Skocz do zawartości

Czy istnieje Bóg?


Rekomendowane odpowiedzi

W/g mnie wystarczy zauwazyc w sobie i w kazdym innym elemencie czastke czegos co Bogiem nazywamy . I zgodnie z ta wiedza postepowac aby ta czastka blyszczala , a nie byla oblozona tlumiacym ekranem zlego co robimy. :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Wedlug mnie ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu poniewaz, z samej definicji wiary wynika to ze boga nie da sie udowodnic, czyli potwierdzic jego istnienia a wiec pytanie czy bog istnieje jest pytaniem z punktu widzenia nauki jest BEZSENSOWNE poniewaz nie ma na nie odpowiedzi.

 

'Bardziej ściśle wiara to akceptowanie informacji, wiedzy, preferencji i ich systemòw bez osobistej weryfikacji/sprawdzenia ' z wikipedi

 

czli przyjmijmy ze bog istnieje, ale niestety nie moze nam tego pokazac, objawic sie tego nam (jako ogolowi) poniewaz bylby to fakt (istnienie boga) a wiec nie moglibysmy juz wierzyc... wiara stala by sie faktem

 

przyjmijmy ze bog nieistnieje a wiec nie moze nam dac jakiego kolwiek sygnalu bo go po prostu NIE MA

 

czyli nie NIGDY nie bedziemy mieli pewnosci ze bog istnieje a co gorsza bog moze nam dac jakies dowod na to ze go niema tak po prostu aby przetestoweac cala ludzkosc na sile jej wiary !!

 

Pozdrowka dla wierzacych, ateistow, i deistow xD

 

P.S. piesze na asutryjackim kompie wiec nie ma polskich znakow a co gorsza literki sa po przestawiane na klawiaturze.

 

ümnie ten temat ma 27 stron xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Bardziej ściśle wiara to akceptowanie informacji, wiedzy, preferencji i ich systemòw bez osobistej weryfikacji/sprawdzenia ' z wikipedi

definicja stanu umysłowego miliardów ludzi udokumentowanego na przestrzeni kilku tysięcy lat. może by zapytać ICH co to jest ICH wiara, pistis czy jakieś inne słowo, które uzywali i wiedzieli co znaczy, bo SAMI nazywali tym słowem SWOJE odczucia. a nie jakieś współczesne dyrdymały wikipedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie takie proste.

Ci co ich praojcowie otrzymali przysiege od Boga od ho ho ho nie postepuja tak jak mieli i tylko łaska Boga co niektorych zbawi.

A ci co nie byli zauwazeni zostali jedyna nadzieja, ale wobec nich nie ma zadnego zobowiazania aby ruszyc palcem, ale sami w sobie mamy wewnwtrzna lile- mysl aby wszystko naprawic. :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagby to dalej cięgnąc to kary są krutne bo ; Ewa gdyby jabłka niezżarła czyt [ niezjadła ]

to bysmy sobie w Raju siedzieli. Niebyło by wojen i innych nienawisci ,ktorych wymieniac

niewypada, a tak za takie jabłko tyle wojen i cierpien . Tak karamy swoje dzieci.

Ryszard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagby to dalej cięgnąc to kary są krutne bo ; Ewa gdyby jabłka niezżarła czyt [ niezjadła ]

to bysmy sobie w Raju siedzieli. Niebyło by wojen i innych nienawisci ,ktorych wymieniac

niewypada, a tak za takie jabłko tyle wojen i cierpien . Tak karamy swoje dzieci.

Ryszard.

ja dobrze rozumiem? wojny i cierpienia karą za zeżarcie? raczej konsekwencja za głupote. zachłanne samostanowienie tak sie kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciwkawe co teraz będzie ; sami badamy Wszechswiati odkrywamy Jego tajemnice [czy nam wolno].

Ryszard.

