komputerek do teleskopu

[sumas]

VIA zaprezentowała właśnie swój nowy produkt AMOS-3002. I wygląda na bardzo ciekawą propozycję jako komputerek do teleskopu:

2 porty COM, 4x USB, w zasadzie wystarczy do obsługi wszystkich klocków zestawu do astrofotografii:

 

 

mała, fajna obudowa, zasilanie 12V, można zamontować go na montażu, albo nawet na dovetailu i obsługiwać zdalnie

wymiary 19.7 cm x 10.4 cm x 4.9 cm, w środku dwurdzeniowy procesor Eden X2, taktowany 1GHz, wspierany przez układ VX900H, zdolny sprzętowo wyświetlać HDTV. Całość umieszczono na płycie EPIA-P900 w formacie Pico-ITX, do której można podpiąć 3G i WiFi za pomocą Mini PCI-Express. Jest jeszcze miejsce na 2,5" HDD ze złączem SATA i RAM DDR3 do 4GB

wyjścia: 6x USB 2.0, dwa COM, dwa LAN, jedno DIO, audio, D-Sub i HDMI.

zakres pracy od -20°C do 60°C

obsługuje Windows XP, Windows 7

więcej tu: http://www.viaembedded.com/en/products/systems/productDetail.jsp?productLine=2&id=1870&tabs=1

ceny niestety jeszcze nie podano

 

edit:

a jednak posiada 6 portów USB

w tym dwa "lockable"

Edytowane 19 Maja 2012 przez sumas

[riklaunim]

Tanie raczej nie będzie... a za ~1000-1500 PLN można mieć blaszaka albo nettopa.

[Adam_Jesion]

No właśnie, wszystko kwestia ceny. Jeżeli mój dell z 3GB ramu i 3Ghz dual core kosztował 4 stówki, to co może z nim konkurować?

[sumas]

mobilność

[Szymek_O]

Optiplex jest nie wiele większy

[Adam_Jesion]

mobilność

W mobilnych zastosowaniach i tak każdy używa laptopa. Nic z tego nie będzie

[sumas]

no tak, ale z takim wynalazkiem, masz szansę na spięcie całego setupu wraz z kabelkologią w jednym kawałku: kamerę, koło, rurkę, focuser, guider, komputerek zamocowany do dowtaila, mocujesz cały zestaw na montażu, podłączasz dwa kabelki i zaczynasz sesję, komputerek to serwer, laptopem zawiadujesz przez zdalny pulpit

 

ja używam takiego:

 

niestety ma plastikową obudowę i ciężko mi coś wymyśleć z zamocowaniem go do teleskopu, czy dovetaila,

ale jako serwer sprawdza się znakomicie, mimo, że to tylko intelowy atom

 

a ta VIA, wygląda że obudowę ma alu, no i zasilanie 12V, więc teoretycznie da się ją utrzymać z aku, bez zasilania z 230V

Edytowane 20 Maja 2012 przez sumas

[ŁukaszRachuna]

2 COMy są, ale gdzie LPT? Ja sygnały poprawki z guidera wysyłam przez ten port.

[Hans]

LPT odchodzi do muzeum. Czas wysyłania czegokolwiek po tym porcie w zastosowaniach astro chyba można już nazywać czasem przeszłym.

 

Pozdrawiam.

[adam_k27]

A nie lepiej kupić netbooka na AMD-kowym C60. Wyjdzie taniej niż taki nettop, zużycie energii śmiesznie małe, no i zawsze można zabrać w teren, bo ma od razu ekranik LCD, klawiaturę i wszystko co potrzebne do samodzielnego działania.

[Szymek_O]

A nie lepiej kupić netbooka na AMD-kowym C60. Wyjdzie taniej niż taki nettop, zużycie energii śmiesznie małe, no i zawsze można zabrać w teren, bo ma od razu ekranik LCD, klawiaturę i wszystko co potrzebne do samodzielnego działania.

