Skocz do zawartości

Docieranie montażu - fakty i mity


philips

Rekomendowane odpowiedzi

Skale się są różne (pierwszy +/-20arcsec, drugi +/-10arcsec) dlatego wydaje się, że drugi jest bardziej "postrzępiony" :Salut:

wykresy.jpg

Tak, wiem, tylko mi chodzi o PE w porównaniu do tego wykresu z pierwszych postów w tym wątku. Maxx kiedyś odgrażał sie ze podociera ślimaka, wiec pytam czy to już to nastąpiło ( lub podobna akcja regulacja )

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to hans nie słyszałeś jak to robią prawdziwi zawodowcy?

 

wiertarka na ślimaka, tubka pasty polerskiej, parę godzin jazdy i masz na błysk ;)

 

Wiesz, Zbig może sobie swoje ślimacznice nawet kamieniem polerskim modelowac, ale nie chciał bym być w skórze nabywcy takiego podrasowanego montażu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Docieranie" przekładni w montażu, a tym bardziej polerowanie jej ręcznie to porażka - jedynym efektem tego będzie "zjedzenie" zarysu zęba i zwiększenie PE!!!

Normalnie, jeżeli już, to dociera się przekładnie zębate na specjalnych maszynach, w których jedno z kół (ślimak) wykonuje określone, wahliwe ruchy wzgledem drugiego koła, z którym jest zazębione. Takie docieranie nie robi się po to żeby mieć dokładniejszą przekładnię, tylko przede wszystkim, żeby zwiększyć jej trwałość. Po docieraniu zęby przekładni mają większą powierzchnię przylegania, przez co są miejsze naciski powierzchniowe.

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Docieranie" przekładni w montażu, a tym bardziej polerowanie jej ręcznie to porażka - jedynym efektem tego będzie "zjedzenie" zarysu zęba i zwiększenie PE!!!

...

 

Niestety kompletnie nie masz racji kolego !!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że dotarłeś i zepsułeś już kilka chińskich montów, na podstawie czego wyrażasz jednoznaczne opinie :)

Docieranie chińskiego EQ6 ma WIELKI SENS!

 

Mam starą (czarną) wersję, gdzie PE początkowo sięgało pod poszarpane 60". Po wymianie przekładni pośredniej na paskową i dotarciu ślimaka (właśnie proszkiem polerskim) mam +/-7" i to gładziutkie jak TAKu. Po wgraniu PECa i dokładnej synchronizacji teoretyczna dokł. prowadzenia sięga +/-1" może 2".

 

Niedalej jak dzisiejszej nocy popełniłem testową fotę 1200" MT-800 (15,5kg na stronę) i gwiazdki rozjechały się o swoją średnicę, ale w kierunku DE.

Gdyby się na prawdę przyłożyć do dokładnego wgrania PE i ustawienia monta na stałe (np. w ogródku) guiding może być zbyteczny. Przy słabym seeingu wprowadzi więcej zamieszania niż bez.

 

Jeśli Max wyrazi chęć, to jego mont pewnie kiedyś też dotrzemy!

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam starą (czarną) wersję, gdzie PE początkowo sięgało pod poszarpane 60". Po wymianie przekładni pośredniej na paskową i dotarciu ślimaka (właśnie proszkiem polerskim) mam +/-7" i to gładziutkie jak TAKu. Po wgraniu PECa i dokładnej synchronizacji teoretyczna dokł. prowadzenia sięga +/-1" może 2".

 

wykres PE i PECa poprosimy... to jedzie na dokupionym syntreku ?

 

Bartolini - ale to jak masz bardzo chropowatego ślimak prostu z tokarki... to jak go polerujesz aby wogole nadawł sie do użytku ? Bo ja troche patrze na te ślimaki rodem z chin jak na nie dokończoną robotę którą należy własnie "dokończyć" za chińczyka, np pastą polerską...chyba są jakieś kolejne "etapy" wykonywania ślimaka i mi chodzi o ten następny etap majacy na celu wygładzenie powierzchni po nożu tokarki ( zakładając, że są one wykonywane na tokarce ).... zupełnie sie na tym nie znam wiec pytam...

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety kompletnie nie masz racji kolego !!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że dotarłeś i zepsułeś już kilka chińskich montów, na podstawie czego wyrażasz jednoznaczne opinie :)

Docieranie chińskiego EQ6 ma WIELKI SENS!

 

Mam starą (czarną) wersję, gdzie PE początkowo sięgało pod poszarpane 60". Po wymianie przekładni pośredniej na paskową i dotarciu ślimaka (właśnie proszkiem polerskim) mam +/-7" i to gładziutkie jak TAKu. Po wgraniu PECa i dokładnej synchronizacji teoretyczna dokł. prowadzenia sięga +/-1" może 2".

 

Niedalej jak dzisiejszej nocy popełniłem testową fotę 1200" MT-800 (15,5kg na stronę) i gwiazdki rozjechały się o swoją średnicę, ale w kierunku DE.

Gdyby się na prawdę przyłożyć do dokładnego wgrania PE i ustawienia monta na stałe (np. w ogródku) guiding może być zbyteczny. Przy słabym seeingu wprowadzi więcej zamieszania niż bez.

