Skocz do zawartości

ASTRONOCE.pl


Gość emde

Rekomendowane odpowiedzi

Pod tym linkiem

 

http://www.astronoce.pl/galeria.php

 

pojawia się coraz więcej fotek. Cieszy nas również i to, że możemy pooglądąć także obiekty południowego nieba dzięki Gary`emu Beal`owi - astroamatorowi z Nowej Zelnadii, który zagościł na astronocach.pl już na stałe...

Kurteczka dzieje się w naszym świecie astrofotografii, oj dzieje... i jak to z Adamem dzisiaj sobie gawędziliśmy, cieszy nas to cholernie!!! :Beer:

Oby więcej polskiej astrofotografii, to i może kiedyś ziści się mój pomysł wydania albumu z polskimi dokonaniami w tej materii... :rolleyes:

 

Zapraszamy!

 

No dzieje się dzieje... A będzie działo się jeszcze więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Meade 8,8 mm , teleskpo SCT 8 F10 . W całym polu widzenia okularu gwiazdy to punkty, nie ma mowy o występowaniu [kometek] .Katrast to bajka , moją żonę zadko interesował widok M 13 ,teraz mówi ze to inna gromada i wtedy jej nie oglądała. Nie ma przesady w porównaniu [studni i ogromnej przestrzeni].

Ryszard.

 

 

No to i ja może od siebie coś dorzucę. Miałem przyjemność kilkakrotnie w tym miesiącu obserwować okularem Made Series 5000 14mm. Obrazy z Made starałem się obiektywnie porównywać do obrazów dawanych przez Naglera 17mm, powiększenie nie różniło się zbyt wiele także można powiedzieć że są to w miarę podobne okularki, aha warto tu dodać że obserwowałem światłosilnym teleskopem f/4,3. Na pierwszy rzut oka obrazy dawane przez okulary były na porównywalnym poziomie jednak, po dłuższym obcowaniu z okularami dało się zauważyć przewagę Naglera. Obraz w Made w centrum punktowy i kontrastowy jednak około po 70% od środka obraz tracił dość znacznie na ostrośći tak by na około 85% od centrum pola stał się już całkowicie nieuzyteczny, w Naglerze przedstawiało to się następująco p około 85% od środka pola obraz tracił na ostrości poto by około 95% od środka pola stać sie bez użytecznym. Jeszcze jedną rzeczą która wyraźnie rzuciła mi się w oczy to dużą różnica w polu widzenia, powiększenie zaledwie 19x większe w made ale za to pole w naglerze nieporównywalnie większe. Nie mierzyłem ale sam jestem ciekawy czy pole deklarowane przez producenta jest żeczywiście równe 82 stopnia. Okulary made zostały wyposażone w wysuwane muszle oczne i dosyć twarde, rozwiązanie podobne do tego w pentaxach jednak mi bardziej do gustu przypadła mięka guma oczna w naglerze, jakoś łatwiej mi było objąć całe pole widzenia. Made zasługuje na dużą pochwałę w branży opakowania do okularu, w tej dziedzinie bije naglera na łeb i szyje. Ładne estetyczne opakowanie z wyprofilowaną pianką pod okular.

Reasumując ta krótką wypowieć oba okulary są z górnej półki jednak podczas obserwacji można wskazać okular dający lepsze obrazy, jest to Nagler jednak jest on także odpowiednio droszy. Gdybym miał wybierać to jednak wybrałbym Naglera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja może od siebie coś dorzucę. Miałem przyjemność kilkakrotnie w tym miesiącu obserwować okularem Made Series 5000 14mm. Obrazy z Made starałem się obiektywnie porównywać do obrazów dawanych przez Naglera 17mm, powiększenie nie różniło się zbyt wiele także można powiedzieć że są to w miarę podobne okularki, aha warto tu dodać że obserwowałem światłosilnym teleskopem f/4,3. Na pierwszy rzut oka obrazy dawane przez okulary były na porównywalnym poziomie jednak, po dłuższym obcowaniu z okularami dało się zauważyć przewagę Naglera. Obraz w Made w centrum punktowy i kontrastowy jednak około po 70% od środka obraz tracił dość znacznie na ostrośći tak by na około 85% od centrum pola stał się już całkowicie nieuzyteczny, w Naglerze przedstawiało to się następująco p około 85% od środka pola obraz tracił na ostrości poto by około 95% od środka pola stać sie bez użytecznym. Jeszcze jedną rzeczą która wyraźnie rzuciła mi się w oczy to dużą różnica w polu widzenia, powiększenie zaledwie 19x większe w made ale za to pole w naglerze nieporównywalnie większe. Nie mierzyłem ale sam jestem ciekawy czy pole deklarowane przez producenta jest żeczywiście równe 82 stopnia. Okulary made zostały wyposażone w wysuwane muszle oczne i dosyć twarde, rozwiązanie podobne do tego w pentaxach jednak mi bardziej do gustu przypadła mięka guma oczna w naglerze, jakoś łatwiej mi było objąć całe pole widzenia. Made zasługuje na dużą pochwałę w branży opakowania do okularu, w tej dziedzinie bije naglera na łeb i szyje. Ładne estetyczne opakowanie z wyprofilowaną pianką pod okular.

