Skocz do zawartości

Nasze obserwatoria w Google Maps/Earth


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie dostrzegłem, że google sfotografowało moje obserwatorium w sporej rozdzielczości. Mało tego - akurat otwarte, więc można zobaczyć dwa piery i teleskopy. Zdjęcie musiało być zrobione na wiosnę 2009 (brak jeszcze furtki w obserwatorium) i pamiętam ten ranek, kiedy nie zamknęło mi się obserwatorium :) Wiedziałem, że rano będzie ładna pogoda, więc się nie spieszyłem z zamknięciem.

 

Zerknijcie na http://maps.google.com - może wasze też widać?

Zrzut ekranu 2010-10-02 (godz. 15.36.36).png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szokujące...

Do tej pory było tak: żona myślała, że facet jest u kochanki, kochanka, że u żony... a on w tym czasie kic... kic... do obserwatorium. Teraz jak mu google cyknie fotkę przez otwarty dach - wszystko się wyda!

Cóż za naruszenie prywatności... :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest i moje, niestety bez otwartego dachu.

 

bez tytułu.JPG

 

Patrząc na stan trawnika, fotka musiała być zrobiona tuż po ukończeniu budowy. Ciekawe... bo sprawdzałem w zeszłym roku i nie widziałem jeszcze mojego obserwatorium. Ktoś wie ile czasu Jankesi trzymają fotki nim nie udostępnią ich googlowi?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odyseja nie jest widoczna. Jej miejsce zaznaczyłem czerwonym krzyżykiem. Po lewej GoogleEarth po prawej Zumi.

odyseja.jpg

Widać to takie za....głębie że nawet satelity tam nie dolatują ;-) I jest to powód do zadowolenia, bo jest tam dość nieźle z zaświetleniem.

Edytowane przez piotrs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 rok później...
  • 3 miesiące temu...

@sumas Czy ten dom i drzewa bardzo blisko obserwatorium nie przeszkadzają Ci w obserwacjach?

 

a już nie, przestałem obserwować,

po prawdzie, to i już focić za bardzo nie ma sensu,

z roku na rok, coraz większe zaświetlenie :(

 

a drzewa przycinam, akurat, żeby choć trochę osłonić się od latarni ulicznych

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a już nie, przestałem obserwować,

po prawdzie, to i już focić za bardzo nie ma sensu,

z roku na rok, coraz większe zaświetlenie :(

 

a drzewa przycinam, akurat, żeby choć trochę osłonić się od latarni ulicznych

 

Przykre to, że warunki obserwacyjne coraz gorsze. Bezmyślność w stawianiu latarni jest jest, jak to mówią niektórzy politycy, porażająca. A na głupotę nie ma rady. Pamietacie, kiedyś próbowałem coś zrobić z LP. Dopóki chodziłe, dwie modernizację zrobili ok. Następne jak przestałem ich nachodzić znów po staremu - czyli źle. Gdy porównuję obróbkę Oriona z miasta ( z filtrami ALP) i ze wsi to astrofotogarfia za miejsc zaświetlonych jest naprawde bez sensu. Fotografie ciemnego nieba składasz i jest - wystaczy jakaś kosmetyka.

Obserwujac wyludnianie się Polski wschodniej to może wykupić jakąś odludną wiochę i zrobić astrowiochę z wyłącznikiem latarni u sołtysa. Chyba nie ma takich wioch na świecie - bylibyśmy pierwsi. Choć z drugiej strony lepiej by wykupić taka wiochę gdzies w Hiszpanii - pogoda lepsza a i cieplej - można by w ciągu dnia grzać na leżaczku kości po nocy obserwacyjnej. He, he he, co Wy na to ?

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.