 

Jeśli Max wyrazi chęć, to jego mont pewnie kiedyś też dotrzemy!

 

Powodzenia!

tak tom-cio, pracuję u wójka synty na pół etatu i docieram ile wlezie! :rolleyes: jak ten twój miał +/-60 to pewnie przeszedł przez moje ręce... Wiadomo jak te montaże są fabrycznie zmontowane i wyregulowane, wiadomo, że za każdym razem jak je rozłożysz i złożysz, to będziesz miał inne pe. .. I na koniec - zmieniasz w moncie koła na pasek, "docierasz", regulujesz i po wszystkim twierdzisz: tak to na pewno dzięki "docieraniu". A w ogóle, to może sprzedasz swoją technologię syncie za 1m$, to pognębią takahashi :P

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartolini - ale to jak masz bardzo chropowatego ślimak prostu z tokarki... to jak go polerujesz aby wogole nadawł sie do użytku ? Bo ja troche patrze na te ślimaki rodem z chin jak na nie dokończoną robotę którą należy własnie "dokończyć" za chińczyka, np pastą polerską...chyba są jakieś kolejne "etapy" wykonywania ślimaka i mi chodzi o ten następny etap majacy na celu wygładzenie powierzchni po nożu tokarki ( zakładając, że są one wykonywane na tokarce )..

ślimaki aluminiowe i z brązu są toczone "na gotowo" - cały bajer w tym, żeby dobrać do danego materiału odpowiednie parametry obróbki, geometrię narzędzia, jego powłokę, odpowiednio sztywną obrabiarkę, sposób zamocowania przedmiotu itd... Zresztą papatki próbował, zrobił narzędzia...i zdaje się poległ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle, to może sprzedasz swoją technologię syncie za 1m$, to pognębią takahashi :P

 

Szczerze mówiąc, to samo pomyślałem. NJP Taka żaden na świecie nie jest w stanie tak pracować przed guidingiem. W sumie, to chyba nawet mógłbym mojego AP900 zamienić na EQ6.

 

Nie chcę być niesprawiedliwy, ale mamy chyba kandydata na nobla, jeżeli z EQ6 zrobił maszynę pracującą z dokładnością +/-1" przed guidingiem.

 

Żeby efektywnie korzystać z PEC nasz sprzęt musi być nieprawdopodobnie stabliny i przede wszystkim - powtarzalny. Każdy przebieg ślimaka musi być identyczny, a to spotyka się tylko w montażach z górnej półki (AP, Bisque, MI, etc.). Jeżeli faktycznie zrobiłeś 1200" ekspozycję z ogniskową 800 mm i gwiazdki masz "w punkt" (jak piszesz, tylko w dec się pojechały), to ja padam na kolana i odszczekuje swoje tezy, a AP wywalam na śmietnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, to samo pomyślałem. NJP Taka żaden na świecie nie jest w stanie tak pracować przed guidingiem. W sumie, to chyba nawet mógłbym mojego AP900 zamienić na EQ6.

 

Nie chcę być niesprawiedliwy, ale mamy chyba kandydata na nobla, jeżeli z EQ6 zrobił maszynę pracującą z dokładnością +/-1" przed guidingiem.

 

Żeby efektywnie korzystać z PEC nasz sprzęt musi być nieprawdopodobnie stabliny i przede wszystkim - powtarzalny. Każdy przebieg ślimaka musi być identyczny, a to spotyka się tylko w montażach z górnej półki (AP, Bisque, MI, etc.). Jeżeli faktycznie zrobiłeś 1200" ekspozycję z ogniskową 800 mm i gwiazdki masz "w punkt" (jak piszesz, tylko w dec się pojechały), to ja padam na kolana i odszczekuje swoje tezy, a AP wywalam na śmietnik.

oj adam - tyle pieniędzy w błoto... Ale jak chcesz, to możemy się zamienić, dorzucę pastę do docierania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to prawda że mój mont jest w trakcie docierania (ale nie ręcznie ! ) i też zauważyłem że PE zmieniło nieco swój kształt

miejmy tez na uwadze ze to chińczyk i mógł mi sie akurat trafić lepszy kawałek ślimacznicy

 

jeśli uda mi się osiągnąć jakąś trwałą poprawę w pracy montażu i powtarzalność przebiegu ślimaka to na pewno przedstawię efekty na forum i opisze co i jak zrobiłem

ale na razie "jedna jaskółka wiosny nie czyni" :Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Khem... tia... mam proźbę... albo nie, proponuję nową zasadę na giełdzie forumowej.

 

JEŻELI WYSTAWISZ I SPRZEDASZ JAKIKOLWIEK MONTAŻ NA GIEŁDZIE AF Z WYKONANYMI JAKIMIKOLWIEK OPERACJAMI WYKRACZAJĄCYMI POZA TERMIN "REGULACJA", NA ŚLIMACZNICACH, ZĘBATKACH LUB PRZEKŁADNIACH I NIE WSPOMNISZ O TYM JASNO KUPUJĄCEMU, MASZ URLOP NA FORUM. DZIEŃ ZA KAŻDĄ ZAROBIONĄ NA TRANSAKCJI ZŁOTÓWKE.