Reasumując ta krótką wypowieć oba okulary są z górnej półki jednak podczas obserwacji można wskazać okular dający lepsze obrazy, jest to Nagler jednak jest on także odpowiednio droszy. Gdybym miał wybierać to jednak wybrałbym Naglera.

No chyba każdy by wybrał naglera ale finanse niestety nie zawsze pozwalaja na taki idealny sprzet.

Ktoś kiedyś powiedział że Mead UWA to taki Vixen LVW tyle że z większym polem :D I chyba to stwierdzenie jest bliskie prawdy. A Nagler to Nagler co tu dużo gadać. Nie ma żadnej alternatywy dla Naglerów jeśli kogoś na nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na test kątówek czekałem z zapartym tchem. Nie zniechęciła mnie nawet zapowiedź opóźnień i jeszcze minutę przed północą 28.10.2006 sprawdzałem, czy aby rzutem na taśmę nie wyrobiliście się w terminie :D . Nie wiem czy inni podzielą mój pogląd, ale test wypadł jakoś tak... nieszczególnie. Zwłaszcza dla kogoś, kto czytał poprzednie, znakomite teksty o refraktorach ED. Jestem zbyt początkującym obserwatorem by formułować jakieś zarzuty merytoryczne, ale "forma" nosi znamiona pośpiechu i amatorszczyzny. Mogliście darować sobie zdania tympu "To znaczy, że ja mam w tej chwili rozpie*** palucha". Gdy przegląda się Wasz serwis sprawia on wrażenie prowadzonego wyjątkowo profesjonalnie. Kiepski, knajacki język jakim został napisany ostatni tekst trochę nadweręża ten obraz, nad czym boleję bo jestem wiernym czytelnikiem Astronocy i kibicuję całej ekipie. Ale cóż, każdy redaktor ma prawo mieć "zły dzień" kiedy tekst mu się nie klei...

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Pepin Krootki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na test kątówek czekałem z zapartym tchem. Nie zniechęciła mnie nawet zapowiedź opóźnień i jeszcze minutę przed północą 28.10.2006 sprawdzałem, czy aby rzutem na taśmę nie wyrobiliście się w terminie :D . Nie wiem czy inni podzielą mój pogląd, ale test wypadł jakoś tak... nieszczególnie. Zwłaszcza dla kogoś, kto czytał poprzednie, znakomite teksty o refraktorach ED. Jestem zbyt początkującym obserwatorem by formułować jakieś zarzuty merytoryczne, ale "forma" nosi znamiona pośpiechu i amatorszczyzny. Mogliście darować sobie zdania tympu "To znaczy, że ja mam w tej chwili rozpie*** palucha". Gdy przegląda się Wasz serwis sprawia on wrażenie prowadzonego wyjątkowo profesjonalnie. Kiepski, knajacki język jakim został napisany ostatni tekst trochę nadweręża ten obraz, nad czym boleję bo jestem wiernym czytelnikiem Astronocy i kibicuję całej ekipie. Ale cóż, każdy redaktor ma prawo mieć "zły dzień" kiedy tekst mu się nie klei...

 

Pozdrawiam

 

Słowa konstruktywnej krytyki są zawsze mile widziane... Cieszy mnie też to że tak wysoko cenisz nasz serwis. Dziękuję w imieniu naszej redakcji. Twoje uwagi wzięliśmy sobie do serca. :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) ale "forma" nosi znamiona pośpiechu i amatorszczyzny. Mogliście darować sobie zdania tympu "To znaczy, że ja mam w tej chwili rozpie*** palucha". Gdy przegląda się Wasz serwis sprawia on wrażenie prowadzonego wyjątkowo profesjonalnie. Kiepski, knajacki język jakim został napisany ostatni tekst trochę nadweręża ten obraz, nad czym boleję bo jestem wiernym czytelnikiem Astronocy i kibicuję całej ekipie. Ale cóż, każdy redaktor ma prawo mieć "zły dzień" kiedy tekst mu się nie klei...