 

Jestesmy czy mamy w sobie czastke Jego. Nasze wychowanie, religie daza do zagubienia swiadomosci tego faktu aby z nas podleglych roboli zrobic, wladze i kase miec. Nie wiedza ? choc sadze ze wiedza, ze ta ich wladza i kasa niczym jest ale wszystko dla niej zrobia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. ta :

 

Inkowie wierzyli ze kazde ich plemiono pochodzi z innej konstelacji gwiazd dlatego tez budowali budowle na ksztalt poszczegolnych konstelacji przyporzadkowanych danemu plemieniu

Droga Mleczna widziana na niebie byla kraina Bogow

Wschod slonca w miejscu przeciecia sie drogi mlecznej z horyzontem ziemskim byl mostem dla Bogow ktorzy chcieli przybyc na Ziemie ...kiedy wschod slonca nie byl w miejscu przeciecia sie drogi mlecznej most byl zerwany a poszczegolne plemiona skladaly ofiare ze swoich dzieci w wieku od 7 do 14 lat ktore to dzieci byli poslancami dla Bogow niosace przeslanie/informacje/wiadomosc

 

Kiedy most przez dluzszy czas byl zerwany w spolecznosci Inkow panowaly wojny

 

To jest to samo co mamy dzis

 

Przynajmniej sie na niebo patrzyli :)

Edytowane przez KOPER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o poczucie wiary uwazam ze kazdy ma wlasna definicje i poczucie a wiec i inna wiare w boga i jakby inna religie i z tym chyba kazdy z tym sie zgodzi... ale ja tak wlasnie ja odbieram ;)

 

jezeli chodzi o inkow to skladane przez nich ofiary nie byly tak jak nam ( a przynajmniej mi sie wydawalo) okrutne ale byly dla nich czyms w rodzaju wielkiego zaszczytu ... oni byli dumni ze ich dziecko zostaje poswiecone i ze dostanie sie w otoczenie bogow!! czy zyjac w ich czasach byl wiekszy zaszczyt ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja moze inaczej powiem.

 

Wszystko zaczelo sie w 1 punkcie nieskonczenie goracym i nieskonczenie gestym. Wszyscy skladamy sie z tej materii (Oczywiscie jesli ta teoria wielkiego boom jest poprawna). Nagle nastepuje BOOM!!! czastki elemetarne zostaja wystrzelone z niesamowita predkoscia, na niesamowite odleglosci!!! Kiedy juz wszystko sie ustabilizowalo zaczely sie laczyc w skupiska, a one w gromady. Powoli wszystko zaczelo stygnac i oddalac sie od siebie. Oddalac sie w nieskonczanosc .... i czy taki jest koniec wszechswiata? Czy przyjdzie mu stygnac i wypalac sie bez konca??? Sila grawitacji podobno nie wystarczy by powstrzymac przyspieszenie nadane przez wielkie BOOM... Wiec co??? Wiecie zapewne jaka sila moglaby temu sie przeciwstawic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili wiedza jest jeszcze na niskim poziomie. Nie domonizujmy jej osiągnięć. O zbyt wielu zjawiskach potrafimy jedynie spekulować. Np. o ilości ciemnej materii, czarnych dziurach itd. Chcecie, krytykujcie to, co napisałem- ale goście za następne 100 lat też sie z nas bedą śmiać- jak my z "nieuctwa" XIX-wiecznych odkrywców.

 

Jednocześnie nasuwa mi się taka uwaga- wiara w Boga jest rzeczywiście sprawą osobistą... choć w sytuacji zagrożenia życia chyba KAŻDY wolałby, aby on istniał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wiara w Boga jest rzeczywiście sprawą osobistą... choć w sytuacji zagrożenia życia chyba KAŻDY wolałby, aby on istniał!

Sadze,ze w ostatniej chwili to nie ma znaczenia czy istnieje. Calym zyciem pracujemy na ta chwile. Ona juz nie jest wazna . Wazne jest to co wczesnij robilismy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.