Skocz do zawartości

Czy data Big Bangu jest ruchoma?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie! I obecnie 13,8.

 

Widzimy najstarsze, pierwsze fotony (obecnie już bardzo "wydłużone" co do długości fali)

czyli najstraszy kosmos. Pomijając wcześniejszą, ultra-gęstą fazę, o której wnioskujemy tylko pośrednio.

 

Wszystko masz osiągalne z:

 

http://astropolis.pl/topic/40826-obraz-kosmosu/

 

Pozdrawiam

p.s.

"Dywagacje" na temat tej wcześniejszej fazy masz też w mojej stopce - jestem raczej zwolennikiem teorii cyklicznego (pulsującego - przynajmniej raz) wszechświata ;)

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że Hubble zobaczył koniec wszechświata? Jak to rozumieć ? Kiedyś oglądałem program w którym mówiono, że teleskop Hubble'a jest ograniczony przez małe lustro. Gdyby wysłano większy teleskop byłby on stanie spojrzeć jeszcze dalej w przeszłość niż 13,7 mld.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Obecne badania to kres możliwości zasłużonego instrumentu. Niczego bardziej odległego nie jest w stanie dojrzeć. Ale pamiętajmy, że Teleskop Hubble’a ma działać jeszcze tylko przez kilka lat. Potem na orbicie zastąpi go nowoczesny teleskop Jamesa Webba, który, jak zapowiadają jego konstruktorzy, dojrzy być może sam Wielki Wybuch."

 

---> http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/744537,Hubble-dostrzegl-najstarsze-galaktyki

 

Z tego artykułu wynika, że Hubble nie jest w stanie spojrzeć dalej niż 13,7 mld LY?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziennikarskie nadużycie (reinterpretacja).

w ultra-gęstym wszechswiecie fotony nie miały miejsca dla siebie wiec jako nieobecne nie poleciały nigdzie

żeby webb mógł je teraz zaobserwować. Webb zaobserwuje bardziej szczegółowo detale co pozwoli

wiecej wiedzieć (wnioskować matematycznie) o poprzedniej NIEWIDOCZNEJ fazie.

 

No mówiąc obrazowo.

 

dugośc fal promieniowania tla jest powszechna (odpowiada promieniowaniu ciala czarnego 2,7k)

 

Oznacza to ze najdłużej i najdalej zaleciały tak straszlwie już wydłużone (bodajże przez ekspansję przestrzeni)

fotony. Ich jest ogrom. To znaczy że dokładnie one pochodzą z momementu gdy gęstośc spadła do

takiej, że zostały masowo uwolnione.

 

Gdy wtedy one (fotony) powstały to były na tyle "mocne" że świeciłyby nam po oczach.

Obecnie sa tak słabe ze oczywiście ich nie widzimy na niebie między gwiazdami

bo oko ludzkie "nie interesuje" się takimi miernymi długościami/enargiami fal :)

 

Webb musiałby znaleźć bardzo liczne takie co mają jeszcze dłuższe fale.

Bardzo Liczne. Ale takich (licznych) nie ma - potrafilibysmy łatwo je stwierdzić gdyby były juz obecnie.

 

pozdrawiam

p.s.

widze ze czekasz na post ZbyT`a ;)

No ale on by sprostował oczywistą nieprawdę gdybym taką zaserwował - zapraszam! Go.

p.s.2.

Kończe bo mi tu wyjdzie jakiś referat z tego :D :D :D

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aby być dokładnym to pierwsze gwiazdy rozbłysły we Wszechświecie około 300 milionów lat po Wielkim wybuchu więc możemy zaobserwować obiekty oddalone najwyżej o 13,5 mld lat. Ich światło jest bardzo mocno przesunięte ku czerwieni ... a właściwie ku podczerwieni więc należy je obserwować w tym paśmie. Wcześniej jasnych obiektów nie było

 