 

Pozdrawiam

 

Mea Culpa.

 

Cóż mogę powiedzieć... Może tak: Test nie był robiony w pospiechu. Testy były rozłożone na kilka nocy i w sumie objęły kilkadziesiąt godzin różnego rodzaju testów.

Co do amatorszczyzny, jestem amatorem.

Co do języka, to powiem tak, strasznie nie lubię nadętych, suchych specyfikacji technicznych. Styl i język testu ma swoje korzenie w moim podejściu do tego typu opracowań. Oczywiście test możemy zredagować tak aby jego język nie budził kontrowersji bez ingerencji w treść merytoryczną. Serwis jest dla jego czytelników i ich opinia jest najważniejsza.

 

political correction mode on: :whistling:

 

" Kątówka X ma niefortunnie dobrane średnice i rozmiary pokręteł dociskowych. W wyniku tego operowanie kątówką nastręcza spore problemy w trudnych warunkach atmosferycznych i przy niepełnej sprawności rąk."

 

political correction mode off: :icon_twisted:

 

" Kątówka X ma jakies niedorobione te pokretełka, mikre toto, niewygodne, w ogóle jakieś takie lewe... Złapać się nie da zgrabiałą łapą i człowiek klnie po nocy aż echo niesie, jakiś nagorliwy księgowy za bardzo przyoszczędził. "

 

Merytorycznie oba teksty mówią dokładnie to samo. Ja po prostu bardziej lubie to drugie podejście :Pig:

 

Dziękuje za krytykę nie zdawałem sobie sprawy, że moje "złośliwowate" podejście językowe może zostać odebrane jako brak merytorycznego podejście do tematu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale Hans nie poddawaj się, nie możesz tak po prostu, na podstawie jednej opinii zmieniać stylu pisania,

jak masz takie zapędy, to przypomnij sobie ten topik, a zwłaszcza nasze opinie o tym: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=10347

pozdrowienia

 

zresztą zrobiłeś rzecz bardzo osobliwą w tym teście kątówek,

mianowicie dwie wersje i obie są świetnie opracowane

 

a i pamiętaj:

"każdy czytelnik też ma prawo mieć "zły dzień" kiedy tekst mu się nie klei..."

pozdrowienia :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

political correction mode off:

 

" Kątówka X ma jakies niedorobione te pokretełka, mikre toto, niewygodne, w ogóle jakieś takie lewe... Złapać się nie da zgrabiałą łapą i człowiek klnie po nocy aż echo niesie, jakiś nagorliwy księgowy za bardzo przyoszczędził. "

 

Politycznie niepoprawna wersja i do mnie bardziej przemawia. Chyba źle mnie zrozumiałeś. Sam jestem autorem tekstów, w których wyzłośliwiam się namiętnie :D ) Doskonale zdaję sobie sprawę, że czytelnicy lubią soczysto-kwieciste wypowiedzi. Sęk w tym, że można napisać: "Natenczas Hans zaryczał niczym ranny niedźwiedź a z ust jego posypały się słowa powszechnie uważane za obraźliwe", tudzież "Tocząc w ciemnościach nierówną walkę ze śrubkami kątówki, Hans zawył nagle jakby mu koń na odcisk nadepnął, klnąc przy tym siarczyście i znieważając wszystkich przodków ustrojstwa dziesięć pokoleń wstecz". Można też napisać "rozpie***" i to zamiast dowcipnie brzmi moim zdaniem prostacko i bez polotu. Ordynarnie - by właściwe dać rzeczy słowo (i żadne gwiazdki tego nie zmienią). Przecież wszyscy wiemy, że wyprowadzony z równowagi osobnik płci męskiej odnajduje w sobie talent do łączenia kilku dobrze znanych słów w nieskończoną liczbę twórczych kombinacji. Rzecz jasna w jakimś podrzędnym fan-zinie pewnie bym nawet tego nie dostrzegł, ale przyzwyczaiłem się do wysokiego poziomu na AN i dlatego tak mnie to uderzyło.