 

Jak nie będzie teraz serii postów potępiających taką idee, zacznę ją stosować.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co chodzi z tym URLOPEM, bo niczego nie sprzedaję,

ale dzięki tego typu i podobnym zagrywkom "kilka cennych osób" nie pisze już na AF, a moglibyśmy się od nich sporo nauczyć.

 

Tom-cio nie napadam na Ciebie, nie odbieraj tego tak. Chcię uchronić ludzi przed ewentualnym, nieświadomym zakupem na AF montazy, które moga być nieumiejętnie katowane wiertarkami i jakimiś domowymi metodami szlifowania. To moze brzmi jak ukaz carski, ale chciałbym tym osiagnać sytuację, gdy jezeli ktoś bawił się na ślimacznicach w sprzedawanym montazu, napisze o tym wprost sprzedając go.

 

Oczywiście, jak będą protesty, to nic takiego nie bedę robił. W sumie mozna obrac droge, "sami wiecie co kupujecie, a jak nie wiecie, to jest to problem między kupujacym a sprzedającym i tyle"

 

Wasz wybór.

 

Pozdrawiam.

 

Ps. Może krótki dopisek wyjasniający. Zetknąłem się z opisami, w których zeleca się napakowanie do montazu pasty polerskiej i puszczenie go z tym na kilka godzin. A takie EQ6 czy HEQ5, to dla nie jednego majątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post Hansa niejako zobligował mnie do wyjaśnienia:

 

nie piłuje niczego ręcznie

nie uzywam wiertarki

nie używam pasty polerskiej

 

zamiast gróźb banowania , proponuje aby każdy montaż wystawiony na sprzedaż był zaopatrzony w min 2 wykresy aktualne PE i guide oraz fotkę RAW z czasami powyżej 120sek , sprzedając SVP przedstawiłem takie wykresy i nie był to dla mnie problem

jeśli sprzedający nie zastosuje się do tego zalecenia to po prostu nie kupować od tej osoby!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuje aby każdy montaż wystawiony na sprzedaż był zaopatrzony w min 2 wykresy aktualne PE i guide oraz fotkę RAW z czasami powyżej 120sek

a co jeżeli ktoś ma montaż i nie robi zdjęć - albo niekoniecznie chce mu się bawić z programem ? moim zdaniem ten pomysł to beeeeeeezeeeeedura :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś sprzedaje montaż i:

 

nic nie rozbierał - powinien zaznaczyć "nic nie ruszane" ma to nie wątpliwie znaczenie, jeżeli ktoś sprzedaje montaż na gwarancji.

jeżeli regulował - powinien zaznaczyć "regulowany" kupujący wie, że nic specjalnie więcej nie da się z tym montem zrobić.

jeżeli docierał - powinien zaznaczyć "docierałem" tutaj pozostaje kwestia zaufania do sprzedającego...

 

I tyle. Jeżeli ktoś jest zainteresowany astrofoto i kupuje chińszczyznę, powinien sobie zmierzyć PE kupowanego montażu w obecności sprzedającego.

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za idiotyczny pomysł!!!

 

Na usta mi się cisnie " UWAGA KAWA JEST GORACA!"

 

Czy to takie skomplikowane , ze kupujac uzywke nigdy nie mamy na nic gwarancji?

Od uczciwości sprzedającego zalezy czy opowie całą historie montażu. Równie dobrze moze być nieświadomy tego co zrobił z prozaicznego powodu- braku wiedzy.

 

Myślę jednak , że jeśli ktoś ma spory staż w AF a nie jest jakiś newbie, jest rozsądnym grupowieczem to na pewno nie będzie sadzał na minę.

To są najzwyczajniejsze i najbardziej podstawowe zasady w biznesie! Najczęściej jedna skucha w stosunku do współpracowników czy kontrahentów kasuje dotychczasowe zasługi i 2-gi raz już nie będzie taki prosty.

 

Piotr

 

P.S. Panowie nie róbmy offtopów. Temat tego wątku jest przecież jasny. Moze moderator oczyści ten wątek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy jest wolnym człowiekiem i ze swoim montażem może robić co chce, włącznie z sypaniem piachu między zęby. Może też taki montaż wystawić na giełdzie AF. Od jego uczciwości zależy, czy napisze prawdę. Nie mniej, jeżeli okaże się, że mamy wśród nas oszusta (i jakiś użytkownik został załadowany w przysłowiowego konia - a to jest już jak najbardziej nasz problem), to zwyczajnie będą to jego ostatnie chwile na forum. W poważniejszych przypadkach jest jeszcze kodeks karny i cywilny od rozwiązywania takich spraw.

 

Całe szczęście, na naszej giełdzie jeszcze nie było mega oszustwa - chyba, że o czymś nie wiem. To niezły wynik, bo o ile dobrze pamiętam, giełda AF wygenerowała jakoś ponad 1,5 mln zł obrotu :szczerbaty:

 

Ale to w sumie nie temat na dyskusje, bo "natura" sama sobie radzi i odrzuca jednostki patologiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.