że najpierw naświerla się na kliszy to co jest w około, a po chwili dopiero błyska lapmpa?

 

to jest jakieś niedociągnięcie aparatu (albo lampy)? czy to tak specjalnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to lampa doświetlająca przy dłuższym czasie. Tu nie był całkiem długi, bo postac nie rozmazała się całkiem. Może 1/15 - 1/4 sek. Albo mu ręce latały. Jak 25 lat temu w liceum robiłem fotki koszykarzy to miałem taki sam efekt. Ale żeby widzieć tu cud? Ktoś chce parę złotych na papieżu zarobic. To samo myślałem co wy widząc to pierwszy raz. Żenada <_<

 

Ciekawi mnie jedna rzecz - zwróćcie uwagę, że "poświata" jest widoczna z przodu, z tyłu oraz od góry. Czy w takim razie JPII w ciągu 1/15 - 1/4 sekundy byłby w stanie przemieścić się do przodu, potem do tyłu, podnieść głowę do góry i opuścić ją na dół?

Gdyby "poświata" wyszła z jednej strony - wtedy było by to zrozumiałe: wszystkie przytaczane argumenty pasowały by jak ulał. Czy ktoś może to wyjaśnić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jedna rzecz - zwróćcie uwagę, że "poświata" jest widoczna z przodu, z tyłu oraz od góry. Czy w takim razie JPII w ciągu 1/15 - 1/4 sekundy byłby w stanie przemieścić się do przodu, potem do tyłu, podnieść głowę do góry i opuścić ją na dół?

Gdyby "poświata" wyszła z jednej strony - wtedy było by to zrozumiałe: wszystkie przytaczane argumenty pasowały by jak ulał. Czy ktoś może to wyjaśnić?

Nie sądzę żeby fotograf wykonał jedno zdjęcie na tej uroczystości, więc gdyby aureola była faktem, powinno być tych zdjeć więcej. Również osoby stojące wokól JPII powinny to zauważyć, o czym nie ma wzamianki. Kto chce w to wierzyć, uwierzy. Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinujesz Benedykt. Wszystko z tym zdjeciem jest OK. Kazda scena posiada swoja dynamike. Nie znamy czasow i nie da ich sie dokladnie okreslic. Nigdy motion blur nie powstaje idealny, choc na tym zdjeciu jest bliski takiemu.

 

Nie sądzę żeby fotograf wykonał jedno zdjęcie na tej uroczystości, więc gdyby aureola była faktem, powinno być tych zdjeć więcej. Również osoby stojące wokól JPII powinny to zauważyć, o czym nie ma wzamianki. Kto chce w to wierzyć, uwierzy.

 

Nic Adamie nie kompunuję. Ja też jestem przekonany, że jest to efekt powstały przy wykonywaniu zdjęcia. Ciekawi mnie natomiast mechanizm jego powstania, bo jest moim zdaniem bardzo interesujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie, bo wtedy ręka z prawej dolnej strony zdjęcia też by była święta. To tylko JPII się chyba ruszał, tylko tak dziwnie jakoś, z góry na dół.

 

 

Tu chodzi jeszcze o dynamike. Zaswietli sie tylko to, co bardzo mocno odbilo swiatlo - a wiec glownie sutanna i sam papierz, bo najwiecej "dostal lampa" - byl najblizej.

 

Ruch JP tez sie zarejestrowal, ale tu glownie widzimy ruch aparatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pragne jeszcze zauwazyc, ze taka sama poswiata jest widoczna od reki po prawej stronie (goscia) oraz na jego marynarce - na dole.

 

Przy takich zdjeciach rozmywaja sie dobrze doswietlone (jasne) partie, zas na ciemnych przesuniecie nie bedzie tak widoczne. To zupelnie naturalne.

 

Powiem wiecej - moim zdaniem mamy tu do czyniania z jeszcze jednym zrodlem swiatla. Patrzac na temperature barwowa tego "rozmycia" musze stwierdzic, ze tam obok stala lampa swiatla ciaglego (filmowka - zarowa). Moze stala nawet dalej. Ona naswietlila dobrze pierwszy plan. Do tego doszedl blysk z lampy na aparacie ktory "zamrozil" ruch Papieza i zarejestrowal statyczne tlo.

 

Ot cala tajemnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym musielibyśmy zacząć też rozważać problem świętości czapeczki (wyleciało mi z głowy jak si ę ona nazywa), bo

na zdjęciu wyraźnie się naświetlił jej poruszony ogonek...

 

Arek

 

nazywa się piuska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.