Skocz do zawartości

Znalazlem najciemniejsze chyba miejsce w europie


Hans

Rekomendowane odpowiedzi

:)

 

Jak w temacie. Jestem w Delcie Dunaju. Droga mleczna swieci jak jakas chmura. Gwiazdy odbijaja sie w tafli bagien. Najblizsza wies jest jakes 20km ode mnie. Najblizsze male miasteczka ok 60km. Zaby dra sie tak glosno, ze nie idzie dogadac sie normalnym glosem, jezeli rozmowca nie stoi tuz obok. Jest tu kilka hoteli ktore sa wtanie zapewnic infrastukture dla zlotu na ok 50 osob. Ale uwaga, predzej dogadasz sie tu po angielsku z przypadkowo spotkanym wedkarzem-turysta z tyrolu niz z obsluga hotelu lub promow (tu caly transport odbywa sie lodziami).

 

Jestem pod przeogromnym wrazeniem tego miejsca. To bagno jest niesamowite...

 

Jowisz - 40sek

DSC04283.JPG

 

Wenus - 10sek.

DSC04290.JPG

 

Delta.

DSC04316.JPG DSC04340.JPG

 

Picture_026.jpg Picture_054.jpg

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

Miałem kumpli, którzy w Deltę jeździli co roku, na ryby. Ponoć ludzie wspaniali, o rybach zmilczę, bo nie chcę niepotrzebnie innych denerwować. Z tubylcami najlepiej chyba po francusku, takie są moje wspomnienia z Rumunii- też kiedyś się zdarzyło.

Hans - jak z cenami? Jak z... komarami?

 

Może, tak sobie dumam, zamiast płacić raz na jakiś czas kasiorę dla kilku chwil na zaćmieniu, raz do roku pojechać na konkretne dwa tygodnie i konkretnie lukać ... lukać ... lukać ??? Pogoda pewno murowana. Ja pamiętam trzy dni chmur, deszczu i wiatru... z dwóch dwutygodniowych pobytów !

Edytowane przez saywiehu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja przy tej okazji polecę miejsce w naszym kraju a mianowicie okolice wsi Gnojno prawie nad samym Bugiem 0 światła sztucznego (przynajmniej kilka lat temu ;-) ) malownicza dolina Bugu tylko trochę daleko ode mnie, ale warto może kiedyś się tam jeszcze wybiorę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemność to nie wszystko. Komary, wilgoć i mgła też muszą tam być.

No skoro jest tam tyle wody to zapewne też i problemy z wilgocią i komarami... Swoją drogą fajnie by było zorganizować kiedyś zlot w takim naprawdę super_astro_miejscu. Gdzieś bardzo wysoko żeby mało powietrza nad sobą mieć i czyste niebo. Albo w jakimś bardzo suchym miejscu gdzie zawsze jest dobra pogoda... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by poszukać jakiegoś schroniska na szczycie wysokiej góry, do którego można dojechać wyciągiem lub kolejką (łatwy transport sprzętu). Może zna ktoś takie miejsce gdzieś w Alpach na przykład. Żeby było wysoko i żeby można było nocować. W Polsce nic mi do głowy nie przychodzi, z wyjątkiem Szrenicy. Ale to niestety trochę nisko i światła z dołu przeszkadzają. Tam bywa świetna widoczność, a we wrześniu wieczorami po zamknięciu wyciągu ze Szklarskiej jest pusto.

A może coś w Pirenejach znajdziemy. Pisałbym się na taki wyjazd. :Beer:

We Francji jest też taki fajny masyw Luberon, między Awinionem a Aix-en-Provence. Nie wiem czy nie ma tam nawet jakiegoś obserwatorium astronomicznego. Nie jest to może wysoko, ale blisko Lazurowe Wybrzeże :banan:

PS. Przy okazji znalazłem też szczegółowe mapy LP dla Francji, Belgii, Holandii:

http://avex.org.free.fr/cartes-pl/index.html

Edytowane przez Lampka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! Może nie od razu Mauna Kea :lol: ale takie Alpy czy Pireneje na przykład... generalnie myślę, że możnaby zorganoziwać taką imprezę. Trzeba by oczywiście wszystko zaaranżować z dużym wyprzedzeniem czasowym bo nie byłby to już taki zwykły wyjazd jak w nasze dobre Bieszczady ale skoro ludzie organizują wspólne wyjazdy na zaćmienia i jeżdżą po całym świeie...

