Skocz do zawartości

Czy istnieje Bóg?


Rekomendowane odpowiedzi

Dla niewierzących. Tak brzmi lepiej.

Nie może być wiary popartej dowodami. Wtedy to już nie wiara tylko wiedza.

Świadek zdarzenia ma wiedzę o zdarzeniu, wiarę ma osoba przejmująca od niego tę wiedzę. Jeśli jego wiara przerodzi się w pewność, to już nie jest wiarą? Jeśli ja mam pewność co do prawdziwości Biblii, to nie mam wiary? To tylko gra słów zaciemniająca istotę rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udowodnienie istnienia Boga jest niemozliwe i wszelka dyskusja na ten temat to marnowanie czasu. dlaczego?

 

zakladajac, ze Bog istnieje (i cala biblia to najszczersza prawda), a my jestemy pionkami w jego wielkiej grze o zbawienie to zasady sa takie, ze wygrywa ten kto do konca pozostanie jemu wierny. zakladamy tez, ze Bog jest z natury nieomylny i doskonaly. zaprojektowal wiec ta gre tak aby nie bylo zadnych mozliwosci oszustwa i zeby wszyscy mieli rowne szanse na wygrana. przypominam - wygrywa ten, ktory jest wierny boskim naukom. czy gdyby byla mozliwosc (jakakolwiek) udowodnienia istnienia Boga, cala ta zabawa miala by sens. gdyby udowodniono jego istnienie to czy wszyscy nie stali sie gorliwymi chrzescijanami? nikt przeciez nie chce potepienia...

istnienie Boga implikuje niemozliwosc udowodnienia tegoz istnienia...

 

zakladajac, ze nie istnieje tez niewiele zdzialamy bo:

1. nie udowodnimy istnienia skoro nieistnieje

2. nie udowonnimy nieistnienia bo ciezko udowodnic, ze nieistnieje cos czego nie da sie zobaczyc, uslyszec, dotknac, a sprawdzic mozemy to dopiero po wlasnej smierci...

 

kazda dyskusja na ten temat z uzyciem niby-dowodow itp. oznacza brak wiary w prosta logike

wiara w Boga jest sprawa indywidualna kazdego czlowieka i nie ma sensu tego rozwlekac bo i tak do niczego sie nie dojdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udowodnienie istnienia Boga jest niemozliwe i wszelka dyskusja na ten temat to marnowanie czasu. dlaczego?

 

zakladajac, ze Bog istnieje (i cala biblia to najszczersza prawda), a my jestemy pionkami w jego wielkiej grze o zbawienie to zasady sa takie, ze wygrywa ten kto do konca pozostanie jemu wierny. zakladamy tez, ze Bog jest z natury nieomylny i doskonaly. zaprojektowal wiec ta gre tak aby nie bylo zadnych mozliwosci oszustwa i zeby wszyscy mieli rowne szanse na wygrana. przypominam - wygrywa ten, ktory jest wierny boskim naukom. czy gdyby byla mozliwosc (jakakolwiek) udowodnienia istnienia Boga, cala ta zabawa miala by sens. gdyby udowodniono jego istnienie to czy wszyscy nie stali sie gorliwymi chrzescijanami? nikt przeciez nie chce potepienia...

istnienie Boga implikuje niemozliwosc udowodnienia tegoz istnienia...

 

zakladajac, ze nie istnieje tez niewiele zdzialamy bo:

1. nie udowodnimy istnienia skoro nieistnieje

2. nie udowonnimy nieistnienia bo ciezko udowodnic, ze nieistnieje cos czego nie da sie zobaczyc, uslyszec, dotknac, a sprawdzic mozemy to dopiero po wlasnej smierci...

 

kazda dyskusja na ten temat z uzyciem niby-dowodow itp. oznacza brak wiary w prosta logike

wiara w Boga jest sprawa indywidualna kazdego czlowieka i nie ma sensu tego rozwlekac bo i tak do niczego sie nie dojdzie...

 

 

Dokładnie. W tej kwestii nikt nikogo nie przekona do swoich racji, bo nie ma dowodów istnienia bądż nie sitnienia Boga.

"Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Ja wierzę absolutnie z tylko mi znanych powodów, i te powody będą żadnym wytłumaczeniem, dla tych, którzy nie wierzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypominam - wygrywa ten, ktory jest wierny boskim naukom. czy gdyby byla mozliwosc (jakakolwiek) udowodnienia istnienia Boga, cala ta zabawa miala by sens. gdyby udowodniono jego istnienie to czy wszyscy nie stali sie gorliwymi chrzescijanami?

Otórz NIE!!! Historia ludzi opisanych w biblii dowodzi, że ludzie mają bardzo wysoko postanowiony egocentryzm. A "GRA" miała by sens, bo wrecz z matematyczną precyzją pokazywałaby, że mimo gry w całkowicie otwarte karty, ludzie bardziej kochają swój własny interes niż kogokolwiek innego.

Przyszedł Jezus robił cuda, i co? I NICO! zabili go, bo im nie pasował.

 

1 Jn 5:3

3. albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie.

