Gorączka sprzętu

[Przemotar]

44 minuty temu, Miedziak napisał:

Nie myślałeś o wożeniu go po drugiej stronie? Z tuby + dobsona przy ostrym hamowaniu zrobi się po prostu pocisk.

Z prawej strony mam pasażerkę. Raczej myślę o wożeniu tuby przypiętej pasami na całej tylnej kanapie i chyba taki wariant odbiorę. Wtedy tracę więcej miejsca ale na pewno jest bezpieczniej. Jeszcze się zastanawiałem czy nie da się jakoś usprawnić takiego położenia jak na zdjęciu żeby zwiększyć bezpieczeństwo, ale chyba bez porządnej "ściany" między tubą a siedzeniem, nie uzyska się bezpiecznego ułożenia. Po dołożeniu pianki cała torba będzie się opierać o fotel, więc też całość byłaby bardziej "na sztywno" a nie luźno położone. Może ktoś przewoził w ten sposób i ma jakiś dobry patent? Jak nie to wracam do tylnej kanapy

Edytowane 4 Lipca 2020 przez Przemotar

[Miedziak]

11 minutes ago, astrokarol said:

Jak się zapiera o fotel to siła bezwładności jest "blokowana". 

 

Po za tym, po prawo wiadomo kto siedzi. Sugerujesz wymierzyć "pocisk" w żonę ?

 

Nic nie sugeruję, sądziłem, że Przemotar jeździ kontemplować Wszechświat w odosobnieniu

[astrokarol]

36 minut temu, Miedziak napisał:

Nic nie sugeruję, sądziłem, że Przemotar jeździ kontemplować Wszechświat w odosobnieniu

Tylko żartuje oczywiście

 

[Antonix]

Też od niedawna wpadłem w ten nałog, ciągły głód wiedzy i dążenia do perfekcji chodź mając skyluxa długa droga przede mną , co do pogody wszyscy na nią narzekają ale właśnie to że raz na jakiś czas są dobre warunki powoduje że to tak uzależnia. Kolejna trudnością również jest to że nie wystarczyć kupić najdroższy teleskop (jak w innym hobby przykładowo kupić flagowego smartfona i masz spokój ) tutaj czasami droższy nie bywa lepszy przykład mak 180 który kosztuje sporo kasy a bardziej użyteczniejsze od niego są maki 127/150, oraz fakt że nie ma uniwersalnego rodzaju teleskopu.

[Paweł Sz.]

W dniu 4.07.2020 o 18:49, Antonix napisał:

przykład mak 180 który kosztuje sporo kasy a bardziej użyteczniejsze od niego są maki 127/150

Dlaczego mak 180 jest mniej użyteczny?

[CityFinn]

Wybywamy z Żoną na weekend w raczej ciemniejsze miejsce i pomyślałem, że jednak fajnie byłoby mieć takiego małego dobsona (ok. 130), którego myk-myk-myk i jedzie z nami. Mój refraktor niby mobilny, ale myślę, że taki dobson byłby bardziej. I od razu myśl taka, a jak 130, to lepiej jednak 150 ;) 

No i tak się to wszystko kręci

 

I przyłączam się do pytania kolegi Dextera77!

[Antonix]

8 godzin temu, dexter77 napisał:

Dlaczego mak 180 jest mniej użyteczny?

To opinia części użytkowników maka 180 którzy mimo posiadania w/w maka przeważnie posiadali też maka 150 lub 127 gdyż warunki pozwalające na użycie 180 nie są zbyt częste ponoć im lepszy i większy sprzęt tym bardziej podatny na złe warunki niż mały ...

[Paweł Sz.]

43 minuty temu, Antonix napisał:

To opinia części użytkowników maka 180 którzy mimo posiadania w/w maka przeważnie posiadali też maka 150 lub 127 gdyż warunki pozwalające na użycie 180 nie są zbyt częste ponoć im lepszy i większy sprzęt tym bardziej podatny na złe warunki niż mały ...

Nie słyszałem, aby użytkownik maka180 zapragnął powrotu do 127

[ZbyT]

Godzinę temu, Antonix napisał:

To opinia części użytkowników maka 180 którzy mimo posiadania w/w maka przeważnie posiadali też maka 150 lub 127 gdyż warunki pozwalające na użycie 180 nie są zbyt częste ponoć im lepszy i większy sprzęt tym bardziej podatny na złe warunki niż mały ...

od kiedy mam Maka 180 Mak 127 poszedł w odstawkę. Nie użyłem go ani razu

podobnie było gdy kupiłem Maka 127. MTO sprzedałem gdy okazało się, że nie został użyty przez 2 lata

poza tym Mak 180 to nie jest duży teleskop. Duże teleskopy zaczynają się przynajmniej od 10", a Mak 180 to siedmiocalowe maleństwo

 

pozdrawiam