Skocz do zawartości

Zapytanie o Firme Uniwersał


cobelco

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, jak mam byc szczery to nie.

 

Chiny (SkyWatcher, Celestron itp) mają się nijak do Uniwersałów.

 

Kit dostaniemy w postaci przekłamanej o pare procent ogniskowej czy zawyżonym polu na okularku (to samo spotkamy także w uznanych markach jak Vixen, czy TeleVue) , ale nie spotkałem się tam jeszcze z kłamstwem w sprawach tak podstawowych jak rozmiary lustra w teleskopie (choć może się jeszcze spotkam). To totalnie inna bajka.

 

W chinszczyźnie kupujemy teleskopy klasy odpowiedniej do ich ceny. W Uniwersale nas okłamują.

 

To chyba nie ja tu czegoś nie załapałem.

 

Bez obrazy, ale ten wątek mnie przeraził. Przechodzicie obok totalnej paranoi biorąc ją jako "tam to normalne, U jakie jest każdy wie". Ano nie kazdy, to wiedzą starzy wyjadacze, świerzynki nie mają o tym pojęcia.

 

Kurna to samo co przy Astrokraku.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wytrzymam :burza: . Porownywac U z Chinczykami? A co wy chcecie od chinczykow! :angry: . Moge sie zalozyc ze 95% userow ma jakiegos chinczyka i jest bardzo zadowolony. A synta to nie chinczyk? A Edki dajace bardzo dobre obrazy czasem niewiele ustepujace Takom (wedlug niektorych urzytkownikow) a cenowo kilkakrotnie tansze. Czasem odnosze wrazenienie ze sie za bardzo rozpedzacie Panowie i gonicie za czyms co moze byc lepsze od tego co macie bo kolega mówił, a wcale nie musi byc. Patrzenie na metki - made in Japan, made in China nic tu nie zmieni. Nie jestem fanatykiem Chinczykow ale takie gadanie ze co chinskie to zle mija sie z prawda. Japonczyki tez potrafia zrobic szmelc, choc rzadko. Sam mam chinczyka i jestem z niego bardzo zadowolony.

Dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyskusja się rozwija, a wraz z rozwojem zaczynamy chyba faktycznie niec przesadzać.

U było firmą, która pozwoliła wielu osobą wystartować w astro. Wiele rozwiązań było wręcz nieodrzecznych (niektóre opisałem wyżej), ale prawda jest taka, że nie było dostępu do innych zabawek, TALy były marzeniem, NRDowski Zeiss czy PZO też był dostępny dla nielicznych. Takie były realia!

Co do Chin, też nie przesadzajmy, łatwiej zrobić ATM na tanim chińskim produkcie, niż na uniwersale.

Teraz mamy dostep do, różnych sprzętów i ja osobiście nie widzę nic złego w chińczyźnie - ma wiele wad, ale ma jedną zasadniczą zaletę -> CENA!!!!

Jak już nam się znudzą chiny, zawsze można sobie kupić coś droższego i niekoniecznie musi to być sprzęt z Japoni :)

Zamiast marudzć (ehhh ta pogoda) cieszmy się tym, że możemy sobie poprzebierać w sprzęcie, a przy okazji coraz częściej obejrzeć na zlotach sprzęt najwyższej klasy i najlepszych producentów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawy już nie będzie. Nikt przecież nie modernizował NRD - owskiego Trabanta, chociaż powstały już kluby jego miłośników. Nie da się dzisiaj konkurować produktem powstającym w manufakturze, to było w średniowieczu. Na plus można zaliczyć dziesięcioletnią gwarancję co jest niespotykane na świecie. Świat powinien uczyć się od Uniwersałów ! Ciekawe czy ktoś reklamował Ubota, powiedzmy po 9 latach ?

 

 

Jak to nie było przeróbek , a Trabanty z silnikami Polo :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wytrzymam :burza: . Porownywac U z Chinczykami? A co wy chcecie od chinczykow! :angry: . Moge sie zalozyc ze 95% userow ma jakiegos chinczyka i jest bardzo zadowolony. A synta to nie chinczyk? A Edki dajace bardzo dobre obrazy czasem niewiele ustepujace Takom (wedlug niektorych urzytkownikow) a cenowo kilkakrotnie tansze. Czasem odnosze wrazenienie ze sie za bardzo rozpedzacie Panowie i gonicie za czyms co moze byc lepsze od tego co macie bo kolega mówił, a wcale nie musi byc. Patrzenie na metki - made in Japan, made in China nic tu nie zmieni. Nie jestem fanatykiem Chinczykow ale takie gadanie ze co chinskie to zle mija sie z prawda. Japonczyki tez potrafia zrobic szmelc, choc rzadko. Sam mam chinczyka i jestem z niego bardzo zadowolony.