(BT)

A interesownie na długa metę tego sie nie da oszukać.

 

A dowody na istnienie?

 

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...72entry117572

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pelni zgadzam sie z tym wlasnym interesem ponad wszystko . :Beer: Wiedza ale wola kase.

Nie jest to antysemicki tekst . :Beer: Tak po prostu jest chyba od zawsze .

:Beer: musze postawic za podanie tego co od bardzo dawna bylo wiadome :

"1 Moj. 18:18-19

18. Wszak z Abrahama na pewno wywodzić się będzie wielki i potężny naród, i przez niego będą błogosławione wszystkie narody ziemi.

19. Wybrałem go bowiem, aby nakazał synom swoim i domowi swemu po sobie strzec drogi Pana, aby zachowywali sprawiedliwość i prawo, tak iżby Pan mógł wypełnić względem Abrahama to, co o nim powiedział."

 

Maja sluzyc narodom a ...

To bylo napisane i wiadome , nic nie wiedzialem i sam na to wpadlem .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadek zdarzenia ma wiedzę o zdarzeniu, wiarę ma osoba przejmująca od niego tę wiedzę. Jeśli jego wiara przerodzi się w pewność, to już nie jest wiarą? Jeśli ja mam pewność co do prawdziwości Biblii, to nie mam wiary? To tylko gra słów zaciemniająca istotę rzeczy.

Zakładając, ze świadkami zdarzeń są ewangeliści, a my czytając Pismo Święte "przejmujemy od nich tę wiedzę" to jesteśmy zmuszeni uwierzyć im lub nie. Nawet jeśli wierzymy w to ponad wszystko to i tak jest to tylko wiara w ich słowa a nie zdobyta osobiście przez nas wiedza na temat zbawienia.

Edytowane przez Luptr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naraze sie Lemarkowi, ale nie pierwszy raz :D

Zakladajac ze swiatkowie zdazenia sa pewni swych przezyc, to ja i tak moge dalej nie dac wiary i pomyslec ze sa po LSD...lub po :Beer::Beer:

Ale zakladam ze to sa szanowani obywatele, dlatego moge im uwierzyc ze widzieli zjawisko, ale co do iterpretacji zjawiska nie musze sie zgadzac!

Czlowiek jest PODMIOTEM swojej wlasnej swiadomosci i nigdy nie wie co na nia wplywa najmocniej a co zmniejsza percepcje.

Nasz umysl akceptuje swiadectwo zmyslow. Niestety zmysly sa ZLUDNE...

Z zalozenia nie mozna byc obiektywnym, bo nasza interpretacja zaszumiona jest np. wlasnymi pragnieniami...Elvis, i to zywy widywany jest w Ameryce.

Naprzyklad :Samospelniajaca sie przepowiedznia, zjawisko dobrze znane ;))

Czlowiek wierzacy, bedzie przyjmowal tylko te argumenty.(swiadectwa zmyslow), ktore go w tej wierze umacniaja.

Biada temu co swa wiare na cudach, relkwiach i objawieniach oparl, bo jesli one okaza sie falszywe to straci to co w zyciu najcenniejsze, czyli wiare a co za tym idzie nadzieje.

Dziekuje wszystkim :D .Milo bylo poznac Wasze zdanie .

Edytowane przez elwira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otórz NIE!!! Historia ludzi opisanych w biblii dowodzi, że ludzie mają bardzo wysoko postanowiony egocentryzm.

 

Otoz TAK, TAK i TAK !!!!!!

Biblia to zaden dowod, przykro mi....

Napewno jest to zrodlo natchnienia i wskazowka wiary, ale zaden dokument historyczny to nie jest.

Jesli Biblie traktujesz jako Ksiege Objawiona, to ok....ale to dogmat, nie dowod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elwiro, akurat Biblia jest bardziej prawdziwa niz niejeden podrecznik historii .

Takze nie jest istotne czy inni cos widzieli i w co wirza . Liczy sie to co samemu sie czuje i jak postepuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takze nie jest istotne czy inni cos widzieli i w co wirza . Liczy sie to co samemu sie czuje i jak postepuje .

Z tym zdaniem zgadzam sie w 1000%, ale i tak wazne jest uczulanie na sprawy ducha ludzi...dlatego religia sama w sobie jest rzecza potrzebna......szkoda ze obecnie nieco wypaczona.

 

Co do historii, no coz ja mam Ci napisac...Nie wiem , wiec zapytam : Czytales Biblie??