 

To co, macie jakies propozycje? :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o ciekawych terenach w górach Bułgarii. To była audycja radiowa kilka miesięcy temu i szczególów nie pamiętam. Ale osoby które tam pojechały zaskoczone były pięknym krajobrazem i jednocześnie niskimi cenami. Gdyby brać pod uwagę pogodę, krajobraz, położenie na południu kontynentu oraz ceny to może być atrakcyjne miejsce. Alpy zapewne są droższe i nie wiem, czy mają taki dobry klimat (z punktu widzenia nocnych obserwacji). Pireneje jak najbardziej (tam chyba był Paweł Maksym), ale są trochę daleko. Ewentualnie południowa część Gór Dynarskich. A może Albania ... powinno być tanio :szczerbaty:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam niedaleko zielonej i niebieskiej strefy :). Przez chwilę myślałem nawet, że na pograniczu tych stref, ale linie, które brałem za południki i równoleżniki niestety nimi nie są. I ostatecznie jestem w obszarze małej pomarańczowej plamki :(

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, a nie wiesz, na kiedy datowana jest ta mapa? Bo albo jestem ślepy, albo tam nie ma takiej informacji. Bardzo mnie zaciekawiło jedno miejsce, które wygląda atrakcyjniej niż Bieszczady.

 

No niestety 2002....

 

Ale na nowszych "mapach" naszczęście, stan wygląda podobnie...

 

Choć do szczęscia duzo brakuje.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

Jakby co, to moja Trzcianka jest b. blisko tej czarnej plamy w zachodniej Polsce. Sama plama pokrywa się z Drawą i Parkiem Narodowym.

Znam parę niezłych miejsc do obserw. Gdyby ktoś naprawdę chciał - można coś organizować. Nie dotyczy to tylko i wyłącznie organizowanego przeze mnie zlotu. Z drugiej strony - na obrzeżach tejże plamy jest do kupienia ... ośrodek. TAM robić zloty.... Na razie jednak poza zasięgiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Sama plama pokrywa się z Drawą i Parkiem Narodowym.

Znam parę niezłych miejsc do obserw. (...)

 

No własnie...

 

Z ciekawosci sprawdziłem w atlasie czym są te czarne dziury..

 

Przeważnie to parki narodowe , krajobrazowe itp...

 

Więc na szczęscie zostaną tymi "czarnymi plamami" na dłuzej.. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o ciekawych terenach w górach Bułgarii. To była audycja radiowa kilka miesięcy temu i szczególów nie pamiętam. Ale osoby które tam pojechały zaskoczone były pięknym krajobrazem i jednocześnie niskimi cenami. Gdyby brać pod uwagę pogodę, krajobraz, położenie na południu kontynentu oraz ceny to może być atrakcyjne miejsce. Alpy zapewne są droższe i nie wiem, czy mają taki dobry klimat (z punktu widzenia nocnych obserwacji). Pireneje jak najbardziej (tam chyba był Paweł Maksym), ale są trochę daleko. Ewentualnie południowa część Gór Dynarskich. A może Albania ... powinno być tanio :szczerbaty:;)

W Bułgarii w górach byłem i potwierdzam, że są świetne. Byłem w Witoszy i w Rile. Witosza, to przedmieścia Sofii, można chyba prawie na samą górę wjechać samochodem, ale niestety metropolia zaśmieca światłem. Za to Riła to miód na serce astro-obserwatora. Nocowałem w Rilskim Monastyrze. Cudowne, ciemne niebo, tylko niestety głęboko w dolinie. Do wszystkich schronisk w górze męczący marsz na piechotę. Z drugiej strony tej części masywu (od północy) jest znany kurort narciarski Borowiec. Z wyciągami, kolejkami. Nie wiem jak z noclegami w górze, bo nocowałem w samym Borowcu. Ale tam jest z całą pewnością dużo więcej możliwości, ale i ruch większy, bo w pobliżu najwyższy szczyt między Alpami i Kaukazem - Musała. Byłem tam około 20 lat temu. Teraz pewnie dużo tam się zmieniło na lepsze (w sensie możliwości wjechania w górę kolejką). Byłem też w Rodopach na południe od Płowdiw. Tam było chyba najbardziej dziko, ale niestety większość gór pokryta lasem. Mam mapy turystyczne wszystkich tych miejsc, odrobinę stare, ale jakieś tam mam. Są jeszcze w Bułgarii góry Pirin, ale wtedy były bardzo słabo zagospodarowane.

