Skocz do zawartości

Podróżnik na Granicy Światów


kuba_mar

Rekomendowane odpowiedzi

Artykuł można byłoby spokojnie rozbudować - sprawia wrażenie napisanego trochę po łebkach, choć w sumie źle nie jest. Gorzej skład - nie wiem, czy to tylko u mnie wszystkie ilustracje się tak beznadziejnie rozjeżdżają? Trzeba będzie coś z tym zrobić, jeśli sekcja artykułów ma się tu rozwijać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej zadziwia to, że w ciągu 35 lat od momentu wystrzelenia Voyager1 odleciał "zaledwie" na odległość niecałej doby świetlnej (121,9 j.a. x 500s/j.a. = 60950s = 16,9 godz.). Na pokładzie nadal funkcjonują komputery i niektóre przyrzady pomiarowe z epoki 1977. Prawdopodobnie do około 2025 roku wystarczy energii z ogniw izotopowych na ich zasilanie. Wtedy sonda powinna osiągnąć odległość około 23,5 godziny świetlnej. Voyager1 leci z prędkością 3,596 j.a./rocznie w kierunku gwiazdozbioru Wężownika.

 

A dopiero za 18 tys.lat sonda znajdzie się w odległości 1 roku świetlnego od nas.

Tutaj się czuje jacy jesteśmy malutcy względem niezmierzonej pustki pomiędzy gwiazdami ...

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, nieprędko dogonimy Voyagera. Pewnie w tym 100-leciu bez szans. Prędkość potrzebna do jego dogonienia nawet lecąc kilka lat jest iście kosmiczna.

Motyw dogonienia, a nawet przegonienia był w którejś z części cyklu "Honor Harrington". Na odkrytą planetę wysłano kolonistów. Podróż w hibernacji miała trwać 600 lat. W międzyczasie odkryto wormhole. Po przybyciu na miejsce, zamrożeni koloniści odkrywali, że na planecie kwitnie ludzka cywilizacja. I to już od kilkuset lat... :szczerbaty:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Voyager I porusza się z prędkością 61tys. km/h i jak do tej pory jest najszybszą sondą kosmiczną wystrzeloną przez człowieka. Mimo tego w skali kosmosu nie jest to prędkość imponująca. Znacząco większe prędkości (czyli conajmniej kilkukrotnie większe) można uzyskać chyba tylko za pomocą silników jonowych, ale rozpędzenie sondy trwałoby wówczas wiele lat z uwagi na maleńką siłę ciągu takich silników.

 

EDIT. Jednak to nie Voyager I był najszybszy. Sonda Helios 2 lecaca w kierunku Słońca, korzystając z asysty grawitacyjnej Słońca zdołała się rozpędzić do 252,792 km/h. Lecąc z taką prędkością do Proximy Centauri zdołałaby dotrzeć po około 18 tysiącach lat. Czyli dalej dosyć długo :icon_sad:

Edytowane przez adam_k27
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Motyw dogonienia, a nawet przegonienia był w którejś z części cyklu "Honor Harrington". Na odkrytą planetę wysłano kolonistów. Podróż w hibernacji miała trwać 600 lat. W międzyczasie odkryto worm-hole. Po przybyciu na miejsce, zamrożeni koloniści odkrywali, że na planecie kwitnie ludzka cywilizacja. I to już od kilkuset lat... :szczerbaty:

I tu się przypomina mi "Powrót z gwiazd" S. Lema, skądinąd genialny scenariusz filmu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.