Edytowane przez elwira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ród zły i cudzołożny znaku żąda (szczególnych dowodów) ale nie otrzyma innego znaku jak tylko znak Jonasza proroka. Skoro bowiem świat przez swoją mądrość i wiedzę nie poznał Boga w Jego Bożej mądrości, przeto spodobał osię Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie, gdyż to co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to co uświata słabego wybrał Bóg, aby zawstydzić mocnych. I to co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to co jest niczym, aby to co jest czymś, unicestwić. Aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym." To jest cała prawda o o mądrości nie wierzących, którą z przyjemnością cytuję, a jeśli uznają że za mało tu moich słów, to wyznam że mało mnie wzruszają ich żądania. I to by było wszystko co miałem do zacytowania w tej materii :Loveit:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mądrej głowie dość dwie słowie". Pozwolę sobie (mimo że wyłamuję się z danego sobie przyrzeczenia) dodać jeszcze jeden cytat: "Przyszedłem na ten świat na sąd, aby ci, którzy nie widzą, widzieli, a ci, którzy widzą, stali się ślepymi". Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując podwątek Radka, ale ze specjalną dedykacją dla obu przedmówców :D :

"Jak śmiesz wyśmiewać się z naszego rabina, z którym sam Bóg rozmawia w każdy piątek?"

"A skąd o tym wiesz?" pyta mitnaged.

"Bo mi sam opowiedział."

"Może kłamał."

"Co ty wygadujesz? Czy Bóg rozmawiałby z kłamcą?"

(mitnaged to przeciwnik chasydyzmu)

Edytowane przez BBwro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BBwro coś Ci powiem od siebie nie żal mi ciebie już. :)

Dziękuję, McArti :D Na pewno jest wielu ludzi, którzy bardziej na ten żal zasługują.

A cytując ten żydowski dowcip i dedykując go poprzednikom nie miałem na myśli nic osobistego, a jedynie pokazanie, że stwierdzenie "kto nie wierzy w naszego Boga jest głupcem, bo tak napisano w naszej Świętej Księdze" nie jest najlepszym argumentem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem jest innego rodzaju.

 

jeżeli jakaś święta księga nawołuje do prawdomówności, mówi, że brzydzi sie fałszem, obłudą i knuciem, potępia kłamców i obłudników,

 

a jednym tchem buduje swoją "prawdziwość" i "wiarygodność" na historiach, które oscentacyjnie! utrzymuje, że sama przepowiedziała, wielokrotnie o nich mówi, jako o dowodach,

 

to jeżeli kłamie, to jest również książką o NAJWIĘKSZEJ SKALI OBŁUDY I ZAKŁAMANIA jaka została napisana.

 

a jej nawoływania mogą być z czystym sumieniem OLANE i WYSZYDZONE oraz nie zasługuje nawet na uwage.

 

ps. no cóż sprawa jest zerojedynkowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle zero-jedynkowa, co zero-enta, bo świętych ksiąg ci u nas na ziemi dostatek.

 

Czyli ludzie z nimi związani sa także obłudnikami niegodnymi szacunku, bo gloryfikują obłude.

 

Jak sie pisze nauki o moralności i miłości na fundamencie obłudy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ludzie z nimi związani sa także obłudnikami niegodnymi szacunku, bo gloryfikują obłude.

 

Jak sie pisze nauki o moralności i miłości na fundamencie obłudy?

Masz na mysli Koran :D:D???

 

P.S. Pozwolisz Radek ze sie usmiechne do Ciebie :D

Edytowane przez elwira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elwira sparafrazuje Aleksandra . McArti ma racje . Naprawde - w sprawie cytatu nizej .

 

"1 Moj. 18:18-19

18. Wszak z Abrahama na pewno wywodzić się będzie wielki i potężny naród, i przez niego będą błogosławione wszystkie narody ziemi.

19. Wybrałem go bowiem, aby nakazał synom swoim i domowi swemu po sobie strzec drogi Pana, aby zachowywali sprawiedliwość i prawo, tak iżby Pan mógł wypełnić względem Abrahama to, co o nim powiedział."

 

Dlatego, ze jest inaczej niz mialo byc. mamy, jak mamy do czasu az bedzie jak mialo byc.

Nie ma odwolania . Tylko jak przekonac wybranych do tego aby postepowali jak maja postepowac . A nie tak jak od tysiecy lat postepuja .

Ten cytowany tekst jest dla mnie porazajacy . Kilka lat temu samo od siebie wpadlo mi to do glowy podczas "wgladu w calosc " , a tu sie okazuje, ze cos takiego od tysiacleci istnieje .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elwira sparafrazuje Aleksandra . McArti ma racje . Naprawde .

Dokladniej prosze, gdzie dokladnie ja sie myle?

A gdzie McArti ma tak absolutna racje?

Ja nigdzie nie napisalam ze Biblia klamie, natomiast napisalam ze nie jest ona dowodem a dogmatem.

Edytowane przez elwira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladniej prosze, gdzie dokladnie ja sie myle?

A gdzie McArti ma tak absolutna racje?

Ja nigdzie nie napisalam ze Biblia klamie, natomiast napisalam ze nie jest ona dowodem a dogmatem.

Nie napisalem ze ktos ma absolutna racje :Beer:

RAcja jest w cytacie opisujacym jak ma postepowac wybrany narod - tylko tyle wiem na pewno .

I to jest PORAZAJACE , ze jest od tysiecy lat inaczej .

Tak samo przyznajac w tym zakresie racje nie napisalem, ze napisalas ....

W jakims zakresie wszyscy maja racje ale ta jedna jest porazajaca .

Jak sie kiedys spotkamy to winko stawiam , Ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.