300 tys. lat po Wielkim Wybuchu temperatura dość jednorodnej plazmy spadła poniżej 3000K, a wtedy protony, elektrony i cząstki alfa połączyły się w atomy wodoru i helu i przestały rozpraszać promieniowanie elektromagnetyczne, które zaczęło się przemieszczać bez przeszkód. To "światło" dzisiaj obserwujemy ale jest tak mocno przesunięte, że "widać" je tylko przez teleskopy pracujące w paśmie mikrofalowym wiec teleskopy optyczne go nie widzą. To tzw. promieniowanie reliktowe. Wcześniejszych czasów już nie zaobserwujemy w promieniowaniu elektromagnetycznym bo naładowane cząstki skutecznie rozproszyły ślady tamtych epok. Może uda się zaobserwować jakieś cząstki z tamtych czasów, a może fale grawitacyjne ale na pewno nie fale e-m

 

większe teleskopy pozwolą dostrzec słabsze obiekty z większą rozdzielczością ale nie bardziej odległe bo takich nie ma. Można będzie dokładniej przyjrzeć się pierwszym galaktykom i badać ich naturę

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to światło jest "przesunięte" czyli ma znacznie wydłużoną długość fali kwantów(fotonów).

 

Jednym z "podejść", które pamiętam z czasów licealnych ... córki :) ... ,

do objaśnienienia wymiaru tego wydłużenia było założenie, że fala ta wydłużyła się po prostu tyle razy

ile razy wszechswiat sie wydużył od tego momentu co podał ZbyT.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większe teleskopy pozwolą dostrzec słabsze obiekty z większą rozdzielczością ale nie bardziej odległe bo takich nie ma. Można będzie dokładniej przyjrzeć się pierwszym galaktykom i badać ich naturę

 

pozdrawiam

Podsumowując:

Czyli można powiedzieć, że teleskop Hubble'a widzi wszystkie dostępne galaktyki? Webb zobaczy je najwyżej w większej rozdzielczości, ale nie odkryje nowych?

Czy to też oznacza, że możemy policzyć wszytskie galaktyki we wszechświecie? Oby nie, bo lubię myśleć o wszechświecie jako miejscu nieskończonym.

 

PODZIĘKOWANIA NA ZBYTA I EKOLOGA, ŻE POMAGACIE MI TO ZROZUMIEĆ ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest tak, że możesz sobie myśleć jak chcesz. Wg teorii Wielkiego Wybuchu Wszechświat jest SKOŃCZONY.

 

Jeśli jest skończony, to jak sie kończy? Próżnią? Nicośnią? Dalej są kolejne wszechświaty? Ehh. Tego mi już raczej nie powiecie ;)

Ale jestem trochę zaskoczony, bo w każdym programie na DISCOVERY naukowcy z NASA trąbią, że "nieśkończenie wielki wszechświat..." A chodzi tu chyba o to, ze sie rozszerza cały czas i dlatgo jest nieskończenie wielki, a nie, że nie jest skończony. W każdym razie może być to mylące.

 

Kurczę, muszę to wszytsko przemyśleć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według wyliczeń opartych, między innymi, na subtelnych cechach promieniowania tła cały nasz wszechświat

miał i ma skończoną objętość. Choć rosnącą w ostatnich 14 mld lat.

 

Zamkniętą w sobie trochę jak powierzchnia piłki (analogia, tylko w niewidocznym czwartym wymiarze).

 

Czytałem jednak ostatnio, co dotyczy też tej kwestii, że Weinberg i Hawking nie są tak do końca pewni

czy nasz kawałek jest idealnie typowy (choćby w kwestii rozkładu ciemnej energii).

Asymetrie mapy CMB (co linkowałem z linkowanego tu postu) też to trochę jakby potwierdzają.

Wtedy może być od zawsze nieskończony. Tylko raz "gęstszy" raz "rzadszy".

Jak powierzchnia nie tyle rozciąganego balona co nieskończonej gumowej, płaskiej błony, też rozciąganej.