Zresztą można by było znaleźć coś na Słowacji, albo jeszcze lepiej na Ukrainie (z pomocą Siergieja). Słyszałem też, że niezła jest Korsyka i ponoć latają tam jakieś tanie linie lotnicze z Polski.

Edytowane przez Lampka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Trasylwania lub Karpaty Południowe - to całkiem blisko.

Przeglądam tak sobie predykcje zaswietlenia na 2025 rok, będziemy zloty musieli robić na statkach na środkowym Bałtyku lub za kołem podbiegunowym :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Z tubylcami najlepiej chyba po francusku, takie są moje wspomnienia z Rumunii- też kiedyś się zdarzyło. Hans - jak z cenami? Jak z... komarami?

(...)

 

W Rumakolandii nie bylem turystycznie. Wiec nie powiem jak z cenami. Do delty trafilem tylko na 1,5 dnia (2 noce) I co moge powiedziec... czarno. Tam jes tak czarno, ze nawet slabe gwiazdy odbijaja sie w tafli bagna. Tylko na lotnisku i w duzym hotelu zdolalem dogadac sie po angielsku. Ale oni rozumieja wloski ot tak. Wiec moze tedy droga. Kraj jest generalnie pusty. U nas w dowolnym momentcie na dowolnej trasie jestes wstanie zobaczyc jakas wies - tam nie. W Polsce naprawde ciezko znalezc miejsce gdzie na widnokregu nie bedzie mozna dostrzec sciany lasu. Tam na odwrot, ciezko znalezc jakikolwiek las (nie wiem jak w polnocnej - gorskiej czesci)

 

Insektow jest owszem strasznie duzo, ale rumunska chemia dziala na nie calkiem przyzwoicie - spierniczaja na wysokich obrotach, pytanie czy nie wyjda mi jakies niespodzianki od niej za kilka dni :szczerbaty: Ale co tam, widoki z bagien, ibis podrywajacy sie do lotu, puchate jeszcze pisklaki kormoranow wielkosci bociana... no... no po prostu nikt nie zwraca uwagi, ze na lewej burcie jest inwazja wspinajacych sie pijawek wielkosci laserpointera itp :)

 

No skoro jest tam tyle wody to zapewne też i problemy z wilgocią i komarami... Swoją drogą fajnie by było zorganizować kiedyś zlot w takim naprawdę super_astro_miejscu. Gdzieś bardzo wysoko żeby mało powietrza nad sobą mieć i czyste niebo. Albo w jakimś bardzo suchym miejscu gdzie zawsze jest dobra pogoda... :)

 

Wilgoc jest silna ale mgly nie podniosly sie w obie noce jakie spedzilem na delcie. Tam jest znacznie mniejsza amplituda temperatur. (w dzien 25 w nocy 20 stopni) wiec nie bardzo ma sie co skraplac. Nie moge niestety powiedziec zbyt wiele o seeingu bo mialem tylko lekki wiotki statywik, Jurkowe pronto i kieszen lantanow, a to troche za malo aby ocenic jak zachowuje sie Jowisz przy 200x ;) Niemniej pierwszej nocy moi wspolpracownicy zwiedzieli sie, ze wyciagam teleskopik i troche sie ze mnie nabijajac (czlowieku jest za ciemno na podgladanie babek itp.) asystowali mi przy rozkladaniu malenstwa. Pierwsze jeki po ustawiniu tutki na jakies 30x na Jowisza zaniepokoily popijajaca miejscowe winko grupke zaciekawionych. Po ustawiniu andromedy puscily im nerwy zupelnie . Zaczeli gadac po rumunsku i wyrywac mi z lapy greenpointerka. M13 ich dobila :) odzyskali zdolnosc porozumiewania sie po angielsku dopiero przy HiHotkach :) Obawiam sie, ze rumunscy dystrybutorzy optyki odnotuja znaczny wzrost obrotow w Bukareszcie. Tam podobno nikt sie tym nie interesuje.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.