Dziekuje

 

Zgadzam się.

 

Dokonujecie tutaj daleko idących uproszczeń.

Najtańsze wyroby, naczęściej ''no name'' i co za tym idzie totalna tandeta może faktycznie być uważana za tzw.''chińczyków'' , no ale nie przesadzajmy,

ogromna większość to znane markowe firmy, które rygorystycznie przestrzegają parametrów i jakości

swoich wyrobów, a w Chinach, albo szerzej w Azji produkują swoje wyroby tylko dlatego, że jest taniej - porównywanie tego sprzętu do ''U'' to nadużycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z Uniwersałem miałem ostatnio kontakt, a raczej jego brak. Jako że buduje obserwatorium, to rozsyłałem zapytania ofertowe do różnych producentów - w sprawie kopuły, rzecz jasna. Każdy mi odpowiedział, jedyny polski producent ma mnie w dupie. Na kilka maili, zero odpowiedzi, a minęło już wiele, wiele miesięcy.

 

Nie wiem, czy to efekt mojej stopki (Astro-Forum.org), czy może zwykłego olewactwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wytrzymam :burza: . Porownywac U z Chinczykami? A co wy chcecie od chinczykow! :angry: . Moge sie zalozyc ze 95% userow ma jakiegos chinczyka i jest bardzo zadowolony. A synta to nie chinczyk? A Edki dajace bardzo dobre obrazy czasem niewiele ustepujace Takom (wedlug niektorych urzytkownikow) a cenowo kilkakrotnie tansze. Czasem odnosze wrazenienie ze sie za bardzo rozpedzacie Panowie i gonicie za czyms co moze byc lepsze od tego co macie bo kolega mówił, a wcale nie musi byc. Patrzenie na metki - made in Japan, made in China nic tu nie zmieni. Nie jestem fanatykiem Chinczykow ale takie gadanie ze co chinskie to zle mija sie z prawda. Japonczyki tez potrafia zrobic szmelc, choc rzadko. Sam mam chinczyka i jestem z niego bardzo zadowolony.

Dziekuje

 

Masz rację. Ciekawe gdzie byśmy teraz byli gdyby nie ta "dziadowska" chińska optyka. Większość z nas by siedziała pewnie przy jakiś starych Newtonikach 76/700 w porywach 114/900, a o Newtonach 8" czy 4" achromatach można by było tylko pomarzyć. Bo ilu stać na Takahashi, Zeissy, Televue itd. ? Pewnie ich ceny byłyby jeszcze droższe gdyby nie Chiny, bo nie mieliby z ich strony konkurecji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chińczycy doskonale moim zdaniem wiedzą dla kogo sprzęt robią.Jak idzie do masowej sprzedaży jest tani i totalnie byle jaki.Dotyczy to prawie wszystkich wyrobów.Całkiem inna sprawa ma się z rzeczami drogimi .Tutaj już naprawa gwarancyjna będzie z transportem w cenie nowego sprzętu i tu już się fuszery nie przepuszcza tak łatwo.Oczywiście że np Synta 200/1200 podciągnęła nas o dwie epoki do przodu a to i tak tylko dlatego że w Niemczech cena wyniosła 228€.Inaczej dalej kosztowała by murowanie ze 2000zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem dlaczego ciagle jeszcze sie ludzie czepiaja chin i okreslaja ich towary jako "chinszczyzna". To juz nie te czasy ze w chinach produkowalo sie sam tani szmelc. W chinach powstaje wiekszosc markowego sprzetu elektronicznego, ubran, podzespolow z roznych branz, no i coraz wiecej sprzetu optycznego.

 

Synta = chinszczyzna? Mi w takim razie taka jakosc bardzo odpowiada i nie mam sie tu do czego przyczepic.

 

Poza tym w latach 70tych "japonszczyzna" oznaczalo to samo co w latach 90tych "chinszczyzna"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.