 

Pozdrawiam

 

 

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi o tym myślicie tak oczami wyobraźni, niekoniecznie naukowo. Okej załóżmy jest ten skończony wszechświat, dalej nie ma nic, jak długo to nic się ciągnie, co jest dalej? Kolejne wszechświaty? Jak wy to sobie wyobrażacie? Myślę, że to wszytsko jest ciekawe tylko dlatego, że człowiek nie jest w stanie wyobraźić sobie czegoś niekskończonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W starych grach komputerowych często był taki bajer, że jak się wyjechało z jednej strony ekranu to się wjeżdżało z drugiej. W którymś Matrixie był motyw, że Neo zasuwał tunelem metra i wrócił w to samo miejsce. Podobnie jest ze Wszechświatem. Też jest i skończony, i nieskończony, zależy jak patrzeć. Można go zmierzyć, ale nie można dolecieć do jego granicy i sobie pomyśleć ,,dalej nie ma już nic".

 

A wyobrazić można sobie wszystko. Nieskończoność, inne wszechświaty, żaden problem. Wystarczy medytacja, wprowadzenie się w trans, świadome śnienie, albo narkotyki. Nie wydaje mi się żeby wyobraźnia miała jakiekolwiek granice.

Edytowane przez dobsonme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W starych grach komputerowych często był taki bajer, że jak się wyjechało z jednej strony ekranu to się wjeżdżało z drugiej. W którymś Matrixie był motyw, że Neo zasuwał tunelem metra i wrócił w to samo miejsce. Podobnie jest ze Wszechświatem. Też jest i skończony, i nieskończony, zależy jak patrzeć. Można go zmierzyć, ale nie można dolecieć do jego granicy i sobie pomyśleć ,,dalej nie ma już nic".

 

A wyobrazić można sobie wszystko. Nieskończoność, inne wszechświaty, żaden problem. Wystarczy medytacja, wprowadzenie się w trans, świadome śnienie, albo narkotyki. Nie wydaje mi się żeby wyobraźnia miała jakiekolwiek granice.

 

O ekspansji od razu (od zarania) nieskończonej przestrzeniu, jako jednej z opcji, czytałem artykuł

no może 5 lat temu w Świat Nauki ale jednak czytałem;

nie używając nawet mocnej herbaty {sic!} :)

 

Ja akurat, żeby sobie wyobrazić coś odlotowego, to muszę to zobaczyć lub przeczytać lub usłyszeć

z wiarygodnych ust ale ...

specjalnie for U

obrazek - może się Ci przyśni ;)

 

Pozdrawiam

Lekka_Pilka_Nozna.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przestrzeń się rozszerza i to coraz szybciej (za sprawą tajemniczej czarnej energii) to w pewnym momencie powinny zostać rozerwane również atomy, a wtedy zostanie jedynie nieskończenie stygnąca energia, bez śladów materii. Czy wtedy przestrzeń nadal będzie się rozszerzać? W końcu gęstość energii musi stać się tak mała, że osiągnie temperaturę bliską 0 kelwinów, a wtedy powinien ustać cały ruch, a co za tym idzie - ekspansja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Wszechświat powstał na skutek Wielkiego Wybuchu i zaczął się rozszerzać to zdrowy rozum wskazuje że nie może być nieskończony, Jeśli się rozszerza to gdzieś musi mieć jakąś granicę (bez dywagacji co znajduje sie poza tą granicą). Dlatego nie przekonują mnie teorie o nieskończoności naszego Universum... ale to tylko moja prywatna opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przestrzeń się rozszerza i to coraz szybciej (za sprawą tajemniczej czarnej energii) to w pewnym momencie powinny zostać rozerwane również atomy, a wtedy zostanie jedynie nieskończenie stygnąca energia, bez śladów materii. Czy wtedy przestrzeń nadal będzie się rozszerzać? W końcu gęstość energii musi stać się tak mała, że osiągnie temperaturę bliską 0 kelwinów, a wtedy powinien ustać cały ruch, a co za tym idzie - ekspansja.