Cały sęk w tym by mieć dostęp do odpowiednich portów

[adam_k27]

Cały sęk w tym by mieć dostęp do odpowiednich portów

 

A jakie porty sa potrzebne? Zapewne USB i/lub COM. Netbook powinien mieć conajmniej 3 porty USB. Jak mało to można dokupić rozdzielcz. Brak portów COM można chyba łatwo rozwiązać np stosując taki adapter: http://www.rafmax.pl/product-pol-64-Adapter-przejsciowka-USB-na-RS232-COM-RS-232-.html

[Szymek_O]

tylko na ile wytrzymały jest taki netbook na temperaturę poniżej zera np. -20C.

 

Generalnie dyskusje trzeba podzielić na wykorzystanie takiego komputera w sesjach wyjazdowych i na stałe w obserwatorium, zarówno pierwszy jak i drugi sposób zabawy w astrofoto będzie wymagał innego kompa...

Edytowane 20 Maja 2012 przez Szymek_O

[adam_k27]

tylko na ile wytrzymały jest taki netbook na temperaturę poniżej zera np. -20C.

 

Generalnie dyskusje trzeba podzielić na wykorzystanie takiego komputera w sesjach wyjazdowych i na stałe w obserwatorium, zarówno pierwszy jak i drugi sposób zabawy w astrofoto będzie wymagał innego kompa...

 

Ja ze sobą zabieram na obserwacje małego netbooka (8,9") jeszcze na stareńkim atomie z270. Ostatniej zimy dwukrotnie był narażony na temperaturę -20C. Co prawda te obserwacje trwały niewiele ponad godzinę, ale sprzęt działał bez problemów. Przy takich mrozach mogłyby być problemy z dyskiem twardym. Ja mam jednak w netbooku dysk SSD, który jest chyba odporniejszy na niską temperaturę. Na stałe do obserwatorium i pracy 24h na dobę może faktycznie nettop byłby pewniejszym rozwiązaniem. Odpadałby tutaj problem zużywającej się baterii. Która po jakichś góra 3 latach trzeba by w netbooku wymienić. Za to bateria w netbooku od razu robiłaby za UPS-a.

[misiekc]

...

niestety ma plastikową obudowę i ciężko mi coś wymyśleć z zamocowaniem go do teleskopu, czy dovetaila

...

Ja używam dwustronnej taśmy samoprzylepnej (takiej z "grubym" srodkiem). Co prawda nie do przyklejenia komputera tylko huba usb, ale z takim komputerem tez chyba dalaby rade.

[Adam_Jesion]

No i po ptakach. Trudno w to uwierzyć, ale pochwalony kilka postów wyrzej Dell dokonał żywota. Szlak by to trafił, jak już zestaw gotowy do focenia, to zepsuł się komputer sterujący. Grrrrrr...

 

Jest cień pierwiastka, że to na własne życzenie. Ostatnio montowałem w nim zdalny reset (hardwarowo wlutowany kabel w płytkę od przedniego panelu - push button) i odnoszę wrażenie, że chyba nie wpiąłem kabla od wentylatorów (procesor)

 

Biedak.

[sumas]

uuu współczuję, choć sam pomysł na zdalny reset jest genialny!

 

misiekcu, dzięki za poradę, ale takie połączenie chyba nie będzie zbyt pewne, netop trochę waży, już nie mówiąc o kablach, które dodatkowo go obciążąją, a komputerek musiałby być zamocowany od spodu

najlatwiej chyba będzie wymienić obudowę, albo chociaż jedną ściankę na metalową i wtedy zamocować to na śruby

 

a wracając do tytułowego wątku, taki komputerek chyba nie będzie tani, należy do nowej, rodzącej się klasy pecetów, tzw. car PC:

 

 

ale ich ceny, puki co, są porażające, powyżej 4 tys. mimo, że to nie żadne i7

np.: http://www.elmark.com.pl/products/advantech/produkt.php?produkt=1704

Edytowane 21 Maja 2012 przez sumas

[Adam_Jesion]

Mój Dell jednak odżył. Podociskałem mu kabelki, wyjąłem i wsadziłem RAM, sprawdziłem docisk procka.... and - he's alive Więc wycofuję swoją krytykę (póki co)