 

Raz jeszcze pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O TEŚCIE MONTAŻY:

 

Ideą testu było pokazanie jak sprawują się montaże wyciągnięte z przysłowiowego kartonu, czyli takie, jakie trafiają do Waszych domów. Jedynie SVP był montażem, który wyłamał się z tej zasady, a opis powyżej mówi o takim stanie montażu w jakim do nas przyjechał od dystrybutora. Zgodziliśmy się na to, ponieważ dystrybutor nie posiadał nowych egzemplarzy na stanie i przesłał swój prywatny (dzięki jeszcze raz za zaufanie).

W związku z tym przeróbki, nieoryginalne śrubki i krzywo skręcone zębatki nie są naszym dziełem, ale takie już do nas przyjechały. Jest to zatem ciekawostka dla nas wszystkich, dzięki której widzimy jaki wpływ na PE mają własne przeróbki. Będziemy się starali wkrótce dotrzeć do egzemplarza SVP prosto z kartonu...

 

Mamy również świadomość i tego, że aby mówić o PE wiążącym dla tych montaży należy powtórzyć testy na innych egzemplarzach. Dlatego nie mamy zamiaru poprzestać na tych wynikach i będziemy drążyć temat dalej. W planach powtórka z wymienionych wyżej montaży, oraz pierwsze podejście do GPD2 i MON-2.

 

Niemniej namawiamy Was do wypróbowania również i swoich montaży i przesyłania do nas wyników. To da nam jeszcze szerszy obraz, jak wygląda z powtarzalnością montaży i jaki wpływ na PE ma np. długość eksploatacji.

 

Już niedługo podamy tutorial jak dokładnie wykonać taki pomiar.

 

pozdrawiamy - astronoce.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod tym linkiem znajdziecie opis jak wykorzystać Astrosnapa do pomiaru PE i PEASa do interpretacji wyników.

 

http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=24

 

ZAPRASZAMY do wykonania takich testów i przesyłania wyników do astronocy.pl. Mamy zamiar zbudować potężną bazę wiedzy o montażach!

Edytowane przez emde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem testów PE i naprawdę zachęcam do samodzielnego sprawdzenia wyników na posiadanych przez was montażach. Wyniki z pewnością będą zaskakujące i jak przypuszczam rozwieją wiele mitów na temat montaży, których używamy.

 

Wygląda na to, że metoda pomiaru jest już dość dokładnie rozpracowana i nie zabiera zbyt wiele czasu. Ze swojej strony radziłbym zwrócic uwagę na ogniskową, wielkość piksela i przewidywana wielkość PE, które zamierzamy mierzyć. Jeśli rozdzielczość pomiaru będzie zbyt mała w stosunku do PE wyniki moga być mocno mylące. Z drugiej strony, przy zbyt długich ogniskowych zamiast PE zaczniemy mierzyć seeng, który totalnie rozmyje wyniki. Wygląda na to, że do średniej klasy montaży należało by zastosować ogniskowe na poziomie metra, do lepszych w polskich warunkach chyba lepiej nawet nie podchodzić, bo seeneg (szczególnie w mieście) i tak totalnie utrudni interpretacje wyników. Jednak i tak mam zamiar przetestować montaż EM-10, który od kilku dni czeka na choć chwilę bezchmurnego nieba pod drzwiami balkonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Astronoce maja przyjemnosc zaprosic Was do lektury kolejnego artykulu z serii "MALE CUDA".

 

Dzis prezentujemy, chyba troche pozno ale mamy nadzieje, ze nam to wybaczycie - byl Zlot :) - gwiazdozbiory STRZALY i LISKA. Male, acz przebogate w ciekawe obiekty.

 

http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=26

 

Zyczymy milego odbioru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzis publikujemy autorskie tlumaczenie artykulu Davida Knisely, w oryginale zamieszczone na CloudyNights szczegolowo opisujace zastosowania kilku najpopularniejszych rodzajow filtrow mglawicowych.

 

Poniewaz na forach przewija sie sporo watkow na temat wyboru filtra, jestesmy przekonani, ze ten artykul przyblizy Wam zagadnienie i ulatwi wybor.

 

http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=25

 

Zapraszamy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

IMPONUJĄCE !!!

Dotarłem do połowy tekstu, ale juz wiem, że jest to jeden z najlepiej wykonanych testów, jakie czytałem. Noo... teraz to będzie do czego odsyłać pytających o filtry.

 

:notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.