 

Masz rację, taki koniec historii wszechświata zwie się wielkim rozdarciem wszechświata, lecz w szczegółach się mylisz. (Uwaga! W dużym uproszczeniu) Przestrzeń się rozszerza i przyspiesza właśnie z powodu zbyt małej ilości energii (widzialnej) gdyż ta energia powoduję przyciąganie, ciemna energia zaś rozdyma świat. Idąc z ewolucją po długim czasie wszelkie formy znanej nam materii są rozerwane na najmniejsze elementy zaś ilość ciemnej energii i prędkość rozszerzania dąży do nieskończoności (a jak wiadomo że jak wychodzi nieskończoność w wzorach fizycznych to wypada wziąć inną teorię)

Skoro Wszechświat powstał na skutek Wielkiego Wybuchu i zaczął się rozszerzać to zdrowy rozum wskazuje że nie może być nieskończony, Jeśli się rozszerza to gdzieś musi mieć jakąś granicę (bez dywagacji co znajduje sie poza tą granicą). Dlatego nie przekonują mnie teorie o nieskończoności naszego Universum... ale to tylko moja prywatna opinia.

Ale co go miało by powstrzymywać przed rozszerzeniem? Jeżeli istniała by jakaś granica to ta granica musiała by w czymś istnieć? Poza wszechświatem? Inaczej, wszechświat zawiera w sobie przestrzeń, która się rozszerza. Nie jest zaś prawdą że wszechświat rozszerza się w przestrzeni. Przestrzeń nie ogranicza wszechświata.

 

Druga sprawa z nieskończonością i przestrzenią jest taka że jest ograniczona. To znaczy że wszechświat ma skończoną ilość przestrzeni, ale jak byś wsiadł w statek kosmiczny i wystrzelił się z dowolnie dużą prędkością (pomijając kwestie czasu i patrząc na sprawę czysto geometryczni) to byś żadnej granicy nie znalazł, krążył byś w nieskończoność jak wspomniany Neo w metrze.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nauczono, że te prawie 14 mld lat to ma rozmiar Wszechświat obserwowany.

Ale na początku było coś takiego jak era inflacyjna. Do tego dochodzi Prawo Hubble'a, więc im starszy jest Wszechświat tym trudniej go ogarnąć :)

Są galaktyki, z których światło nigdy do nas nie dobiegnie, bo znajdują się one poza obserwowanym Wszechświatem. To światło nie dobiegnie (do nas) bo rozszerza się sama przestrzeń, a im dalej znajduje się taka galaktyka tym więcej jest przestrzeni między nami a nią.

 

Jeśli zobrazujemy sobie Wszechświat jako jajko to żółtkiem jest Wszechświat obserwowany, a w białku są obiekty których nigdy nie zobaczymy.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa z nieskończonością i przestrzenią jest taka że jest ograniczona. To znaczy że wszechświat ma skończoną ilość przestrzeni, ale jak byś wsiadł w statek kosmiczny i wystrzelił się z dowolnie dużą prędkością (pomijając kwestie czasu i patrząc na sprawę czysto geometryczni) to byś żadnej granicy nie znalazł, krążył byś w nieskończoność jak wspomniany Neo w metrze.

 

Na ten momet tak się uważa ale to wynika z wieloaspektowych analiz mikrofalowego promieniownia tła i innych wielkości fizycznych oraz

założenia o typowości naszego (znanego) kawałka. Bywały czasy, że uznawano go (nasz wszechświat) zawsze nieskończonym

(wtedy wielki wybuch był tylko fragmentrycznie obserwowanym zjawiskiem czegoś innego - wybuchu całej już wtedy nieskończonej przestrzenii).

 

Rakieta skacząca szybciej niż światło (co jest niemożliwe ale powiedzmy) wróciłaby w miejsce startu, od tyłu.

To jest czysta geometria bez żadnej magii. Tylko dochodzi 4-ty wymiar przestrzenny (dla nas niezauważalny).

 

Po rozpadzie protonów, neutrin itp gdy zostaną same kwanty nie oddziaływujące ze sobą teoretycznie

(i praktycznie) wszechświat zniknie bo "niedzianie" się niczego nie jest zjawiskiem istotnym

(tak czytałem czy może słyszałem w radiu, jak jeszcze słuchałem radia).

 

Na wtedy pozostanie nam "wiara", że istnieją i inne wszechświaty (zupełnie niezależne) - np pulsujące!

O ile nasz nie pulsuje :)

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.